CZy sa tu jakies mamy z Norwegii? Bardzo prosze

MAm kilka pytan

jest kobieta o nicku Gryzelda, ma bliźnięta urodzone w Norwegi, obecnie uczęszczające do tamtejszego przedszkola. Od niej możesz się najwięcej dowiedzieć.

okk dzieki pozniej napisze

Ja tez mieszkam w Norwegii.

Jestesmy zmuszeni z mezem wyjechac, maz dostanie od pazdziernika prace jako spawacz na poczatek przez posrednika, po swietach dojade ja z synkiem. BArdzo chcialabym wiedziec ile da sie tam odlozyc miesiacznie zyjac skromnie z jednej pensji z malym dzieckiem

dziecko roczne, wiec pieluchy, sloiki odpadaja

Jest mi tak cholernie smutno, budujemy dom, w tym roku polozymy dach, tesciowie OBIECALI nam pomoc a teraz sie na nas wypieli, gdyby nie te obietnice kupilibysmy mieszkanko w bloku i zylibysmy sobie fajnie a tak-pprzeciez musimy go wykonczyc, szkoda nam go sprzedac tyle serca i pracy wlosylismy. :( taki wyjazd jest dla nas ostatnia nadzieja

Trudno powiedziec. Z jednej pensji 3 osobowa rodzina, przy tym praca przez posrednika (to zazwyczaj nizsza pensja niz normalnie), to moim zdaniem niewiele sie da odlozyc, jesli wogole. Zalezy od zarobkow i ile bedziecie wydawac na mieszkanie.

prawie 50% od dochodu i ubezpieczenie też, które jest obowiązkowe. Czy mąż będzie pracował legalnie? Czy ty też mogłabyś pracować i oddać dziecko do przedszkola albo żłobka?

Moj maz jest dobrym specjalista, mysle ze dlugo przez posrednika nie popracuje-pozniej ma nadzieje na wyzsze zarobki... Moglabys mi napisac jak wyglada tak sprawa z wyzywieniem, zasilkiem na dziecko jesli na poczatku bym nie pracowala?

Zasilek na dziecko to ok. 900 koron miesiecznie. Jesli dziecko nie chodzi do przedszkola (do lat 3), to mozna sie starac o jednorazowy bonus. Co do zywnosci, to jest droga, ale jesli bardzo sie chce, to mozna na niej oszczedzac. Jesli chcecie szybko zaoszczedzic na dom, to ja bym meza puscila samego do Norwegii. Chlop zawsze mniej wymagajacy co do jedzenia i mieszkania i 30-50% pensji moglby ci wysylac do Polski. Z tego moglays sie utrzymac w Polsce i jeszcze sporo odlozyc. A tak, to wyda te pieniadze na was w Norwegii.

Jesci bedziesz kupowala tanie produkty spozywcze flagowych marek supermarketow, zamiat drozszych reklamowanych i korzystala z promocji to troche zaoszczedzisz.

Nie wyobrazam sobie zeby on byl tam a ja tu, chociaz agencja probonowala nam prace 6/2 czyli 6 tyg wytezonej pracy tam potem 2 w Pl. Przez te 2 ty moglby sam wykanczac do, ja prace tutaj mam niezla, tam tez bym znalazla-znam angielski, szybko sie ucze... Kurcze, tak potrzebuje zeby ktos mi doradzil;(

Maz znajomej jest w Nor, nie wiem ile w tym prawdy ale na dziecci 3 synów dostaje tam 6 tys miesiecznie. + odkłada 8tys, chlop nie zna jezyka, pracuje gdzies na dachach. Z tego co widze mysle ze to mozliwe

Lucyjka dobrze gada. Taniej byloby utrzymac was w PL niz w NO, szczegolnie ze wzgledu na dziecko (zdrowa zywnosc, leki, ubranie, ubezpieczenie, moze sie przytrafic i lekarz/szpital - w Polsce jest taniej).

Nie mam doświadczenia z pracą za granicą, ale ta ostatnia opcja 6/2 wydaje mi się fajna. Pomyślcie, ile mniej więcej pieniędzy Wam potrzeba na wykończenie i ile czasu potrzeba, by je zarobić. Też sądzę, że mąż będąc tam sam mniej wyda i tym samym więcej będziecie mogli odłożyć, ponadto 2 tygodnie "wolnego" to naprawdę dużo.

W NO nawet z angielskim ciezko by ci bylo znalezc cos poza sprzataniem jesli nie masz dobrego wyksztalcenia wyzszego w poszukiwanej przez nich dziedzinie, bo u nich jest chroniony rynek pracy i dla Polakow go jeszcze nie otwarto tak jak na Wyspach.

Jak juz tak koniecznie chcesz jechac to nawet i sprzatanie byloby lepsze niz siedzenie z dzieckiem w domu, bo zminimalizowalibyscie troche koszty utrzymania.

Zeby dostawac zasilek na dziecko to dziecko musi rezydowac w danym kraju a nie w Polsce. Tak jest raczej wszedzie.

dziewczyny..jestem taka rozzalona i zla..kurde az zyc mi sie odechacialo, w Pl nawet nie mamy mozliwosci godnie przezyc na wynajetym a co dopiero wykonczyc ten dom, co innego gdyby stal gotowy i kredyty by na nas nie wisialy a tak... ;(

A czy wiesz ile bedzie maz zarabial po odliczeniu podatkow? Przykladowo na miesiac (ale niech mnie ktos poprawi jesli twierdzi inaczej): 7000 kr za wynajecie mieszkania 5000 kr na jedzenie (w tym srodki czystosci itp.) 1000 kr na benzyne (o ile krotkie dystanse do pracy) 500-1000 kr na dziecko (pieluchy, ubranka itp.) 1000 kr na prad (ale 2 razy tyle w zimie!) 300 kr na inne oplaty 500 kr na telefon? 400 kr na internet? tv? Wychodzi ok. 16000. O ile nie bedziesz miec wiekszych zakupow lub wydatkow. Do nich naleza np. ubezpieczenie za samochod. Zlobek/przedszkole kosztuje 2500 kr na miesiac. Przez rok zylismy (w 3 osoby) z jednej pensji i starczalo spokojnie do pierwszego, ale nic nie dalo sie odlozyc. jak mieskalam rok sama bardzo oszczednie, to odkladalam polowe pensji. Z dwoch pensji mozna juz zyc spokojnie i odkladac.

Jeszcze nie wyjechalas a juz planujesz. Moze tak by ze tvoj mz szybcuej vroci niz pojedzie. Bys sie wstydzila pytac sie o zasilek na dziecko przeciez ty w Norvegi jeszcze nie jestes. Tvoj mz dostanie tylko t prace co wszyscy inni jej nie chca i duzo nielicz bo posrednik zabierze wieksza czesc.

Aż zadzwoniłam i zapytałam, znajoma rzeczywiście dostaje na dzieci ok 2000 zł po przeliczeniu a synów ma w wieku 11, 13 ,17 lat, z tego wzgledu,że mąż pracuje legalnie a ona nie ma pracy, zajmuję się dziećmi w domu i ma na to przetłumaczone polskie papiery w norweskim urzedzie

Aha, mimo pelnego ubezpieczenia wizyty u lekarz sa odplatne (od 200 do 300 kr.) Tylko dziecko ma darmowe i kobiety w ciazy o ile badania dotycza ciazy. CHyba, ze wydasz powyzej 1800 kr na wizyty lekarskie lub niezbedne leki przy chorobach przewleklych. To wtedy lekarz darmowy.

2000 zł na 1 dziecko a ma ich 3 wiec wychodzi 6stka-kurde, chyba tez męża wyślę;)

Ale w domu w Polsce siedzi z tymi dziecmi?

przepraszam ze sie wtrace ale czy wy liczycie tylko na zasilki na dzieci , trzeba spelnic pewne warunki zeby je dostac bez obrazy nie chce nikogo urazic ale takie postepowanie jest naprawde podle, pozniej sie dziwic dlaczego norwedzy maja takie a nie inne zdanie na temat polakow

A co z tego,że pyta-w każdym cywilizowanym państwie kobieta,która zajmuję się dzieckiem dostaje jakis grosz tylko nie u nas-taka polityka. Ja nawychowawczy nie pójdę bo mnie na to nie stać a jeżeli bym dostawał chociaż marne 7stów to bym przecież z maleństwem chociaż do 2ch lat posiedziała jak masze mamy.Bo co taki roczniak sam w żłobku..aż zal

Zasiłek rodzinny Zasiłek rodzinny przysługuje od miesiąca po urodzeniu się dziecka lub od miesiąca po dacie Twojego przyjazdu z dzieckiem do Norwegii. Kobietom, które urodziły dziecko w Norwegii, po zarejestrowaniu się w norweskim Urzędzie Ewidencji Ludności (Folkeregisteret), zasiłek rodzinny z zasady przyznawany jest automatycznie. Jeżeli opiekujesz się dzieckiem samotnie możesz, po spełnieniu pewnych warunków, otrzymać zasiłek rodzinny na jedno dziecko więcej, niż faktycznie posiadasz. Zasiłek rodzinny przysługuje do miesiąca przed ukończeniem przez dziecko 18 lat włącznie. Zasiłek rodzinny wynosi NOK 970,00 miesięcznie na dziecko

Nie licze na zasilki, ale to chyba nic zlego ze pyatam, przeciez nie zamierzam sie z tego utrzymywac ale gdybym zdecydowala wyjechac z mezem to moze chociaz za te grosze bym gdzies malego zabrala