ściąganie szwów po porodzie naturalnym

jak się do tego przygotować? wystarczy się podmyć? pytam bo jutro ide a ciągle ze mnie cieknie.

Wystarczy się umyć nic innego nie poradzisz na to że krwawisz. A dlaczego idziesz ściągnąć szwy ? połozna nie przychodzi do ciebie?

to takie jeszcze istnieją? myślałam że już normą jest zakładnie rozpuszczalnych...

Rozpuszczalne zakładają w środku, a na zewnątrz szyją nierozpuszczanymi. Położna środowiskowa powinna wyciągnać szwy na wizycie. To normalnei, ze z Ciebie cieknie - położne są do tego przyzwyczajone.

co Ty mówisz? ja miałam na zewnątrz rozpuszczalne...

zależy od szpitala, ja miałam zewnętrzne rozpuszczalne, kolezanka miała nierozpuszczalne. u mnie na wizycie położna nawet nie spytała o ranę, nie mówiąc o obejrzeniu czy ściągnięciu szwów (choć i tak nie było to potrzebne). koleżanka jechała do szpitala na ściągnięcie. co miasto, co szpital, co przychodnia to inny zwyczaj. co do pytania to wystarczy sie podmyć. nie przejmuj się że jeszcze odchody są, to całkiem normalne.

przeważnie są rozpuszczalne, więc same się rozpuszczą...

to chyba zależy od nacięcia czy pęknięcia. Ja miałam delikatne, więc miałam rozpuszczane, ale leżała ze mną dziewczyna, która była bardzo mocno nacięta i dali te do ściągnięcia niby z tego powodu

sie lekarza, jakie szwy zalozy.