Czy jest jakiś dniowy limit pracy w Niemczech? Wie ktoś?

Znajoma jest zatrudniona przez firmę w Polsce i ta firma wysłała ją do pracy do Niemiec jako opiekunkę do osoby starszej. Znajoma jest na "samozatrudnieniu" - dostaje od tej firmy pensję brutto i sama płaci sobie ZUS i podatki - więc kasę jaką zarabia za pracę w Niemczech rozlicza sobie w Polsce jako osoba prowadząca działalność. No i teraz ta firma jej mówi, że ona nie może już tam dłużej pracować, bo niedlugo mija jej 180 dni pracy, a w danym kraju może w ciągu roku pracować max 180 dni. I ona zastanawia się, czy ją w ciula nie robią, bo nie słyszała o jakis limitach pracy. Prawda to, czy nie? Ktoś sie zna?

To prawda! I wyjaśnię skąd się to bierze. Ona jest zatrudniona w Polsce i oddelegowana do pracy do Niemiec. Gdyby pracowała ponad 184 dni to musiałaby rozliczyć się z wszystkich dochodów właśnie w Niemczech. Wygląda to tak, że w Polsce składasz PIT, uwzględniający do wyliczenia ile procent masz zapłacić dochody niemieckie, a w Niemczech rozliczasz się z pieniędzy, jakie zarabiasz w Niemczech, jednocześnie, podobnie jak w Polsce doliczając, żeby obliczyć jaki procent masz zapłacić dochody uzyskane w Polsce. Jeśli to zawiłe, to wpisz sobie w wyszukiwarkę "unikanie podwójnego opodatkowania" znajdziesz może lepiej wyjaśnione. Druga sprawa, to niemiecki system emerytalny. Jeśli pracujesz krócej, niż pół roku, to nawet jeśli coś wpłacasz, to ci zwrócą. Jeśli pracujesz dłużej, to masz obowiązek odprowadzania stawek do niemieckiego ubezpieczenia rentowego. Trzecia sprawa, to ZUS, ale tu jest lepiej. Formularz E101 dostaniesz (możesz być ubezpieczona w Polsce) na okres jednego roku. Najważniejsze są sprawa podatków (niemiecka skala jest zdecydowanie wyższa niż w Polsce) i sprawa ubezpieczenia rentowego. Gdyby znajoma chciała dalej pracować, to musiałaby przejść na systemy niemieckie i wówczas pośrednik miałby zdecydowanie niekomfortową sytuację. Nie mógłby, prawie za nic, takich prowizji pobierać, bo na pensję by nie starczyło. Jaka rada - ano można samemu szukać zatrudnienia, ale za przepracowany okres, jeśli przekroczy pół roku podatek trzeba w Niemczech zapłacić. Czy to warto - trzeba obliczyć. Niestety, wielu pośredników nie informuje o tych niuansach i później rozczarowania. Aha. jest rada - dobrać się z koleżanką. Pół roku pracuje jedna, pół roku druga. Tylko czy komuś pół roku wystarczy, na następne pół roku. Ano właśnie. To nie jest praca dla tych, co to chcą odkładać i warto brać to pod uwagę jeszcze przed decyzją o wyjeździe.

Bardzo dziękuję za tak szczegółową odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie