Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagna Z...y

Dekoracja kościoła Wkurzona wrrrr

Polecane posty

Gość paiennka z lokiennka
u nas tez sie para po nas nie chciala zlozyc na KWIATY (dekoracji nie chcielismy, wolelismy wiecej kwiatow). powiedzieli, ze nie chca. poszlam do ksiedza, powiedzialam mu, ze chcialam, zeby kwiaty zostaly w kosciele, ale nie mam zamiaru nikogo sponsorowac, i jesli ktos bezposrednio od nich kwiatow nie zabierze zaraz po moim slubie to bede zmuszona zabrac je sama. ksiadz powiedzial, ze nie ma problemu, i siostra w tempie 5 minut wszystko pozbierala. ja mialam tak bezczelną panne mloda za mna, ze otwarcie mi pwiedziala, ze "w dupie ma kwiaty". no to miala problem z glowy i troche zazenowana mine jak zobaczyla pusty kosciol :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
ludzik123 u nas tez jest tak ze jest tyle kwiatow za ile mlodzi zaplaca bo inaczej nie ma kompletnie nic..." U nas dokładnie tak samo.. W tygodniach gdy jest ślub nikt nie kupuje kwiatów do wystroju, bo przecież robią to młodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
ja wolala miec wplyw na to jak kosciol bedzie udekorowany bo po rozmowie z Pania ktora miala sie tym zajac wygladalo to nieciekawie... ona widziala jakas dziwna pstrokacizne a ja chcialam miec wylacznie biale kwiaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
paiennka z lokiennka - i tak właśnie cwaniakom i chamom powinno się robić. Niech goście patrzą, jak przed nimi wynosi się dekoracje i niech sami osądzą, czy to takie eleganckie... :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
ludzik123 - profesjonalne kwiaciarnie robią wszystko profesjonalnie. Nasza pokazywała nam przyczepy albumów i katalogów. Miała nawet plan naszego kościoła i wiedziała jaka to przestrzeń i jak to trzeba rozplanować. Ma mnóstwo nagród z florystyki. Wygrała nie jeden konkurs w tej dziedzinie. Trudno dyskutować, że lepiej można to zrobić samemu. A po to albumy, aby zgrać się z gustem zamawiających. Z tego co wiem, wszystkie kwiaciarnie działają podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
Tak, też powinnaś zrobić autorko... Uprzedzić księdza, że para po was nie życzy sobie kwiatów, więc np. wyniesiecie kwiaty na zaplecze, a po ich ślubie niech ktoś wniesie kwiaty na ołtarz z powrotem. Chamstwu nie można pobłażać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
Malena - z Toba nie ma problemu bo skoro u Was placi sie za wszystko razem i zajmuje sie zalatwianiem tego ksiadz to nie probujesz zalapac sie na krzycha tylko de facto rezygnujesz z wplywu na to jak bedzie kosciol wygladal a gdy z gory wiadomo ze nie ksiadz bedzie sie zajmowal dekoracja a jedna z par to wlasnie jej powinno sie dolozyc co nieco na kwiaty a wyglad kosciola mozna dogadac ze soba i dolozyc tyle na ile czlowiek ma wymagania do wystroju albo najzwyczajniej w swiecie zajac sie wystrojem wspolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas było tak
Dodam że mój kościół to socjalistyczny, betonowy koszmarek :P. Tego samego dnia były 4 śluby w tym mój. Bylismy trzeci. Zgadalismy z się z parami przed nami że się podzielimy kosztami wystroju. Mieliśmy tak fajnie że siostra jednej z panien młodych to florystka która swego czasu zdobyła kilka nagród ja zaś miałam wejścia w hurtowniach. Problem był z ostatnią parą która kwiatów nie chciała. Więc zrobiliśmy tak: kiedy goscie składali nam życzenia moi bracia zebrali kwiaty do samochodu i pozawozili tamtym dwóm parom młodym na wesela. Przybyła następna para, my jeszcze odbieramy życzenia w kościele oni wchodzą a panna młoda: To wy nie dekorowaliście kościoła? "Odpowiedziałam że dostowaliśmy się no nich :P Nasz kościół w środku jest naprawdę brzydki: wysoki, duży, szare tynki, długie sraczkowate ławki, mały ołtarz, droga krzyżowa w kaplicy. Zdjęcia mieli pewnie rewelacyjne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
a u nas było tak - i zrobiliście świetnie... tak być powinno.. W końcu nie można tak robić, skoro wolą bez wystroju, to chamstwem z waszej strony byłoby zostawiać je... hehehe... :D Kolejne potwierdzenie, że Ci wielbiciele minimalizmu, to zwykłe chamy, co myśleli, że załapią się na krzywy ryj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
gdyby naprawde kochali taki minimalizm to nie robili by takich glupich min jak ktos po sobie posprzata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
choc oczywiscie nie wykluczam ze istnieja ludzie ktorzy kwiatow nie lubia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
Wiadomo... :D Ja jeszcze specjalnie bym powiedziała prawdę... mieliśmy mnóstwo kwiatów, ale przecież wy sobie nie życzycie, to wszystko posprzątaliśmy, aby nie narzucać swojego gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
ludzik123 choc oczywiscie nie wykluczam ze istnieja ludzie ktorzy kwiatow nie lubia..." Nawet ci, którzy kwiatów nie lubią nie powinni sugerować się tylko swoim gustem. W końcu robi się to głównie dla gości, aby poczuli odświętność tej chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
dziekuje Bogu za taka fajna pare po nas... bylo sie z kim dogadac i bylo naprawde milo... nawet skrzypaczke i wiolonczeliste wynajelysmy obie wiec mialysmy znizke... ale takie profity to tylko dzieki wspolpracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
Tak jak ustalając menu, nie zamawia się tylko tego mięsa, tej sałatki która zamierza się samemu jeść, oraz którą się lubi... tylko zamawia się różnorodne menu, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Tak z całą resztą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
to dzien mlodych a nie gosci... goscie tylko towarzysza... a jak sie ma fajnych gosci to goscie nie komentuja... zreszta jezeli dobrze znaja mlodych to nie sa wcale zdziwieni wygladem kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
ludzik123 - zwyczajnie trafiłaś na normalnych ludzi... a nie na chamów czyt. "minimalistów". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igrajaca z woda
o nie! to nie uwierzycie co było na ślubie mojej koleżanki. :D No dokładnie koleżanka pierwsza miała ślub brać. Po niej inna dziewczyna, która oczywiście twierdzi, że przystrojenia nie chce. Koleżanka próbowała z nią rozmawiać, prosić ją, wszak dla niej koszt przystrojenia kościoła to prawie miesiąc pracy. Ale tamta twardo, że nie. Koleżanka troszke zrezygnowana, nie wiedziała co robić za bardzo. No to wpadliśmy na genialny pomysł, że po prostu mniej udekorujemy sale weselna i przywieziemy te kwiaty zaraz po ślubie i nimi przystroimy salę. No ok, wszystko zaplanowane już, ślub się skończył, zaczęliśmy sprzątać kościół aż tu nagle wchodzi nowa panna młoda i do nas z tekstem, że "CO MY WYPRAWIAMY, JAKIM PRAWEM MY PRZED JEJ ŚLUBEM KWIATY BIERZEMY, ŻE MAMY TO W TEJ CHWILI ZOSTAWIĆ". Masakra. My ooczy jak 5zł, o co kamann, że przecież nie płaciła za przystrojenie a ona NO I CO Z TEGO??? Dobrze, że teściu troche był bardziej ogarnięty (ten od mojej koleżanki) i kazał dalej to zbierać, a nie gadać z idiotką bo my stałyśmy jak osłupiałe. Zaczęłyśmy to zbierać słuchajcie a ona w płacz!!!!!!! Że jak to tak można, hehe, ludzie kilka już było nikt nie wie o co chodzi no i jej chłop do nas z testem, że on nam zapłaci połowę, ale żebyśmy to zostawili. Na to teściu, że jest mu przykro bardzo, ale za pozno juz, bo sale mamy nieprzystrojona i do tego teraz te kwiaty posłużą, a on tez pretensja, ze jego narzeczona placze, ze jak to tak kosciol nieprzystrojony:D a my ze no jak to tak sala nieprzystrojona:D kolezanka juz w pewnym momencie zaczela sie zastanawiac, czy jej tego nie zostawic, ale tesciu byl twardy :P nie dal sie :P i dobrze. calosc trwala moze jakies 10min lacznie z tymi akcjami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
ludzik123 - mnie akurat zależało, aby moi goście czuli się dobrze na imprezie, którą współorganizowałam. I nie uważam, że tylko ja się tam liczyłam. Ważne dla mnie było, aby goście nie byli głodni, tylko dlatego że jestem wegetarianką i mnie wystarczyłaby sałatka ... Menu też nie było pode mnie... tylko każdy mógł być usatysfakcjonowany... Podchodziliśmy do wszystkich gości, pytaliśmy czy dobrze się bawią, czy im czegoś nie potrzeba itd. Bo też bywałam na takich weselach, gdzie para młoda zajmowała się tylko sobą po zebraniu kopert i kwiatów i miałam wrażenie, że tylko takie było moje zadanie... a potem ewidentnie goście się dla nich nie liczyli.. dla mnie to nie do przyjęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
igrajaca z woda - kolejni minimaliści... :D Zawsze jest to samo.. jak widać! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
igrajaca z woda - i bardzo dobrze, że teściu nie stracił głowy... Chamstwo trzeba tępić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igrajaca z woda
my po prostu myslalysmy, ze ona rzeczywiscie tego przystrojenia nie chce, dlatego bylysmy w takim szoku. nie spodziewalysmy sie, ze ona po prostu sepi i chce na jej koszt :O Ale tesciu starszy, bardziej obeznany :P czlowkek uczy sie cale zycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
igrajaca z woda - no to miała "minimalistka" ślub swoich marzeń.. :D Mnie to w ogóle nie dziwi, nie wierzę takim nic a nic ... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
Pewnie jeszcze makijaż rozmazała.... i ta mina ... na filmie uwieczniona... warto było udawać minimalistkę za te parę groszy? :D Jaki to koszt w stosunku do całego wesela? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
I ci goście którzy to obserwowali ... hhehehehe... dobrze jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igrajaca z woda
bylo to najmniej troche dziwne, bo nikt nie wiedzial o co chodzi, nawet my:D Chyba tylko ona, hehe:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas było tak
igrajaca z woda-a może brali ślub przez ciążę i hormony jej wariowały :P Chociaż np. brat męża to prawdziwy minimalista i na jego ślubie były tylko 4 wazony storczyków przy ołtarzu. Ale trzeba mu oddać że miał slub w pięknym kościółku i zamiast wesela obiad na 20 osób w czasie którego grał kwintet smyczkowy :P Ale brat męża i jego żona to muzycy i jak zauważyłam na obiedzie to całe ich środowisko jest takie mini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzik123
ja sie z goscmi jak najbardziej liczylam ale tak naprawde to kosciol jest dla mlodych a impreza dla gosci... zwlaszcza ze o ile w menu panuje roznorodnosc i mozesz do wszystkich dopasowac o tyle wystroj jest jeden i wszystkich nie usatysfakcjonujesz.... wlasnie dlatego robisz wg wlasnego uznania... a ze na szczescie mam niezly gust to i gosciom sie podobalo... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
To wtedy co innego... bo to nie tylko ich gust, ale też gust gości, więc wszystko było na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie, że to ściemnianie...
ludzik123 - pozwolę się nie zgodzić... gdyby msza była tylko dla młodych, to nie byłoby powodu, aby uczestniczyli we mszy... Goście ze swojej perspektywy widzą dużo więcej niż para młoda.. Nie oszukujmy się w młodych są takie emocje, że oni i tak nie są w stanie rozmyślać nad kwiatami w tej chwili... Ja tam prawie nic nie pamiętam... dopiero kwiaty podziwiałam na filmie... W czasie mszy nie widziłam nic... I nawet nie wiem, jak weszłam na sam szczyt ołtarzu w tej mojej sukni i szpileczkach 12 centymetrowych z welonem 3 m. :D Dzisiaj podziwiam ten wyczyn.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×