nie chce dzieci na weselu

pomocy!! jak zrobic, zeby goscie nie wzieli swoich dzieci ?? mam kuzynostwo, ktore ma male dzieci w dniu slubu bede miec mniej niz 3 lata, nie przepadam za nimi, sa strasznie rozwydrzeni i niewychowani, szczerze nie chce ich na swoim weselu bo wiem ze upilnowanie ich to mega wyczyn, co mam zrobic zeby nie wprost a jakos przez ogrodek zasugerowac, zeby zalatwili im opieke ? wiem ze jedna kuzynka powiedziala, ze nie przewiduje ich brac, ale pozostali chyba maja zamiar- kurcze nie chce im mowic wprost, myslicie, ze jesli na zaproszeniu wymienie tylko imiona doroslych i starszych dzieci ( powyzej 7 lat maja) to nie bedzie to nietaktowne ? bo tych najmlodszych po prostu nie chce przepraszam ze tez tutaj umieszczam temat, ale na slubnym cisza :P

no to troche malo kulturalne..wiec lepiej byloby jakbys to przebolala..dzieci takie straszne nie sa

Wesele bez dzieci to nie wesele wiec się zastanów.. a jeżeli wymienisz na zaproszeniu tylko osoby drosle i pozostale ich starsze dzieci to mozesz liczyć się z tym że się obrażą i wcale nie przyjdą. Jak zapraszasz calą rodzinę to calą a nie będziesz pisać: tego tak tego tez ale tych dwóch nie bo są rozwydrzeni;/ chore!

nie widzialas tych w mojej rodzinie :O

Moim zdaniem na weselu nie powinny się znaleźć osoby poniżej 16 roku życia. To jest impreza dorosłych i dla dorosłych. Chyba średnio inteligentni ludzie sami to zrozumieją. Dzieci na imprezie nocnej (przecież wesele nie kończy się o godz. 20???)

Moze powiedz ze na weselu dorosli a poprawiny z dziecmi, na pewno wytrzymasz taki uklad

Przeciez nie muszą być na calym weselu mogą potem ich zawiesć do domu i wrocić nie? to chyba logiczne????

Jakie dzieci na weselu? Przecież to nie kinderbal ani imieniny u cioci Jasi!!! Mnie się (i mojemu otoczeniu także) nawet nie zaświtało, żeby na wesele przyprowadzać dzieci

powinnaś porozmawiać z narzeczonym i ustalić wspólny front w tej i innych kwestiach :) Żeby nie okazało że, że kuzunostwo załatwili nianię, a na weselu było full dzieci w ich wieku.

nie sadze ze sie obraza, w mojej rodzinie raczej panuje poglad, ze male dzieci naleza do rodzicow i nikt nie wymienia ich na zaproszeniach pamietam jak szlam na wesele kuzynki i mimo ze mialam 7 lat nikt mnie na zaproszeniu nie wpisal, tyle ze ja bylam grzecznym dzieckiem :O ja tylko sie zastanawiam, czy jak ich nie wpisze to czy rodzice zrozumieja aluzje, ze maja je zostawic, z 2 str oni sami mowia o swoich dzeciach, ze sa rozwydrzone to mam nadzieje, ze bede mieli to na uwadze jak bede sie na wesele wybierac :P

ja cie rozumiem w 100 % tez nie chce dzieci na swoim weseleu zapraszam tylko brata i siostre z dziecimi a co do reszty na zaproszeniu wymieniam tylko doroslych pisanie tylko starszych dzieci jest nietaktem albo wszystkie albo żadne

no wlasnie nie bardzo moga je zostawic w domu, bo nie sa z tego samego miasta, tzn mieszkaja niedaleko no ale jednak, dla mnie tez jest oczywiste, ze dzieci na weselu nie powinno byc, najwyzej na poprawinach, ale nie jestem pewna czy moje kuzynostwo tez tak uwaza, oni maja dosyc lekkie podejscie do tego, pewnie beda uwazali, ze oni beda sie bawic a ich dzieci same beda biegac po sali, czego ja osobiscie nie widze :O

no wlasnie tez tak mysle, ze wtedy zadnych, a co mam zrobic z corka kuzyna ona ma 15 lat ? ja wpisac, czy nie ?

A po co ?? przeciez to tez dzieciak

Przecież zawsze można pocztą pantoflową ("jedna baba drugiej babie") przekazać "poufną" wiadomość, że państwo młodzi nie przewidują dzieci na przyjęciu weselnym. To już mamy i ciocie powinny zadziałać. Gdzie ono ma się odbywać? W lokalu? To tam przecież jest określona ilość miejsc - w domyśle - dla osób wyszczególnionych w zaproszeniach. Gdzie te dzieci? Pod stołem?

U nas nawet na imieninach nie ma dzieci! W końcu dziś mieszkania są za małe, żeby dla nich ustawiać osobny stół i nie ma bony, żeby się nimi zajęła. A przy dorosłym stole poruszane są tematy nie dla dzieci, które mają wyjątkowo dobrą pamięć i powtórzą "coś", w najmniej odpowiednich okolicznościach. Na weselu, gdzie atmosfera jest co najmniej swobodna, dzieci dopiero by się nasłuchały i napatrzyły. Dość mają tego w tv, nie muszę jeszcze dopuszczać ich we własnym domu

moja mama gadala z kuzynka i kiedy ta jej powiedziala, ze raczej nie wezma swoich diabelkow to wyrazila sie w ten sposob, ze to bardzo dobrze bo gdzie dzieci na weselu, oni maja sie wybawic a nie za dziecmi latac, ale wlasnie problem jest z moim kuzynem, bo jak mama rozmawiala z ciotka to ta jakos dala do zrozumienia, ze te dzieci sie pojawia i dlatego nie wiem co mam zrobic, bo naprawde nie jest mi to na reke, napewno ich na zaproszeniu nie wymienie, bo mysle, ze moze to byc odebrane, ze mi bardzo zalezy zeby byly, tylko nie chce nikogo urazic, no i nie wiem co wtedy z tymi starszymi, bo one wg mnie moga byc, umieja sie juz zachowac chociaz

w moich stronach jest o tyle dobrze że raczej dzieci sie na wesela nie zabiera bo wiadomo dodatkowe koszja całe kuzynostwo zapraszam bez dzieci mam w nosie niech sie obrażaja

szlag mnie trafia jak ludzie sie bawią a te rozwydrzone dzieciaki ganiają między nogami no poprostu szału dostaje!

qqqqq- no ale jak to robisz po prostu na zaproszeniu wpisujesz doroslych tak ?

tak Anna i Jan Kowalscy koniec

hmmm no zastanawiam sie nad tym bardzo, zeby tez tak zrobic, jedynie mam dylemat np z ta 15 letnia corka kuzyna, bo to sumie juz nie dziecko, a znowu jak ja wpisza a jej 2 letniego brata nie to glupio troche

jeśli chodzi o brata który ma 3 dzieci pisze Anna i Jan kowalscy dzieciom daje oddzielne zaproszenie ( niech sie cieszą) KUba, Julia, natalia

takich 15 a nawet 17 letnich nie zapraszam

doszlam do wniosku że wole zaprosić więcej znajomych niż dzieci czy jakieś ciotki klotki, które 2 razy w życiu na oczy widziałam

napisz bez dzieci i juz, ja napisalam tylko jedna para przyszla z 2 dzieci ale mowilam imze miejsca sa wiliczone wiec dzieci musieli na kolanach trzymac i baardzo dobrze, spoecjalnie nie kazalam dosatwaic krzesel, jak nie umieją czytac zaproszen BEZ DZIECI jako jedyny to wiec meczyli sie z tymi dzieciakami na kolanach :)

aha no ja jeszcze nie wiem, bo o ile wydaje mi sie ze o to ze malych nie zaprosze to sie nikt nie obrazi, aczkolwiek z tymi starszymi tzn wlasnie z ta 15 latka to moze byc problem, nie wiem czy rodzice nie poczuja sie dziwnie ze jej tez nie ma byc

jak ja miałam 15 lat to też mnie kuzyni nie zapraszali więc teraz mam to gdzieś

ale jak ma to napisac, co zapraszam anne i jana i dopisek bez dzieci :P to juz troche bezczelne chyba, aaaa moze kiedy przy okazji bede miala szanse zasugerowac to, do wesela troche czasu, moze sami zapytaja :D

no a mnie wlasnie zapraszali, jak mialam 7, 16, 17 i teraz mam jakby mnie nie bylo to bym skrupolow nie miala, ale z 2 str nie pamietam, zebym na zaproszeniu widniala- chociaz moze ...