Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowe do bagna

nienawidze tesciowej!!!!

Polecane posty

Gość adaduzogada
W moim przypadku to teść jest zmorą. Tesc ma to do siebie ze nie szanuje kobiet(poza swoja matka ona jest cacy) twierdzi ze baby sa od garow i rodzenia dzieci bo do niczego sie nie "nadajo" mowi ze "un sum piuntke dzieci wychowal bo una lezala abo ucikala"jak uswiadomilismy go ze wiemy ze to klamstwo zwyzywal nas od najgorszych twierdzi ze jestem len bo w 9mc.ciazy i zaraz po porodzie nie poszlam pielic truskawek z reszta jego nie moich wpieprza sie we wszystko ze powinnismy zrobic 2 dziecko i za chiny nie moze pojac ze jedno poki co nam stanowczo wystarcza(corcia 7mc)ze zamiast stawiac murowany dom sciagnac drewniany na pytanie po co dwa.razy robic lazienke itp to mowi po co kibel postawic nie moze pojac ze chce isc do pracy a nie rodzic rok w rok ze.wszystkim zwraca sie do mojego meza mieszkalismy u nich 2 miesiece po slubie bo poprosili by pomoc na plantacji to byly 2 najgorsze ms mojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość876
Ja też się dołączam. Moja teściowa to toksyczna osoba, która szydzi ze mnie i okazuje brak szacunku, a wszystko to robi w zawoalowany sposób. Odwiedzam ją z mężem raz na jakiś czas tylko dlatego, żeby nie sprawiać mu przykrości, ale wiele mnie to wszystko kosztuje. Wczoraj znowu niestety musiałam tam pojechać i oczywiście teściowa nie przepuściła okazji, żeby mi dopiec. Najpierw na dzień dobry szybko uciekła z przedpokoju z tekstem, że ona się nie będzie obcałowywać (ze mną) podczas gdy nawet nie miałam zamiaru inicjować takiego powitania (wcześniej tak się witałam, ale gdy kilka razy stwierdziła, że nie będziemy się całować to dałam sobie spokój i nawet się nie zbliżam). Potem patrząc na męża stwierdziła, że strasznie wychudł podczas gdy jest grubszy niż za czasów kawalerskich (jesteśmy 1,5 roku po ślubie). Radziła też mu wychodzić w trakcie pracy na miasto jeśli jest głodny i kupować sobie coś do jedzenia (tak jakbym go głodziła i nie dawała jeść). Stwierdziła również, że mąż musi sobie kupić spodnie w kant tak jakby miała lepsze rozeznanie w jego garderobie niż ja i on sam. Tak więc kolejny przytyk, że ja go niby źle ubieram. No i tak jest za każdym razem- a to mówi mu przy mnie, że musi sobie coś kupić do ubrania a to, że chudy, a to że ma brzydkie spodnie/koszulę itp Jedna krótka wizyta raz na jakiś czas a tak wytrąca z równowagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuniaaaaaaaaaaaaa
Moja tesciowa to wredna suka.Udaje ze mnie lubi a mezowi nagaduje na mnie.Jestesmy mlodym malzenstewem i wpie...rdala sie we wszystko.Mowi jak mamy meblowac mieszkanie ,gdzie wychodzic itp.Wszystko neguje.Wszystko co ja wybiore jest be.Ona ma najlepszy gust chociaz mowia o niej tandeciara (nie wie o tym)Jest mega denerwujaca.Bardzo falszywa baaardzo.Czesto mam ochote jej. Z/a/j/e/b/ac w ten pyzaty ryjec.Falszywosc az kipi z oczu.Tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuniaaaaaaaaaaaaa
No i ta wredna pipa jest wampirem energetycznym.Jak ja tylko widze to humor spada do zera i samopoczucie jest beznadziejne.Potrafi z /j/e/b/a/c dobry humor swoja obecnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to bym swoją z***bala z chęcią, nie dość, ze sie wtrąca do wszystkiego, to jeszcze jest materialistka i traktuje syna jak krowę do dojenia. Dobrze wiedzieć, ze nie tylko ja nienawidzę teściowej. Kobiety, trzymajcie sie i nie dajcie sobie wejść tym sukom na głowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To je za-pier-dol-cie jak takie wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możemy :( nie chce iść do kryminalu za zabicie zwierzecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja wszystko co jest ode mnie, to zamiast podziękować to neguje i wyśmiewa. Dałam jej fotki z naszego ślubu zrobione przez profesjonalnego fotografa to ta zamiast dziękuję rzuciła tylko że zdjęcia są do bani i fotograf do niczego. Ja jej te zdjecia długo wybierałam, dobrałam fajne ujęcia. mogla chamówka przynajmniej "dziękuję" rzucić!!!!! To samo na weselu tez jęczała mi do ucha że niedobra zupa a zespół nie gra tego co ona by chciala. W hotelu dostała fajny pokoj to zamiast pochwalic to powiedziala ze ma widok z okna zły. sukkaa. generalnie tak samo mam jak tu piszecie, jedna krotka wizyta raz na ruski rok a ja i tak potem musze dochodzic do siebie i to nie w jeden dzien!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.54 współczuję... Moja to tez niewdzięczną suka, aż mi sie opowiadać nie chce tych sytuacji bo od razu ciśnienie mi skacze. Jak ma do nas przyjechać, to brzuch mnie boli ze stresu!! Tak mnie zawsze wkurzy, ze tydzień to przezywam. Kiedyś usłyszałam, ze to przecież z jej synem siedzę życie a nie z nią, a gowno prawda! Wychodząc za maz, bierzemy sobie na głowę jego rodzinę niestety. Az mi trudno uwierzyć, ze taka suka urodziła mojego kochanego. Nigdy w zyciu nie powiem do niej mamo. A jeszcze te podziękowania na weselu dla niej... Pierwszy raz fałszywie komuś dziękowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuniaaaaaaaaaaaaa
Co bym nie ugotowala to zle.Co bym nie kupila zle.Co bym nie zrobila zle.Dlatego ze ona wszystko robi lepiej ,kupuje najlepsze rzeczy w sprawdzonych miejscach i wie wszystko..hahah oczywiscie tak mysli.Najgorsze jest to ze w twarz mi czesto nie powie tylko mezowi na mnie nagaduje.Czasem mysle ze juz mnie zaczyna lubic ale oczywiscie to tylko pozory bo juz tego samego dnia dowiaduje sie od meza ze tesciowa mowi ze gospodyni ze mnie c*****a bo prztykladowo kwiatki nie stoja w miejscu gdzie ona by chciala.W ogole innym gada ze jestem balaganiara ze sobie z niczym nie radze i ze nie umiem gotowac.A najlepsze jest to ze zawsze mam ogarniete w domu zmywam od razu ,co drugi dzien odkurzam i myje podloge bo mam malego pieska .Gotuje mysle ze ok skoro mezowi i znajomym ,tesciowi i w ogole innym smakuje tylko jej zawsze cos przeszkadza .Staram sie byc dobra gospodynia a ta pipa i tak powie ze wszystko zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba tym sukom utrzeć nosa. Macie jakies pomysły? Moja tez gada, że jej sie nie podoba jak mieszkanie urządzamy.. A co ona k***a tu mieszkać będzie czy my? No nienawidzę suki !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Umarła rok temu, szczerze to czuje ulgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuniaaaaaaaaaaaaa
Ja przestalam jej mowic o naszym zyciu.Nic jej nie mowie.I to ja boli a ja sie ciesze ze jest wkurzona tym.:)cos za cos.zawsze suka o wszystko wypytywala i wszystko chciala wiedziec.Teraz nawet telefonu nie odbieram od niej bo to moj wampir energrtyczny.Ta kobieta jest strasznie falszywa.Jestem wkurzona sama na siebie ze tyle to znosilam i staralam sie zeby mnie polubila:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość3610
A moja mieszka przez plot... Niestety jest zameldowana w domu mojego ja nie... Honoru nie ma za grosz d**e obrabia mi nawet do mojej rodziny jej córeczki z resztą tak samo a mój nic nie potrafi z tym zrobić a tak na prawdę nie chce...gdyby nie dziecko juz dawno by mnie tu nie bylo.. A tu proszę na wigilie zaprasza tylko nie wiadomo kogo mnie czy psa bo akurat na psa patrzyła nawy w oczy spojrzę nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena6
Ja mam tesciowa na 102, serio :-) .Zamiast niej zycie umila mi siostrunia meza, ktora czuje sie w obowiazku zastapic mi swoja zmarla matke. Nie wiedziala juz jak mi dogryzc to miesiac po naszym slunbie,na spacerze, z usmiechem na twarzy ,patrzac mi prosto w oczy powiedziala, ze moj maz szukal zony dopiero po smierci matki bo juz nie mial mu kto sprzatac i gotowac. I powiedziala to osoba wyksztalcona i niby inteligentna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PYziek
Moja mama kocha swoja teściową jak swoją mamę ,i na tym dobra historia się kończy,bo ja mojej nie cierpię. Na początku naszego związku lubiłam ją,chodziłam na pogaduszki,kawusię itd. Z czasem poznałam jej i teścia nastawienie do mnie to lubienie mi przeszło>Moi teściowie są całkowicie bezkrytyczni co do swojego synusia,no świętym mógłby być :D jak coś zrobi źle to jest to zawsze moja wina np że po pijanemu zabrali mu prawko,moja wina bo nie zabrałam mu kluczyków to że ja ciągle sama w domu bo koledzy ważniejsi,teść na to że on też tak robił czyli to jest aprobata,to jest dobre postępowanie,bo on też tak robił :( cholera,książkę by szło napisać,to tylko taki wstęp ale nie chcę już pisać jak się coś męża pytam to teściowa odpowiada :D dziwi się że jej nie lubię,pyta mojej mamy co ona biedna mi zrobiła? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja t to ropucha
Moja teściowa to też dobra ropucha, nie odpuści żadnej okazji aby mi wbić szpilę i spuścić trochę krwi ale wszystko z uśmiechem na ustach :) Na razie jeszcze z nią mieszkamy, ale nic w domu nie robi wszystko łącznię z układaniem jej gaci muszę robić ja... A czemu ? bo moja teściowa jest wiecznie chora a ja parobek jej nerwowy :) Boże ale ja będę suką dla swojej synowej ( w ramach pokuty) Pozdrawiam Panie i życzę nam cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no sa takie zołzy ,jędze wiem dziewczyny to takie roby, co nigdzie nie pracowały, bo maz na nie zapierdalał ,a wtrącają się niemożliwie do czyjegoś życia, znałam nawet przypadek dziewczyny ze teściowa tak się wpierdalała nawet o kupno pralki, pieniędzy ze małżeństwo się rozpierdoliło, nie dopuszczajcie do tego żeby przez jaka robe, to wam się przytrafiło ,odpukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka krowa sama się mi przyznała ze kawal z niej suki, kur.. nawet się przyczepiła ze buty źle na wycieraczce są ustawione, ci synowie to chyba brali ślub z matka, bo to co star**** powie to święte, i takie są efekty wp*****lania się, młodzi ludzie musza mieć swoje życie i swoje zasady, jak wychowywać dzieci a krowy się wpieprzając jak 5 kolo u wozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:09 dokładnie, moja teściowa też jak sucz...zazdrosna była od początku że ktoś ZABRAŁ jej synka...cytuję. Nie lubi mnie i to widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak myślicie dziewczyny czemu teściowe się wp*****lają? zawsze maja 3 grosze do powiedzenia ,to takie fałszywe p***y ,na początku jak przyjeżdżałam to ojejciu uśmiech od ucha, do ucha, żeby się wysrać i wyjscac nie mogła a potem patrzeć na mnie nie mogła, winiła mnie ze placek jej nie wyszedł przeze mnie i mięso spaliła przeze mnie, jeszcze trochę i chata spalona, bo ona ma 80l no zapomina ale jak coś złego to wina moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo piepszyla mi ciągle u nas to każdy ma swoje pieniądze, bo miała mnie za nic bo ja jestem zwykłą kasjerka, a na targu do teścia Stefan daj mi 100zl nie 50zl tylko 100zl to gdzie miała te swoje pieniądze? nawet 2zl jej zabrakło i jej dałam a skąpa jak cholera, dusi grosz. Widać ze kocha pieniądze ale czyjeś, chytra taka ze nic by mi nie dala, na święta ja jej prezent ,czekoladki, a ona mi nic nie dala ,nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lekarza kazała się ta p***a wozić, w sobotę wiadomo zamknięte jest, ale ona ze jedziemy pojechaliśmy i co zamknięta była fizjoterapia, lub wiele razy oczka malowała na niebiesko, godz za późno wstała, wstąpiłam po paliwo na stacje ,zamiast wstać wcześniej żeby zdążyła na fizjoterapie, to się spóźniła obwiniła mnie ze po co paliwo tankowałam, poskarżyłam się synalkowi, ze ma jej powiedzieć ze ma mieć szybsze ruchy, gramotniejsze, bo potem się spóźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10;11 dokładnie maz musi być za swoja zona, po to bierze ślub ze ma się odczepić od cycka matki i finito. No ale zdarzają się tacy mamin synkowie, co tylko mamusi słuchają a nie zony ,dlatego ja się z Januszem rozstałam , bo mamusi za mocno w dupę właził, jak go gardełko bolało to już mamusia leciała mu do apteki, a jak mnie bolało to nikt się nie zapytał chcesz tabletkę dać ci, mieli obydwoje w dupie na każdym kroku musiałam sama o siebie się upominać, obiad o godz 17 dawała a ja nie mogłam wcześniej zjeść tylko czekać na męża aż z pracy wróci, a byłam głodna to miałam chleb jeść, no bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
były dwie kuchnie, to w jednej pozwalała gotować obiady i piec ciasta, a druga to była na pokaz dla gości, tam nie daj boże żebym mogła coś gotować w tej drugiej kuchni, no wiecie co kuchnia dla gości ,żeby gości przyjmować do kuchni? do garów mnie niedopuszczala, obiady ona tylko gotowała, bo co bala się ze ja otruje? a przecież mogłam gotować i piec swoje obiady, dania, w drugiej kuchni ,to bron panie boże. Któregoś dnia spakowałam rzeczy i odjechałam, samochodem w p**du. oTO jestem przykładem żeby mieszkać z taka zołzą, uciekajcie dziewczyny i się nie dajcie ,żeby wam ktoś życie truł. Nie ma to jak młodzi mieszkają osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mowie tak , jak jest możliwość mieszkania osobno bez teściowej to tak zróbcie, bo jak mieszkać z teściową to nie podskoczę,bo jej mieszkanie, jej kuchnia i jej gary, a ja w tej kuchni byłam jak 5 kolo od wozu ,do kościoła latała co chwile a na teścia jechała jak po łysej kobyle, jaka ty mi make kupiłeś, jaka ty mi włoszczyznę z piachem przyniosłeś, butów nie zdejmujesz, podłogę błotem zapiepszyles po co bierzesz pieniądze od Klaudii jak masz, nasłuchałam się i odeszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałam możliwość ugotować coś to mi powiedziała tego garnka nie bierz, w tym nie gotuj bo ja gotuje w tym ,co za różnica w jakim? powiedziałam jej ze jak ma takie wymagania co do garów, to niech powiesi karteczkę w kuchni co mam używać ?co mi wolno dotykać? zwróciła uwagę jak już ten garnek trzymałam w ręce ,to nie mogła mi dać odrazu innego? tylko była mila w szpitalu, bo tam nie miała dobrej opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej mamie teściowa taki tekst, cytuje: wnuczki od synowej się tak nie kocha jak od córki, od córki się bardziej kocha, bo od synowej z innej d**y wyszły, no i co powiecie na to? dla mnie chamska, no jest ruda, to falszywizna. Moja mama żeby się odkuć, to jej powiedziała a wy własnego syna traktujecie tak jakby go kobyla na moście wysrała ,bo to prawda była i się obraziła, obrażona gwiazdeczka, wstretne roby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×