Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ryska69

5 mc dziecko wróciło po szpitalu i masakra....

Polecane posty

Witam, wprawdzie juz wiele razy zawiodłam się na kafeterii - bardzo zawiodło mnie tutaj traktowanie w wielu przypadkach ludzi jak śmieci bądź lekceważenie ich problemów - dlatego proszę o wyrozumiałość. Wiem że moj problem pewnie nie jest odosobniony, ale byłam z moim dzieckiem w szpitalu i wróciliśmy po 8 dniach do domu i jest po prostu tak absorbująca, że masakra... Wcześniej była bardzo grzeczna, potrafiła siedziec przez 2 godziny sama i ładnie się bawić zabawką, albo oglądać coś, patrezeć się na mnie. Teraz po szpitalu po prostu nie mogę nawet na sekundę spuścić z niej wzroku bo od razu beczy - już nie mówię o wychodzeniu gdziekolwiek - wtedy to masakra... jeszcze żeby miała głosik ... ona się tak drze że pół bloku słyszy... a mnie już uszy bolą... jak z nią siedze, gadam do niej wygłupiam się to jest spoko - staram się jej nie nosić na rękach, bo ona ma 5 miesięcy a waży 10 kilo.... po szpitalu mialam zakwasy normalnie... jej w sumie nie trzeba nosić bo tak jest nauczona, ale nie mogę cały dzień przy niej siedzieć i do niej gadać... wystarczy ze straci mnie z pola wzroku i juz wrzask.. albo jak odwrócę głowę żeby coś na kompie zrobić (pracuję) to znowu nudzi i marudzi.. i tak dzisiaj usidziala sama 2x okolo po 15 minut.. ale co to jest? nic poprostu... nawet na fajke nie mogę wyjśc na balkon bo już ją słyszę.. a gdzie studia, praca, dom, drugie czteroletnie dziecko itp.. ? sama już ie wiem co robić, żeby wrociła do normalności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasętam.
Może maleńka się boi po tym szpitalu, ma jakieś lęki. Poświęcaj jej jak najwięcej czasu żeby się z Tobą oswoiła i czuła jak najbardziej bezpiecznie. Okazuj jej dużo czułości, może mała się boi być sama i potrzebuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj jej...
troche czasu szpital dla takiego dziecka to wielkie przezycie naprawde tego nie rozumiesz? Moje po wyjsciu ze szpitala histerycznym placzem reagowala na kogos w bialym ubraniu np kiedys moja mamaa przyszla w bialej bluzce byla taka histeria, uciekla mi na rece. Troche czasu to zajelo zanim zapomniala. Przytulaj ją ona tera ztego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knebel rozwiaze twoje
problemy. mala jest rozpuszczona i bystra - wytresowala cie niczym owczarka alzackiego :D tylko dyscyplina nauczy bachora rozumu :O a jakby mi takie gowno darlo ryj na caly blok to ja urwalabym jej leb :P w koncu tez mam prawo w swoim mieszkaniu odpoczac a nie wysluchiwac jakiegos rozpapranego gnojka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja ja przytulam wygłupiam się z nia caluje itd... cały czas do niej gadam az mnie gardlo boli a czasmi i glowa juz... od tych minek nawet twarz mnie boli... ale mam stracha ze ona mi sie do tego przyzwyczai i zaczynam jej powoli ograniczac, ale to ograniczanie to przypomina mękę bo drze się przez 15 minut, podchodzę do niej co chwilę i mówię jej ze mama musi np isc wywiesic pranie i musi być grzeczna a ona jakby doskonale wiedziala ze mowie jej NIE i od razu taki pisk.... ze masakra... dzis dwa razy sprobowalam i sie nie uspokoila... musialam w koncu ja wziasc na klono.. nie dalo rady.. uszy puchly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedzialam zw tak bedzie.. tu jest po prostu syf na tej kafeterii.. - nie obrażając normalnych ludzi oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj jej...
nie zwracaj uwagio na takie gówno to przestanie pisac glupoty a tak jak sie ruszy to zacznie smierdziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj jej...
a moze jak chce zebys ja wziela i placze to odwroc jej uwage czyms nowym np ja dla swojej daje klucze od domu albo od samochodu, komorke, pilot od telewizora jest zachwycona i odrazu przstaje plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze, ze akurat pilot jej nie bardzo interesuje, podrugie ma kijowy okres teraz bo wszystko, cokolwiek dostanie do reki to laduje od razu do buzi.. :/ dlatego też nie bardzo mam różnorodność w przedmiotak, bo zniszczy wyślini i się do niczego nie bedzie nadawalo, ostatnio mi kartkę z reki wydarla i od razu do buzi... ksiazki tez lize (twarda oprawka)i zaraz jest wszystko mokre - a moj syn jak byl malyto jestna taka ksiazeczke twarda zjadl do polowy :P najbardziej sie boje ze jezeli bede jej praktycznie caly czas poswiecala to ona mi pozniej juz wcale nie da zyc .. ;/ dodam ze jest bardzo konsekwentna matka i wychowuje dzieci konsekwentnie, ale z wielka miloscia i czulosciami. jednak Maja jak wrzeszczy to poprostu mozna sie wyprowadzic z bloku i sama nie wiem co mam zrobic zeby przestala... moze jej to samo ustapi ?? albo jakos po trochu po trochu... nie moge sobie pozwolic w zadnym wypadku zeby to trwalo juz tak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj jej...
oj tam to co ze slini to dopiero poczatek pchania wszystkiego do buzi jak zacznie sie poruszac po podlodze i raczkowac wtedy dopiero sie zacznie pchanie do buzi wszystkiego co nzjadzie a uwierz mi nie zabierzesz wszystkiego nie da sie wiec wyluzuj. Dziecko tak ma ze poznaje swiat biorąc wszystko do buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze dzieci biora wszystko do buzi... mam 4 letniego syna - ale on tak nie ladowal, ona poprostu robi takie wrazenie jakby chciala wsystko zjesc w zalosci i to jeszcze robbi to z takim wyrazem twarzy jakby faktycznie chciala to zjeść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj jej...
to moze jej zeby idą , uwierz mi moja yez tak wszystko ładuje do buzi i juz nie zwracam na to uwagi patrze tylko zeby nie wziela czegos czego nie połknie. Mysle ze to wszystko jest spowodowane szpitalem, wystraszyla sie i na nowo musi poczuc sie bezpieczna a Ty musisz byc cierpliwa dla niej to bylo pewnie straszne doswaidczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno strasznie, jak wrocila do domu to tak strasznie sie bala, jak przyszedl dziadziu to nie dala sie wziac mu na rece tak zaczela ryczec, co normlanie byla dzieckiem ufnym ii przyjaznym i bardzo smiejacym sie. moze faktycznie samo sie unormuje, wiem ze moje obawy tak naprawde moga byc nieuzasadnione, poniewaz to duza trauma dla dziecka, ale jak kazda matka ktora wyczuwa zmiane w zachowaniu dziecka to bardzo sie martwie i probuje znalesc sposob aby bylo tak jak wczesniej :) dziekuje za pomoc :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×