po ataku w Norwegii - ćwiczenia z przemocy

zdaniem Lisickiego zabójca z Oslo to po prostu wariat, niemający nic wspólnego z żadnymi ideami, a już szczególnie z tymi, które głośno i wyraźnie wszystkim zaprezentował w „Europejskiej Deklaracji Niepodległości, a które w znacznej części (nienawiść do islamu, twierdzenie, że Europę niszczy „multikulturalizm, używanie chrześcijaństwa jako politycznego i ideologicznego totemu, pogarda dla inaczej myślących, których nazywa się „narodem kolaborantów) pokrywają się z poglądami przedstawianymi od wielu miesięcy, z mechaniczną regularnością, przez Bronisława Wildsteina, Rafała Ziemkiewicza, Piotra Semkę, Jarosława Marka Rymkiewicza na łamach „Rzeczpospolitej i „Uważam Rze. Nie twierdzę, że Wildstein, Ziemkiewicz, Semka czy Rymkiewicz będą kiedykolwiek kogokolwiek mordować. Mam nadzieję, że celebryci prawicowego salonu nadal będą się spełniać wyłącznie w radykalnej retoryce. Ale mechanizm obronny, który zastosował Paweł Lisicki - „to jest wariat, nas to nie dotyczy, a my mamy rację - jest nieco zbyt prosty. Nasze idee wloką za sobą ogon zbrodni. To nie powód, żeby przestać jakiekolwiek idee wyznawać, ale nie mamy prawa stosować zasady, którą stosują niektórzy ludzie na lewicy i prawicy, że ten ogon nie jest częścią naszego ciała. Że należy do kogoś innego. Semka opublikował już dziesiątki, może setki zamawianych skwapliwie przez Lisickiego wstrząsających artykułów o tym, jak to „lewacki terroryzm w Niemczech, we Włoszech, w Hiszpanii wywodzi się z marksizmu, z lewicowości, z braku Bojaźni Bożej itp. Wildstein przynajmniej raz w miesiącu urządza na łamach „Rzepy małą Ratyzbonę (przyznajmy, nader amatorską w porównaniu z Ratyzboną Benedykta XVI), przekonując, że głównym źródłem przemocy na świecie jest islam, a także zgubna tolerancja, jaką islamowi okazują Europejczycy. Obaj mają trochę racji, idee (religijne, świeckie) mają swoje konsekwencje i należy tych konsekwencji pilnować. Ale kiedy fundamentaliści chrześcijańscy, fundamentaliści narodowi, fundamentaliści prawicy mordują w Oklahoma City, w Bolonii, w Oslo, tak samo otwarcie jak „lewacy Semki, mówiąc przy tym, pisząc, wręcz krzycząc, dlaczego mordują - bo uważają się za ostatnich prawdziwych chrześcijan, białych Europejczyków, ludzi Zachodu, za jedynych prawdziwych Norwegów, Amerykanów, Włochów otoczonych przez „narody kolaborantów - wtedy Paweł Lisicki informuje: nas to nie dotyczy, to są wariaci, a my, ludzie świętej prawicy, jesteśmy nieskazitelnie czyści. Nie ma tak dobrze Szanowni Panowie z Rzeczpospolitej. Trzeba własny zakrwawiony bagaż brać na własne plecy, z taką samą ochotą, z jaką zakrwawione worki kładzie się na grzbiety politycznych i ideowych przeciwników.

Cóż, między bogiem a prawdą warto zgłebić bardziej przyczyny występowania tego typu ataków, ale przyjmowanie odpowiedzialności za nie tylko dlatego,że jakiś fanatyk wyznający (podobno) takie same lub zbliżone poglądy jest chyba zbyt dalekoidące. Odpowiedzialność zbiorową chyba już przerabialiśmy.

...Rymkiewicz ma rację.

Pierwszą moją myślą, gdy usłyszałem co się stało, było, że to będzie kij na prawicę i konserwatystów. I tak jest. Szkoda, że nie pamiętasz o lewackim terroryzmie, lat 60, 70 i 80. Wielu z dzisiejszych polityków zachodnioeuropejskiej lewicy, było sympatykami tych radykalnych ugrupowań. Biegali po ulicach z portretami masowych morderców i teraz z ambon liberal-socjalizmu, wygłaszają tyrady o zagrożeniu prawicą. Obłuda! Partie komunistyczne, socjaldemokratyczne brały przez lata pieniądze z Moskwy. Komuniści we Francji i Włoszech wciąż szykowali się do przejęcia władzy, gdy tylko sowieckie czołgi przekroczą Ren.

ulubionym tematem na uczuciowym jest polityka :D

niewinność po tym zamachu. Oczywiście, ta niewinność była uzurpowana, a nie rzeczywista bo prawica ma ręce unurzane we krwi od zawsze. Obie wojny światowe to jej dzieła największe i trudne do pobicia. Teraz wszyscy będą patzryli na ręce - czy raczej usta - prawicowych dziennikarzy i polityków, a ci z tego powodu nie będą mogli więcej jawnie judzić jednych Polaków przeciw drugim. Pamiętamy słowa Jarosława "oni stoją tam gdzie stało ZOMO". Od tego się zaczęło to dzielenie, a potem było już tylko coraz ostrzej i brutalniej.

bo jak zauważył Arystoteles nie ma polityki bez miłości. "wspólnota polityczna musi być wspólnotą zdolną dyskutować i ustalać, co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe, co dobre, a co złe, co pożyteczne, co szkodliwe. Żeby taka dyskusja była możliwa, niezbędne jest zaufanie elementarna forma miłości. A druga sprawa to solidarność. Bez miłości nie ma poświęcenia i nie mówię o poświęceniu życia, ale choćby takiego, które jest niezbędne do uczciwego płacenia podatków." - D.K.

nerwowo z Breivika zrobić szaleńca bo boi się, że ich kolega ideowy z Norwegii narobi im smrodu przed wyborami. Jarek zamilkł bo boi się, że ktoś skojarzy tezy Brevika z głoszonymi przez PiS i wtedy będzie "po ptokach" jak to sie mówi.

po prostu zabić jakiegoś polityka, akurat padło na PiS. Norweg zaś miał wyraźnie ukształtowane poglądy prawicowe, i w ramach tych poglądów wyszło mu, że musi wybić tylu lewicowców ile się da. Prawie dobił do setki.

Prawica usiłuje zamotać obraz. Porównanie z Ryczardem z Łodzi jest śmieszne. jeśli jest coś porównywalnego w polskiej historii to zamirdowanie prezydenta Narutowicza. Tam też, prawicowiec nie mógł się pogodzić, że będzie rządził "lewicowy" prezydent i na zimno go zabił. Po morderstwie argumentował, że musiał to zrobić dla dobra Polski.

gdyby w Norwegii rządził PiS to tam byłaby cała fala takich zamachów ... bo PiS lubi rozpalać emocje swoich wyborców do czerwoności.

nawet dziś prawica wychwala Niewiadomskiego - mordercę Narutowicza. Ma go za człowieka zasad, za człowieka honoru na stronie Narodowego Odrodzenia Polski czytamy: "W dniu 31 stycznia 1923 r. od kul plutonu egzekucyjnego zginął Eligiusz Niewiadomski artysta, krytyk sztuki, działacz konspiracyjny, ochotnik w wojnie o niepodległość. Do historii przeszedł jako ten, który zastrzelił pierwszego prezydenta RP, Gabriela Narutowicza. „Czarną legendę, którą obóz piłsudczykowski zaczął tworzyć wokół Jego osoby od pierwszych dni po zamachu stanu w 1926 r. z uporem i konsekwencją rozbudowywała później historiografia komunistyczna. Niewiadomski nie był „szaleńcem, „mordercą czy „zbirem na usługach polskich kapitalistów. Był osobą publiczną nie tylko w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Swoje działania, całe życie poświęcił Polsce. Czy to na niwie zawodowej czy prywatnej Ojczyzna była dla Niewiadomskiego niekłamaną treścią i istotą Jego życia. Będąc świadkiem tworzenia się chorego u swych podstaw systemu dopiero co niepodległej Polski zareagował. Z całą premedytacją, nie kryjąc się, nie uciekając od odpowiedzialności za swoje działania dokonał czynu, który wstrząsnął całą Polską. Proces przeciwko Niewiadomskiemu stał się procesem wytoczonym przez Niewiadomskiego duchowej i politycznej korupcji tworzącego się nowego państwa. A sam Niewiadomski symbolem ofiarności i poświęcenia dla następnych pokoleń polskich patriotów."

czy to nie przypomina manifestu Breivika? Moim zdaniem tak !!!

na stronie "Narodowy Kwidzyń czytamy : "Niewiadomski Eligiusz (Eligiusz Niewiadomski) tragiczny bohater ruchu narodowego, przyszedł na świat 1 grudnia 1869 r. w Warszawie. Wszyscy pamiętać i czcić go będziemy jako wielkiego bohatera narodowego, męczennika za sprawę dobra Ojczyzny, napiętnowanego (niesłusznie zresztą) przez lewicową i antypolską propagandę mianem psychicznie niezrównoważonego szaleńca. ... Prezydent-elekt okazał się jednak człowiekiem zdecydowanym na wszystko i zaślepiony żądzą władzy i kariery postanowił jednak nie wycofywać się. Z wielkimi trudnościami (obsypano wiozący go samochód błotem i śniegiem, próbowano zatrzymać) jednak dostał się do gmachu Sejmu, gdzie został zaprzysiężony. Realna była groźba wojny domowej, dlatego tez siły lewicowe groziły przelewem krwi i mobilizowały bojówki (PPS, była Polska Organizacja Wojskowa). Eligiusz Niewiadomski postanowił wobec powyższego wziąć odpowiedzialność za losy Ojczyzny w swoje ręce, świadom grożących mu konsekwencji. Nie mógł patrzeć jak zaledwie w cztery lata po odzyskaniu wolności Polska znów pogrąża się w internacjonalistycznym i ateistycznym niebycie. ... Narutowicz miał zaszczyt otwierać wystawę obrazów w warszawskiej Zachęcie i gdy stał przy jednym z płóten w jego kierunku padły trzy śmiertelne strzały w ten sposób Niewiadomski zmazał hańbę, jaką przyniósł narodowi polskiemu ten wybór. Nasz bohater został od razu zatrzymany i przewieziony na Rakowiecką celem przesłuchania, co ciekawe, nie skorzystał on zarówno z możliwości ucieczki jak i obrony z pokorą przyznał się do winy i został skazany na karę śmierci, wykonaną 31 stycznia 1923 r. w osławionym miejscu egzekucji także wielu innych polskich bohaterów narodowych na stokach Cytadeli. W dniu pogrzebu na Cmentarzu Powązkowskim zebrało się kilkanaście tysięcy ludzi, którzy śpiewając patriotyczne pieśni pokazali w ten sposób wielką radość i dumę z czynu Niewiadomskiego, jednocześnie okazując smutek spowodowany jego straceniem. Wielka część społeczeństwa, w tym księża, profesorowie i inne grupy elit z dumą przyjęły ten czyn, jako akt odwagi, męstwa i bezinteresownego poświęcenia tego co najcenniejsze dla losu państwa.. Przez wiele miesięcy a nawet lat na grobie tego wielkiego męża zawsze były składane świeże kwiaty i paliły się znicze, tak samo jak płonęły dumne polskie serca. Księża odprawiali msze za duszę Niewiadomskiego, jednocześnie próbując nie dopuszczać do uczczenia pamięci Narutowicza. Była to wielka manifestacja polskiego patriotyzmu"

a to tekst bliżniaczy do tego co pisał Brievik. Niech więc prawica nie próbuje mącić nam w głowach bo wiemy co prawicowej trawie piszczy.

Breivik jest miłośnikem PiS - tak twierdzi w swoim manifeście !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hitler zamordował 11 mln i planował jeszcze 30 - 50 mln.

z lewicą ? Hitler nie powoływał się na lewicowych myslicieli, a ich książki palił. Natomiast powoływał się na nacjonalizm niemiecki, na rasizm, na darwinizm społeczny. To s ą korzenie nazizmu.

stalinizmu to opowiadasz propagandowe brednie prawicy. Obalone zresztą przez naukowców.

on jest dość dobrze zorientowany w polskiej polityce. Przeczytaj tą stronkę i odsłuchaj 12min nagranie: http://wyborcza.pl/1,75477,10000631,Mial_sie_za_spadkobierce_templariuszy.html

generalnie nie jestem fanem polskiej prawicy, tej wiecznie wściekłej i żyjącej insynuajcami, ale tym razem zgadzam się z Lisieckim. Prawicowość niewle miała tu do rzeczy. Nieszczęściem jest to, że ten atak szału, czy raczej zimnego obłędu nastapił współcześnie, kiedy środki do zabijania są skuteczniejsze. Kilkaset lat temu byłby to szaleniec z nożem, a dziś niestety z karabinem, czy nawet kilkoma karabinami maszynowymi.

wojny z Rosją zagłodzić w zimie 41/42 30 milionów Rosjan. Na szczęście nie wygrał ... ale zagłodził 1 milion rosyjskich jeńców wojennych.

ludzi niż Stalin: Churchill zagłodził w '43 w samym Bengalu 3-4 mln. a w innych stanach Indii jeszcze 3 mln. Stalin zagłodził w latach 32/33 na Ukrainie 3.5 mln ludzi, a innych rejonach Rosji 1.5 mln

że ten norweg to odpowiednik eligiusza niewiadomskiego zabójcy prezydenta narutowicza to tak samo ideowi mordercy "zatroskani" o los ojczyzny

ten człowiek był przede wszystkim psychopatą , jakich wśród słowian mamy około 3 5 , wśród nordyków - 5 % . Był także masonem , syjonistą solidaryzyjącym się z walka israela o swoje narodowe państwo , ochrzczonym protestantem , który zupełnie wie wierzył i nie praktykował ...solidaryzował się z jakimś pseudokościołem homo , był samotnym od dziecka , po porzuceniu matki przez ojca , który teraz twierdzi ....że syn powinien popełnić teraz samobójstwo . jest wytworem szaleństwa społeczeństwa , wychowywanych właśnie na takich wartościch . człowiekiem bez uczuć wyższych , zrozumienia tego co zrobił , podstawowej empatii jest niby potworem ... jakim potworem ??? wychowywanym wg. współczesnego modelu życia i wartości przecież , lansowanym wszędzie ...w pracy , w internecie , w mediach

3 % wśród słowian ...oczywiście

psychopatą bo się boi że ludzie skojarzą jego poglądy z poglądami pisowców i tym samym pis polegnie w wyborach

Jarosław zamilkł od dnia zamachu w Norwegii i pewnie drży ze strachu aby ktoś nie porównał jego przemówień z manifestem terrorysty z Norwegii. A Breivik jest zachwycony PiS-em ...

o katolicyzmie a taki z niego katolik jak ze starej baby młódka

no właśnie, prezes zniknął z mediów a było go w nich pełno niedawno. musi coś mieć na sumieniu, że się schował tak głęboko.