Karmiące golym cycem w miejscu publicznym usuwaja tematy na ktore nie maja argum

ale tu sie nikt nie pytal co jest gorsze od karmiacej matki-czy psia kupa,czy stara baba z dekoldem,czy calujacy sie gowniarze czy inne temat jest prosty karmiac dziecko kobieta powinna zachowac strefe intymnosci dla siebie i dziecka jak i dla osob postronnych a argumenty ze psia kupa jest gorsza jak nie chcesz nie patrz to jest żal taki ze szok co to ma do rzeczy tu zachodzi problem czytania ze zrozumieniem

dekold*

w mnie trzeba umiec sie zachowac. Moja szwagierka tez raz wyjela cyca i karmila przy mnie i moim mezu przy stole. Niczym sie nie okryla a maly ciagle wypluwal piers. Czulismy sie dziwnie i nie na miejscu. Nie podoba mi sie to. Karmienie karmieniem ale jednak piers na wierzchu ...

rowniez nie poprieram publicznego karmienia. podobnie jak publicznych zmian pieluch, nawet jesli to rodzina nie musi ogladac posladkow dziecka

ja jak karmiłam i byłam w publicznym miejscu to starałam się znaleść ustronne miejsce (raz nawe schody przeciwpożarowe:) ) ale bywały takie momenty - b.rzadko że musiałam wyjąć cyca i dać tam gdzie inni patrza bo mały głodny nie zdążyliśmy załatwić wszystkich spraw a karmić w brudnym zasyfionym kiblu nie będe. nie oszukujmy się w Polsce nie ma miejsc wydzielonych dla karmiących matek a w toaletach przewijaków...gdyby były mamy na pewno by z nich korzystały. mi na przykład nie zdarzyło się wyjąć cyca przy stole przy gościach jak było gdzie to się chowałam ale czasami nie ma wyjścia

Ja widzialam w centrach handlowych miejsce Pokoj Mamy z Dzieckiem sa przewijaki i umywalki i laweczki mozna tam wejsc i czuc sie swobodnie ale dziwne jest dla mnie karmienie na srodku powiedzmy promenady gdzie chodza ludzie ja osobiscie czulabym skrepowanie jednak ta piers trzeba wyjac i dziecku wlozyc do buzi a poza tym aby dziecko zaslonilo ja glowka to musialoby miec leb jak balon wystarczy okryc sie pielucha a nawet widzialam w pytanie na sniadanie takie specjalne parawaniki chusta z taka tasiemka na szyje mamy a w tasiemce jest usztywniacz wiec material nie lezy na dziecku fajna rzecz ale pewnie droga :O

a nie przesadzie trochę? Bo mnie się wydaje, że robicie problem z niczego, naprawde. Czasem dziecko TRZEBA nakarmić, takie sa prawa małych brzuszków :P I nie zawsze można to zrobić dyskretnie, po prostu. Nie wiem co może kogoś obrzydzać w widoku matki karmiącej piersią. Dla mnie to piękny widok. Jesli ktoś to porównuje do srania to, mim skromnym zdaniem, ma nierówno pod kopułką. Mnie się też parę razy zdarzyło i musze powiedzieć, że ludzie się tak gapili, że aż się niekomfortowo czułam! A nakryłam małą pieluszką, dodatkowo poprosiłam męża, żeby mnie zasłonił jak będę wyjmować pierś. Ale gdzież tam, ledwie mała się przyssała już wredne babska prawie się o mnie ocierały, żeby pofukać z niezadowoleniem. Dla mnie problem z głową mają babki, które karmią butlą tudzież są stare. Bo Mężczyźni przewaznie starają się uciec wzrokiem, nie spotkałam się, zeby mężczyzna gapił się jak karmiłam. Córka ma teraz dwa lata i od roku jej nie karmię piersią. Ale doskonale rozumiem skrępowanie kobiet, które karmią w publicznym miejscu. Chciałabym, zeby w Polsce była większa tolerancja i, żeby skończyło się wsadzaniem innym ludziom nosa do majtek- bo tym niestety jest ten topic! Co Ciebie jedna z drugą obchodzi kobieta karmiąca swoje dziecko piersią??? Stań na wysokości i odwróć wzrok zamiast się wgapiac i potem swój jad wylewać na forum!

mireczka- brawo! Popieram w pełni.

ja karmilam piersia tylko 5 dni, mialam straszne problemy z karmieniem, wiec przeszlam na butle, po ktorej dziecko spalo 4 godzinki, nie budzilo sie co chwile na cyca, na spacery chodzilismy po jedzeniu albo bralam ze soba butelke i nie mialam takich problemow.

kojaży z potężną babą ze wsi która wywala cyca i dalej idzie orać pole i z tego co wiem to mleczne piersi nie są ani łądne ani estetyczne w galeri handlowej na szczęście wzrok można zająć czymś innym ale gdybym miała na to patrzeć w restauracji, to sorry, ale muszą być jakieś granice dobrego smaku

tak piszesz, jakby te kobiety karmiły co najmniej dwie, trzy godziny. Dajcie już spokój, bo naprawdę przesadzacie. ja, mąż i dziecko- wiadomo, że po modyfikowanym dziecko śpi dłużej, można sobie coś zaplanowac. Ale na piersi małe dziecko jest nieprzewidywalne. Szczególnie latem, kiedy czasem potrzebuje pierś tylko po to, żeby się napić.

Sama niedługo zostanę mama, i mam zamiar, chodzić do szkoły językowe 2 miesiące po porodzie razem z dzieckiem, i również mam zamiar je tam karmić!!! kto bedzie zgorszony niech spada, nie zamierzam tracić lekcji bo jakiś kretyn bedzie oburzony. pierś zakryję pieluszką i nie widzę problemu...bardziej mnie demoralizują nastolatki z tyłkami na wierzchu, i pijani ludzie na ulicy niż mamusie karmiące cycem swoje pociechy.

ale przecież nie chodzi o kobiety, które potrafią nakarmić dziecko elegancko. Nie przeszkadza mi kobieta siedząca na ławeczce, która jest osłonięta. Nie oczekuje nawet żeby szła gdzieś się chować, uważam że karmienie jest jak najbardziej naturalne, ale drażnią mnie kobiety wywalające cycka i gadajace - "to nie patrz". Mnie szwagierka bardzo zirytowała, widziałąm zniesmaczenie męża i chociaż starał sie nie patrzyć to jak póżniej sam powiedział czuł się dziwnie, zwłaszcza wobec siedzącego brata.. Dla mnie piers to intymna część ciała a to że karmi dziecko to dodatkowo coś pięknego ale nie uważam że wszyscy muszą ją oglądać bo JA moge bo karmie ...

wywalaniem cyca? podciaga sie bluzke, zaslania piers i szybko przystawia dziecko. w ogole nic nie widac. potem sie trzyma bluzke nad twarza dziecka tak, zeby moglo oddychac i juz. nie trzeba tak siedziec pol godziny, tylko pare minut, niech podje i zawijac sie do domu. a tekst, ze mleczne piersi sa obrzydliwe jest dziwny.. moje piersi wygladaja tak samo jak przed ciaza i w czasie ciazy.

I pisze się 'DEKOLT'!!! na dekolcie, a nie na dekoldzie. :/

a co to za roznica napisalam dobrze zastanowilam sie i poprawilam zle a powiedz mi zmienilo to sens mojej wypowiedzi? DEKOLT teraz dobrze? jak mnie denerwuje jak ktos sie tak czepia :O

A co ja mam powiedziec? Nie chce byc obrzydliwcem, ale u mnie sprawa z karmieniem wygląda tak: dziecko je co godzinę, był czas poprawy (dłuzsze odstępy), ale teraz wszystko wróciło. Zeby nie karmic publicznie musiałabym z domu nie wychodzic. Mleko modyfikowane wypluwa (chciałam go dokarmic, bo bałam sie, ze jest zagłodzony). Odciagałam mleko do butelki, kiedys ładnie pił, starczył tydzien bez butli- i koniec, nie ruszy! Jesli nie dostanie jesc NATYCHMAST, wpada w histerię i nie mozna go uciszyc (ostatnio płakał godzine wieczorem, juz chcielismy do lekarza jechac- okazało sie, ze był głodny!). Musze reagowac na pierwsze objawy głodu typu piąstka w buzi. Kiedy wpadnie w histerie, najlepiej, zebym wyjeła piers i zamiast siedziec, pochodziła z nim, z cycem na wierzchu, az sie uspokoi i zacznie jesc. Dzis np tak było: byłam u mamay w szpitalu i musiałam w przyszpitalnym parku wywalac cyca i jeszcze go nosisc, bo tak wrzeszaczał .Karmiłam go w domu przed wyjazdem, potem na parkingu przed sklepem, potem w samochcodzie na parkingu przyszpitalnym, chciałam isc dalej gdzies...pospacerowac chociaz, a on głodny non stop.Wiem, to jest chore :(. Najgorzej, ze dokarmic sie nie pozwoli, butli nie chce. No nic, tylko zamknąc sie w 4 scianach, zeby ludzi nie gorszyc! Tyle na swoja obrone powiem, ze cyca mam dosyc ładnego, bez sutków jak talerze ;)

Mój również prezentuje się elegancko:) Taką akcję z butelką też mamy, za nic nie chce przyjąć. Nie je na szczęście tak często, ale teoretycznie powinna wytrzymać do 4 godzin, a czasem mam po dwóch już małego głodomora. Na szczęście takie karmienie wyłącznie cycem trwa tylko pół roku. Później zaczyna się podawanie innych pokarmów i tu już jest lepiej. Ja jestem na samym początku, od tygodnia dostaje nowe rzeczy. Nie ma się co ludźmi przejmować. Wywalają gały i widzą tylko to, co chcą widzieć. Niektórzy - nie wszyscy - zwyczajnie zazdroszczą. Albo dziecka, albo figury (karmiąc chudniesz od razu), albo wszystkiego naraz:)

Mi też nie podoba się wywalanie cyca publicznie :/ I wcale nie mówię tego z zazdrości jak to Pani wyżej ujęła tylko mnie to zwyczajnie mnie to brzydzi :/

Różni są ludzie. Niektórzy chodzą i charchają innym w twarz, albo na kark, inni się odsuną. Jedni smarczą publicznie przy stole, inni sie schowają z tym. Z karmieniem tak samo. MOżna to zrobić na osobnosci, mozna ostentacyjnie. Tyle w temacie

Jak ktos jest chamem przed ciaza to i po ciazy bedzie. Kulturalna kobieta, z klasa, nigdy nie wystawi sie na publiczne widowisko z gola piersia (kobiety karmiace nie maja ladnych piersi. One sa ladne dla nich, dla ich mezow ale nie dla obcych ludzi!!!) Chamka wywali cycka i nie patrzac na innych pozwoli dziecku memlac tegoz cyca, wypluwac osliniony sutek a chamka cycem dalej bedzie swiecic w oczy innym.

A dla mnie karmiące mamy wyglądają fajnie :) I tak sie zastanawiam, jak można karmić cycem nie-gołym ;) http://nocoty.pl/gid,13657027,img,13657313,kat,1013543,title,Przybylska-karmi-piersia-w-parku,galeria.html?T%5Bpage%5D=7

Nie ma się co ludźmi przejmować. Wywalają gały i widzą tylko to, co chcą widzieć. Niektórzy - nie wszyscy - zwyczajnie zazdroszczą. Albo dziecka, albo figury (karmiąc chudniesz od razu), albo wszystkiego naraz Nie no padłam jak to przeczytałam:) To wyobraz sobie, że ja bez karmienia piersią, po tyg ważyłam tyle samo co przed ciążą, całe 52 kg:)

skonczcie juz temat,bo nudny sie zrobil.

Niedawno wróciłam z wczasów znad naszego morza i z przyjemnością zauważyłam, że w lepszych restauracjach są stoliki dla kobiet karmiących, takie z zasuwanymi parawanami :) chociaż mi osobiście nie przeszkadza jak ktoś karmi piersia w restauracji, zwłaszcza jesli nie ma żadnych udogodnień do tego żeby można było spokojnie nakarmic niemowlę. Wiadomo przecież że nikt nie będzie karmił dziecka w kiblu :o choś co poniektórzy pewnie byliby w stanie cos takiego zaproponować :o

i tak powinno byc.Kobieta karmiaca tez ma dosc gapienia sie na nia jak na kosmite.

chyba jakaś świruska chce by oglądali jej piersi (co to za określenie cyc)... większość kobiet chce nakarmić dziecko i robi to dyskretni... ja też nie widuję tysięcy kobiet obnażających się nad wózkiem (właściwie nie widziałam żadnej :D)

nie porównujmy karmienia piersią do obnżania sie hahaha - rozumiem że ty swoje karmisz przez materiał???? i dziecko nie wypluwa czasem oślinionego suta??? I nie wyciągasz cyca z wielkią brodawą (tak, wielką, moze tobie sie wydaje ze nie-porównaj do biustu sprzed ciąży) zanim nakarmisz???? Wy na serio sie łudzicie ze nic nie widać???

wiochą jest wgapianie się w karmiącą kobietę i tyle powiem!

Aaaa, to nie lubicie jak ktos sie patrzy na was jak karmicie? To ja teraz sie wezme za akcje wychowawcza :D JAk zobacze jak taka mamuska wyciaga cyca na widok publiczny, macha tym obrzydliwym, oslinionym sutem to stane i bede sie gapic! :D Oczywiscie, nie mowie o matkach, zachowujacych klase i karmiacych dzieci dyskretnie - zaslonietych pieluszka, kocykiem itd. Ale na te swinie z cycami na wierzchu bede sie bezczelnie gapic. Az sie jednej i drugiej glupio zrobi i polezie gdzies z widoku publicznego albo przykryje te swoje cycki, z ktorych kapie mleko :O