Ale dzisiaj byłas świadkiem głupiej sytuacji :/

Przyjechalam do koleżankiz pracy na imeniny tak na godzinke na kawe i ciasto.Noi gdy wpadlam do niej zlozyłam zyczenia , zaraz jej corka sie obudziła,myslałam ze z zaspania taka jeszcze niemrawa,a tu się okazało że skruszona.Podeszła do mamy złozyla zyczenia tak bardzo cicho, i na koniec dodała "..i zebys mnie nie biła już nigdy wiecej..." Koleżance sie strasznie głupio zdrobiło, zamurowało ją,.Powiedziala że córki nie bije, tylko wczoraj tuz przed spaniem dostala pierwszy raz w życiu klapsa i nie wiedziala ze tak to przeżyje .Koleżanka się popłakała, mała tez miała łzy w oczach a ja nie wiedziałam co w danym momencie zrobic, zachowac się, powiedziec.Ja znam tą rodzine bardzo dobrzei wiem że ona dziecka nie bije, lecz jesli ktos obcy by usłyszał takie słowa, nie znając dobrze ich to by kolezanka mogła mieć kłopopty.Noi tak siedząc przy kawie zamiast w pogodnej atmosferze widziałam jak ją zszokowały te słowa,niby jednorazowy niewinny klaps a tak to dziecko przeżyło, po czym znajoma wygladała jak zbity pies podłamana tyymi "zyczeniami". Widocznie dziecko doznału jakiegos szoku kiedy mama pierwszy raz ją wtedy uderzyła i tak to przezywała

głupia baba i tyle, moze da jej to cos do myslenia

a przeprosiła ją chociaz ???

co jeszcze miala przepraszac bachora?...skoro dostała klapsa to zasłuzyła...kuźwa wielka księżniczka rośnie,raz dostała po tyłku i wielkie chimery odstawia

vbm28 a skd wiesy ye ten klaps bz yasluyonz__ moye to bzo calkowicie nieslusyne!!powiem cio ye jak chce sie kogos uderyzc to kaydz powod sie ynajdyie KADZZ!!jak facet leje dyieci i yone to tey mwi ye yasluyzla i bey powodz pryeciey nie bije, takie to jest twoje royumowanie

POPRAWIAM (klawiatura mi sie przestawila) vbm28 a skd wiesz że ten klaps był zasłuzony? może całkowicie było niesluszne !!powiem ci że jak chce sie kogos uderzyc to każdy powod sie znajdyie KADZY!!jak facet leje dzieci i żone to też mówi że zasłuzyła i bez powodu przecież nie bije , takie to jest twoje rozumowanie

jakby chciała ja bić bo to lubi to by ciągle ją tłukła...a autorka wyraźnie napisala ze to był pierwszy raz,widocznie wyprowadziła matkę z równowagi...

a jak cie ktoś w pracy lub za toba w sklepie wyprowadzi z równowagi tez strzelisz mu bo masz powód? otóz nie bo wiesz ze poniesiesz za to konsekwencje prawne , a na dziecku to bys sie wyzył/a i go nalał jakbys mial powod, lecz na rownego sobie to juz nie ejstes taki odwazny/na??????

no nie wiem... mimo tego że ona dziecka nie bije to jednak patrząc się na jej córcie to wygladała jak 7 nieszczęśc taka smutna mała była, mimo ze to był tylko jednorazowy klaps to jednak dziecko zbyt bardzo to odebrało emocjionalnie a tak nie powinno sie dziac aby dziecko strasznie przezywało , aż tak

dobra nie mamy o czym rozmawiac bo widze ze jestes za wychowaniem bezstresowym i klaps to dla ciebie katowanie...tak wychowane bachory sa najgorsze :O

jestem za wychowaniem a nie tersowaniem, klaps to nie dla mnie martretowanie ale pokazanie ze w kazdej nerwowej sytuacji rękoczynami sie rozwiązuje problem a to nie przyniesie korzysci Jestem za wych bez bicia , ale wychowywaniem, jelsi nue iumiesz tego pojąc to nie posiadaj nigdy dzieci bo popadasz skrajnosc w skrajnosc, dla ciebie jest albo lac i to nazywasz wychowaniem albo nie lać czyli zupelny brak wychowania, debilizm twoje myslenie

nie popieram nawet klapsow, i widzicie co sie poźniej z dzieci psycha dzieje jelsi rodzice ije biija, swiadcza o tym slowa tej dziewczynki

dla nie takze byłaby niezreczna sytuacja, i wolalabym nie byc w takim polozeniu jak ty wtedy

na miejscu tej kolezanki to bym opierdolila dzieciaka gdybys wysla w jakim połozeniu ją stawia, gowniara to perfidnie zorbila zapewne

ale to zalezy kto mowil prawde, czy ta kolezanka czy mina tego dziecka

Oj Boze, nie jest to zbyt piekn anigodne pochwaly, ale stalo sie i widac, ze kolezanka sobie robi wyrzuty, wiec prawdopodobnie wyniesie z tego jakas nauke.

a ja jednak potepiam kazdąosobe ktora ma csmialosc podniesc reke na wlasne dziecko, i podkreslam WŁASNE, bo ja bym wolala juz jebnac obcego zdieciara niz wlasne ktore sie powinno kochac a nie zadawac cierpienie i ból

nie powinno do tego dojsc no ale stalo sie

Ja generalnie zawsze bylam i jestem przeciwko klapsom niestety jakis czas temu dalam jej po rekach. po prostu juz nie mialam innego wyjscia. Jak zmieniam pieluchy corce to w lazience tam gdzie ma swoja toalete na scianie wisis duze lustro i ona lubi (lubiala) kiwac tym lustrem. jak by to lustro spadlo to bylaby tragedia. Nie raz jej tlumaczylam, dawalam zabawki do trzymania, przytrzymywalam lustro ec... zawsze znajdowala sposob by tym lustrem poruszac. Raz to zrobila wyjatkowo mocno. Nie wytrzymalam i dalam jej po lapkach. Plakala dosc mocno (ja prawie z nia) ale of tej pory lustra nie tknela. Czasem chyba lepiej by plakalo dziecko bo nie zostal zrealizowany jego kaprys niz bysmy plakaly my bo stala sie tragedia.

ja osobiscie nienawidze kobiet ktore biją dzieci, facetwo tez nie , dla mnie ejst to przejaw hipokryzji i sadyzmu, nawet taki klaps mimo ze nie powinien zostawiac sladu czuy sprawiac bolu przewaznie jest bolesny i zostawia znamiona na ciele, u mnie i u wiele dzieci to woidzialam weic klapsa tez potepiam io nienaiwdze osob ktore bija dziecko

powiem wam jedno ja dostawałam klapsy w dziecinstwie do tej pory nienawidze rodziców i swoich dzieci nigdy nie uderze

Moim zdaniem mogło być zupełnie inaczej. Może właśnie dziecko jest bite a koleżanka była zszokowana tym że mała powiedziała o tym przy Tobie :o Przecież w życiu sienie przyzna że bije dziecko. Moja mama też mnie tłukła za byle co, albo żeby rozładować swoje nerwy a założę sie że nikomu z rodziny ani ze znajomych nie przyszłoby do głowy że taka delikatna i ułożona kobieta moze bić dziecko.

thaisse80 tylko bic ci brawa jesli uderzawsz tak dziecko ze az płacze Z BÓLU, naparwde jestes pojebana, jak mozna kochac i lkac tak zeby z bolu sie zanosilo dziecko, dla mnie ejst to niepojęte

No a Ty co zrobilas?zreszta, moze to nie byl jeden klaps, tylko od razu za jednym razem dala jej ze 3,4? o to o cos glupiego?

vbm28 po pierwsze: dzieci to nie bachory!

A ja nigdy nie potepie rodzica, ktoremu puscily nerwy i dla klapsa dziecku. Dzieci potrafia wytracic z rownowagi, sa meczace i bywaja zlosliwe. Nie kazdy jest aniolem z nieograniczonymi zasobami cierpliowsci. Nawiasem mowiac, w czasach, gdy nie cackano sie tak przesadnie z dziecmi, wyrastaly z nich pozniej lepsi dorosli.

Ok kurde,ale tragedia! ;/ Ja dostawałam klapsy jak tylko coś zbroiłam i jakos nie mam zalu za takie zachowanie do rodziców,ale coz- kazdy ma innego podejscie. Jakos wyrosłam na normalna osobę, a nie co poniektórzy bezstresowo wychowywani teraz by rodzicom na stół nasrali.

No wlasnie moglo byc tak, ze dziewczynka dzien wczesniej pzesadzila, matce puscily nerwy no i stalo sie:((( Ja jak bylam mala pamietam nie raz cos spsocilam i pare razy oberwalo mi8 sie w tylek. Wtedy bolalo, czulam sie skrzywdzona, ale dzis wiem, ze wtedy dobrze sie nie zachowywalam. Mojej corki nie chce bic ale opisana przeze mnie wyzej sytuacja z lustrem naprawde mnie wytracila z rownowagi. Gdybym tylko tak gadala malej i gadala to mogloby dojsc do tragedii. a tak mala lustra juz nie tyka. Moze wtedy przesadzilam ale przynajmniej dzis mam zdrowe dziecko.

zielareczka a gdy twoja matka cos zborila to tez twoj ojeciec jąlał? lub gdy teraz cos zdrobisz i wiesz ze nie powinnas tego powiedziec, lub cos zrobic fajnie by ci było jakby ltos cie za to lał ?? jestes teraz dorosla i co? ilo by ci bylo jakbym ci przywalila teraz ze nie tak sie zachowalas???

thaisse80 "Ja generalnie zawsze bylam i jestem przeciwko klapsom niestety jakis czas temu dalam jej po rekach. po prostu juz nie mialam innego wyjscia" a nie lepiej przytrzymać te rączki a nie uderzać w nie? jak można bić takie małe rączki??? a tak ogólnie, rozumiem dać dziecku słabego klapsa, ale ludzie bez przesady żeby ich lać i żeby dzieci zanosiły się płaczem!!!