Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potrzebująca-w potrzebie

potrzebuję psychologa :(

Polecane posty

Gość potrzebująca-w potrzebie

Kilka lat temu rozstałam się z facetem. Po kilku latach zdradził mnie.. Załamałam się ! Pewnie byłoby dobrze, ale on zmienił zdanie i chciał do mnie wrócić. Robiłam sobie nadzieję, a on po raz kolejny pokazał, że nie jest nic wart.. Załamywałam się jeszcze bardziej.. Miałam do siebie żal, że dałam się tak urządzić .. i że robi mi to ktoś, kto jeszcze niedawno mówił, że kocha. Od tamtego czasu wiem, że się zmieniłam Nie była to zmiana z dnia na dzień. Ok rok płakałam, przypominałam sobie o nim, próbowałam nawiązać kontakt, ale wiedziałam, ze nie powinnam tego robić .. i tak żyłam z dnia na dzień, bijąc się z myślami. Później nadszedł rok, gdzie szukałam faceta... ale stwierdziłam, że żaden nie jest mnie warty, bawiłam się więc nimi... chciałam jakby pozbyć się żalu... :O Doszły do tego inne problemy - zaczęły psuć mi się kontakty z przyjaciółmi... o ile tak można ich nazwać. Mowili mi, ze mój ex jest idiotą, ze jak mógł mi to zrobić..a jednak... :O Przyjaciołka spotykała sie z nim za moimi plecami, kuzynka podobnie... Czułam sie oszukana, straciłam zaufanie. Nie potrafiłam zaufac nawet rodzinie !!! Minęło 3 lata, a ja czuję się psychicznie b. źle. Mój ex śni mi się po nocach , nie umiem rozmawiać z ludźmi. Np. gdy siedzę w pokoju i oglądam TV i ktoś z rodziny przyjdzie ja uciekam... nie oglądam już z nimi, nienawidzę kontaktu z innymi ludźmi. Mam niemal codziennie huśtawki nastroju. Śmieje się , za chwilę płaczę.. chociaż chwile radości są b. rzadko.. Mam faceta , a ciągle piszę z innymi, w ogóle nie mogę się skupić na 1 związku... Cały czas jakbym żyła w innym świecie... Czuję się jakbym miała jakies zaburzenie osobowości.. :O Nie wiem co mam robić.. Ile to może jeszcze trwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebująca-w potrzebie
Miał ktoś podobnie? czy psycholog może mi jakos pomóc?? Dodam, że mam 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholog nigdy nikomu nie pomógł... on co najwyżej odwróci Twoją uwagę od problemu, będziecie rozmawiać o twoich stosunkach z matką, ojcem, co mogło być przyczyną tego, że mąż Cię zdradzał, o Twoich poszukiwanaich nowego faceta, jak wyglądały Twoje relacje z "nowymi", co spowodowało pogorszenie się relacji z przyjaciółmi itp. itd. Będziecie rozmawiać o tym wszystkim. Ale zawsze pominiecie sam problem, będziecie rozmawiać nie o nim, a o jego obrzeżach. Psycholog nie pomogł jeszcze nigdy nikomu. Każdy problem po prostu znika z czasem, jednak ludzie to właśnie psychologom przypisują tą zasługę - że to dzięki jemu się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millen Caren
Nie jestem psychologiem, ale myślę, że skoro zawiodłaś się na facecie i kuzynce, nawet rodzinę postrzegasz jako wrogów. źle się czujesz w ich towarzystwie, brakuje ci poczucia bezpieczeństwa i dlatego się izolujesz. Nie zasłużyłaś na to, by facet tak cię potraktował, nie jest ciebie wart, więc po co do tego wracać, wiem łatwiej powiedzieć trudniej wykonać. Musisz zbudować w sobie poczucie własnej wartości, pokochaj siebie, zobacz, że na świecie oprócz niewiernego faceta jest tyle wartościowych rzeczy. Otwórz oczy. Czemu tkwisz w związku do którego nic nie wmosisz. Pewnie nieświadomie, ale ranisz obecnego partnera. Może nie jesteś gotowa na następny związek. Myślę, że pomógłby ci wyjazd. Jeśli masz możliwość znajdź sobie pracę za granicą, nabierz dystansu, poznaj nowych ludzi, odnajdź siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebująca-w potrzebie
To nie takie łatwe wyjechać . Na razie tu koncze studia, miałam plany by otworzyć własną działalność .. przeprowadziłam sie do nowego miasta, ale tam tez trafiłam na samych ludzi ktorym nie mozna zaufac za bardzo, kłamią i w ogole... kazdy dba o swój tyłek... taka prawda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgulencJA26
Nigdy nie byłam u psychologa, ale to bzdura, ze nikomu nie pomógł. Moja kuzynka była u niego kilka razy i juz po 1 wizycie było widać , że dziewczyna zaczęła inaczej myśleć !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki owaki paskuda
potrzebujesz juz od dawna.Zrob sobie testy psychol.Zpbaczysz w ktorym miejscu jestes.Bez specjalisty bedzie gorzej.Nie jestes juz sobą.Czas ucieka.Nie wiadomo czy i kiedy wrocisz do rownowagi ale jest nadzieja i walczyc trzeba.Mloda jestes.Sama musisz to zalatwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×