kiedy mąż nie pamięta o rocznicy ślubu

mój mąż ma teraz dużo pracy i ma dużo na głowie, ponadto kompletnie nie ma pamięci i przypuszczam, że zapomni o zbliżającej się dacie zawarcia związku małżeńskiego, tym bardziej, że to tylko cywilny (jest rozwodnikiem), on nie pamięta nawet dobrze daty ślubu kościelnego z pierwszą żoną więc o tym ze mną pewnie tym bardziej zapomni, czy w takim przypadku starałybyście się mu jakoś przypomnieć czy uniosłybyście się dumą i nic byście nie powiedziały a pierwsza rocznica ślubu przeszłaby ot tak po prostu niezauważona?

weź wyluzuj, może bedzie pamietał!

sama zorganizuj mu niespodziankę, jakoś zasugeruj, żeby mu przypomnieć, albo powiedz, że ma sobie nic nie planować na ten szczególny dzień... ja bym się nie unosiła dumą, byłoby mi żal, że to przechodzi tak niezauważone. Mój mąż pamiętał, ale my mamy datę bardzo łatwą do zapamiętania, a poza tym on ma mamę, która pamięta wszystko więc pewnie to ona mu przypomniała...

mój nie ma zupełnie pamięci, poza tym nie ma nawet głowy do tego ze względu na obowiązki jestem na 90% przekonana, że zapomni, no właśnie nie chcę żałować, że tak to minie przez mój upór ale wiadomo jak to baba, bardzo byłoby mi miło gdyby facet sam pamiętał po prostu

wspolczuje;/ ja rozumiem zapomniec o dacie urodzin w koncu to poniekad przypadkowa data - ale o czyms co sie zaplanowalo?;/

moj nigdy nie pamieta o ile mu nie przypomne:) tak jak ja nie pamietam o urodzinach iostry:) ustawilam mu przypomnienie w telefonie ktore tydzien przed rocznica codziennie o 9.00 rano bziuczy mu o rocznicy:) przypominam mu, bo wiem, ze byloby mu glupio w dniu rocznicy, zawsze sie smiejemy z moich przypomnien:) nie unosze sie duma bo i czemu?

ja już nawet zaczęłam to rozumieć, że on nie pamięta, na początku wydawało mi się, że to przez zaniedbanie ale to chyba po prostu taki typ, nie ma pamięci do dat a poza tym ma strasznie dużo na głowie zobaczymy bo do tego dnia jeszcze troche czasu

proponuję zaczekać, może będzie pamiętał, a jak nie to nic złego- sama piszesz, że zapracowany. Ja też mam ubaw bo żona już kilka raza zapomniała, no i ... co z tego - nie na tym polega szczęście. Wyluzuj. Pa

możesz mu w jego kalendarzu wpisac notke przy tej dacie :) ja bym się jednak nie unosiła honorem... daj mu szansę, a jesli przez cały dzień nic nie bedzie mówił na ten temat, to wieczorem mu o tym przypomnij, jeszcze będziecie mieli chwile na wspólne świetowanie :)

Mężczyzni nie zwracają uwagi na takie rzeczy. To kobiety mają silną potrzebę świetowania, rocznic, miesięcznic

Moim zdaniem jeśli bardzo zależy Ci na tym żeby było miło w tym dniu to powinnaś przypomnieć mu o tym i powiedzieć że fajnie byłoby jakoś wyjątkowo spędzić ten dzień :) no chyba że wolisz czekać z nadzieją że zapomni i mieć okazją do sfochania się :p

Unoszenie się honorem nic nie da, po prostu nie będziesz miała rocznicy. Zaplanujcie coś wspólnie. Nie oczekuj cudów i niespodzianek. Zorganizujcie coś co będzie dla Was obojga przyjemnością. Albo porozmawiaj z mężem czego byś oczekiwała w tym dniu, mąż nie czyta w myślach i pewnie nie wie:)

Faceci tak mają. Ustaw mu przypomnienie .