klopoty z siostra

Rocznik87 - przed prawem do zachowku nic jej nie uchroni:p

ja nie mam żalu do rodziców ani nawet nie twierdzę że mi nie pomagali, owszem dali mi sporo tyle że w moim przypadku ja jak i moj brat dostaliśmy po równo. Teraz każde nas pracuje na siebie bo każdy ma własne życie a ja nie mam najmniejszej ochoty żerować wiedząć że rodzice też mają własne plany i marzenia!!!!!!!!! Mnie dobija myślenie autorki, ugięcie chłopakowi bo on chciał dziecka, twierdzenie że babcie spokojnie mogą dziecko chować i brak pomyślunku. Decydując się na dziecko w wieku 20lat nie ma się ani wykształcenia ani pracy ani nawet doświadczenia, a wiadomo dziecko to kilka dobrych lat wyjętych z życia. Oczywiście dziewczyna może swój szczy osiągnięć uważać za pracę na kasie za 1000zł ale dla mnie to świadome pozbawianie się marzeń i możliwości

ale z tego co zrozumiałam, problemy zaczęły się w momencie, gdy autorka zaszła w ciążę, więc to chyba nie kwestia wieku dojrzewania i "nastoletnich fochów", tylko poprawna reakcja na niesprawiedliwość

a ja zrozumialam, ze "siostra" byla juz taka wczesniej i autorka w aktualnej sytuacji nie daje rady psychicznie. ale mnie denerwujecie tym gadaniem o sprawiedliwym dzieleniu. czyli rodzice nie maja dawac nikomu pietra, zeby nikogo nie poszkodowac?? a nie pomysleliscie, ze autorka dostaje nie tylko mieszkanie, ale rowniez rodzicow na starosc?? nikt z was nie zapytal czy np. rodzenstwo moze dostanie dzialki?? badz tez jakies inne mieszkanie! a co w tym zlego, ze babcie beda pomagac w opiece nad dziecmi?? jakiez wy wszystkie jestescie nowoczesne i zaradne. osobne mieszkanie, niezaleznosc finansowa i dziecko w zlobku/przedszkolu-bron Boze babcia, bo przeciez to takie nienowoczesne. ale nie kazdy tak chce zyc. najwidoczeniej autorka jest wychowana w rodzinie wielopokoleniowej i taki uklad jej odpowiada.

ie nie zastanawiajcie, mam 21 lat. co wy sobie myslicie ze tylko 13 latki maga nienawidzic dzieci i nazywac je bachorami? zdziwilybyscie sie. sa nawet 40 latki ktore nie znosza bachorow i wcale sie z tym nie kryja.

Tak właśnie myślałam:) Tez jeszcze dziecko jesteś

i nie obraź się, nie chcę Cię obrazić, chodzi mi tylko o to, że poglądy na takie tematy jeszcze Ci się zmienią wiele razy

''Spoko, Elsa nazywaj je sobie jak chcesz. Życie zweryfikuje. '' -ojej boje sie pojde do piekla za to ze nazywam te piekne dzieciatka tak jak nalezy? haha :D ''co was obchodzi jej emerytura?! jej zycie jej srawa. dla niektorych kobiet priorytetem jest rodzina a nie praca ! '' - no w sumie racja. niech pozniej zalozy tym swoim bachorom sprawe o alimenty i jej cudowne dzieciaczki beda musualy utrzymywac mamuske ktora nie ma grosza przy duszy :D ''Linette............ Jesli kobieta ma meza i nie spisali przed slubem intercyzy, to na czas trwania malzenstwa kasa jest wspolna, niezaleznie, czy jedno pracuje tylko, czy oboje '' - no oczywiscie, tylko ze autorka NIE MA MEZA a jedynie tzw''narzeczonego''- odpowiedzialny i dojzaly prawda? bachora sie zachcialo ale slubu to juz nie koniecznie, latwiej bedzie zwiac jakby co, dobrze to sobie obmyslil :D ''Linette............ Maja wlasne pietro, facet jest w stanie ich utrzymac, wiec gowno prawda, ze powinni informowac rodzine o swoich planach... Co-moze powinna zapytac o zgode na zajscie w ciaze? '' - to nie jest ich wlasne pietro . to jest dom rodzicow i pietro rowniez. jedynie im udostepnili to pietro. wiec nie bron jej tak bo ona nie jest u sibie to NIE JEJ WLASNOSC! ''struktura5 widać najstarsza siostra jest sprytna i pomyślała o tym, a reszta rodzeństwa będzie musiała sama myśleć gdzie zamieszkać'' - otoz to! pomyslala ze ubiegnie mlodsza siotre i to ona dostanie pietro a tamta niech sie matrwi gdzie zamieszka! po to zaciazyla a nie po to ze ''narzeczony'' chcial... ''rocznik87 ale sie dziewczyny uczepiliscie. wiadomo, ze skoro jest 3 rodzenstwa to jedno dostanie pietro a reszta juz nie. w tym wypadku jest to najstarsza siostra i koniec kropka'' - co ty bredzisz?? jak 3 rodzenstwa to jedno dostanie pietro a reszta nic?? haha! gdyby miala starsze rodz i moi rodzice by tak zrobili to juz nigdy by mnie na oczy nie zobaczyli!!!!!

''olcik777 i nie obraź się, nie chcę Cię obrazić, chodzi mi tylko o to, że poglądy na takie tematy jeszcze Ci się zmienią wiele razy'' - znam siebie bardzo dobrze i gwarantuje ci ze skoro przez 21 lat nie zmienily mi sie ani troche poglady na temat zycia, dzieci i malzenstwa, nie zmienia sie one juz NIGDY. rozumiesz? wiem ze nie, ale ja chyba wiem lepiej.

Elsa, spoko. Przez 21 lat? Tzn, że urodziłaś się już z tymi poglądami....Jasne, czasem ludzie zdania nie zmieniają, ok, może i tak być. Ale widzisz - ja wyznaję zasadę, że wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono. Mnie w wieku 21 lat też się wydawało, że mam już plan na życie, jakiś tam światopogląd i to się nie zmieni. Jednak się zmieniło wiele. Nie mówię, że pokochasz dzieci i zapragniesz mieć gromadkę. Ale może trochę Twój język stanie się subtelniejszy. Co do piekła-nie wiem, czy pójdziesz. Ja w piekło nie wierzę. Pisząc, że życie zweryfikuje Twoje poglądy, miałam na myśli nie jakąś boską karę, która może Cie spotkać, ale to, że możesz kiedyś zmienić zdanie. Nic poza tym.

siostra ma rację, dlaczego ma za ciebie robić, stać ciebie było na zrobienie dziecka i nie możesz np. umyć schodów to niech myje ojciec zrobionego dziecka a jak nie no to sobie najmij do pomocy. Stać na dziecko to i na inne wydatki związane z powodu dziecka.

nie ma za co mnie kara spotkac, aborcji nie zrobilam.

i zmiana zdania tez nie moze byc zadna kara. pozatym zdania nie zmienie i juz. a to cos do konca zycia bede tak nazywac.

ale łachę zrobiłaś, trzeba było sie zabezpieczać, a nie rozkładasz giry bez głowy

Elsa ty to jakas egoistyczna i samolubna dziewucha jestes. to co rodzice maja dac kazdemu po jednym pokoju czy jak ty to sobie wyobrazasz?? czy ktos napisal, ze tam nie ma np. jeszcze jednego pietra. akurat tak sie zlozylo, ze najstarsza dostala, ale gdyby to byla mlodsza to bys pewno strzepila jezyk, ze dlaczego nie starsza. autorka nie pisala, ze siostra nie chce za nia pracowac, tylko ze jest niedobra corka dla rodzicow, ze nie pomije nawet po sobie talerza, ze nie chce w swoim pokoju umyc okna!! a to nie znaczy, ze ma to robic tez na pietrze starszej siostry. Elsa czytajac twoje wypowiedzi mam wrazenie, ze jestes jakas wulgarna dziewucha. powinnas przemyslec niektore swoje wypowiedzi. wierze w Boga i dlatego napisze:"Bog nierychliwy, ale sprawiedliwy" znam przypadki, gdzie dziewczyny zarzekly sie tak samo jak ty, twierdzily, ze beda sie cieszyc z poronienia, ze usuna ciaze. a teraz siedza i placza bo im sie odwidzialo, ale zyczenia sie spelnily

Elsa, mam wrażenie, że nie czytasz ze zrozumieniem.

ja nie napisalam o autorce, tylko o tym co ktos tam napisala ze jak jest 3 rodzenstwa to najstarsze dostanie pietro a reszta nic. tak ktos napisal i ja odnosnie tego napisalam a nie do tej chorej psychicznie autoreczki tematu.

''to co rodzice maja dac kazdemu po jednym pokoju czy jak ty to sobie wyobrazasz?? czy ktos napisal, ze tam nie ma np. jeszcze jednego pietra. akurat tak sie zlozylo, ze najstarsza dostala, ale gdyby to byla mlodsza to bys pewno strzepila jezyk, ze dlaczego nie starsza. '' - to wy chyba nie umiecie czytac ze zrozumieniem. chodzilo mi o taki przypadek(podam przyklad moze teraz zrozumiecie) jest rodzinka. starzy i 3 ich bachorow. maja dom 2 pietrowy. 1 pietro starzy, 2 pietro dostaje 1 dziecko. reszta NIC. tak jak ktos napisal. i to jest wg was normalne i sprawiedliwe? w takim wypadku reszta rodzenstwa powinna dostac mieszkanie. bo niby z jakiej racji 1 dostaje pietro a reszta nie? o to mi chodzilo. i gdyby w mojej rodzinie tak sie stalo, ze ktos z mojego rodzenstwa by dostal pietro a ja ani pietra ani mieszkania, zerwalabym kontakt. i nie ma w tym nic samolubnego. chodzi tu tylko o sprawiedliwosc.

Elsa, pisząc, ze czytasz bez zrozumienia miałam na myśli czytanie moich wypowiedzi. A co do zrywania kontaktu na wypadek gdybyś nic nie dostała-widać, że tez masz postawę roszczeniową. Sprawiedliwie nie zawsze znaczy po równo:) I materialistka z Ciebie jeśli zerwałabyś kontakt z powodów finansowych.

tak jestem materialistka i nie ukrywam tego bo bez pieniedzy zyc sie nie da. a twoje wypowiedzi zrozumialam.

Elsa21 -> większość z nas tu ma rodziców. Ty może starych. Większość ma dzieci. Ty może jesteś wyjątkiem i jesteś bachorem. Ja na miejscu Twoich rodziców nie dałabym Ci złotówki tylko zagoniła do roboty. Leniu. Większość by się cieszyła, że rodzeństwo dostało pięterko i ma gdzie mieszkać a Ty byś zerwała kontakt bo nie dostałaś nic w zamian. No i tym sposobem zrobiłabyś dobrze chyba całej Swojej rodzinie. "Mi też się należy" - zapracuj sobie. Mało Ci dali rodzice. Czasem to się nie dziwię, że ludzie nie chcą dzieci;/

enn cos tam. nic o mnie nie wiesz wiec nie masz prawa mnie oceniac wiec spadaj sobie anielico.