Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kurczak i smyk

Czy sa jeszcze normalni faceci?

Polecane posty

Wiesz co ja dużo rozumiem, bardzo dużo. Wiem jak po kilku piwach rośnie podniecenie, tymbardziej na tego typu imprezach kiedy jest dużo cielesności, ale jakoś bym tak nie potrafiła. Nie mowię, że jestem święta i nie jestem dziewicą, ale uważam, że do seksu potrzebna jest miłość. Jestem religijna, ale nie trzymałam cnoty do ślubu. Jednak wszystkie seksualne czynności związane były z miłością. Inaczej bym chyba nie potrafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem tego samego zdania co Ty... Nie rozumiem jak można podejmować stosunek z kimś nie kochając go :o Chociaż fakt, ja nie lubię piwa za bardzo (to nie żart!), więc może przez to jestem taki toporny ;) Jak już piję to dla przyjemności i niewiele, ale też nie byle co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię pić, ale nie lubię się upijać. Zdarzało mi się to w okresie cotygodniowych osiemnastek, ale jakoś tak nie lubię. Ja lubię piwo, bo dużo go nie wypiję. Nie mieści się do żołądka. A tak poza tym to tylko po wódce i piwoe nie mam kaca. Potrafię wypić lampkę wina, nawet bardzo dobrego i mieć kaca. A tak ogólnie to jestem tu w mniejszości. Zaczynam przecież dzień od kawy. A kosztuje tu mniej niż piwko:) ogólnie to nie oszczędzam tu. Jem ile chcę, piję ilę chcę(a więcej piję wody), myję się, a wydałam póki co razem z dojazdem około 100zł i jestem zdziwiona, że tak mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to bardziej dla smaku piję ;) Typowego piwa nie lubię, nie pasuje mi smak więc nie mam zamiaru pić tylko po to by nie odstawać od reszty. Co innego imbirowe czy inne smakowe wynalazki :) Przez to rzadko bywam w pubach itp bo zazwyczaj nie mają niczego co by mi pasowało. Więc jak mam potrzebę posiedzieć sobie przy piwku, to wolę iść do marketu gdzie jest wybór i delektować się nim w domu w czyimś towarzystwie :) Od wina mi nic nie jest, jak jest dobre to mogę sam pół butelki okręcić na dłuższej posiadówie i nic mi nie jest. Choć raz miałem taki przypadek, że mnie ktoś poczęstował 1 lampką i przez pół godziny się bałem z miejsca wstać bo mi się wydawało, że wszystko wiruje :P Ale kaca nigdy w życiu nie miałem, więc wyraźnie odstaję od reszty... Ale sam alkohol zły nie jest, tyko trzeba wiedzieć jak się z nim obchodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rzadko piję, nigdy podpity nie "poszedłbym" z kobietą. Witaj Kurczaku! jak tam Woodstock Kostrzyński? Widzę, że jesteś mobilna haha Pozwoliłem sobie podnieść Twoją osobę do "normalności kobiecej" odpowiadając na pytanie kolegi... bo taka jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fetyszysta napisał... (...)Ja jestem tego samego zdania co Ty... Nie rozumiem jak można podejmować stosunek z kimś nie kochając go(...) Ja myślę, że można... to co miedzy przyjaciółmi jest jest bardzo ważne i możliwe, a pożądanie jest równie silnym uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robert_12 - Może dla niektórych to i jest możliwe, ale mnie to odrzuca... A wiem bo miałem też taką przyjaciółkę. Dobrze wiedziała, że nie jestem z typu facetów, którzy takie coś uznają, ale mimo wszystko raz jej coś odwaliło i mnie wzięła sposobem. Ja stanowczo zaprotestowałem, a ta jeszcze miała pretensje, że miałem okazję ją wykorzystać a tego nie zrobiłem. A to chyba nie świadczy o niej dobrze :( Ale potem się otrząsnęła i jeszcze mi dziękowała, że nie zachowałem się jak typowy facet jej tego nie zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz panie sposobny
grubej z przysadzistym wąsem to każdy się boi nie tylko ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz panie sposobny - Ojjj zdziwiłbyś się na prawdę... Była bardzo atrakcyjna, niejeden facet się ślinił na jej widok. Jednak miała swoją godność i wszelkie zaloty z ich strony olewała. Mnie spotkał taki "zaszczyt", a mimo wszystko podziękowałem. Nie żebym był jakimś impotentem, ale zdrowy rozsądek był silniejszy niż pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie tu czekam na dyskusję ze strony Panów... Leżę z okładem z zimnej wody na głowie, piję na zmianę wodę i colę(żeby podnieść cukier). Przegrzałam się i lekko odwodniłam. Straszny upał, ale już dochodzę do siebie. Liczę na Was Panowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że niby chcesz tylko
by ktoś ci umilił czas? Czy kogoś chętnie byś poznała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fetyszysta_Incognoto89
Oj Kurczaczku o uwazaj na siebie tam ;) Ja rowniez licze na to ze sie tu dyskusja bardziej rozwinie, narazie beze mnie, bo mnie nie ma :) Ale bede wieczorem to popiszemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór wszystkim normalnym :) Wróciłem! Tęskniliście? :D Poprzedni wpis był mój, tylko że pisałem z telefonu jadąc autobusem i zrobiłem literówkę w nicku, stąd pomarańcza... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie stoję w kolejce pod prysznic, bo teraz są najmniejsze kolejki, patrzę a tu nic nowego. Są nowe wypowiedzi, ale żadnej nowej dyskusji... Zawiedliście mnie Panowie. Zaraz idę się myć, więc się nie odezwę, ale mam nadzieję, że może Wy to zrobicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie jak to jest po całym dniu w kurzu się wykąpać cieplą wodą? Czuję się tak jakbym sie nie kąpała, ale jakbym mogła się chlapać w nektarze bogów. Uwielbiam być czyściutka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj a jak ja lubię ;) Nawet nie wiesz co przeżywałem jak była konserwacja wodociągów w mieście i nie miałem przez 2 tygodnie ciepłej wody... Codziennie gotowałem w garach wodę do kąpieli jak oszalały, bo w zimnej się nie wykąpię :D A tak na marginesie, widze na facebooku moi znajomi zaczynają wrzucać zdjęcia z Woodstocku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ale bałam się brać aparat... Jednak trochę trzymam się na dystans do innych ludzi. Jest tu przyjazna atmosfera, ale nie wszystkim można ufać:) a w telefonie niewyraźne, bo mam kiepski aparat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie fakt, też bym na imprezę czy coś pokroju Woodstock bał się zabrać aparat :) Ale wszelkie inne sposobności są uchwycone :) Na wesela biorę co prawda, ale też mam obawy, bo nigdy nie wiadomo... Potem się boję nawet iść potańczyć... Już raz na komunii kuzyna miałem nauczkę, ktoś mi W KOŚCIELE zwinął torbę :( Ehhh chamstwo nie zna granic, nawet do kościoła włazi :o Dobrze że aparat miałem przy sobie, bo nie był mój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz wiara wraca z Prodigy, ja byłam na Farben Lehre przed kąpielą i narzekają na P. Tak myślałam. Znacie Farben Lehre? Może jestem dosyć poważna, ale to jeden z moich ulubionych zespołów:). Pasuje Wam to do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, nie znam nawet... Jeśli chodzi o muzykę, to ja sobie żyję w swoim małym świecie i wielu zespołów, nawet tych, które długo istnieją nie kojarzę :D Nawet radia przestałem słuchać, bo coraz słabsze rzeczy zapodają... Kiedyś jeszcze słuchałem Planety Poznań, jak sie jeszcze nazywało RMI Fm, teraz jakoś przestało mnie ciągnąć do niego. Taki się ze mnie hipster zrobił pod tym względem :P Pamiętasz tytuły jakichś ciekawych utworów tego zespołu? Bym sobie przesłuchał i wtedy ocenił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu sercu najbliższy jest gatunek trance i jego odmiana vocal trance :) Z bardziej znanych artystów to Armin Van Buuren, ATB, Kyau & Albert, a z nieco chyba mniej znanych BT, Moonbeam, George Acosta... Lista jest długa ;) Poza tym lubię sobie posłuchać czasem dla odmiany artystów jak: Evanescence, Passionworks, Aura Dione, Within Temptation, Dan Black czy Adele. Kiedyś byłem bardziej zamknięty na jeden gatunek muzyczny (Trance), ale stwierdziłem, że od monotonii zanudzić się można :) Niekiedy mi się podobają pojedyncze kawałki, które z pozoru nie pasują do mnie i mojego stylu np: - Michał Jelonek - Funeral of Provincial Vampire (ten pan z tego co słyszalem występował jednego roku na festiwalu Woodstock :) ), - Papa Roach - Last Resort - kilka utworków Jamala (Mantra, Pójde tylko tam, Trippin) - ostatnio mi w głowie namieszał poważnie utworek Enej - Radio hello :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×