Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam słaba psychike

Moja 15 letnia córka wyparła się mnie przy swojej koleżance

Polecane posty

gosiu moj ojciec zostawil nas jak chorowalam na raka i wyjechal na 15lat do legii cudzoziemskiej moze przez to mam tak silna wiez z matka i bronie jej zachowania,jest dla mnie wzorem a ojca chuja za przeproszeniem nienawidze raz u mnie w klinice nie byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i lepiej ze moj wyjechal jak mialabym zyc z chamem pijakiem...lepiej w biedzie a bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez tak bylo ze jak nie przyper.... to na lep wejdzie co to ma byc. Dziecku tlumaczyc to jak krowie na granicy takie podejscie mieli moi rodzice! Ale tak jak juz pisalam swoim zachowaniem doprowadzili by do smierci corki bo moja psychika nie wytrzymala juz tych obelg i tego ze moja matka wierzyla mojemu ojcu ktory za wychowanie bral sie jak byl pijany a nie porozmawiala z corka ktora miala racje i w tym czasie byla z matka w domu. Tatus sie wykurwil a na corke zzucil a mamusia doloczyla do niego i razem mnie wyzywali ajjjj:/ tez mi sie chce plakac jak sobie powspominam te ''najpiekniejsze'' chwile mojego zycia i ta przemoc wobec mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm odwazna jestes
Kmieciuś teraz moi chcą poprawy relacji, nawet bardzoo , sami pierwsi wyciagaja reke , ale ja niestety czy stety nie przełamie sięJa czekalam zawsze w moich latach na spokojnie rozmowy nie doczekalam sie, teraz oni chcią wyjasnic porozmawiac, zakopac to co była, a ja tego nie chce bo co po? potrzebne to mi bylo gdy bylam dzieckiem, nastolatka, nie teraz, do niczego juz ich obecnosc mi nie ejst potrzebna, mimo ze mam 23 lata Pradoks w tym ze uchodzilismy zawsze za porządną przykladną rodzinke od siedmiu bolesci. Juz ich nie poitzrebuje, kiedys ich potrzebowalam teraz za poźno.Jedyne emocje jakie mi towarzysza gdy na nich patrze albo wspominam no naprawde choore i niebezpieczne mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie odczucia wobec ojca ne wiem czy pisac bo nie wiem czy chcecie czytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm odwazna jestes
opisz te odczucia doo ojca, oczyscisz sie Kmicius to nie terror tylko podobne myslenie jakie ty masz ze rozmową nic nie zdzialasz bo dziecko wejsdzie na glowe i trzeba dyscypliny , niestety przez takie myslenie mnostwo osob cierpi i nie zycze twojemu dziecku aby przechodzilo to z tobą , naprawde jesli mam zamiar je tak traktowac to moze je oddaj do rodziny zastepczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm odwazna jestes wiesz teraz mama sie zmienila i to bardzo uderzyc mnie nie uderzyla od momentu wlasnie tego jak sie trulam pozniej juz probowala ze mna rozmawiac albo krzyczec i dawac kary. Mojego dziecka nie uderzy jestem pewna bo raczej do wychowania mi sie nie bedzie wpierniczac . Tym bardziej ze miala u siebie juz wnuczka na kilka tygodni jeszcze jak ze mna nie mieszkala a ja bylam tam codziennie to nigdy nawet na niego nie krzyknela tylko jak byl niegrzeczny to mu tlumaczyla czasem postraszyla i to wszystko. Postraszyla nie ze tak np. ktos go zabierze albo cos ale ze np. jak bedzie niegrzeczny to pojdzie do nani a on nie lubial chodzic do nianki i zaraz maly byl spokojny poplakal sie ze on nie chce do niani i przytulil dal buziaka babci i byl spokoj:D Ja kiedys tez powiedzialam mu ze pojdzie do konta jak bedzie niedobry to pozniej jak cos zrobil nie tak to sam stawal w koncie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pozwole aby do wychowania mojego dziecka wpierniczala mi sie moja mama albo tesciowa dziecko ma rodzicow i to oni je maja wychowac one(czyli moja mama i tesciowa) mialy swoj czas na wychowanie a jak go wykorzystaly to tylko ich sprawa mogly miec lepszy kontakt z dziecmi ale coz tak jak chcialy tak maja. Ja chce z moim dzieckiem byc blisko i na stopie przyjacielskiej z tym ze dziecko musi wiedziec ze ja mimo wysztko jestem matka . Decyzji podejmowac sama tez nie bede tylko wspolnie z mezem np. jak corka czy tam syn beda chcieli spac u kolezanki czy kolegi. Zrobilismy dziecko oboje oboje je wychowujemy oboje podejmujemy decyzje. Jesli bedzie taka mozliwosc oboje chodzimy na zebranai do szly itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tyle lat co ty 23 w 89 r zdiagnozowano u mnie neuroblastome-nerwiak plodowy-rak ktory atakuje tylko dzieci-operacja k-ce ligota i chemia 1992r operacja stop-dysfunkcje spowodowane rakiem /okoice kregoslupa/ w 1990 ojciec wyjezdza do francji i tam 15 lat pelni funkcje w legii cudzoziemskiej-jego dochody sa przy naszych kosmiczne- mama nie pracuje /no bo jak?/ w domu choroba bieda nieraz glodowka-babcia pracowala jako gosposia u ludzi i kradla mieso dla psa rottwailera (cyzy jak to sie tam pisze) zeby bylo co jesc tego chama nadal nie ma aha dodam ze nigdy nikt z jego rodziny ani on nie byl umnie w klinice moja mama bardzo to wszystko przezyla ze ja zosatwil w tak strasznej sytuacji.. moze przez to taka zawsze byla ostra wobec mnie. choc przeciez usmiechnieta,wesola... to tak jakby dwie strony medalu.. tego chama nigdy nie bylo,niczym sie nie interesowal ja i matka zylysmy w biedzie nie mialam sie w co ubrac co lepszego zjesc nic w stosunku do kolezanek czulam sie jak smiec odezwal sie do mnie jak mialam 18 lat mialam z nim kontakt do 2009r ale mial tylko postawe roszczeniowa kontrolowal mnie pouczal a zgodzialm sie na kontakt w nadziei ze jakos wynagrodzi mi ten czas nic z tego gowno dzisiaj nie mam znim kontaktu mam go w dupie zyje w swoim pieknym domu jezdzi pieknym autem wesele wyprawila mi mama i ja na wesele i na slub proszony nie byl wnuczki nie pozna odwazan lepiej mi sie zrobilo :D:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ja to ide lulac bo juz glupoty pisze....;) Tylko nie wiem czy zasne bo maly mnie strasznie kopie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 23 sierpien....ale maly teraz to strasznie sie rozpycha i to pod zebrem ehhh ;D Ale cieszy mnie to mimo ze boli bo ostatnio wogole sie nie ruszal...A co do spania to ja kochana budze sie co 2h i zasnac nie moge z boku na bok przekrecic sie to jest katorga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod prawym zebrem boli tak?hehe oo jak ja to znam ja sie urodzilam 21.08 a mala niby ma na 18.08 no boli ale to taki bol ktory poniekad cieszy moj maz spi na materacu bo ze mna sie nie da..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noname0991
stara baba a dupami rzuca na prawo i lewo :o to ja się nie dziwie ,że córki nie umiałaś wychować o ile to prawda w ogóle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm odwazna jestes
zapewne chodziło temu powyzej ze matka dala "d... majac ok 18 i corka nie lepsza Ale tu nie chodzi ile kto mial lat tylko widze problem ze zamiast spokojnie rozmawiac a rozmowią baardzo duzo sie zdziala, SPOKOJNĄ ROZMOWĄ, to autorka wiecznie wrzeszczy, wydziera sie i caly czas kary zamiast rozmowy co nic jej nie szkodzi, jesli wrzaski kary nie pomagaja to czy romozwa matki z corką na spokojnie cos ją kosztuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm odwazna jestes
od kąd skonczylam 17 lat nie sypiam w nocy az do godziny 6-7 , problemu neurologiczne, najgorzej było w trakcie szkoly sredniej i na studiach, teraz juz jestem po edukacji i jest łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm odwazna jestes
dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie teylko przemknęło 300 zł kieszonkowego dla 15 latki. Qwa! Ja biednnej rodziny nie miałam, ale 20-30 zł na zachcianki to był max jak miałam tyle. I wcale się nie czułam pokrzywdzona ;) Na weekend starczyło , przejaz pociagiem, papierosy, piwo i wsio ;) Co w tygodniu wiecej trzeba bylo? Na fajki z kolezanka zeby na tydzien bylo i tyle. Ja sie nie dziwie, ze temu nowemu pokoleniu sie w łbach przewraca. 12 lat i xboxy, komputery, zabawek nie ma gdzie miescic i siedzi to to a rodzicezajmua sie kariera i soba. A potem zaburzone relacje "przeciez mial wszystko!". Taa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelowaaa no wlasnie wysztko moze i mial ale najwazniejszego nie!!! Bo gdzie milosc i rozmowa??? Rodzice wychodza z zalozenia ze jak dziecku kupia to co chce to znaczy ze z milosci i tyle wystarczy. Ja bym wolala nie miec tego kompa a miec milosc od rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje,że to prowo...,trochę mało lekarski język,poza tym osoba tak wykształcona nie szukałaby raczej porad na kafe...A jeśli to nie prowo,to radzę duuużo rozmawiać,nawet jeśli cię zbywa i jest delikatnie mówiąc niemiła i przeczekać,to minie(oby tylko w tym czasie nie wpadła!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam słabą psychike
To żadna prowokacja. To prawda. Myślicie, że ja z nią nie przeprowadzałam poważnych rozmów?Że nie mówiłam jej, że ją kocham?Myślicie że nie dawałam jej miłości?G.ó.w.n.o wiecie! Mówiłam jej tysiąc razy, że ją kocham, więc aby też ona kochała mnie, widać było że razem z mężem dawaliśmy jej miłość...ona sama też tak uważała, dopóki nie zjawił się ten du.p.ek. On ją namówił na nienawiść do nas.To właśnie on. Rozmawiałam z nią wczoraj, przyznała mi się, że to wszystko było pod jego wpływem, że mnie bardzo przeprasza, i że ich związek został skończony. Dlaczego? Pewnie dlatego że wybrałam się do ich rodziców i powiedziałam, że sypianie z nieletnią jest przestępstwem i nie życzę zostać niedługo babcią. On też to słyszał. Zadzwonił do mojej córki, i powiedział że to koniec. Ona wcale się nie smuciła, nie płakała. Mówi, że dobrze się stało. Przeprosiła mnie, powiedziała że to przez stres się mnie wyparła, przez niego. Mówiła, że seks to też był jego wymysł, a ona nie chciała mi się przyznać że tak było, więc wymyśliła historyjkę że bardzo tego chcą.... Ja też ją przeprosiłam za te kary, wyzwiska które czasami padły z mojej strony, ona powiedziała że dobrze, że tak się stało, bo coś zrozumiała. Jestem szczęśliwa. Nasze relacje znowu się odbudują :)) Wczoraj wytłumaczyłam jej jeszcze kilka spraw, zjedliśmy razem, wszyscy kolację. A teraz przygotowujemy się do ślubu Magdy,który już niedługo będzie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam słabą psychike
A i powiem że stać mnie na takie kieszonkowe więc będzie nadal dostawać 300zł. A sama mówiła żebym jej ucięła, ale nie bo przyznanie do błędu wymaga wielkiej odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj dobrze zrobilas ze poszlas do jego rodzicow,miejmy nadzieje ze sytuacja sie nie powtorzy. A co do kieszonkowego Popieram jednak wiekszosc postow na forum 300zł to za duzo jezeli cie stac to super wplacaj to corce na konto za jakis czas uzbiera sie ladna sumka nawet gdy byedzie miec 18lat ti dostanie fajny prezent uwazam ze 300zł to za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam słabą psychike
No co Ty, oczywiście że nie daję jej całej kwoty w gotówce. Przelewam jej zawsze 150zł na jej książeczkę bankową, już ma tam niezłą sumkę pewnie. W gotówce dostaje 150zł, i jej to spokojnie wystarcza. Źle napisałam,na głowę nie upadłam żeby dawać 3 stówy w gotówce.Na książeczkę 150zł i do ręki 150zł - wystarcza jej 150zł i jeszcze często kilka złotych zostaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×