Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak sil na cokolwiek

juz nie wyrabiam z moim noworodkiem ile jeszcze to potrwa?

Polecane posty

cisowianka >>jeśli chodzi o karmienie mm na żądanie, to było to zalecenie mojego pediatry - odchodzi się właśnie od karmienia na godziny, bo dziecko nie będzie czekać głodne tylko dlatego, że następne karmienie wypada o jakiejś tam porze. w te sposób wypracowuje sobie własny cykl karmienia, tak jak dziecko na piersi. mój mały dzięki temu je teraz praktycznie równo co 4 godziny, a początkowo dostawał jeść kiedy chciał. pomiędzy radami położnej a lekarza zazwyczaj jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z Xilox - moj mały tez był karmiony mm na zadanie. Pomalu odchodzi się od tego sztywnego karmienia na godziny i karmi się dziecko kiedy jest głodne.Mój też sam sobie wypracował cykl karmień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do xillo
widze ze niedawno urodzilas gratuluje :) ile zajelo twojemu malemu unormowanie picia ? i zgadzam sie odchodzi sie od liczenia godzin i tego schematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo krótko nam to zajęło, około 4 tygodni. mały był pierwsze 10 dni w szpitalu i tam go tak karmili, potem w domu kontynuowałam i praktycznie jak miał 5 tygodni jadł już w swoim rytmie. ze względu na ten szpital patrzyłam a zegarek, żeby jednak jadł nie mniej niż co te 3-4 godziny, ale jakoś sam się upominał już wcześniej. początkowo jadł nawet 9-10 razy dziennie, a teraz 5 lub 6. je przed snem ok 19.30-20, potem o północy podaję mu butelkę jak się tylko zaczyna wiercić, ale jeszcze się nie budzi, po niej śpi do 5 (jak w zegarku) i się budzi na jedzenie, śpi i budzi się około 8, je około 8.30-9. także w nocy się wysypiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do xillo
slyszalam ze sie odchodzi od tego sztywnego schematu przy mm zdziwilo mnie to bo siostra ma 2 miesiecznego niemowlaka i tez karmila go na zadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok , nie mam zamiaru wchodzic w jakies spory moje dziecko ma 4 lata , wiec wszystko sie moglo zmienic , nawet w dziedzinie karmienia karmienie cykliczne motywowane bylo tym ze sklad mleka modyfikowanego jest nieco inny od mleka matki i nieco dluzej zalega w ukladzie pokarmowym ale tak jak mowie wszystko sie zmienia kiedys piersia kobietom kazali karmic co np trzy godz i wiazali dzieci na sztywno w becikach cha cha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda z karmieniem
na zadanie a nie co 3 godziny moja kuzynka jest pielegniarka dziecieca (mieszkamy w niemczech na stale ) i mowila ze dziecko zje tyle ile potrzebuje i wtedy kiedy czuje glod jedno moze jesc co 4 godziny a wypije 140 inne zje 60 a bedzie jadlo co 2 godziny kazde dziecko jest inne tu zaleca sie poczatkowe mleko PRE i juz nie pamietam ale w artykurze przeczytalam by podawac je spokojnie na zadanie tak jak piers z czasem sie unormuje u maluszka picie mleka bedzie jadlo rzadziej a wiecej wraz z wiekiem tak samo nie trzymamy sie zasad bo musi wypic 80 bo musi wypic 120 zje tyle ile potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cisowianka >> no, z becikiem to też prawda, jak mały był w szpitalu, to go tam tak opatulali, a on tego bardzo nie lubi. zresztą, trudno nadążyć za wszystkim - jedni każą kłaść dziecko na boczku, inni tylko na wznak, jedni że na brzuchu to od 3 miesiąca, inni że od początku, jedni że trzeba profilaktycznie piecuchować, inni że nie... zwariować można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XliloX jak moja sie urodzila i miala 1 dzien to plakala w nocy i przyszla polozna i tak ja opatulila ze patrzac na to moje biedne dziecko czulam ze sie dusze , naprawde ta mi tlumaczy ze dziecko moze boi sie przestrzeni ze w brzuch mialo cisno i ze dla dziecka to nowa sytuacja i ze w ten sposob sie uspokoi faktycznie uspokoila sie , ale jak spala to ja odwinelam bo myslalam ze sama sie udusze patrzac na nia tylko glowa jej wystawala , reszta ciasno zamotana jak kokon jezeli chodzi o mleko to nigdy nie wypijala np caly czas po 100ml czasem mniej a czasem wiecej jak tak pomysle to ciesze sie ze mam to juz za soba , naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak jeszcze jako ciekawostke wam powiem urodzilam w UK i tutaj nie preferuja codziennych kapieli dziecka oraz smarowania pupy przy przewijaniu jezeli nie ma potrzeby zastosowalam to co mowili i dziecko nigdy nie mialo problemow ze skora , nie mialo odparzen , potowek itp nie przegrzewajcie dziecka , lepiej zeby w sypialni byla nizsza temperatura , bo zmniejsza sie w ten sposob ryzyko naglej smierci lozeczkowej ja ukladalam dziecko na boku na brzuchu jezeli jeszcze sie samo nie odwraca nie kladz raczej bo moze sie przydusic jak polozy twarz do materaca , a samo tej glowy nie podniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko świetnie się czuło w kokonie. spało tak w nocy do 2 miesiaca. Na brzuchu lezał też praktycznie od urodzenia też uwielbiał tak spać ( oczywiście w dzień, żeby można bylo sytuacje kontrolować ). Nie byl smarowany kremami, na spacer wyszedl po 5 dniach ( w zimie ). Nie był podwójnie pieluchowany mimo zaleceń ( profilaktycznych ) lekarza. Grunt to znaleść złoty środek, między tym co mówi lekarz, piszą podręczniki a własnym instyktem.A także poznać swoje dziecko, bo każde jest inne i nie da się ich wlożyć w sztywne ramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuszuwarek
Ja cyckiem karmie i od poczatku karmilam, ale jakbym miala karmic mlekiem modyfikowanym, to bym nie karmila sztywno co 3 h, tylko wtedy, kiedy dziecko sie domaga. Oczywiscie zapisywalabym ilosc wypitego mleka, zeby skontrolowac, czy wychodzi dziennie tyle, co powinno. Ale jedno dziecko wmloci te 120 ml i bedzie spokoj na 3 h, a drugie nie wmloci -i co wtedy? Zmusic dziecko, zeby zjadlo do konca? Podac kolejna porcje wieksza? Czy pozwolic jednak zjesc 'reszte' po godzinie czy nawet po pol? Moze ja glupia jestem, ale jaby mi sie dziecko darlo z glodu pol godziny po jedzeniu, to bym nie miala serca czekac do tej sztywnej, ustalonej godziny. Mleko modyfikowane jest robione na podobienstwo ludzkiego i dlatego nie widze powodu do tak skrajnie innego racjonowania. A te, co tu autorce mowia, ze jest glupia, nic nie wie o dziecku i JUZ po 5 tygodniach ma czegokolwiek dosc - oczywiscie, jasne. Kazda z tych pan ma do dyspozycji mamusie, ktora je wyrecza w 70%. Ja widze, jak jest, jak moj maz jest, a jak jest, jak ma delegacje i nie ma go pare dni. Niby codziennie jestem sama do 18-19, ale to przewiniecie malucha rano i zajecie sie dwie godziny wieczorem to jest ogromna roznica niz jak sie ma dziecko na glowie 24g na dobe. Poza tym nie wierze, ze one tak wszystko wiedza i wszystko umieja od pierwszego dnia. Ja sama glupia nie jestem, do tego moj maz mial wolne po moim porodzie, moja mama tez przyjechala i byly rzeczy, ktore wszyscy musielismy dopiero przetestowac, takze moja mama, ktora wychowala dwojke dzieci. Ale widac tutaj sie roi od genialnych i idealnych mamulek. Rzygac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny raz utwierdzam tylko
siebie ze kobieta /kobiety to potwory :O nie potrafia doradzic a zjechac bez powodu "szuszuwarek" zgadzam sie z toba w 100% pieknie sie mowi jak ma sie do dyspozycji mame ktora pomoze wyreczy bo lepiej wie , bo wychowala dzieci to sie zna ciekawe jak by pieprzyly gdyby same musialy byc , to bylby lament o Boze ze same nikogo do pomocy bla bla bla i ja rozumiem autorke doskonale WSTRETNE FALSZYWE BABSKA i racja rzygac sie chce na tak idelane mamcie :O:O a feeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×