Zazdroszczę tym co są z rocznika 70' w dół. Piszę to z ręką na sercu.

Wiecie dlaczego? Bo wtedy były wspaniałe czasy. Czasy PRL-u, komunizmu. Tak! TO nie żarty. Tak uważam. Było źle i było dobrze, ale każdy miał pracę, szanował ją, brakowało jedzenia ale za to każdy doceniał te małe rzeczy, które ma. Ale dość o sprawach polityczno-gospodarczych. Chodzi mi głównie o dawną kulturę, modę. Ludzie się świetnie ubierali, fajna była moda, nie było komórek- pisało się listy, co uważam za fantastyczne. Te wszystkie domki letniskowe, sanatoria, wczasy- miało to swój urok. Dancingi itp. Teraz tylko dyskoteki techno, hołota, "młodzież się bawi". Dawniej też się bawiła. Ale jakoś tak...inaczej się to przeżywało. Poza tym, samochody, mieszkania, te wszystkie meble, gadżety. Jak oglądam stare filmy czy seriale np Czterdziestolatek czy Daleko od szosy to aż się łezka w oku kręci, że nie mogłam ja być taką dziewczyną z tamtych lat. Ludzie byli jakby lepsi... :O

Też tak uważam :) pomimo, ze nie powinnam się wypowiadać, bo przecież nie żyłam w tamtych czasach

ale ciuchy to akurat były straszne:o

:)

Tam gdzie mieszkam są jeszcze oznaki PRL-u

i tęsknię za tymi czasy... to było życie dzikie gruszki zielone porzeczki itd a zabawy podwórkowe, hmmm tylko powspominac

Daleko od szosy. Tam była Ania z prominenckiej rodziny. Ja żylam w tamtych czasach i jadlam pajde chleba ze smalcem i krązkiem cebuli. Smacznego.

jak oglądam stare zdjęcia mojej mamy, to widzę że naprawdę było fajniej i ciekawiej a teraz każdy siedzi na kompie w domu z dupą :O i ja też, właśnie teraz ;p tamte czasy były wspaniałe! no i powstawała wówczas najpiękniejsza polska muzyka, same klasyczne kawałki, niezapominajki! a teraz co leci w radiu? i faceci byli też fajniejsi. byłabym gotowa zrezygnować ze wszystkich dogodności typu internet, komórka, mp3 czy inne bzdety na rzecz tamtych czasów, gdzie modą było mieć fajny zegarek a nie iPoda ;/

chciałabym tego chociaż trochę zasmakować

Fajny jest film"ile waży koń trojański " :)

Fajne czasy ,pamiętam plastikowo -gumowe buty z dziureczkami, były płaskie i na obcasiku w ogóle tęsknie za siedzeniem do późna na trzepaku z koleżankami.

ja mam 40 lat i miło wspominam. było tak rodzinnie w domu i przytulnie teraz to każdy chce mieć chawire na hektarach. ja mieszkałam w baraku na wsi i było fantastycznie. była bieda ale to nieważne mam super zdjęcia z tamtego okresu i wspomnienia

Ja też miałam takie buciki plastiki z dziureczkami,niebieskie.Trzepak to było coś a teraz to nawet nie ma trzepaków :O po co jak wszyscy mają panele :(

Cieszę się jak dziecko jak widzę gdzieś sklep pss społem :D

O, "Daleko od szosy", mój hicior :D "sie panie częstują" A moja mama jakie miała fajne sukienki ajajaj :) Piszę to ja, rocznik 81'.

Można sobie pomarzyć o przeniesieniu w czasie. Mnie się też podobają jakieś czasy, ale żyć bym w nich nie chciała. Mój ojciec na wspomnienie wojny dostaje obrzydzenia, bo zył w tamtym czasie i nigdy by nie chcial zeby sie to wrocilo. Ja zylam w latach 70 i dostaję wstrętu na wspomnienie tamtej mlodziezy, parszywego jedzenia, biedy, strachu i marzeniu że szlaban graniczny przestanie istnieć. Mimo, że się zestarzałam to nie chcę żeby mi mlodosc wrocila. Tamte czasy byly straszne. A ten zegarek to i tak byl za drogi. Moja siostra marzyla o butelce dezodorantu. Jak moj ojciec w czasie wojny o chlebie.

PRL był i straszny i piękny, należało by patrzeć na to przez palce by zasłonić to co złe, a widzieć tylko te zabawy z dzieciakami, Wigilie z choinkami prosto z lasu i z piecykiem w pokoju... tak moja mama mawia

Moi rodzice mówią że za komuny było lepiej, też jestem 81 rocznik i jeszcze się załapałam bo p[amiętam jedzenie na kartki :)

czasy wojny to nieco odległa przeszłość, choć ja sama pamiętam jak mi dziadek opowiadał że karmili u siebie w domu dobrych Niemców którzy im pomagali i bardzo nie chcieli tej wojny i robili wszystko by nikogo nie zranić ale rozkaz to był rozkaz... autorka jednak skupia się jak widzę na PRL-u to były ewidentnie zabawne czasy. ale z perspektywy czasu. no, może lata 80' to już były początki lepszego świata i pewnie głównie o ten okres ci chodzi 75-95' mniej więcej te lata były dość takie...FAJNE?

Oj dobrze wiem, co mówisz:) Ja nie pamiętam tych czasów, ale jak moja mama i ciocia wspominają tamte czasy to ach..:) Naprawdę wedy było inaczej-ludzie byli bardziej otawrci, spotykali się (u mnie na ganku pół wsi się zbierało:)) Oglądam zdjęcia z tamtych czasów czy właśnie seriale czy filmy to naprawdę chciałabym wtedy żyć.

ja oglądam filmy i czytam dużo książek na ten temat jestem tym pochłonięta w dodatku zawsze jak jestem gdzieś u rodziny lub znajomych czy sąsiadki, to pytam czy mogę obejrzeć jakieś stare albumy sama mam w domu pokaźną kolekcję swoich rodzinnych zdjęć ;)

ja jestem z rocznika 90+ ale zawsze podobał mi się styl i kultura z tamtych lat :D

a szłam ostatnio w Sopocie i patrze ,sklep spożywczy społem od razu sobie powspominałam jak kolejce stałam .Moje dzieciństwo nie było złe wychowali mnie dziadkowie dosyć zamożni ,mój ojciec pływał zabierał mnie do baltony ,kupował pierdoły by mi wynagrodzić swoją nieobecność bo starzy rozwiedzeni byli.

było bardzo dużo miejsc na parkingach :P

ten kto chwali czasy PRLu to albo niec o tym nie wie , albo jest stuknięty

Wklejajcie fajne linki dot.tematu http://legendy-prl.pl/

spoko loko: moja mama i jej bracia też się "wychowywali" na takim ganku. raczej to było podwórko, takie z piachu udeptane, łażenie po drzewach, oczywiście ta otwartość o której piszesz- lepiej było wpaść na herbatę niż napisać smsa ;/ mi mama z kolei mówiła że wtedy nikt nawet nie zdawał sobie sprawy że będzie mógł trzymać w ręku komórkę, mieć kolorowy telewizor czy laptopa. nawet nie znali tego mieli tylko telewizor i to wsio. i nie mieli toalety, tylko ustęp na dworze. najgorzej było zimą i jak komuś się w nocy zachciało ;)

Bajki z rzutnika :)

no było ciężko i to jak!!!! ale się nie narzekało a teraz większość ma prawie wszystko a i tak depresja się szerzy wokół. kiedyś tego nie było...

A ja bardzo bym chciał być hipisem z lat 70'!