Odpowiedz apropo 'niskiej samooceny'

j/akoś trudno mi sobie wyobrazić / mi tez wiele rzeczy trudno jest sobie wyobrazić a jednak...

// Wolałabym mniej przystojnego ( no może nie brzydala totalnego ,ale powiedzmy przeciętnego) ,a pewnego siebie i mającego coś do powiedzenia niż przystojengo modela z kompleksami ,niepewnego siebie , mającego humorki // cóż to za bzdury?? to sie mija z prawdą.. to tak jakbym napisał - wolał bym mieć brzydką a sexowna niż piękną a bez sexapilu :O to chyba logiczne, ze ludzie w dużej mierze są tacy jak wyglądaja.. więc raczej nikłe szanse sa na to, że gość ktory jest przystojny, ma wyglad modela byłby niepewny siebie , zakompleksiony itp... a z kolei gosc przecietny bez powodzenia bylby super pewny siebie, zadowolony z zycia (chyba ze milioner..) i w ogole wszystko super elo

ok to rób sobie jak uważasz w koncu wiesz najlepiej. ale skoro już sądzisz ,że jesteś tak brzydki ,że żadna na Ciebie nie poleci pozostaje pogodzić się z losem i nic nie robić ,ale i nie żalic się

Navya, ale skąd przekonanie, że pewność siebie to kwestia wyboru?

hmmm widać ,że mało wiesz o kobeitach tak naprawdę skoro myślisz ,że sam wygląd faceta to jest wszystko.. wygląd jest ważny ,ale sposób bycia faceta też ma bardzo dużo znaczenie u kobiet wygląd jest o wiele wazniejszy niz u facetów ale ok nie bedę sie z Toba kłocić już masz swoje poglądy , nikt ich nie zmieni ok jesteś beznadziejny przyznaje racje

Navya, ale skąd przekonanie, że pewność siebie to kwestia wyboru?- stąd ,że jeśli ktoś potrafi w zyciu tylko narzekać ,a nie robić nic żeby coś zmienić , żeby siebie polubić to niech sie nie dziwi ,że stoi w miejscu to ,że się wam nie układa w życiu to jest tylko WASZA wina chyba ,że jesteście chorzy np na depresje powinniście się leczyć ale jeśli nie robicie nic to sorry możecie dalej upajać się swoją niską samooceną jeśli chcecie coś w zyciu zmienić możecie zrobic to tylko sami nikt tego za was nie zrobi

A to jak można zmienić stopień pewności siebie, inteligencji, humoru i tych wszystkich czynników, które wymieniłaś jako ważne w ogólnym wizerunku faceta? Domyślam się, że tutaj zakończy się cała dyskusja (jak zawsze zresztą).

a jak mozna zyskac pewnosc siebie, byc zadowolonym z zycia i miec wysoka samoocene skoro na kazdym kroku doznaje sie porazek?

można. każdy doznaje porażek mniejszych lub większych nie musisz czuć się atrakcyjny żeby mieć wysokie poczucie wartości . z nieatrakcyjnością można się pogodzić

chyba ,że da się walczyć z nieatrakcyjnością to z nią walcz. sam musisz ocenić czy da się coś zrobić ,ale pewnie sie da w jakimś topniu

No i zgodnie z przewidywaniami nie doczekałem się odpowiedzi.

'jeśli ktoś potrafi w zyciu tylko narzekać ,a nie robić nic żeby coś zmienić , żeby siebie polubić to niech sie nie dziwi ,że stoi w miejscu to ,że się wam nie układa w życiu to jest tylko WASZA wina chyba ,że jesteście chorzy np na depresje powinniście się leczyć ale jeśli nie robicie nic to sorry możecie dalej upajać się swoją niską samooceną jeśli chcecie coś w zyciu zmienić możecie zrobic to tylko sami nikt tego za was nie zrobi' wlasnie zdetronizowalas telephone i zajelas no. 1 na mojej liscie ludzi o zlotych myslach, ktorzy, albo zyja poradnikami, albo mogliby je pisac. masakryczny tekst XD 'A to jak można zmienić stopień pewności siebie, inteligencji, humoru i tych wszystkich czynników, które wymieniłaś jako ważne w ogólnym wizerunku faceta?' WSZYSTKO MOZNA W SOBIE ZMIENIC OKAZUJE SIE. 3ba wziac sprawy w swoje rece, przestac sie nad soba uzalac, a gotowa recepta na szczescie to: 1. piekny wyglad 2. wspanialy charakter 3. rozwojowa praca 4. bogactwo 5. wyszukane hobby WSZYSTKO TO MOZNA OSIAGNAC JESLI SIE TYLKO CHCE. wystarczy pomoc fryzjera/kosmetyczki/wizazysty/trenera fitness/life coacha, potem 3ba juz tylko wyjsc do ludzi i czekac jak ten lep na muchy.

heheheh dobry post - ten wyzej :D

"wlasnie zdetronizowalas telephone i zajelas no. 1 na mojej liscie ludzi o zlotych myslach, ktorzy, albo zyja poradnikami, albo mogliby je pisac. " A czym to ja Cię tak wątpliwie zwaliłem z nóg?

no widzicie, cenne uwagi, tak mało dzieli Was od szczęścia, wystarczy zmienić wygląd i charakter :D a miłość sama Was znajdzie

telephone, jezeli mialabym odpowiedziec nie starczyloby mi stron i musielibysmy zalozyc "Odpowiedz apropo 'niskiej samooceny' cz 2" poswiecony juz tylko i wylacznie Twojej skromnej osobie i Twoim osiagnieciom na niwie intelektualno-coachingowej, a przeciez nie o to chodzi. my tu chcemy pomoc autorowi :) odDos i tak w calej swojej beznadziei odniosles swoisty sukces, bo zaliczyles kontakt sexualny, czyli zdeklasowales wielu na tym forum ;) teraz tylko, musisz znalezc kolejna rzecz, ktora w sobie lubisz, a potem kolejna i stopniowo Twoja samoocena wzrosnie! a stad juz tylko krok do zdrowego, udanego zwiazku, ktorych w tych czasach tak wiele!

"telephone, jezeli mialabym odpowiedziec nie starczyloby mi stron i musielibysmy zalozyc "Odpowiedz apropo 'niskiej samooceny' cz 2" poswiecony juz tylko i wylacznie Twojej skromnej osobie i Twoim osiagnieciom na niwie intelektualno-coachingowej, a przeciez nie o to chodzi. my tu chcemy pomoc autorowi " Nie rościłem sobie praw do żadnych osiągnięć. :D A skoro już mi urągasz od bufonów i bajkopisarzy, to mogłabyś przynajmniej sprecyzować dlaczego (niekoniecznie w formacie całego topiku).

prawda jest posrodku ani nie jest to latwe do zrobienia i malo kto diametralnie sie zmienia z drugiej str nie jest tak ze nic sie nie da z tym ze opisujecie siebie i swoja sytuacje na forum gdzie nikt was nie zna nie jestescie do konca obiektywni w swojej ocenie nie mowie ze wynika to ze zlej woli ale nie patrzymy na siebie oczami innych wiec to ludzi ze sxwojego otoczenia warto zapytac co jest nie tak a nie kogos kto was nie zna co wam powiedza ludzie z forum? albo kaza sie wziac w garsc i was nie rozumieja albo znajda sie kolejni co narzekaja i tyle cos wam to daje? watpie

"nie jestescie do konca obiektywni w swojej ocenie" Niektórzy są.

co wam powiedza ludzie z forum? albo kaza sie wziac w garsc i was nie rozumieja albo znajda sie kolejni co narzekaja i tyle cos wam to daje? watpie przeciez nikt na forum nie szuka duchowego i intelektualnego oswiecenia. chlopak chcial sie wygadac incognito i to wlasnie zrobil. dostal tez obiektywne wskazowki jak odmienic swoj los, a zycie toczy sie dalej, swoim torem. otoczenie juz mu dalo do zrozumienia, ze jest gownem, takze co ma jeszcze zrobic? prosic kazda dziewczyne, ktora mu dala kosza, zeby mu powiedziala co robi zle i dala rade na przyszlosc? to jest bez sensu. a moze rodzina prawde mu powie? 'Nie rościłem sobie praw do żadnych osiągnięć. A skoro już mi urągasz od bufonów i bajkopisarzy, to mogłabyś przynajmniej sprecyzować dlaczego (niekoniecznie w formacie całego topiku)' widze telephone, ze polechtalam Twoja meska proznosc tym zakladaniem osobnego topiku ku czci Twej inteligencji i spostrzegawczosci ;) nic sobie nie musiales roscic, podziw dostales defaultowo za prawienie o godnosci i honorze w tych trudnych czasach. oczywiscie niech Cie nie zmyli moj podziw - i tak sie z Toba nie zgadzam.

"cos wam to daje? watpie" Gdyby nie dawało to byśmy tego nie robili. Myśl.

do konca? chyba sie nie da albo pewnych wad nie widzimy albo przeciwnie umniejszamy dobre strony w kazdym razie kazdemu sie wydaje ze jest obiektywny w stosunku do siebie zrsezta nie o to chodzi tylko o sens szukania rad na forum w takim temacie

"widze telephone, ze polechtalam Twoja meska proznosc tym zakladaniem osobnego topiku ku czci Twej inteligencji i spostrzegawczosci nic sobie nie musiales roscic, podziw dostales defaultowo za prawienie o godnosci i honorze w tych trudnych czasach. oczywiscie niech Cie nie zmyli moj podziw - i tak sie z Toba nie zgadzam." A gdzieś mam Twój podziw, a aluzje z osobnym topem wbrew przewidywaniom pomarańczowego Guru skromności i mądrości życiowej pojąłem. Nie zgadzaj się zatem ze mną i poniżaj się w towarzystwie określając się jako gówno. Każdy ma swoje zdanie... ;)

"tylko o sens szukania rad na forum w takim temacie" Tłumaczyłem Ci to setki razy i nie dociera. Tutaj się nie szuka rad, chodzi o chwilową ulgę.

Tamari, ten 2Pac ze stopki to Twoja filozofia zyciowa? bo jesli tak, to kolejna dobra rada dla autora XD telephone, moze i masz go gdzies, a jednak nie przestane Cie podziwiac, jesli pozowlisz? zwlaszcza, ze moze za jakis czas wskocze na Twoj poziom i zmienie pomaranczowy na czarny, ale na razie musze sie uczyc od najlepszych. Zeby zakonczyc watek gowna: to autor siebie tak okreslil, mi pozostaje sie z nim zgodzic. natomiast w moim odczuciu (i Twojej hierarchii) blizej mi do planktonu intelektualnego niz do gowna.

DTP, jak nie masz nic lepszego do powiedzenia ponad przepychanki słowne i aluzje o bufoniadzie to lepiej zamilcz względem mnie. Nie chce mi się pisać w ten sposób (bo i nie ma się o żaden argument jak zaczepić) wiec powiem wprost: spierdalaj.

telephone, jak masz sie denerwowac niepotrzebnie, to rzeczywiscie spierdalam.

autorze, jpowiem Ci coś tak od serca. Nikt nie pokocha Cię jak sam siebie nie będziesz kochał;) Proste. Dlatego grunt to zaakceptować siebie i pracować nad sobą (wiadmo, że inteligencja, błyskotliwość czy super poczucie humoru to rzeczy, których nie wypracujesz raczej - chociaż możesz się postarać popracować także nad tym w pewnym stopniu). A i jeszcze z autopsji powiem tak - jak zaczynałam się spotykać z moim obecnym partnerem - był zakompleksiony, niepewny, nawet by do mnie nie podszedł;) To ja zrobiłam pierwszy krok, bo coś mnie w nim urzekło...i co? Po jakimś czasie nabrał i pewności siebie, i stał się towarzyski, lubiany ;) Myślę, że ten zwiazek go dowartościował - a morał z tego taki - że wszystko MOŻNA potrzebna jest chęć i motywacja ;) Tylko zamiast czekać w kącie nie wiadomo na co i kogo (bo nie zawsze się doczekasz..) lepiej zacząć pracować nad sobą będąc nawet singlem..

"A i jeszcze z autopsji powiem tak - jak zaczynałam się spotykać z moim obecnym partnerem - był zakompleksiony, niepewny, nawet by do mnie nie podszedł To ja zrobiłam pierwszy krok, bo coś mnie w nim urzekło" No to czekaj sobie teraz autorze :D

dtp jestes czlowiekiem ktory niekoniecznie musi miec cos do powiedzenia ale wypowiedziec sie musi zeby sie do kogos przypierdolic i wbic szpileczke ja tu nikomu zlotych rad nie daje a moja stopka nie jest moja filozofia zyciowa, chcoiaz wiem ze sa ludzie ktorzy wg niej postepuja tylko nie bierz tego doslownie bo zaraz sie przyczepisz ze pewnie fani 2paca:-O "Baby don't cry, I hope you got your head up Even when the road is hard, never give up"