Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pokręcone koleje życia

Co mam robić- spełnione marzenie i niedosyt

Polecane posty

Gość pokręcone koleje życia

W skrócie: 2 lata temu zakochałam się w X. On był starszy, miał rodzinę, ale ja myślałam że to ten jedyny i walczyłam. Chociaż jest człowiekiem uczciwym, zostawił żonę i 3 dzieci i zaczęliśmy być razem. On mnie kocha, stara się. I ja się staram. Ale moja miłość przygasła i już nie jestem pewna czy to on jest tym właściwym, czy warto było. Nie wiem co robić. Nie umiem go zostawić, chociaż najchętniej to właśnie bym zrobiła. On dla mnie wiele poświęcił, kocha mnie. Czasem myślę o zdradzie. Głupie to życie. Mam 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
poradźcie coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klinkier
co robisz na kafe, Izabel ? Kazimierz już się znudził, tak bywa... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
nie Izabel :) On się nie znudził, w tym sęk. Jego zdaniem ta zmiana w jego życiu to już ostatnia poważna. Uważa, że to na zawsze. A ja nie wiem co robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klinkier
a ty musisz szukac swojego szczescia. przeciez nie będziesz z nim z litości, ani wbrew sobie. nie macie dzieci, więc pól biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś pewna, że już go nie kochasz? Zrobiłaś mu krzywdę, jego żonie, dzieciom. Nie naprawisz tego, ale może jak jednak odejdziesz, to wróci do żony. Choćby ze względu na dzieci. Powiedz mu prawdę, albo jeżeli nie potrafisz, to powiedz chociaż, że Twoje wyrzuty sumienia powodują, że jednak nie potrafisz z nim być i żałujesz, że go odciągnęłaś od żony i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Nie jestem z nim wbrew sobie, to coś innego. Po prostu inaczej sobie wyobrażałam wspólne życie i myślałam, że zawsze będę go kochać. A tu znów czegoś brak.. A jeśli nigdy nie znajdę tego czegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Nie jestem pewna. Kocham go, ale myślałam, że to inaczej wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osdfjosdnsdnsdfnsdfnsf
Tak to już jest jak się wskakuje zajętemu facetowi do wyra. Zniszczyłaś życie jego rodzinie, a teraz picza Cię znów swędzi. Idź najlepiej jakiemuś kolejnemu spierdolić życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumulokwasus
no ale jak inaczej? jesteś w stanie coś konkretnego powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Nie picza mnie swędzi, ale dusza. Nie wiem, o co mi chodzi tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumulokwasus
"Idź najlepiej jakiemuś kolejnemu spie**olić życie." sam sobie spierdolił uczciwy, kochany zdrajca poleciał na młodą cipke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Nawet nie wiecie jak mi jest ciężko. Tak wskoczyłam mu do łóżka to prawda, robiłam rodzinę, to fakt. Ale przecież wtedy czułam do niego pociąg seksualny, a teraz już nie. Zobaczyłam, że jest żałosnym starzejącym się facetem. A ja...Potrzebuję jakiegoś jurnego młodziaka do seksu. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Myślałam, że da mi spełnienie absolutne, że dzięki niemu odnajdę siebie i będę na 100% pewna co dalej, jaka jest moja rola na tym świecie. Że trafiłam na wyjątkowego człowieka- guru, który pokaże mi jak żyć. A tak się nie stało. Chociaż on jest cudowny, mądry i kochany, czegoś mi brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama tego nie znam, ale chyba wiem, że prawdziwe życie to nie jest bajka i ciągłe wyznawanie sobie miłości. Niestety są osoby, które ciągle potrzebują tej adrenaliny, tych motyli w brzuchu... cóż, upewnij się, że to nie jest chwilowy kryzys, spróbuj sobie przypomnieć, za co go tak bardzo kochałaś, a jeżeli to nie podziała, to jednak lepiej, żebyś odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Nie podszywać się, to poważny problem. Jinx, na pewno nie podejmę decyzji pochopnie. Nie wiem, czy to czego szukam, w ogóle można znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu można doradzać? Przeciesz to jest wiadome, że Ty z tym facetem nie będziesz. Najpierw przystawisz mu rogi (bo juz masz na to ochotę), a potem go zostawisz. Takie dylematy jak Ty teraz masz to jest początek końca, więc zakończ to jak najszybciej, bo może facetowi uda się jeszcze odbudować rodzinę, którą rozwaliliście a tak żebyś trochę nad sobą pomyślała - w chwili obecnej jesteś nieodpowiedzialną i nieokrzesaną malolatą, która dorwała znudzonego rodziną, dziećmi i obowiązkami faceta i wspólnie z nim rozwaliła życie trójce dzieci, żone i temu idiocie, który włożył łapę w majtki innej babie i małpiego rozumu dostał. Zapewne nawet w 10% nie zdajesz sobie sprawy, ile krzywdy wyrządziłas (bo i skąd masz to w tym momencie wiedzieć) tym, że się chwilę pobawiłaś. Więc zanim nie dojrzejesz, dłużej i bardziej wnikliwie zastanawiaj się nad tym, co robisz, bo kiedyś może się to odwrócić przeciwko Tobie. A szkoda by było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdfdvb
też tak miałam, tyle że po 1,5 roku...Powiem Ci, że do ostatniej chwili kiedy miałam sie z nim spotkać kipiałam ze szczęścia, a jak już się spotkaliśmy, on mnie pocałował pierwszy raz... to wszystko prysło... już go nie chcę :o to chyba tak działa że przez ten etap czekania wyidealizowałas sobie to wszystko a teraz to nie spelnia oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Nie wiem, czy to czego szukam, w ogóle można znaleźć" to może zatrzymaj się na jakiś czas, daj sobie szansę, zeby dojrzeć i dopiero szukaj. Żeby znaleźć, najpierw trzeba wiedzieć, czego się oczekuje i szuka. Ty teraz walisz na oślep jak jakas desperatka, do tego naprawdę bardzo ograniczona, która idzie na przód po trupach, nie wiedząc nawet dokładnie, w jakim celu. Niestety to jest żenujące - i bez obrazy, ale tak się w chwili obecniej prezengtuje Twoja osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
@sfsdfdvb No właśnie..Miałam tak samo z całowaniem, seksem, życiem- kropka w kropkę :( Co zamierzasz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedy miałam sie z nim spotkać kipiałam ze szczęścia, a jak już się spotkaliśmy, on mnie pocałował pierwszy raz... to wszystko prysło..." i w zasadzie wbrew pozorom nie ma w tym nic złego, bo to się zdarza, zwłaszcza na pewnym etapie życia (myślę, że każdy czegoś takiego doświadczył). Cały problem w tym, zeby nie robić tego kosztem innych ludzi, zachować odrobinę odpowiedzialności wobec innych (bo wobec siebie to już inna sprawa - tutaj możemy szaleć ile wlezie, bo robimy to na własny koszt) może na przykład tak na początek przyjąc zasdę "nie ruszam cudzych facetów"? Jak to się mówi serce nie sługa, ale też nie desperat, bo przecież funkcjonuje obok rozumu. No chyba że ktoś sobie go wyłącza, bo tak mu wygodnie .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Ale Klaudka, ja zawsze byłam wybredna jeśli chodzi o wszystko, a mężczyzn szczególnie. I jak poznałam X, wszystko legło w gruzach i po prostu wiedziałam że to TEN. Do nikogo nie czułam nawet namiastki tego, co do niego. Dosłownie rozpływałam się w nim. Myślałam, że tak będzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakazany owoc smakuje najlepiej... jak już nie był zakazany, skończyły się emocje... jesteś żałosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bUAHAHAHHHhhahaa
GINGER TO TY JESTES ZAŁOSNA GRUBA KOORWO DAJACA DOOOPY CIAPATEMU! :D:D:D ALE AUTORKA JEST JEBNIETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ginger ma rację - każda rozsądna osoba doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że zakazany owoc tak smakuje, bo jest ZAKAZANY. Może to i duże wyrzeczenie, ale własnie dla tego nie sięga sie w życiu po AŻ TAK BARDZO zakazane owoce. Po pierwsze tak jest łatwiej, po drugie "tego kwiatu jest póół światu" i zawsze jak nie ten, to inny. ZAWSZE!!!!!! ZAPAMIĘTAJ TO SOBIE!!!!! Jak będziesz troche bardziej dojrzałą emocjonalnie, sprytną i inteligentną kobietą, to świetnie będziesz sobie z tym radzić, a nawet się tym bawić, ale w chwili obecnej duuuuużo Ci brakuje, dlatego popełniasz takie błędy, krzywdzisz innych i piszesz takie rzeczy jak -----> "Do nikogo nie czułam nawet namiastki tego, co do niego. Dosłownie rozpływałam się w nim. Myślałam, że tak będzie zawsze". Uśmiechnęłam się, kiedy to przeczytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
"Chociaż jest człowiekiem uczciwym, zostawił żonę i 3 dzieci" No faktycznie uczciwy po byku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chociaż jest człowiekiem uczciwym, zostawił żonę i 3 dzieci" dla mnie to też zabrzmiało komicznie :) W tej sytuacji, choćbym nie wiem jak była wpatrzona w swojego faceta, nie kompromitowałabym się i zostawiłabym taką myśl dla siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokręcone koleje życia
Jest uczciwy, bo nie mieliśmy romansu przed jego rozwodem. Nie wiem, czy to niedojrzałość moja, czy romantyczna dusza jest przyczyną tej sytuacji. Boję się, że jak odejdę okaże się, że jednak to był ten jedyny, a on mi wtedy nie wybaczy. Zupełnie nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa jest prosta
"Nie umiem go zostawić, chociaż najchętniej to właśnie bym zrobiła." Na naukę nigdy nie jest za późno. Zrób to co właśnie byś zrobiła, nie zwracając uwagi na to czy umiesz. Naucz się natomiast wybierać. Wybieraj na obiekt zakochania równolatków, bez żony i dzieci. Im wcześniej się tego nauczysz, tym będzie lepiej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest ten jedyny - zaufaj mi :) Kiedys się o tym przekonasz, nawet jeśli przez chwilę będzie Ci sie wydawało, że popełniłas błąd, że odeszłaś. Nie ma dla Was szans!!!!! Najmniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×