Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kurczak i smyk

Czy sa jeszcze normalni faceci?

Polecane posty

Strach to potężny sprzymierzeniec alpinistów, lecz tylko tych, którzy jeszcze żyją. Spotkałem się z nim wielokrotnie. W sytuacjach niedwuznacznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej tego, że wszystko się skończy... wszystko dosłownie. Bałem się też bólu i widoku ludzkich łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic złego nie zrobiłem ale w wielu sprawach się zakręciłem nie mając wsparcia w rodzicach, którzy zostawili mnie samemu sobie, a gdy zapytali było już za późno, pojawiło się drobne kłamstwo, następne i tak zacząłem się zakopywać... na koniec przyszły myśli takie, a nie inne. Nie chcę się o tym rozpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę to czy jestem normalny kreuje moje doświadczenie i czyjaś ocena. Sama musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć... ja Ci nie mogę pomóc. Mogę natomiast ocenić czy ktoś jest normalny (w zachowaniu) co nie znaczy, że odrzucam tych mniej normalnych... nigdy nie wiesz kto Tobie rękę poda. Dla wielu osób mogę być nienormalny, bo np. hmmmm.... nie podszywam się, a zabawa czyimś kosztem to.... świetna zabawa... motto do życia wielu ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś na Bałtyku przeżyłem zatopienie jachtu. Po ciemku sam dryfowałem, słychać było głosy innych... ale skąd? trudno było określić, zanim do siebie dopłynęliśmy byłem sam i teraz uważaj... fala z zatopionej łódki przyniosła mi manierkę z wodą (butelkę)! ucieszyłem się ale to mogłoby być cokolwiek albo wcale nic... rozumiesz? Wtedy pojąłem, że każdy człowiek w zależności od sytuacji może być w czyichś oczach normalny lub mniej normalny, sam nie wiesz co Ci "fala" przyniesie (sytuację w której będziesz taki lub taki). To dość trudne ale rzeczywiście osobowość do oceny kształtuje doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, nie zrozumiałeś mnie. Chodziło mi raczej o to, że ludzie którzy w jakiś sposób cierpieli wewnętrznie, zdobyli większe doświadczenie życiowe, w jakiś sposób tak normalniej patrzą na świat. A ludzie, których nic w życiu nie dotknęło żyją tak ''luźniej''. Jednak inaczej patrzą na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Ciebie bardzo dobrze:) Nie dla wszystkich normalny jest normalnym. To pojęcie względne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy trzeba coś przeżyć? To też trudno określić, bo niby czasem wystarczy zdrowy rozsądek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że jesteś tutaj ze mną bo pisałbym sam do siebie... co ostatnio zdarza mi się tutaj nagminnie haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubisz swoje towarzystwo. Ja mam za godzinę spotkanie, na którym muszę ostatecznie wyegzekwować pięniądze, które ktoś mi jest winien za wykonaną usługę,a bardzo długo się wymigował od zapłaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robert nawet jeżeli byś pisał sam do siebie - to i tak czytam z ubocza ;-)- i piję kawkę żeby się obudzić ...do piątej nie spałam :-O Kurczaczek - hmm powiedziałabym że osoby po przejściach bardziej trzeźwo patrzą na świat, nie zadają drugiej osobie cierpienia które same przeżyły ...oczywiście zależy to tez od charakteru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia2011
Kiedyś łatwo było zostać prawdziwym mężczyzną wystarczyło zbudować chałupę, upolować zwierzę, pójść na wojnę. Dziś świat oczekuje od mężczyzn znacznie więcej. Współczesny facet musi zrobić karierę, zarobić fortunę, założyć szczęśliwą rodzinę, wychować zdolne potomstwo i do późnej starości uprawiać namiętny seks i kilka sportów ekstremalnych. http://www.facetpo40.pl/artykul/tekst/przeslanie-dla-faceta-xxi-wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykładowo ja ;-) jestem osobą po różnych przejściach , przechodziłam podobny moment słabości mojej psychiki jak Robert z tym że nie siedziałam na parapecie :-P hmmm ale psychicznie wysiadłam - pozbierałam się i jestem osobą twardszą , inaczej spostrzegam wiele rzeczy, inaczej już pojmuję sytuację w życiu codziennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia.... (...)wystarczyło zbudować chałupę, upolować zwierzę, pójść na wojnę(...) zdajesz sobie sprawę, że wtedy nie rzadko Ci normalni faceci siadali w fotel, w ciepłe kapcie, gazeta itd, bo tak byli wychowani, bo tak były wychowywane przyszłe żony... a dziś! kobiety na traktory to i facet do kuchni, do sprzątania, wychowywania, zakupów... DZIŚ NIE WYSTARCZY zbudować chałupę, upolować zwierzę, pójść na wojnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj mam ochotę sobie kupić flaszkę i lustro to może tobie pożyczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lustro oczywiście :-P co miałeś na myśli pisząc o ciągnięciu mnie za język ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×