Ile razy można dawać "ostatnią szansę"?

No to jutro sie rozerwiesz choc troche, ja tez bym chciala, ale moje kolezanki w wiekszosc to juz mezatki z dziecmi wiec na wypad na piwo nie ma mowy;P

wyslalas mu tego smsa?

Odpisał żebym nie kłamała i żebyśmy nie pisali. żebym gniewała się gdzie indziej( bo ostatnio była impreza i ja się pogniewałam tam o coś, a to dlatego że mu nie ufam po osttanich akcjach z dziewczynami i on o tym wiedział i miał się starać żebym mu od nowa zaufała a teraz kurde to moja wina że się pogniewałam ze mnie porównywał do innej).. Napisałam mu że już nie napisze i że znam prawdziwy powód, czyli to że znalazł inna( bo tak czuje) Nie wiem czy jutro gdzieś wyjdę bo jestem lekko mówiąc załamana

:( kurcze...

przejdzie może :(

szanse mozna dac tylko jedna

ja tez bym sie wkurzyla, gdyby mnie moj facet porownywal do innej! To normalne, ze sie pogniewalas. Ciekawe co on by zrobil gdybys go porownala do innych facetow. Ja tez mysle, ze ma inna, skoro ma Cie gdzies i ma gdzies to co mowisz, a nawet sam mowil wczesniej ze kogos poznal i chce zobaczyc czy wybrac Ciebie czy ja... no to wybral a Ty tylko sie ciesz, ze wiecej zycia Ci nie zmarnowal

zostaw faceta i nawet sie nad tym nie zastanawiaj, gdyby mi chlopak zrobic cos takiego to nie bylabym z nim ani chwili dłuzej. Ok on uwaza ze to choroba i potrzebuje pomocy, to skoro jestescie razem, dlaczego nie porozmawial z toba na ten temat? Ze jest taka sprawa i chcial isc do psychologa? Miom zdaniem to by wiele zmienilo a tak - gdybys sie o tym teraz nie dowiedziala to dalej z najlepsze flirtowal by sobie przez neta z innymi kobietami. I na pewno nie skonczylo by sie to by sie to tylko na internetowych znajomosciach. Takze, dobrze ci radze, z tym kolesiem nie ma przyszlosci

Ja już jestem prawie pewna, ze ma inną, i pewnie wczoraj się z nia spotkał bo kazał mi nie pisać itd... A jak nie był z inną, to na pewno jakąś poznał a ich randka to tylko kwestia czasu :( Masz rację, powinnam się cieszyć, bo lepiej teraz trochę pocierpieć niż później męczyć się z takim całe życie. Wczoraj trochę wypiłam więc pewnie dlatego napisałam, ale przynajmniej już teraz nie mam złudzeń i muszę się z niego wyleczyć.. Jego zdaniem to moja wina że rozpadł się nasz związek, czyli to co tu pisałyście- oni potrafią tak świetnie manipulować i odwracać kota ogonem żebyśmy to my czuły sie winne... Ps. Wepchałam się autorce na topik, przepraszam :) Jak tam u Ciebie sprawy się mają silk therapy?

''Ja tez mysle, ze ma inna, skoro ma Cie gdzies i ma gdzies to co mowisz, a nawet sam mowil wczesniej ze kogos poznal i chce zobaczyc czy wybrac Ciebie czy ja... no to wybral a Ty tylko sie ciesz, ze wiecej zycia Ci nie zmarnowal'' Ta sytuacja była już dawno, ok roku temu, więc na pewno nie chodzi o tę dziewczynę.

widzisz...dobrze, ze napisalas, bo moglas sie upewnic co on o Tobie mysli, Staraj się nie myslec o nim, zwłaszcza wieczorami pewnie będzie ciężko, ale sama napisalas, że niedługo chcesz wyjechać za granicę, a tam pewnie szybciej zapomnisz:)

Cześć. wiesz co, tak, cieszę się, że napisałam bo dotarło do mnie że ma mnie gdzieś ( albo tylko udaje )... I mam takie jakby postanowienie, że jeżeli w ciągu tygodnia czyli do soboty/ niedzieli on się nie odezwie to już całkiem dam sobie z nim spokój.. Myslałam, że bedzie gorzej ale jak na razie jest mi z każdym dniem coraz lepiej bez niego chociaż tęsknota jeszcze trwa. Co do tego wyjazdu to nie wiem jak mi tam będzie, bo znajomi zostaną w Polsce, ale zajmę się pracą to też nie będę miała czasu myśleć o nim ;) Najgorsze wtedy będą weekendy..

nie mow, ze tylko udaje:P ... nie udaje, bo jakby naprawde kochal i mu zalezalo to by nie mogl patrzec jak cierpisz i nie mowil takich bzdur a w nowej pracy bedziesz miala nowych znajomych i nie bedzie jak o nim myslec nie odzywaj sie do niego, patrz, nawet jak on napisze jednego smsa na tydzien, bo mu sie bedzie nudzilo i spyta co slychac, Ty mu odpiszesz i juz sie nakrecisz, ze mzoe jednak kocha, ze to i tamto najlepiej zapomniec, przynajmniej starac sie i jak juz mowilam cieszyc, ze nie zatruwa Ci zycia dluzej:) powodzenia!:)

No chyba masz racje, ze ma mnie gdzieś. Teraz wyjechał dobie na wakacje a mieliśmy jechać razem.

Z tego co tu wyczytalem drogie panie, to wiekszosc z was jest bardzo ograniczona umyslowo, bo kto pozwala sobie na takie traktowanie?? Ja jestem facetem po 30 i mam zone i synka 2 letniego i nie wyobrazam sobie takich sytuacji u mnie w rodzinie, chociaz wy tu piszecie,ze wszyscy faceci to swinie i maja taki sam tok myslenia. Ja tez wale konia, bo moja zona po urodzeniu potrzebuje sexu tylko raz w tygodniu a mi to niestety nie wystarcza. Nie flirtuje z nikim na czacie,ale ogladam pornosy, bo niby przy czym mam sie masturbowac( i ona o tym wie i to toleruje)?? Jezeli nie dajecie swoim facetom,tego co potrzebuja, to szukaja tego gdzie indziej. Facet ktory nie oproznia swoich jader z nadmiaru spermy moze nawet nabawic sie raka prostaty. meybelinka czy ty jestes slepa?? prosze cie, tak sie ponizasz przed takim frajerem ;( moze i do ciebie wroci,ale jak sobie porucha na boku,albo mu nie wyjdzie z tamta i bedzie potrzebowal torby do spuszczania a ty tu piszesz takie wypociny........napisze.....zesram sie i co jeszcze???daj sobie spokoj,szukaj sobie normalnego faceta,bo ten na pewno ciebie nie chce. a ty maloszka to tez jestes niezla idiotka ;( szkoda wogole gadac....na co liczylas to ja nie wiem i jeszcze dalas sobie zalac foremke takiej pizdzie. Idzcie sie wszystkie leczyc do psychologa, bo tutaj to raczej nikt wam nie pomoze. pozdro

ONI TYLKO WYKORZYSTALI WASZA PROSTOTE I BRAK MYSLENIA....SAME SOBIE NA TO ZASLUZYLYSCIE POZWALAJAC WOGOLE,ZEBY WASZ FACET W TEN SPOSOB DO WAS MOWIL I PRZEKRECAL WAS JAK TYLKO MU SIE PODOBALO. SZANSE MOZNA DAWAC, ALE NIE PRZEZ KILKA LAT I PARE RAZY W TYGODNIU...........CO TO ZA POKOLENIE..........NORMALNIE SAME IDIOTKI DAJACE SIE PONIEWIERAC...............SZUKAJCIE SOBIE FACETOW,KTORZY PODZIELA SIE Z WAMI WSZYSTKIMI OBOWIAZKAMI I POZWOLA WAM TEZ ROBIC KARIERE (CHOCIAZ Z TAKIM MYSLENIEM TO CHYBA TYLKO SPRZATACZKI W SZKOLE :/)

Moj chłopak ma chyba problem z narkotykami, kocham go nad zycie nie potrafie zyc bez niego. Ma patologiczna rodzine jego matka jest alkoholiczką. Moja rodzina gdyby sie dowiedziala ze on taki jest nie pozwoliliby mi z nim byc. jak mam mu pomoć okłamuje mnie i uciekaw w weekendy, placze w domu martwie sie a om gdy skruszony przychodzi na nastepny dzien nie potrafie mu niewybaczyć. Nie dam rady go zostawic on jest dla mnie wszytkim . pomozcie prosze

Witam, Zeby moc ci pomoc na poczatek musze znac twoj wiek :) Pozdrawiam