Czy zawsze potrzebne jest szycie po porodzie ?

martva ty i bez porodu wyglądasz koszmarnie

prosta? ja zamierzam Afryke :) myslisz, ze jestes lepsza bo wypinasz vagine przed ginem i cielilas sie? mylisz sie i to bardzo. moj facet nie chce dzieci, chce ze mna przemierzyc piekne obszary. i nie uwazam, ze cokolwiek trace. patrzac na moich nudnych znajomych i wysluchujac zali ocielonych kolezanek

Nikogo nie obchodzi, jakie masz plany na życie Martva, tu jest inny temat. Jak założą temat,Jakie macie plany na życie", wtedy idź się wypowiedz. A póki co dla mnie ktoś tak głupio piszący jest osobą niższej rangi, nie wyższej.

Nie masz się narazie co martwić, nie przy każdym porodzie jest szycie, wiem to na własnym doświadczeniu . Urodziłam czwórkę dzieci, w tym jednego wcześniaka z 32 tygodnia - 1800 gram, i szycia nie miałam ani razu :)

no tak, w koncu wy jestescie takie ograniczone i o niczym innym jak pieluchy i porody nie myslicie :D zegnam :*

Ja nigdzie nie napisałam,że jestem lepsza dlatego,ze urodziłam. Za to ty ciagle obrazasz i piszesz,ze ty jestes lepsza bo nie rodziłas i nie chcesz-i to jest ta istotna róznica. Dlatego jestes prosta-bo uwazasz,ze " moja racja jest najmojsza". Trzeba byc tolerancyjnym.

u mni ew ogole to byl szok, odeszly mi wody ok 18.30 pamietam ,ze nic mnie nie bolalo, naprawde od pierwszego bolu minely 2 godziny i maly juz byl na swiecie. Jednak te dwie godz to byl tak bol ,ze umieralam, zadnych przerw , odstepow na skurcze nic, monotonny bol, ale tylko 2 godz, juz wole tak niz jakies 18 godz sie meczyc. Fakt mialam popekana szyjke , warstwowo mnie szyli, ok 24 szwy w sumie. Kumpela po cc miala o polowe mniej. Ktos tam napisal o tym wachaniu gow...a i gryzieniu w cycyki. Sa rozne kobiety, ja moze nie planowalam dziecka , ale pokochalam, i choc trudno pogodzic sie z utrata wolnosci i swobody, to mamy odpowiedzialnosc i ta matczyna milosc, a to pomaga widziec w pieknych barwach to co robimy. Ok cos tracimy, ale potem dzieci szybko rosna i wtedy bedzie czas na nas. jak moj syn juz bedzie pelnoletni to ja zaczne zyc dla siebie, pojade gdzies , odpoczne. A teraz zyje dla dziecka i nie bede sie na nic juz zalic, jest jak jest. Moze tez nie jestem typowa mamuska , trzesaca sie , moze nie az tak kocham dzieci, ok, ale staram sie jak moge. A tak przy okazji, wszystkie mamy rozkoszuja sie wlasnie tym wyzej wspomnianym go....em, i mamy racje, a ktos kto ma 20 lat i nie ma dzieci i do tego glowe pelna planow , nie jest w stanie pojac o co chodzi. Kiedys i taka wpadnie i nie bedzie miala wyboru....

Tu jest dział o ciąży, Martva i tu tylko o tym się pisze, więc nie wiem, co Ty tu robisz.Jesteś tak ograniczona, że nie rozróżniasz tematów działów ?

To po co weszłas na to forum bo tego juz kompletnie nie rozumiem-na forum pod taka nazwa mozna się spodziewac tylko takich tematów.

sasankanie czytaj tych jej durnych wypowiedzi, popatrz jak ona wygląda, co pisze i jak się odnosi do innych? to wieśniara jakaś, której się wydaje, że kafeteria to cały świat a siedzi pewnie na jakiejś wisce zabitej dechami.

Wchodzi na forum o macierzyństwie i się dziwi, że tu tylko o macierzyństwie się nawija, no co za rozum ! Teraz mówię o macierzyństwie,a jak będę miała ochotę pogadać o podróżach, to wejdę na forum podróze - no chyba logiczne, nie ?

Ale wy jestescie za przeproszeniem...chore. Wmawiacie sobie o mnie najgorsze rzeczy, usilujac w to wierzyc. Pisze z jednego z najwiekszych miast w Polsce, zreszta juz niedlugo :D Ciao :*

no to chyba na ukrainskiej wiosce-bo ja tez mieszkam na wsi-ale takiego prostaka juz dawno nie widziałam. Moja siostra ma 19 lat i od początku wakacji zapierdziela do pracy-radze ci to samo martva

jak widzisz-to,ze jestes z miasta o niczym nie swiadczy, a wmawiac sobie niczego nie musimy bo swoimi wypowiedziami doskonale nam siebie obrazujesz...

Poczytaj Martva swoje wypowiedzi i zastanów się proszę, kto tu pisze w sposób chory ? No zastanów się. Skoro Ty nic chorego w swoich wypowiedziach nie widzisz, to chyba przydałby Ci się psychiatra.

koorwa martva trupie jeden po co wypowiadasz się na tematy o których gówno wiesz?? zombi jeb**e.

I tak się nie ciesz, że zwiedzisz świat ze swoim facetem, bo poczekaj, jak raz dwa Ciebie rzuci i tyle będziesz miała z tych podróży. Zresztą ja mając dziecko też zwiedzam świat i jakoś dziecko nie stanowi problemu.Nazwiedzałam się też przed ciążą, no ale skoro Ty świata nie widziałaś, to jedź dziewczyno i poznawaj, ja już większośc widziałam.

martva afryki to ty nie zwiedzisz z tą rentą!

Chyba że sie pierdolisz za kase, to wtedy tak.

łolelelele :D

Dziewucha pewnie nie widziała nic poza podwórkiem przed swoim domem i się podnieca, że facet ją do Afryki zabierze. Takie rzeczy jarały mnie jak miałam 19 lat, a teraz to zwijam boki ze śmiechu nad czymś takim ! Dorośnij, niech minie z 10 lat to może pogadamy - rozsądnie.

moj ojciec jest Niemcem i mieszkalam w Kassel wiele lat. moj ojciec buduje i sprzedaje domy, wiec czasem mi cos daje a ja odkladam i niemala sumke mam :) jeszcze na podroze nie starczy, ale dorabiam, moj facet pracuje, tez troche odklada i niebawem jechana...

Tak podniecaj sie afryką, bo bedziesz murzyną pałe obrabiać! Ja tam 2 razy do roku spędzam za granicą. I wcale sie nie podniecam. A ty się szmatko cieszysz że ci ojciec daje a sama żebrzesz od ojca kase, patologiczna kobieto.

to cały czas jest Twoja ŁEPETYNA

pozazdrościć naprawdę... i jeszcze masz kochanka szatana co nie?? ale jesteś tępa!! hah i błagam nie obrażaj cielnych krów bo one maja więcej rozumu niż Ty. Jedyne co umiesz to wtrącać się tam gdzie nie trzeba!! Wstyd!

No to jedź, ale nie musisz przy tym obrażać matek i kobiet planujących czy oczekujących dzieci, bo dla jednych ważne są podróże, nie chcą mieć dzieci, a dla innych podróże to dno i całym sensem jest posiadanie dzieci, dla niektórych te dzieci to właśnie istoty rangi wyższej, sens życia , tak jak dla Ciebie jakieś tam inne plany, więc skoro są szczęśliwi, to nie jest na pewno tak, jak piszesz, ze tylko nieszczęścia mają. I dlaczego zaraz musisz pisac, że są ograniczeni . Tak samo o Tobie może jakaś matka napisać, żeś ograniczona, skoro uważasz macierzyństwo za cielenie się.

zazdrosc, zawisc... no tak, czego sie spodziewac po maciorach ktore nie maja perspektyw

i dajcie mi juz spokoj, bo same mnie obrazacie ale tego nie widzicie :o

Nikt nie jest ograniczony, tylko każdy wybiera w życiu to , co woli i z czym jest szczęśliwy, skoro dla Ciebie szczęściem jest to, o czym piszesz, to to realizuj, ale nie besztaj innych, dla których szczęściem jest co innego.

gdzie ty zazdrośc widzisz? sama jesteś zazdrosna, bo nie masz dziecka, a wkręcałaś że masz córeczke, zresztą jeszcze nie dawno pisałaś że bedziesz mieć córeczke, a jesteś bezpłodna i brzydka, do tego zaniedbana. i okropna, mój facet kijem by cie nie dopknął, pospolita pustaczko.