Ale dzisiaj byłas świadkiem głupiej sytuacji :/

nie czytałam wszytskich odpowiedzi, ale skoro koleżance zrobiło się głupio to może wcale nie był to pierwszy raz w życiu klaps...? Jeśli byłoby to raz to wcale by się tym nie przejęła. Pewnie ją bije, skoro dziecko przeżywa i prosi w życzeniach o to mamę... :o

Hej , ale w moim topiku zeszla dyskuysja bic czy nie bic a nienawidze takich tematow bo to jest jak z polityka,ile osob tyle opiini Chodziło mi o to ,ze te dziecko tak emocjonalnie podeszlo do tego, takie mialo załzawione oczkka,normalnie skulone uszki i minka jak w filmie Steward Maluitki, taka myszka skruszona i az mi cos w srodku scisnelo jak widzialam jak te dziecko przeztywa, nie kolezanka z tym placzem, ale te dziecko było i jets zbyt delikatne na takie traktowanie, nawet na klapsa Moja siostra non stop obrywala po tylku cale zycie i sie z tego smiala, do tej pory sie z tego smieje, normalna babka z niej, ja nie obrywalam oprocz jednego razu, tez normalna ze mnie babka,nie zlamały moja siostre klapsy , ale kolezanki corka widac ze tak to strasznie odebrala, jak struta , i dlatego napisalam ze tak mi sie niesmakcznie zorbiło, nie wiedzialam jak sie zachowac, co powiedziec, co zrobic, bo kolezanka sie rozplakala, a dziecko stalo jak wbetonowane w podloge

ja nie bije swojego dziecka bo nie mam dzieci....jeszcze na łeb mi nie padło zeby w dzieciary sie obkładać,nawet w jednego....dzieciarom mówię stanowcze NIE

Noi chwała ci toffix , że nie jestes pieprzoną egoistką i hipokrytką jak niekotre kobiety nie czujac sie zupelnie na silach emocjonalnych, psychicznych, finansowych rozkladają nogi ,robia sobie dzieci bo kolezanki mają , bo rodzina nalega, bo taka rola kobiety, to jest dlamnie najmniej wartosciowa kobietaw takim przypadku jesli wie że macierzyństwo to nie ejst dla niej pisana rola a mimo tego dla szpanu na pokaz podejmuje sie tego wyzwania całkowicie nieduolnie

na to trzeba byc przygotowanym ze wszystkich stron, uwazam ze trzeba tez duzo sie znac na psychive dziecka bo jednemu dziecku nic nie bedzie z niedobranych metod do niego ,a drugie tylko złamie,...tak jak córke moejj kolezanki, smiem twierdzic że jakby to slyszały jakies obce osoby to by kolezanka miala przesrane , bo mala taka zestresowana , skruszona tak stala i mowila cichutko głosikiem te "zyczenia" A ja nie wiedzialam jak sie zachowac, atmosfera gesta i nie przyjemna była wówczas

A moze naprawde ta dziewczyynka juz nie raz dostala i tak twoja kolezanka sie głupio tlumaczyla aby wysjc na tą dobrą????

a ja uwazam ze te dziecko chyba mowilo prawde i to nie było jednorazowe trzepniecie w tylek, mimo ze nie lubie dzieci to tak nie wolno,mozliwe ze mala juz pare razy zaliczyła lanie i stąd ta jej prosba w zyczeniach

bardzo mozliwe ze to nie był pierwszy raz jej uderzenia dlatego dziecko tak tak sie zachowalo

ale uwwazam ze bic nie mozna i dziecko mozliwe ze albo tak bardzo sie tym przejela albo to nie byl tylko jeden klaps

wiecie jak dzieci klamia? ja mojej corki nie udezylam, sama sie urzezyla uciekajac przedemna bo myc sie nie chciala i co? pojeciala do taty aby na wtretna mame naskarzyc ;( dzieci koloryzyja bardzo

i tak uwazam ze twoja znajoma nie powinna bic dziecka nie wazne co ona zrobila, nie wolno lac dzieci i kropka!!!!!!

Gdyby dziecko było bite to by tak nie powiedziało...

dzieci trzeba lać prewencyjnie

a ja wlasnie uwazam ze gdybye NIE było bite to by tak nie powiedziało a widocznie to nie był pierwszy raz , dllatego mała tak powiedziała

Dziecko maltretowane przez rodziców bodswiadomie ich broni, nie mówi przy obcych takich rzeczy, po drugie się ich boi...więc wolałoby sie nie odzywać..

ja bym na twoijm miejscu jakos tak sie podpytala kolezanki dlaczego zaco, sama pisalas ze dokladnie nie wiesz jak to wyglądało

Wszyskie zwolenniczki bicia dzieic powinny byc wrecz martrtetowane przez swoich facetwo i zycze im tego A niebieksie linie neich jedynie zosatna dla spraw bitych dzieci a z kobietami bitymi aoutt , mają za swoje, sa za bieciem dzieic?? dobrze!1!!poczekamy na ich kolej