Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziurawa skarpeta

komu udalo sie poznac w UK normalnego faceta/dziewczyne

Polecane posty

Gość gośćDarek
Jestem ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDarek
Wy kobiety myślicie że jesteście lepsze.jak jedno nie pasuje to do drugiego się doczepiacie. Szukacie faceta bez wad ale takiego nie ma.a kobiety tym bardziej.nie wszyscy faceci to nieudaczniki. Nie każdy facet to ćpun czy pijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDarek
Jak któraś chce poznać fajnego faceta to zapraszam .mój meil to konradzydek42@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np wiem, że każdy ma wady. Wiele kobiet i mężczyzn nie jest zdrowa psychicznie i jest to wielki problem bo bardzo trudno jest w dzisiejszych czasach stworzyć zdrowy związek. Zwłaszcza jak się nie miało dobrego przykładu w rodzinie. Ja jestem mloda wykształcona kobieta z bardzo dobra praca i masa zainteresowań, mam pełno adoratorów ale nigdy nie stworze normalnego związku i z tym się juz pogodzilam. Spotkalam wielu wspaniałych normalnych facetów tylko problem w tym, ze nie są oni dla mnie atrakcyjni. Przyciagam problematycznych wiec zdecydowalam juz nigdy nie być w związku, przynajmniej nikt nie ucierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisiMK
Darku ja nigdy nie uważałam się za lepszą,czy to dużo wymagam że mąż posiedział ze mną,porozmawiał,przytulił się ?liczą się tylko jego potrzeby i koledzy,już mój tato powiedział że jak chłop się żeni,koledzy mają zejść na dalszy plan jak kupi czekoladę to zje sam,nawet nie zapyta czy mam ochotę to tylko taki codzienny życiowy mały minus który z czasem urasta ktoś tu napisze kup se czekoladę i zeżryj tez sama,tylko to nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy83
Ciekawa dyskusja... tak sie sklada ze ja tez sama/samotna w UK, mam 33 lata, i wciaz czekam az znajdzie sie ktos kogo bede mogla pokochac tak z calego serca - poniewaz do tej pory nie mialam szczescia, wrecz przeciwnie... az ksiazke moznaby pisac!!! Macie racje ze nie nalezy desperacko szukac, milosc sama przyjdzie, ale szczesciu mozna zawsze dopomoc... (diddi27x@gmail.com) Szczegolnie spodobala mi sie wypowiedz pana "TomekT78" i z checia poznalabym kogos na tym poziomie! Powodzenia wszystkim w znalezieniu tej drugiej polowki... na dobre i na zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziuni z 17.04 13 :28 sama chcesz wydawać kasę na wyjazdy, a bronisz męźowi kupować na raty. Bańska mnie zadziwiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość alfa
Ja zauwazlem, ze w momencie kiedy to facet jest samo wystarczalny pod kazdym wzgledem. Ma dobrze platna praca lub swoj biznes, ma auto, zabezpiecznie w postaci sporej gotowki na koncie, ma znajomych i przyjaciol, potrafi gotowac, sprztaac prac i prasowac, tak naprawde kobieta ktorej poznaje jest mu w zasadzie niepotrzebna. Jestem w takiej pozycji i rozumiem milosc i seks itd, ale reszte rzeczy potrafie wykonac sam i robie ale kiedy kobieta nie rozumie jakie sa jej obowiazki kobiece w zwiazku i zaczyna obciaazac faceta dodatkowo a nie mu pomagac wtedy zaczynaja sie schody. Oprocz tego ze facet ponosi wieksze koszty bo wiaodmo ze kobieta placi mniej za mieszkanei itp (przynajmenij u mnie tak jest) ponosi calkowiete koszty szerokok pojetej zabawy wliczajac to wakcje a ona jeszcze ma focha ze musi ugotowac obiad to szczerze po cholere mi taka kobieta? Ja szukam normlaniej zdrowej psychicznie kobiety ktora nie posiada potomstwa i nie ma wscelkizny macicy, do tego wyglada atrakcyjnie i ma troche stylu i oglady - w uk sa to jest niezwykle rzadkie osobniki. Chcialbym miec rodzine ale jak patrze na kumpli ktoryz oprocz tego ze tyraja na te leniwe idiotki to jeszcze nic z tego nie maja to az zal za d**e sciska. powiem wam ze mam znajomych on anglik ona azjatka, ona kasiasta ustawiona ma duze mieszkanie w centrum, ma dwa fakultety ma swietna prace, pomaga mu w jego nowym biznesie, urodizla dwojke dziei i zalatwia wiekszosc rzeczy ktore w polksich domach rozwiazuje facet. wzor do nasladowania kobieta skarb i do tego jest super atrakcyjna. Polka=0 z tego napisalem tu przed chwila. Postawa roszczeniowa, chore ambicje i worek kompleksow, awantury o byle co w imie czego seksu raz na tydzien ? ZENADA. A teraz czekam na komentarze rozwscieczonych samic . .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki to suki, tylko wymagania i zachcianki mają a same nie wnoszą NIC do związku. Zamiast partnerki jest pasożyt i kula u nogi, oto polki, żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@12.50 takich jak ty trzeba unikać. Chyba ze szukasz jakiejś zahukanej kury domowej która będzie spełniała się w domu. U mnie w związku płacimy po równo, zarabiamy praktycznie tak samo (nawet jak byłam z kimś kto zarabiał 3x więcej to i tak rachunki placilismy po równo). Kobieta ma takie same obowiązki jak facet wiec nie widzę czemu miałaby cie czymś obciążać? Gotowanie, sprzątanie w domu (w którym zyjecie razem) to jest obowiązek zarówno faceta jak i kobiety. Teraz są czasy gdzie kobiety są samowystarczalne i (w wielu przypadkach które znam osobiście) zarabiaja więcej niż ich partnerzy wiec ze swoimi poglądami będzie trudno ci kogoś normalnego znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z moimi pogladami ?" w ogole zrozumialas co napisalem wyzej? wlasnie tego niechce o czym napisalem i podalem kogos z innej kultury do kontrastu. Ciezko mi uwierzyc w to co mowisz bo bylem z kilkoma paniami i niestety ale moje doswiadczenia(i nie tylko moje) sa inne. KOlejna kwestia to taka ,ze polskie kobiety raczej nie potrafia czytac /komunikowac sie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak przeczytałam. Po 1 brales sobie nieudolne baby które nie miały pracy lub były leniwe (takie rzeczy widzi się zanim się wejdzie w związek lub we wczesnym stadium i wtedy odrzuca się takie niewypały jak ci nie pasuje) wiec nie narzekaj jaki to jesteś biedny. Po drugie po co grales sponsora fundując wakacje itp a teraz wielki płacz ze te z którymi byłeś to cie wykorzystywaly. Nie musisz mi wierzyć. Dla mnie ważne jest partnerstwo i jestem młoda, niezależną dziewczyną. Jak mój chłopak zaczalby zagrywać z podziałem rol czy by nie płacił polowy na dom/ rachunki/ zakupy to by wyleciał z domu z hukiem. Bez żalu. Oczywiscie czasem to ja kupie jakas wycieczke, czy on gdzies mnie zabierze niespodziewanie ale jak nam w przyszlosci nie wyjdzie to nie bede hejtowala wszystkich facetow z tego powodu ze kiedys za cos zaplacilam :D bo to dla mnie przyjemność. Faceci którzy praktykują podział ról kobieta mężczyzna lub twierdza ze kobieta ma wywiazywac się ze swoich obowiązków a sami nic w domu nie zrobią a bo przecież oni pracują to są zwykle odpady. Zawsze dostajesz to, na co sobie pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo pani gosc [dzis 12:37] zgadzam sie w 100% z twoja wypowiedzia. Na dodatek faceci maja ta tendencje odwracania kota ogonem tak zeby zawsze ich racja byla. Przytocze oto przyklad z mojego niedawnego randkowania: facet wydawal sie na poziomie (chodzi o ciekawe tematy rozmow itd) , mial swoja firme, zaczelismy sie spotykac, oczywiscie on stawial - na pierwszej randce nie mialam nic przeciwko temu (jesli jest gentlemanem i ma taki gest), mimo tego zaproponowalam podzielic rachunek, on odmowil. Druga, trzecia randka znow zaproponowalam zebym ja tym razem zaplacila, odmowil mruczac pod nosem, zebym dala spokoj. Zaznacze wychodzilismy dosc czesto na kolacje do restauracji, wiec kwoty byly nie male... i na poczatku zle sie czulam ze on za wszytko placi, bo tez lubie partnerstwo i jestem przyzwyczajona placic co najmniej za siebie, jednak wydawalo mi sie ze dal mi do zrozumienia ze on ma zyczenie placic jak wychodzimy, wiec w koncu odpuscilam sobie proszenie sie czy moge sie dolozyc do rachunku. Aha oczywiscie dodam ze portfel swiecil pieniedzmi - dosyc plytki sposob myslenia, ale przymrozylam wtedy oko - niech bedzie... Po ok. 10 spotkaniach doszlismy do wniosku ze mamy za rozne charaktery, za malo wspolnych zainteresowan i postanowilismy sie rozstac. Jednak przy ostatnim spotkaniu bylismy szczerzy ze soba, i powiedzielismy sobie jak sie widzimy w swoich oczach. I po prostu rece mi opadly!!! Wedlug niego bylam bardzo latwa do odczytania - Podobno lece na kase kolesia, nie chetnie sugeruje zaplate za posilki!!???!! za kazdym razem jak on placi to podobno mi oczy leca do jego portfela!!! Masakra, przeciez proponowalam! A prosic sie nie bede! Czy ktos moze mi wytlumaczyc kto w XXI wieku, przy zaawansowanej technologii nosi pliki £50 w portfelu na randki??? Wedlug mnie tylko prostak ktory chce zaimponowac kobiecie pieniedzmi bo niczym innym nie potrafi!?! Ja na dzien dzisiejszy uzywam juz tylko i wylacznie karty, ze wzgledu na wygode, bezpieczenstwo - a ile mam na koncie to jest tylko i wylacznie moj interes, i jesli z kims bede w zaawansowanym zwiazku, to owszem mozemy wtedy wspolnie omawiac nasze wspolne finanse, i jak kolezanka wyzej wspomniala tez tylko i wylacznie na zasadzie partnerskiej - wspolne konto do ktorego wplacamy po rowno i wydajemy na dom. Tak, drodzy mezczyzni, kobieta XXI wieku naprawde potrafi zarobic duzo, a bardzo czesto nawet wiecej niz mezczyzna, i nie potrzebuje was dla pieniedzy. Owszem zdazaja sie takie co wola siedziec w domu przy garach i czekac jak pan do domu wroci (albo i nie) z "ciezko zarobionymi pieniazkami", wylozy nogi na stol i zawola "Maryska daj no jesc" ale to mozna szybko wyczuc i nawet kijem nie trzeba dotykac, nie mowiac o wspolnym zwiazku. Chyba ze obu stronom pasuje to prosze bardzo, bedzie sielanka. Wspomne jeszcze ze kiedys rozmowa wybieglismy w przyszlosc o finansach w rodzinie - jak to widzimy, ja powiedzialam ze wedlug mnie powinno byc po partnersku 50/50, a on zdziwiony - o to bardzo partnersko! Wedlug niego to ja bym siedziala w domu jako sekretarka jego firmy (buahahahahaha) on by mi przelewal pieniadze, ja bym zarzadzala nimi pod jego kontrola - poczulam sie jakby mi ktos w policzek przylozyl! W zyciu za chiny ludowe nie bede marnowala swojego potencjalu zeby "sluzyc" mojemu panu. A na koniec sie dowiedzialam ze polecialam na niego dla pieniedzy, dobre nie?! Nie mozna generalizowac, bo zdazaja sie tacy i tacy, co kto lubi, tylko trzeba byc od poczatku ze soba szczerym, a nie manipulowac... koles widac tak sie zakrecil w tym zeby sprawdzic czy polece na jego kase, ze wszystko tak interpretowal - ze zwracam uwage na jego firmowe ubrania, itd, ale coz ja na to poradze ze zawsze lubilam markowe ciuchy i jak cos fajnego u niego widzialam to prawilam komplementy - on to znowu odebral ze lece na kase! A na przyklad zapomnial faktu, ze nigdy nie interesowalo mnie jakim samochodem jezdzil, ciagle mowil ze zmienia samochody, ale ani razu mnie nie interesowalo z jakiego na jaki, nie pytalam, az w koncu sam nie wytrzymal i sie musial pochwalic ze jezdzi mercedesem - jak mu na to zwrocilam uwage to mi przyznal racje, ze po drodze widzial taki sam i tylko dlatego wspomnial haha! Nic szukam dalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bad boya sobie znajdz swinio, haha nowoczesna technologia :D... jeden pstryczek i ci wyłacza wirtualna gotowe tobie a on zawsze bedzie miałe realne 50f w kieszeni a ty nie, ciekawe czy na wsi tez zaplacisz wszedzie karta buheheeee.....tępa miastowa dziunia https://www.youtube.com/watch?v=0zznmbJQnZk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze, z kim ja w ogole podejmuje temat. Powiem tyle, jesli bym miala jechac na wies to biore gotowke (co bardzo rzadko sie zdarza, bo nie chce sie natknac na takich jak ty), jesli jestem w miescie jeszcze tak wielkim jak Londyn, wtedy gotowka (szczegolnie w takiej ilosci) to zbedna rzecz! Po prostu umiem sie dostosowac do sytuacji, w przeciwienstwie co do niektorych. A ogolnie to mnozenie pieniedzy i pokazywanie waszego majatku, tak wam w glowach poprzewracalo, ze szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gnij w uka k/u/r/w/o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie! (Gorzkie żale tego pomyja wyżej oczywiście olewam :D ) zgadzam się z wami, kobiety sobie radza nieźle w tych czasach. Ja ostatnio spotykałlm facetów którzy przy pierwszej rozmowie wyliczają mi swój majątek i ile zarabiają. Jakby mnie to obchodziło :D to znak, ze nie maja czym innym zainteresować kobiety. Juz nie wspomne ze często mam więcej kasy/ majątku od nich więc nie chce kolesi dołowac. To nie jest oczywiście dla mnie ważne bo sama jestem nieźle ustawiona i facet nie jest mi do spraw finansowych potrzebny. Wydaje mi się ze to właśnie denerwuje zakompleksionych facetów jak kobieta sobie radzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@12:50 rozwścieczonych samic? Jak na razie to wy, faceci wylewacie tu żółć. Jaki ty masz powód? Wybierałes sobie kobiety leniwe którym placiles za wycieczki i życie w zamian za seks raz w tyg :D lepiej byś wyszedł zatrudniajac prostytutkę od czasu do czasu. A ten przykład z azjatycka żoną to co? Widocznie marzy ci się kobieta służąca bo zachwycasz się jak koleś znalazł sobie babkę która robi za niego wszystko, a on pewnie tylko do pracy chodzi. Typowe haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhahahahah tępe, ograniczone, roszczeniowe, zaniedbane, kłótliwe i 'wyzwolone' z rozumu i majtek POLczyny dostają szału macicy słysząc, że żona powinna być posłuszna mężowi, ale jak kilka lat pokiszą się w samotności to szukają czarnego albo hebanowego ogóra byle tylko się w nich zakisił i nie przeszkadza im już rola worka na spermę:D i jeszcze kretynki masowo wierzą w jakieś mityczne 'równouprawnienie' :D i chcą, żeby facet utyrany robotą (facet ZAWSZE pracuje ciężej od kobiety - kretynki) wracał do domu i sprzątał albo gotował. (no chyba.... że lubi, to inna sprawa) :O TO NA CHUJ MU BABA w takim razie? w****** jakąś dziwkę POLczynę czy inna Rumunkę raz na jakiś czas, a jak ma gadkę i aparycję to wystarczy mu pójść do baru w sobotę -i tyle .... a POLczyny będą zdychać w swoim jadzie i samotności bełkocząc o "samorealizacji" i "równości" płacząc po nocach na wspomnienie koleżanki KTÓRA JEST KOBIETĄ i jest u boku swego mężczyzny, ale nigdy nie pcha się PRZED niego ani nie udaje że jest mu równa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co się tak rzucasz cwelu? Widać, że żadna głupia się jeszcze nie znalazła więc dostales padaczki na kafe :D oczywiście nawet nie czytam tego belkotu bo widać że jesteś niezrównoważony psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim jadzie i samotności? Jedynym samotnym i żałosnym jesteś tu ty :D utyrany robota? Bozia mózgu nie dała to teraz przyszło kopać rowy? Ja i mój facet mamy dobre pracę i nikt nie siedzi w domu. Po pracy czasem gotujemy ale częściej wychodzimy na miasto cos zjeść ze znajomymi. Wiem ze dla ciebie to nie do pomyślenia. Teraz się zapluj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ A ten przykład z azjatycka żoną to co? Widocznie marzy ci się kobieta służąca bo zachwycasz się jak koleś znalazł sobie babkę która robi za niego wszystko, a on pewnie tylko do pracy chodzi. - znow czytanie bez zrozumienia. Napisalem ze pani ma 2 fakultety wlasne drogie mieszkanie w centrum ma dobra prace ogarnia dom maja 2 dzieci i nic nie jest dla niej proeblemem. nie jest zadna sluzaca. O czym ty w ogole piszesz kobieto? dla ciebie to niepojete bo twoje ego wyroslo tak wysoko i uwazasz sie za niewiaodmom kogo bo masz prace i nie bedziesz sluzyc swojemu panu ??to ma byc partnerstwo. Przez takie myslenie i postepowanie stajesz sie dokaldnie lustrzanym odbiciem takihc samych facetow z ktorymi sie spotykasz. btw ktos nosie 50 w portfelu ? np ja. a jak nie wiesz dlaczego to poczytaj o bankach i nowych regulacjach ktore wchodza w zycie z dala od twoich oczu. Zobacz co sie dzieje w innych krajach. Twoje bezpieczenstwo na ulicach i bezpieczenstwo finansowe to jedna wielka iluzja. Jestes czescia systemu, zaprogramowana do wykonywania swojej roli w spoleczenswie. Wychdzi z ciebie jakis dziwny but bo pomimo tego ze jestes czescia systemu zachciewa ci sie wolnosci i "partnerswa". Nie jest dobrze, i sytuacje ktore obsujesz sa abstrakcyjne. Jesli chodzi o moje zycie i kobiety to nei twierdze ze wszytkie sa zle ale czasem takie rzeczy wychodza po kilku latach zycia razem. kobiety po 30 zmieniaja sie w zimne zgorzkaniale kalulatory w ktorych jest zero spontanicznosci, usmiechu, relaksu i zabawy. To wam nie poprawi relacji i nie ulatwi zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrozumialam co napisałeś i nie rozumiem dlaczego kobieta która jest wykształcona, ma dzieci i pracuje to jakiś ewenement którym się zachwycasz :D w moim towarzystwie to podstawa (niekoniecznie dzieci bo jesteśmy jeszcze młodzi) w opisanym przez ciebie zwiazku z azjatycka zona co wlasciwie robi jej facet oprócz dzieci i pracy? ok skoro kobiety po 30 takie wg ciebie są to wymieniaj swoje panny na coraz młodsze (zobaczymy czy ktoras byłaby chętna) bo nie podoba ci się jak kobieta wie czego chce i nie można jej kontrolować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jakim portalu poznac dziewczyne w uk ??? Mam wrazenie,ze wiekszosc to oszukane sa i po wplacie nikt sie nie odzywa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że lubisz jak ci ciapaty wsadza w tyłek świnio. Wsciekłośc macicy nie pozwala ci być samotną. Musisz sobie dorabiać w uk bo pokoik trzeba opłacić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chętnie się do wiem co robi facet tej azjatki skoro ona pracuje, ma drogi dom, jest taaaaka wykształcona (prawie każdy kogo znam jest wiec nie ma się czym podniecać), rodzi dzieci i cholera wie co jeszcze. Dla mnie osobiście posiadanie dobrej pracy, domu i zaradnosc to podstawa więc naprawdę nie wiem gdzie ty te twoje kobiety niedojdy znalazłeś. U mnie nie ma podziału ról, obowiązkami dzielimy się po równo bo oboje pracujemy cale dnie. Ogólnie oboje mamy swoje domy, w miarę dobra pracę wiec nasz związek to nie jest ciągła walka kto za co płaci, co ma robić itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To doprawdy fascynujace. Macie swoje wlasne domy w Londynie ? Czy moze w Polsce na jakims zadupiu? Zona Azjatka jest fantastyczna i jak na razie nie spokalem zadnej kobiety ktora by jej dorownala ogarniciem zyciowym. Nie wazne co robi jej facet porownujemy kobiety. Z drugiej strony piszesz ze kazdy jest wykszalcony- moze nie kazdy ale przyznaj ze jest roznica czy skonczylas polonistyke w polsce po ktorej nie moglas znalesc pracy i przyjechalas sprzatac do uk. A ukonczeniem prestizowych szkol i bycie np analitykiem finansowym, hmm ? Znam cale mnostwo wyksztalconych polek ktore niestety ale pracuja poniezj swoich kwalifikacji na sprzatanich, w sklepach czy jako kelnerki. Tylko mi w tym wszytkim nie chodzi o wyliczanie co kto i po co i czemu. tylko o to ze postawy polksich dziewczyn sa roszczeniowe a nie partnerskie. "gólnie oboje mamy swoje domy, w miarę dobra pracę wiec nasz związek to nie jest ciągła walka kto za co płaci, co ma robić"- u mnie takze nie ma tykich dyskusji i posiedanie domu czy dobrej pracy ma sie nijak do podstawy roszczeniowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisiMK
Tak się składa że my oboje pracujemy i zarabiamy po równo.Po pracy mąż wyobraża sobie że będzie siedział z piwkiem przy kompie lub z kolegami, ja robię zakupy,piorę ,sprzątam,maluję,tapetuję,posługuję się wiertarką i szlifierką,mam ogródek i swoje warzywa to gdzie tu krzywda polskiego macho? jakim ja jestem pasożytem? Wy wszyscy myślicie że kobiety lecą tylko na waszą kasę, ja potrafię pracować i się utrzymać bez czyjeś łaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SisiMK - jestes podobna do mojej koleznaki Azjatki. Masz racje krzywdy nie ma wrecz jestem w stanie stwierdzic ze twoj facet to ciapa. Przejelas zbyt duzo na swoj***arki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×