oplaty zwiazane z kupnem i mieszkaniem w domu/mieszkaniu w uk!

doradca zazwyczaj ma zarobek z prowizji od banku za zalatwienie u nich kredytu wiec nie bierze juz pieniedzy od klienta. a dlaczego to ma byc doradca z agencji?

tak, byl bezplatny, ale on juz sobie na nas zarobil.. :)

ja chcialam ogladnac pewien dom wiec zadzownilam do agencji i faet mnie sie zapytal czy moze gdzies juz sie dowiadywal o mortgage i powiedzilaam ze bylam w swoim banku i tak wstepnie powiedzilei mi ze nie mialabym problemu a on na to ze u nich jest doradca z ktorego moge skorzystac i on mi porowna 1900 czy ile tam roznych mortgage i pomoze wybrac najelpsza oopcje dla mnie ale nie zapytalam czy taka usluga jest darmowa czy nie.

to bylo tak.. my mielismy juz kredyt na mniejszy dom w banku splacany juz od ilus tam lat. ten doradca przenisl ten kredyt do innego banku dodajac jeszcze do niego kredyt na depozyt i pobral jeszcze jeden kredyt w wysokosci tych 110 tys za dom bez depozytu w innym banku. poszlismy do agencji zaplacic jakies koszta o ktorych wy piszecie, bylo tego cos kolo 700 funtow, za kilka dni przyszedl czek z agencji na 500 funtow zwrotu owych kosztow. wyszlo na to ze z kieszeni na ta cala procedure poszlo 200 funtow. to jest takie zamieszane ze sama nie wiem co i jak ale wszelkie kredyty sie zgadzaja. moj facet jakos to trzyma w ryzach :)

stamp duty nie jest 0% dla first time buyers. Wiem, bo juz drugi dom z mezem kupilismy. Moze sprawa inaczej ma sie w Walii, ale stamp duty placi kazdy powyzej jakies tam ceny domu. Nie wiem, dokladnie jakiej, bo to sie zmienilo w kryzysie. Nasz pierwszy dom kosztowal 220tys, drugi 250 i za kazdy zaplacilismy 1% stamp duty. drugi kupilismy dwa lata temu, pierwszy 5.

to tez trzeba miec jakis depozyt?

to jest takie pomieszane... juz sama nie wiem. my na drugi dom tez musielismy miec depozyt ale jak juz pisalam na depozyt tez jest kredyt. o to stamp duty to zapytam swojego.. nie wiem dokladnie jak to dzialalo...

TERAZ stamp duty jest 0% dlaFIRST TIME BUYERS do 250k!skoro kupiliscie DRUGI DOM za 250k to juz nie jestescie FIRST Time Buyers.

Zona - moze nie placiliscie bo do kosztowal do 150tys? tyle chyba wynosi granica zerowego stamp duty

a 5 lat temu to prog Stamp duty byl inny ,teraz go podwyzyli bo byl kryzys i chcieli zachecic ludzi do kupienia,. 5 lat temu to chyba od 150k byl 1%

no to najwyrazniej sie zmienilo. nic tylko kupowac!

http://www.hmrc.gov.uk/sdlt/intro/rates-thresholds.htm Residential land or property SDLT rates and thresholds Stamp Duty Land Tax for Residential Properties This is the tax that most people will pay when they buy another property. It is generally the purchaser who pays this tax via their solicitor although some sellers will pay this tax for you as part of a sale agreement. The percentage you pay depends on the sale price of your property and is currently only payable on a sale value above 125,000 - the # current rates are as follows: * Up to 125,000 - 0% * Over 125,000 to 250,000 - 1% * Over 250,000 to 500,000 - 3% * Over 500,000 - 4% !!!!!!!!!!!!!! From 25th March 2010 - First time buyers threshold increased to 250,000 (ie:0% stamp duty paid for homes valued up to 250,000 for first time buyers only). !!!!!!!!!!!!! This will last until 31st December 2011.

Tak 5 lat temu first time buyers nie placili stamp duty do 150 k teraz od 2010 do 250 k . Zona stamp duty nie palci sie bankowi tylko rzadowi , to jest podatek od kupna domu, a nie jakis tam procent ktory bank sobie pobiera, wiec to ze masz mortgage w dwoch bankach nie zmienia faktu ze dom kupilas za 180 tys i musialas zaplacic Inland Revenue stamp duty, to zalatwia solicitor a nie doradca od pozyczki. Ja tez mialam doradce z agencji i on zalatwial nam pozyczke, prawniczka zalatwiala wszystkie papiery i oplaty, kto w waszym imieniu porozumiewal sie z prawnikiem sprzedajacych dom ? doradca?

to darmowy czy musialas placic?

ja tez mialam super doradce darmowego. mamy bardzo dobry kredy i super niska rate.

nam wszystko zalatwil doradca, my tylko dostalismy papiery do podpisania.. nic nie wiem o zadnych stamp duty.. musze posprawdzac w tych dokumentach, no ale placilismy 200 funtow i tyle.

Juz nie pamietam szczerze mowiac. Mi sie wydaje ze ten doradca Zony to za zalatwienie mortgagu pobral oplate 200 funtow, przy kupowaniu domu sa najrozniejsze oplaty np. Land registry fee , za rozne searches jak enviromental search , drainage search, bankruptcy search , za lender fee, za TT fee , no i za prawnika plus przed 2010 stamp tuty za domy powyzej 180k a zona to wszystko cudem ominela, moze Ty nie wiesz o tych wszystkich wydatkach tylko wie Twoj facet , nie jest mozliwe tego ominac .

ale mnie teraz przestraszylas z tymi oplatami wsyzstkimi,a pamietasz moze mniej wiecej ile sie placilo za co?

ZDZ Mam kolezanke, ktora jest wlasnie na etapie szukania mieszkania. Chcialabym jej podpowiedziec z tym doradca, moglabym sie z Toba skontaktowac przez maila albo w jakis inny sposob?

na pewno nie placilismy nic doradcy! te 200 funtow to inne oplaty, juz nie pamietam jakie chyba ten solicitor.. pytalam sie jak bylo z tym stamp duty - kupilismy dom kiedy stamp duty zostalo zawieszone na okres roku. nie wiem czy przedluzyli czy nie.. z okazji tej recesji, ludzie nie kupowali domow wiec rzad zawiesil. nie wiem czy ten doradca pracuje takze poza swoim rejonem.. postaram sie wygrzebac gdzies jego kontakt.

baddel --> no ale cakiem mozliwe ze te oplaty weszly w kredyt po prostu, chociaz nie jestem pewna, wiem tylko tyle, ze my nie mielismy pojecia, znalazl sie doradca i z kieszeni poszlo 200 funtow. ani nawet depozytu nie placilismy. on sam nie pobiera NIC. za zalatwienie depozytu bank wyplaca mu prowizje. co nie jest zadna tajemnica ani niczym niezwyklym. wyliczyli nam te 700 funtow co zaplacilismy a potem nam oddali czekiem za kilka dni. tak jakos to sie odbywalo po kolei. do nas tylko papiery przychodzily do podpisania i tyle.

jak znajde papiery to sie dowiem dokladnie co i jak. ale nie mowice "niemoziwe niemozliwe" no bo przeciez wiem ile placilismy.

no rozumiem, ze akurat ten doradca moze pracowac tylko w swoim rejonie. Chodzilo mi bardziej o to, ze na tej samej zasadzie kolezanka moglaby znalezc doradce w swoim rejonie. Jak na niego rafiliscie? Szukaliscie przez internet? Jest jakas konkretna ang. nazwa okreslajaca jego zawod?

financial adviser, szukalismy domu po agencjach i jedna babka ktora nas oprowadzala polecila nam wlasnie tego doradce, ktory pracuje wlasciwie jako niezalezny.

doradca to albo brooker albo financial advisor, sa zarejestrowani w agencjach nieruchomosci, czesto agencje same ich polecaja. sa darmowi. mozna tez nalezc na money supermarket takich i wszystko przez tel i neta zalatwiaja. ja mialam takeigo, ktory do mnie przyjezdzal z laptopem i wszystko mi wyliczal. odszedl juz na emeryture, dobry byl.

Mozesz dac prosze namiary na tego doradce?dzieki

@vanillasky.. "nie willa, a szkodausmiech.gif normalny dom, 3 sypialnie,ale w surrey niestety tyle domy kosztuja,ale wiesz przynajmniej cicha i bardzo spokojna okolica,a bylismy sklonni tyle zaplacic za bezpieczenswo nasze i dzieci" - to jest drogi dom ? ja na elaingu moge sobie co najwyzje studio flat kupic za to. poza tym vanillasky, 280`000 i 1300 kredytu to chyba mieslicie jakies 40k tylko depozytu ? przy 25 latach na 4%.