Co was razi w wystroju mieszkań?

Dobre Mzimu, dlaczego chcesz zabić fajny topik? BTW mnie razi pisanie po polsku bez polskich znaków.

A co to znaczy BTW?

Proszek do prania -no tu akurat wyjątkowo nie trafiłaś:-D: "To tak jakbyś kupowała łóżko na 5 osób mieszkając sama" Oczywiście że mieszkam sama i mam łóżko na 3 osoby. Czy za każdym razem jak mam kogoś to muszę pożyczać od sąsiada dostawkę???:-D A poza tym, kupię łózko jedynkę a jak zamieszka ze mną chłop to łóżko wyrzucę i kupię większe? Mam wielkie wyro i tylko w takim się wysypiam. Przyszłościowe wyro to podstawa!:-D

o gustach sie nie dyskutuje, ktos tak powiedzial dawno temu. ale zgodze sie z opinia o np. 'kobiecie' w bialych kozaczkach, rozowej kurteczce i mini spodniczce, ze to bezguscie. ale o dobrym smaku chyba juz mozna podyskutowac :D

stare zniszczone parkiety, brudne baozerie, smród papierochów,

nikogo ani niczego nie chce zabijac. :P

sztuczne kwiaty zakurzone w wazonikach wyglada to jak na cmentarzu, stare piece

kurde my w wynajmowanym mieszkaniu też za ciekawie nie mamy :D jakbym wam pokazała zdjęcie jednej szafy z przedpokoju to byście padły :D ha ha to jest taka stara szafa i ma firanki za szybkami w drzwiczkach :D

- monotematyczność: zielone ściany, zielone zasłony, zielona tapicerka mebli... - powyginane od słońca rolety, - wielgachne meble w małym pokoju, - meble zastawione fotelami bo nie się nie mieszczą, ale muszą być bo taka moda - oczojebne kolory na ścianach, zazwyczaj nie współgrające z resztą mebli, - wieszaniu ubrań na drzwiach lub przez drzwi, - brud - brud - brud - brud - brud

[zgłoś do usunięcia] RUDA_CZASEM_WREDNA kurde my w wynajmowanym mieszkaniu też za ciekawie nie mamy jakbym wam pokazała zdjęcie jednej szafy z przedpokoju to byście padły ha ha to jest taka stara szafa i ma firanki za szybkami w drzwiczkach biorę tę szafę mnie się podoba shabe shick pomaluję, postarzę i generalnie uwielbiam antyki

A mnie zawsze razi takie zagracanie pokoi. Wszystko w jednym pomieszczeniu, stół na 12 osób i fotele i sofa i ława a pokój maluśki. Kwiatki na parapetach, które szpecą.

he he też się zastanawiałam ostatnio czy by do muzeum tego nie wynieść :D he he a w pokoju szafa na ubrania nie lepsza :D ostatnio pólka mi zleciała prawie na nogi :D a tak to ogólnie standard czyli to co was razi.. wielki tv na szafce rtv niski stoli (ale nie szklany) taki z ikei i narożna kremowa kanapa :D

kafelkarnia, a więc świeć 3 żarówki :D:D:D

Proszek do prania Z tym zyrandolem z 5 żarówkami przesadzasz. Ja mam taki z 5.Używam przeważnie jednej żarówki.Gdy potrzebuję jaśnijsze swiatło,włączam 5.

Firanki...... brrr..... Nie lubię tez tych nowoczesnych pomieszczeń, mają bardzo dużo ostrych kantów, moim zdaniem ro nieprzytulne.

pupa1977 a niby co ma wisieć w oknie gdy ktos mieszka na parterze lub wyższych piętrach,ale wokoło ma inne zabudowania z którch widac wszystko jak na dłoni.

dywan taki niby królewsko orientalny wzór, jeszcze w kolorze bordowo czerwonym, bleee kurczę, miałam dokładnie taki.... Dostaliśmy od teściowej w prezencie ślubnym, był okropny, chyba od początku mnie nie lubiła, bo gust ma dobry i sobie by nigdy czegoś takiego nie kupiła.

mieszkam na parterze, w dzień nic nie widac, noca tak , ale się nie przejmuję tym. zawsze mogę zaciągnąć zasłony...

To ja mam takie pytanie, po co kupiłaś taki żyrandol?

Niewygodny kibel. Sracz, w którym gówno zostaje na takiej platformie, zmywa je dopiero fala, wywołana przy pomocy wiszącego sznurka. Ustęp w którym, gówno nie spada od razu do wody. No i najgorsze, kibel na zewnątrz.

pupa1977 no to widocznie meiszkasz gdzies na uboczu :-) Bo ja mieszkam na parterze,duzo podwyższonym i nie wyobrazam sobie zyc bez firanek,bo wszystko było by widac. Mamy mieszkanie tez na 2 piętrze i tez musimy miec firanki,bo śasiedzi z innego domu by widzieli. A żyrandol kupilismy,bo ładny i funkcjonalny.Gdy trzeba mocnego światła,to sie włacza wszystkie żarowki.

Nic. Pytanie zdecydowanie za mało istotne. Jeżeli ktoś ma zamiar zapytać, po co napisałem do tagoż odpowiedź, to powiem jedynie, że nie wiem. Pozdro.

Krzesła trony :D :D Znajoma mamy ma w salonie dwa trony. Dla niej i dla męża. Mąż na codzień zapierdala na budowie. Wiecznie brudny, a ona pracuje w masarni. Tacy zwyczajni ludzie. Ona na codzień w domu chodzi w takim czepku i stylonowym fartuchu. Gdy sobie ich wyobrażam na tych tronach to fala śmiechu mnie zalewa:D

Mamy mieszkanie tez na 2 piętrze i tez musimy miec firanki,bo śasiedzi z innego domu by widzieli. Mieszkam w dzielnicy willowej, ale naprzeciw mam też same domy, nawet z jednej o drugiej strony... A w czym problem, ze by widzieli? Produkujecie marychę czy co? :p

ewunia marchewunia leże :D A ta co ma 5 żarówek jest jebnięta :O

ewunia marchewunia a Ty taka niezyczajna ,a wyraz na co dzien piszesz łącznie :-)

pupa1977 ja w swoim domu lubie sie czuć luzacko,jak mam ochote ,to chodze nago,jak mam ochote to uprawiam seks i nie musze wtedy zasłonami zasłaniać okien,bo przez firanki nic nie widac.

pewnie to dziwne, ale mnie razi gdy wchodzę do czyjegoś domu i od razu na wprost otwarte są drzwi do kibelka :D Na zasadzie wchodzisz i od razu wita cie sraczyk :D A poza tym panele/boazeria na ścianach, kasetony na suficie , dym papierosowy, ze aż szaro i zwierzęta domowe z reguły koty łażące po stołach na których zaraz będzie postawione jedzenie. :O

Na prawdę nie ściemniam. Oni jeszcze do tego mieszkają w budynku gospodarczym. Dom mają nieźle odstawiony. Wszystko nowiutkie i niezniszczone. Ale wchodzą do niego tylko, gdy ktoś przyjdzie, goście lub ksiądz po kolędzie. A tak to te trony nakryte są folią, by się nie zakurzyły. Rozumiem, że ciężko na to wszystko pracowali, ale bez przesady. Wszystko jest dla ludzi. Nawet córka z dwójką dzieci mieszkają z nim w tym gospodarczym, bo wiadomo, że dzieci brudzą. mam 5 żarówek Errare humanum est :P

fajny pomysl do malego pomieszczenia:)