Dekoracja kościoła Wkurzona wrrrr

ja kosciol widzialam poprzedniego dnia wieczorem no i jak kwitlam z tata czekajac na wejscie... a moi goscie byli nie dla podziwiania wystroju kosciola tylko by uczestniczyc ze mna w waznym dla mnie wydarzeniu.... kazdy ma swoj wlasny taki dzien, wymarzony i powinien on wygladac wlasnie tak jak w marzeniach... o ile to oczywiscie mozliwe... wiesz co na zakonczenie tego dnia powiedzieli moi goscie ze sie ciesza razem ze mna bo nigdy nie widzieli mnie tak szczesliwej... a ze w kazdej chwili byli dla mnie wazni to wiedza bo to byli moim najblizsi przyjaciele i bliska rodzina... poswiecam im uwage na codzien wiec logiczne ze tego dnia tez... ale najwazniejszy na swiecie tego dnia byl moj swiezo poslubiony maz i nikt nie mial nam tego za zle...

ludzik123 - ale to między innymi dekoracje są elementem tworzenia nastroju.. i klimatu wyjątkowości... Jakby tak zedrzeć te wszystkie elementy... Dekoracje, suknię, odświętnych gości, potem lokal odświętny, to co zostaje? Msza, po której następuje spotkanie w restauracji?

A co do mojego świeżo poślubionego męża, to także i jego obowiązkiem było dbać, aby goście dobrze się bawili...

pewnie, że to ściemnianie... - zachowujesz się, jak przekupka na bazarze. produkujesz kilkadziesiąt postów na godzinę, w kółko powtarzając zresztą jedno i to samo, jakby ci się wydawało, że im głośniej będziesz krzyczeć tym mądrzejsze będzie to co powiesz :O zrozum, kobieto, że ludzie mają różne zdania, różne gusty i pomysły na swój ślub i każdy ma do tego prawo. naprawdę nie każdy musi myśleć tak jak ty :O ty lubisz wysokie szpileczki, mnóstwo ozdóbek i tren na 3 metry. dla mnie to bezguście. po prostu. suknia ślubna to naprawdę nie musi być beza księżniczki na wielkim kole. moja akurat (raczej sukienka niż suknia) była bardzo prosta, bez koła - taką sobie wymarzyłam. pewnie w swoim ograniczonym pojmowaniu świata uznasz, że ze skąpstwa - przejdź się może po najdroższych salonach i zobacz jakie są trendy. na sali też nie było żadnych balonów czy serpentyn - wybraliśmy piękną salę w góralskim stylu i jakiekolwiek jej ozdabianie jedynie zepsułoby klimat. owszem, gdyby mój kościół nie był pięknie przybrany "majowo" kwiatami to bym go ozdobiła prostymi, delikatnymi kwiatami i pewnie chętnie bym się w tym celu dogadała z inną parą (gdyby taka była). ale co wtedy, gdyby ich wizja różniła się od mojej aż tak bardzo, jak wizja autorki tematu? nie chciałam żadnego satynowego materiału na ławkach ani kokardek, a jakbym miała mieć jakiś łuk z kwiatów to chyba umarłabym ze wstydu. więc jak najbardziej chciałabym, żeby przed moim ślubem te koszmarki zniknęły a argument że kościół ma być przybrany dla gości a nie dla pary młodej to już w ogóle jest z kosmosu - miałam 80 gości, każdy miał własny gust (tak, każdy ma swój, wiesz?) i niby co miałam zrobić - ankietę? ja i mój mąż byliśmy organizatorami więc było po naszemu, po prostu. inni się wykażą na swoich ślubach.

laida - nie widziałaś ani mnie na tym weselu, ani moich "bezgustownych" ozdóbek... więc wybacz ... jesteś beznadziejna... Nie miałam żadnej bezy... a jezeli dla ciebie od szpilek na ślub stosowniejsze są trampki, to wcale nie oznacza, że masz lepszy gust.. Pisze kolejny raz, że ubierała kościół profesjonalna florystka, która zdobyła wiele nagród, więc daruj sobie ... "bezguście"

owszem, gdyby mój kościół nie był pięknie przybrany "majowo" kwiatami to bym go ozdobiła prostymi, delikatnymi kwiatami" Majowe przybranie, nie w maju? Żenada... nie wiem, czy w ogóle wiesz jakie kwiaty pasują na ślub... :O Na pewno nie są to chabry i maki... :O (typowe kwiaty majowe). Tym bardziej idiotyczne, że większość ślubów akurat jest w miesiącach innych niż maj... :O

laida - to sobie umieraj przy ubraniu kościoła innym niż "majowe" i w tenisówkach... ale nie masz najmniejszego prawa nazywać bezguściem moich szpilek, sukni od projektantki (dalekiej od bezy) oraz ubrania kościoła zrobionego przez zwycięzczynię konkursów florystycznych. Nigdy mnie nie widziałaś, więc nie masz pojęcia co do mnie pasuje... z pewnością nie "majowe" przybranie... :O Jestem południowej urody, nie słowiańskiej ... :O Wyglądałabym jak z innej bajki wśród tych badziewi...

A co do innych gustów, to sobie poczytaj... 99% z tych wielbicielek minimalizmu okazało się chamkami, liczącymi, że załapią się na krzywy ryj...

Skoro pisze jedno i to samo... to widocznie tez czytać nie potrafisz... nigdzie nie napisałam, że było mnóstwo ozdóbek! Było tylko tyle, ile potrzeba było... U mnie kościół jest duży, więc jedna kompozycja utonęłaby... poza tym, to my na samym środku staliśmy na samej górze ... więc na środku by nie mogła stać ... :O Idiotka przyjdzie i wyzywa od bezguścia... tylko dlatego, że miałam szpilki... Sama pewnie pójdziesz w gumiakach, aby dostosować się do "majowego" wiejskiego przybrania? :D

nie napisałam, że mam LEPSZY gust. po prostu mam INNY. widzisz różnicę? mam prawo uważać 3 metrowy tren za bezguście czy mi zabronisz...? majowo, o czym pisałam wcześniej, oznacza uroczyście - w tym miesiącu są komunie, nabożeństwa majowe, kościół przez cały maj wygląda pięknie. tak przynajmniej jest w moim kościele. za ślub płaciło się, z tego co pamiętam, 800 zł, więc pewnie jakaś część i na te kwiaty poszła i proszę - nie wciągaj mnie już w te swoje agresywne dyskusje...

laida nie napisałam, że mam LEPSZY gust. po prostu mam INNY. widzisz różnicę?" W kiedy ocenia się czyjś gust, to czuje się kompetentnym w ocenie. A kompetentny oznacza, ze sam ma lepszy... I jeszcze raz, w maju rzadko kto bierze ślub... to czas komuń... ale widzę, że dlatego to piszesz, bo sama wybrałaś maj, aby załapać się na krzywy ryj... :D A suknia i welon od znanej polskiej projektantki specjalnie pod moją urodę projektowana... Jesteś projektantką? Aby oceniać, że ta projektantka jest bez gustu?! I nie była to beza, jak sugerujesz!

I nie wiem, jak u was wyglądają komunie, bo u nas zdecydowanie nie są to najprostsze kwiaty w wazonach... a piękne kompozycje kwiatowe...

Kim w ogóle jesteś z zawodu? że aż tak kompetentna się czujesz?

Poza tym ja nikomu nigdzie nie narzucałam gustu.. bo to przecież nawet zależy od urody, od zawodu wykonywanego... itd. Zdecydowanie jestem za tym, aby każdy ślub i wesele to była inna bajka.. Ale chamstwo i sknerstwo... to nie jest inny gust!!!!!!

i proszę - nie wciągaj mnie już w te swoje agresywne dyskusje..." I kto tutaj jest agresywny? To ty wyskakujesz, że to bezgustowne były dekoracje u mnie, moje szpilki oraz suknię, która wg ciebie była bezą. To chamstwo zwyczajne!!!! i agresja!!! Ja nikogo ubrania, ani dekoracji nie oceniałam, tylko ustosunkowałam się do chamskich zagrywek. Bo to nazwanie owego "minimalizmu" po imieniu.

My mieliśmy minimalne dekoracje, dwa wielkie bukiety białych róż przy ołtarzu. Składaliśmy się z druga parą po 160zł, dzięki bogu tamta para miała takie samo zdanie jak my, że profanacją by było ozdabiać mały, stary kościółek tandetnymi sztucznymi kwiatkami. Ja bym powiedziała nie gdyby kto mi chciał takie badziewia wstawiać, ślub miałam pierwsza i później robiliby sobie co chcieli. Nie szkoda mi było kasy, bo nasze wesele kosztowało dużo ponad przeciętną, ale tak mi się podobało. Jakby mi jakaś niunia nasłała swojego misia z groźbami, to bym ich wyśmiała. Czemu do waszych ciasnych rozumków nie dociera, że dla niektórych mniej znaczy więcej?

post reklamowy utwoerdzający pustułki z welonowym zapaleniem mózgu, że przecież oczywiście i zawsze mają rację... BO PŁACĄ skarbico - jesteś rzeczywiście skarbnicą... ale nie kwiatów, tylko obłudy i oportunizmu... w imię KASY!!!!!!!!! i nie wiem co jest ładnego (oprócz napchania twojej kieszeni skarboneczko) w ozdabianiu np. pięknego gotyckiego kościoła postumencikami z wstążeczkami i przybijaniu wazoników do ławek gwoździami... ale napatrzyły się pustułki ślubujące argrntyńskich seriali i robią z kościoła katafalk obwieszony szmatami... żal.pl a panie pseudokwiaciareczki (bo florystki z nich, pożal się Boże...)utwierdzają je w ich zaślepieniu, bo węszą KASĘ - i kółko się zamyka

w mojej parafii widziałam przepiękne dekoracje ze słoneczników a tak po każdym weselu tylko jedne i te same kwiotki margerytki jak na komunię jakąś oczywiście zrobione to bez gustu

po każdym ślubie *

a tak w skrócie to o co sie kłócicie?

a dobra firma dekoratorska sprzątnie dekoracje w kościele w 10minut tylko trzeba zaznaczyć ze sobie tego ktoś zyczy

w zeszłym roku byłam na ślubie po którym następował zaraz kolejny i mimo że pary nie dogadały się co do dekoracji to wszystko było ok bo po pierwszym ślubie dekoratorka przyszła pozbierała dekoracje a równocześnie dekoratorka tej drugiej pary porozkładała swoje...całość trwała niecałe 10 min...

O to link do cudnej sukni ślubnej! http://allegro.pl/suknia-slubna-piekna-skromn a-i-tania-i1813257584.html?source=oo

mnie się nie podobają przesadne dekoracje kościoła, kiedyś widziałam ciekawe dekoracje krzesła, materiał wzdłuż przejścia między ławkami + świece i tyle. Takie dekoracje na krzesło są ciekawe http://congee.pl/product-pol-1208-Ozdoba-na-krzeslo-lub-lawke-w-kolorze-ecry-komplet-2-szt-.html

a ozdóbka brzydka - mikra, żałośliwa, przypięta do krzesła wygląda jak ubogi krewny... krzesło juz lepiej wyglądałoby saute

My też chcieliśmy jak najbardziej skromnie, żadnych tiuli, świeczuszek i innego badziewia. Mieliśmy tylko piękny biały bukiet pod ołtarzem i tyle. Niektorzy wystrajają ten kościół w każdym kącie świeczki, gliniane aniołki i inne cuda niewidy.... Przerost formy nad treścią, ale grunt że na filmie pikni wygląda no nie ???:D

te tony kwiatków z polestru, wstążeczek czy podszewki obwieszające ławki wyglądają tak "piknie", że czasem serio z trudem hamuje się wybusz śmiechu... za to ex-Panna Młoda z dumą pokazuje zdjęcia chwaląc się, ze zaprojektowała wystrój kościoła na podstawie swojej ulubionej telenoweli argentyńskiej... no cóż, zdarzają się dziewczyny z dobrym gustem, ale sa i lalunie-tipsiary i ich "misiowie" w dresikach.... ci lubią tak: http://imageshack.us/photo/my-images/90/0200wesele09082008dworezn0.jpg/ czyli estetyczny ból zębów i co do wygladu młodych, ale i do ustrojenia kościoła... po co komu tyle szmat i jeszcze druty obwieszone kwiatkami??? ktoś mi wyjasni??

oczywiście puszczanie gołąbkow, oby wam suknie obesrały :)

Ślub nie jest wyjątkowy przez ozdoby, tylko przez to że się przysięga ukochanej osobie miłośc i wiernosc.

jakby ktoś szukał, tutaj znajdziecie adresy dobrych firm zajmujących sie dekoracjami ślubnymi http://www.oprawa.gdziewesele.pl/Dekoracje/