Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nigella_82

czy warto? czy to bedzie ponizenie?

Polecane posty

Gość supersupersuper
I tymi wlasnie swoimi cechami doprowadzil mnie do tej sytuacji w ktorej wyszlam na taka jak opisalam powyzej. I co z tego, ze to byly nerwy a nie alkohol, w koncu mi puscily na to wszystko, bo dlugie tygodnie wzystko to dusilam w sobie, a ze bylam na rauszu to mi tylko dodalo energii, plus moj charakter ze jestem wybuchowa i jestem raptusem, a nakrecilo mnie to dodatkowo, ze ja cos do niego zaczynam mowic a on wzrusza ramionami, odwraca sie na piecie i sobie idzie. Szkoda tylko, ze biedny nie pamieta jak pewnego razu podczas trwania naszej znajomosci jemu puscily inne hamulce po pijaku, i to wazne hamulce i tak konkretnie puscily, a ja wtedy choc powinnam go spuscic po brzytwie zatrzymalam go przy sobie i probowalam i staralam sie jakos zrozumiec, ze czlowiek pijany, ze czasem sie moze zdarzyc, ze wszystko jest dla ludzi, i ludzie popelniaja bledy. Ale widac jest na tyle krotkowzroczny i egoistyczny, ze mu te cechy pamiec wyzarły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
Tak, nic nieznaczący epizod na przeogromnej bani z jakas siksa mloda, calowal sie z nia tylko, który ledwie pamięta i bardzo tego zalowal, sam bil sie dlugi czas w piersi, chcial zakonczyc znajomosc wtedy,bo uznal ze to niewybaczalne, ale ja po opadnieciu ataku szału i zjezdzeniu go megaokrutnie sama wyszlam z tym, zeby dac druga szanse nam, sama robilam rozne glupoty po pijaku bedac mlodsza, przeanalizowalam, przemyslalam, ochlonelam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha...!>
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha...!>
co to za topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
poczytaj to się dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
tez mam dzisiaj dola :( zamiast probowac pogodzic sie z tym, ciagle analizuje. mam juz dosyc :O najgorsze jest to, ze wiem, ze bede dlugo sama. nie mysle nawet o innych, nie wyobrazam sobie, ze moglabym teraz umowic sie z kims innym, ze moglabym poczuc do kogos innego to, co czulam do niego. zaufalam mu, a on potraktowal mnie jak nic nie warta osobe, osobe, ktorej nawet nie warto powiedziec, dlaczego nie chce sie z nia byc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie troche sobie poplakalam. naprawde nie daje rady. i tak samo jak Ty absolutnie nie wyobrazam sobie byc z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
tez chcialam napisac, ale doszlam do wniosku, ze nie warto. jesli facet chcialby cos jeszcze powiedziec to by to zrobil. on nie chce kontaktu, a ja nie chce sie narzucac. na poczatku myslalam, ze faktycznie ma problem, ale mija juz miesiac i niemozliwe, ze nie mialby mozliwosci spotkac sie ze mna :O mimo, ze do konca twierdzil, ze ma problem, ze mu zalezy itp to po prostu juz w to nie wierze. chyba myslal, ze jestem idiotka :( Nigella, nie pisz. nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonce i deszcz nie mam juz sily :( dzisiaj jest jakis dziwny dzien. wiem, ze jak sie odezwe to on moze mnie kompletnie zignorowac... a wtedy bedzie sto razy gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
no wlasnie. zastanow sie, minelo juz troche czasu. prawda jest brutalna, ale facet pewnie zamknal juz ten rozdzial i idzie dalej (faceci to egoisci, kazdy tak robi, a my "glupie" rozpamietujemy i przezywamy). jest duza szansa, ze cie zignoruje, a wtedy tak jak napisalas, bedziesz czula sie jeszcze gorzej. nie odzywal sie przez dlugi czas i pewnie nie ma w planei tego zrobic a ty nie daj mu myslec, ze jeszcze go przezywasz. tak jak ktos juz tu napisal, on nie potrzebuje wiedziec, ze zle zrobil. najprawdopodobniej o tym doskonale wie, byc moze glupio mu bylo, ale poszedl dalej. i my tez musimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
mysle, ze nie. juz nie ludze sie, ze sie odezwie, ze bedzie chcial wszystko wyjasnic. w ciagu tego miesiaca odezwal sie z 3 razy, ostatni raz 2 tyg temu i cisza do tej pory. milczy, bo mielismy sie spotkac, a on najwyrazniej tylko pisal, ze chce sie spotkac. jak zwykle jedno mowi, drugie robi :O nie ma sensu... musze sie z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mieszkacie w jednym miescie? macie wspolnych znajomych? nie masz mozliwosci spotkania go gdzies przypadkiem na ulicy? imprezie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
nie mam takiej mozliwosci. nie mamy wspolnych znajomych i mieszkamy w innych dzielnicach. nawet nie chcialabym go teraz widziec. za bardzo by to bolalo. poza tym co by zmienilo to, zebym z nim porozmawiala? stanu rzeczy to nie zmieni, watpie ze gdyby mnie zobaczyl to zmienilby zdanie, a poza tym, po tym co mi zafundowal to nie chcialabym z nim teraz byc. nie potrafie jednak zapomniec o tym, co bylo przed ta akcja. naprawde bylo mi z nim dobrze, z dnia na dzien kochalam go coraz bardziej, coraz bardziej sie do niego przywiazywalam. i nie zauwazylam niczego, co mogloby swiadczyc, ze nie chce juz ze mna byc. najwyrazniej tak dobrze sie maskowal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
przez pierwsze 2 tyg non stop plakalam, nic nie jadlam, bylo naprawde ciezko. teraz, po miesiacu tez placze, srednio co 2 dni :P ale to juz nie jest wycie, tak jak na poczatku, w sercu czuje wielki zal, juz nawet nie zlosc. po prostu jest mi przykro, ze osoba ktora kocham (niestety milosc nie przechodzi z dnia na dzien) tak mnie potraktowala. jest ciezko, bo dochodzi do mnie, ze juz nie przezyjemy nigdy wspolnych chwil, nie dotkne go, nie przytule sie do niego... wierzylam, ze to ten jedyny. dlugo na niego czekalam. niestety ulokowalam uczucia nie tam, gdzie powinnam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
Dziewczyny, nie warto sie odzywac moim zdaniem. Moj kiedy widzial, ze mi na nim zalezy to chodzil dumny jak paw, stroil piorka przede mna i przed naszymi znajomymi, ze kim to on nie jest, ona chce ze mna byc a ja z nia nie. A kiedy go zagadnelam po 1,5 miesiaca od zerwania to uznal mnie za psychiczna ze do tej pory chce jeszcze to poruszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
mnie dzis zlosc tlucze. Ze on jest taki szczesliwy i ma satysfakcje, ze ze mna zerwal, przypominam sobie jego miny i gesty po tym zerwaniu, wszystkie w kozackim stylu i mnie cholera bierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
moj ex podobno chodzi szczesliwy jak nigdy, nie widac, ze ma jakiekolwiek problemy :O a ja glupia przezywam :O wiem, ze nie warto, ale co moge zrobic? jak przestac myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
slonce i deszcz :a jakie on moze miec problemy? przeciez to Ty cierpisz a nie on. Moj tez jest szczesliwy i tez odzyl,od kiedy go znam to nie widzialam takiej radosci zycia u niego, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
caly czas probuje wbic sobie do glowy, ze teraz przezywam, ale w przyszlosci wyjdzie mi to na dobre. byl moja pierwsza miloscia, a pierwsze milosci rzadko kiedy koncza sie przed oltarzem ;) takie doswiadczenia ksztaltuja charakter i dzieki nim wiemy, czego oczekiwac od partnerow. ja z moim stracilam dziewictwo. w lozku nie bylo fajerwerkow. tlumaczylam sobie tym, ze to dopiero nasze poczatki (on tez nie mial doswiadczenia). ale obserwujac jego "zapal" do nauki to marnie mogloby sie skonczyc nasze pozycie. byc moze za jakis czas chcialabym zobaczyc, jak jest z innym. mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporam i pojde do przodu. bardzo bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
cytujac go mial uwaga "powazne problemy finansowe" :D dobre nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×