Co was razi w wystroju mieszkań?

autorka a tak poza tym to wszelkie kapy/narzuty na kanapach :o, wielkie dywany na panelach, kasetony na sufitach, te dywaniki na schodach, tandetne obrazki ze sklepu "po 2zl" na ścianach, wielkie meblościanki gdzie w tych szklanych półkach stoją zakurzone kufle do piwa, każdy inny (więc podejrzewam że ktoś sobie robił kolekcje i pamiątki po wypadzie na piwo do pubu z kolegami) i wiele wiele innych

Proszek do prania - no tak, bo w mieszkaniach jest po 5 pokoi i mozna wstawiac łóżka :O No chyba logiczne ze są wersalki jak sa po 2 czy 3 pokoje w mieszkaniu. a z kocami na fotelach i kanapach to jest głupota i brak gustu i tyle.

wy jestescie glupie, no tak lepiej zostawic fotel bez koca, a jak sie zesracie czy zeszczacie to co???? nie domyje sie tego potem niczym

jak mieszkanie jest zagracone, jak brak w nim przestrzeni

Miśki i pluszaki przyczepione do żyrandola i poukładane na regale. Nienawidzę takich miśków z sercem i napisem LOVE YOU grrrr. Serwetki na półkach regału i wszelkie firanki z organzy z naszytymi kwiatami blee.

drażnią mnie zasłony od okna a firanki od pokoju :O wiesza się ODWROTNIE!!!

Zwierzaki w domu sa tez obciachowe !!!

ja widziałam u koleżanki wystrój aranżację mieszkania którego nie znoszę tzn przesłodzone :O liliowe firany, zasłony świecące różowe z falbanami , jakimiś fiżbinami , świecą ce nakrycia na sofe i fotele, lśniący materiał jakiś poduszki różowe, fioletowe z falbanami ,obrus marszczony z kokardami , na oświetleniu wiszące ozdobniki , coś kryształki , korale , dzwoneczki , lustro ze zlotą ramą , komoda i pełno bibelotów kolorowych szklanych, zdjęcia w róznych oprawkach i na to jeszcze krale ułożone , w szufladzie z bielizną trzyma korale perłowe, fioletowe w kuchni świecące lśniące fronty szafek, lśniące blaty , różowo-błękitno i do tego również wiszące kryształki jak w domu uciech :O słodko aż wody mineralnej musiałam sie napić ona uważa że ta aranżacja jest piękna i stylowa ja bym nie mogła mieszkać

Lusesita :D Serio się z czymś takim spotkałaś?

Proszek mowa tu o mieszkaniach, które przeważnie bywają 2-3 pokojowe i nie ma w nich miejsca na sypialnię, zwłaszcza jeśli mieszka się w kilka osób. Kasetony i boazeria też mi się nie podobają, a kiedyś to był hit :D Oraz kryształy i plakaty z bravo na drzwiach i to nie tylko do młodzieżowego pokoju :)

Zasłony od okna? Nie spotkałam się. Wkurzają mnie serwisy do kawy z lat 80-tych, tapety-obrus-narzuta-dywan-zasłony wszystko w kwiaty- epilepsji można dostać:(

Nie przykrywa się miejsc siedzących jakimiś kocami. Meble są dla nas, do użytkowania, kupuje się po to ładne i eleganckie ,żeby ich nie przykrywać, bo mogą się pobrudzić, tylko żeby ładnie wyglądały i były komfortowe. A jak się sofa pobrudzi to się po prostu ją pierze... a nie chowa pod kocami i mało się nie zesikają bo będzie plama, a przecież kupili kanapę za 800 zł i nie może się zniszczyć, teraz będą ją mieli do końca życia ... jenyy buractwo.

bo ja wiem owszem u starych pociotek :D

No prosze cię! nie gadaj mi że koce sie nakłada na kanapy zeby sie osikać :O No kto sika albo sra na kanape? No chyba tyle mozna wstrzyamc i dojsc do lazienki? :O

Firanki na oknach przetrwają dłużej niż wam się wydaje, jedynie aluzje można mieć, co do ich wyboru, ale ja się kieruje swoim gustem i nie obchodzi mnie to, że komuś się podobaja te, które mnie akurat nie i nie robie z tego problemu, bo takie podejście dla mnie to usilne stawianie siebie wyżej niż inni to robią. Jedyne co mnie razi, choć rzadko spotykane dziś, ale jednak są jeszcze kasetony ozdobne na suficie, tego nie mogą strawić moje odczucia estetyczne, wszystkie inne moja tolerancja jakoś zniesie.

Ktoś napisał o kolekcji maskotek" I love you", najczęściej pokrytej grubą warstwą kurzu. Ponadto w centralnym punkcie stołu/ ławy nakrytej "firankowym" obrusem kryształowa popielniczka :(

Luesita - no nieźle :D

Nie mogę tez znieść zasuszonych, umierających roślin na oknach, zawsze jak widzę to podlewam cichaczem;) A wersalkę mam z konieczności, mały pokój mam i tyle. Ale za to nowoczesna he he.

Ale jakbyście mogły wiedzieć są też rozkładane kanapy, sofy co jest dużo ładniejsze :D

Meblościanki mnie też wkoorwiają ale tego niestety nie mozna uniknac bo prawie kazdy ma :O

jeszcze puste bombonierki wstawione za szybę mebli "na ozdobę" :O :D

Ja się utwierdzam w tym, że razi mnie ZAGRACENIE. Oczywiście wiele z wymienionych przez Was rzeczy też, ale tłumaczę sobie, że są kwestią gustu.

Idę sprawdzić, co z opisanych kwestii występuje u mnie ;) Puste bombonierki to jeszcze lepsze niż te zasłony na opak :D

podoba mi się australijski styl przeciętnego domu, a domy tam są spore. Schludnie, bez nowobogackiej przesady. Dom służy tam do mieszkania, a nie do stąpania w skarpetkach i na paluszkach po białych dywanach. W pokoju dziecinnym czy młodzieżowym jest miejsce przede wszystkim na zabawki lub książki. Poukładane na zwykłych ażurowych drewnianych regałach. W kątach też często powstawiane kosze na zabawki. Nie ma kryształów, nie ma wymyślnych nowoczesnych obrazów, jeżeli już to jakiś widoczek z regionu Oceanii itp. Te wnętrza są njawyczajniejsze i najnormalniejsze, a naród raczej bogaty

wypowiedź konieczko poniżej krytyki...;|

I jeszcze tapeta w pokoju, jak wyżej pisałam w kwiaty i krzywo naklejona, albo naklejona np na przewody elektryczne aaaaaa tego nie zniosę, a jak się taka tapeta gdzieś odkleja, to muszę wyjść, bo się zaczynam dusić, to nerwowe czy co? Nienawidzę tapet, fototapet np w palmy kokosowe brrr i drzwi oklejonych różnymi naklejkami np w smerfy:D A ostatnio spotkałam się z takimi firankami-makaronami powieszonymi w drzwiach kuchni...

PRALKA W KUCHNI !!! tragedia po prostu, ja mam malusieńką łazienka ale mam w niej pralke wiec nie mowcie mi ze to z braku miejsca :O

Dokładnie moja ciotka mieszka na wsi ma już 70 lat, ale pamiętam jak kiedyś jeździłam tam to mnie przerażał wystrój- mianowicie wszystkie cechy wymienione w tym temacie + za szkłem w meblościance stały czekoladowe króliki i mikołaje z przed 10 lat jako ozdoba, cukrowe baranki pokryte kurzem , pudełka od czekoladek i bombonierek na ozdobę właśnie, jakieś stroiki wielkanocne ,które stoją od 20 lat i pełno sztucznych kwiatów badziewnych obkurzonych.

i jeszcze ubrania wiszące w pokoju na wieszakach zawieszonych na rączkach szafek, sztuczne kwiaty w wazonie, kalendarz z golymi babami obok swietych obrazow.

Nienawidze też meblościanek :O Ej, a taka ujdzie? bo planuje nabyć ale jak słysze że meblościanka to takie coś to aż mi sie odechciało :O Co myślicie? : http://tnij.org/mow1