czy oddac chlopakowi bluze?

Pokłociłam sie z kolega z którym coś kreciłam , uwazał ze krece na 2 fronty oczywiscie to nie prawda. Nie odp mi na 2 sms ostatnio i to on zawsze mial jakies pretensje do mnie. Gadałam z nim moz 3 tyg temmu i mam jaego bluze z 2 miesc juz\ to ja powinnam napisac do niego zeby mu oddac czy on? bluza warta kolo 130

sprzedaj na pchlim targu

to teraz nie unoś się honorem szmato :o

Skocz z bloku dzifko

przyjmiesz moją pytę do ryja? :)

ojszczanym kroczem na pysk? :)

zagmatwanie, że nie można w pierwszej chwili załapać o co ci chodzi... Co do bluzy... Twoja sprawa, ja bym oddała. Czy to taki problem napisać sms: została u mnie twoja bluza, czy możesz ją sobie odebrać? Bez owijania w bawełnę, bez jakichś złośliwości... Po prostu zwykły, formalny sms.

tak oddaj po co ci ona ?? Mapisz: przyjdż po bluzę i tyle. Dasz mu i po kłopocie

w ryj?

No dokładnie, napisz, że masz jego bluzę i czy przyjdzie ją odebrać i kiedy? A jak nie przyjdzie, to na kontener PCK :p

ja nie chce jego bluzy. Tylko chodzi o to, że mieliśmy sie spotkać i wgl a on zaczał coś odpierdalać , zgonił na mnie wszystko i mnie olał. Nie chce do niego pierwsza pisać. Myslalam ze to on sie upomnie.. I nie wyzywajcie mnie od szmat bo nawet mnie nie znacie a pierdolicie.

Jezus Maria ale problem, jak nie wyrzuciłaś, to mu ja oddaj, położ mu na skrzynce i najwyżej daj mu znać esem Ja wyrzuciłam bluzę byłego za 270 jakaś Pumy i pretensji nie miał, jak sobie nie dopilnował jego problem

Po prostu on pod pretekstem tej bluzy chce się z tobą spotkać a robi cie w chuja, bo chce ci pokazać co straciłaś:), że ma niby wyjebane a tak nie jest

też mi sie tak wydaje... hehe ale to jeszcze na początku mi ją dał ( na początku znajomości) nie mam problemu tak pisze bo jestem ciekawa co sądzicie na ten temat, a niech sobie poczeka za miesiąc mu ją oddam :D