Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nigella_82

czy warto? czy to bedzie ponizenie?

Polecane posty

Gość slonce i deszcz.
byl starszy o rok. mial 26 lat. najsmieszniejsze jest to, ze uwazal sie za takiego doroslego, DOJRZALEGO a zachowal sie wobec mnie jak ostatni gowniarz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponizylam sie przed facetem
Nie mam sil - tez myslalam jak Ty. Ze przeciez tyle przeszlismy razem, ze bylismy tak blisko psychicznie i emocjonalnie, ze tak swietnie sie rozumielismy, tyle nas laczy, jakos musimy sie dogadac. A dupa, wcale nie musimy, koles z dnia na dzien stal sie frajerem, nic do niego nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
na urodzinach naszej wspolnej znajomej. nic nadzwyczajnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
Twoj zachowal sie jak gowniarz? To co powiesz o moim?:P Ale tez moj mlodszy jest od Twojego. Ale tez jest niby doroslym czlowiekiem, 22 lata to juz chyba nie 15latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
bo widziecie, kobiety tak mysla, ze przeciez tyle nas laczylo z partnerem, nie moze przeciez nas zostawic z dnia na dzien, nie moze od tak przestac kochac. pogada sie, on zrozumie i wroci. a prawda jest taka, ze facetowi MOZE sie odwidziec z dnia na dzien i jak juz odchodzi to zamyka ten rodzial i idzie dalej, bez analizowania, bez przezywania. i tym sie od siebie roznimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
Twoj sie zachowal jak burak, nazwijmy rzeczy po imieniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
No wlasnie. A czy to jest normalne, ze 1,5 miesiaca po zerwaniu normalnie podrywa sie inne dziewczyny i opowiada sie bylej dziewczynie o tym jak gdyby nigdy nic, bo przeciez JUZ 1,5 MIESIACA TEMU sie rozstalismy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
ponizylam sie przed facetem- ja go nie poznaje. to nie jest czlowiek ktorego pokochalam. nie wiem kim on jest nie wiem co sie z nim stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
wiecie, chcialabym, zeby sie odezwal, wtedy mialabym okazje potraktowac go tak, jak on mnie potraktowal, czyli zlac go albo powiedziec cos, co byc moze by go ruszylo. znajac zycie, to juz sie nie odezwie, ale czasami ukladam sobie w glowie, co bym mu powiedziala. wiem, szkoda czasu, ale kiedys mi minie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
"Hrabina Oletka Stringinowa ja czekalam, odezwal sie po pol roku, wlasnie 2 dni temu. mowil ze za wszystko mnie przeprasza i chcialb mi wszystko naprawic bym juz nigdy na niego nie byla zla. i ze chce to mi wytlumaczyc ale na spacerze, wiec mnie na niego zaprasza poczekaj, wkoncu peknie." ciekawe jak to bylo z hrabiną. co jej powiedzial na spacerze i czy przez te pol roku nie odzywala sie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
Ja wiem co sie z moim stalo. Wyleczyl sobie na mnie kompleksy, nakarmil sie moim cierpieniem i upokorzeniem, jest jak nowonarodzony.Spoko, zycze mu jak najlepiej, niech sobie zyje w zdrowiu i szczesciu, ale gdzie w tym wszystkim jestem ja?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
z tego co wiem, facet hrabine wystawil :O supersuper Ty powinnas ulozyc sobie zycie z dala od niego, z kims, ktor bedzie Cie traktowal jak nalezy. przede wszystkim, z kims kto nie zachowuje sie jak gowniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
skad wiesz ze wystawil? :o jak to? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
gdzies chyba czytalam, ale moze nie chodzilo o nia. musze sprawdzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
Wiem, ze powinnam, ale gdzie takiego znalezc? I skad wiedziec ze ten ktorego spotkam taki jest? Ten buc tez wczesniej byl dla mnie superdobry, a nawet wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
ja nie wiem jak ja teraz zaufam komus skoro ktos komu ufalam najbardziej tak postąpil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce i deszcz.
moj tez mnie nosil na rekach, wpatrzony byl we mnie jak w obrazek :) i co? nie mozna wierzyc do konca facetom, ale tez nie mozna sie calkiem na nich zamykac. porzadni tez gdzies sa ;) gdy poznalam exa nie myslalam, zeby sie z kims zwiazac. wiecie, jaka byla moja pierwsza mysl, kiedy go zobaczylam? "ale on brzydki" :D a potem byl dla mnie najprzystojniejszym facetem na ziemi (zauroczenie zrobilo swoje). nie mialam od razu motylkow w brzuchu, chociaz od poczatku bylo w nim cos, co mnie pociagalo. jednakze nie byla to milosc od pierwszego wejrzenia. nie ma co szukac kogos na sile i myslec o kazdym poznanym facecie ze to potencjalny przyszly partner. ja teraz wyluzowalam, bo kiedys faktycznie tak myslalam :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ylka
a powiedzcie, czy gdyby Ci wasi faceci się teraz odezwali i wszystko wytłumaczyli, to wrocilybyscie do nich? potrafilybyscie z nimi byc? pomimo takiego potraktowania? Czy byłoby wam lżej gdyby powiedzieli np. że to przez inną kobietę czy jeszcze gorzej? Czy teraz już byście nie chciały z nimi być? Czy myślicie, że dałoby się Wam ułożyć ponownie normalny związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ylka
oczywiscie gdyby zapewniali, że już tego nie zrobią, że kochają itd. i faktycznie byłoby widać zmianę, to czy umiałbyście znowu zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ylka
czy Wam chodzi po prostu o to, by wytlumaczyć tą sytuację, ten brak odzywania się, to nagłe zerwanie, by móc iść dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
W moim przypadku nie ma takiej opcji. Po tym jak sie zachowywal nie daloby rady odbudowac tej bliskosci i zaufania ktora byla, nie daloby sie odbudowac nic. Koles podeptal i poskakal z radoscia i usmiechem na twarzy po wszystkim co kiedykolwiek bylo miedzy nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
dziewczyny musze sobie wbic do glowy wasze myslenie bo inaczej czuje ze zrobie cos glupiego i znowu sie upokorze, czemu ja nie jestem taka silna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co... tak sobie Was czytam i jakbym czytala o sobie. mnie zostawil niecale dwa tygodnie temu. najpierw jego zdrada, pozniej jego placz, blaganie o powrot, chcec posklejania mojego serca z miliona kawalkow... dalam mu szanse chyba bardziej z wyczerpania placzem niz z jakiejkolwiek nadziei, ze wszystko moze sie ulozyc. z drugiej strony pomyslalam sobie- kazdy czlowiek zasluguje na druga szanse, zalowalabym pozniej gdybym jej mu nie dala. i co? tydzien pozniej, po kilku dniach "niewidzenia sie"- chlod, obojetnosc, zarzuty w moja strone. ze go ograniczam, ze jestem nudna. zmiana czlowieka o 180 stopni. totalna zmiana. nie poznawalam go. plakalam. "przeciez mowiles ze jestem twoim najwiekszym skarbem???!!!". spakowalam sie, oddalam mu jego klucze. wyszlam. najgorszy byl jego wzrok. wzrok obcego czlowieka. bez troski, czulosci z jaka niedawno na mnie patrzyl... obojetnosc. bylismy ze soba ponad dwa lata, planowalismy wspolne zycie. on mi pozniej powiedzial, ze nie wyobraza sobie go ze mna. bo go ograniczam. co z tego, ze to ja sie staralam? ze go zawsze wspieralam, bylam zawsze gdy mnie potrzebowal. przezylismy wiele. najtrudniejsze sytuacje, jakie mozna sobie wytlumaczyc. a on to zdeptal. po tym, jak dalam mu szanse, on mnie zdeptal. to wszystko jest jeszcze swieze. chociaz czuje, ze kazdego dnia jest odrobinke lepiej. staram sie spotykac ze znajomymi, wychodzic do ludzi. ale miejsca, wydarzenia... kojarza mi sie z nim. z tym kims, kim byl kiedys. nie z tym potworem, ktory mnie potraktowal jak smiecia. chcialabym zapelnic ta pustke jak najszybciej, choc wiem, ze nigdy juz nie zaufam... boje sie przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
nie mam sil- mnie ta sila przyszla z czasem, najpierw jak u Ciebie, bylo ponad dwa miesiace totalnego zaslepienia. Gdyby teraz przyszedl i przeprosil to nie uwierzylabym. A Wy uwierzylybyscie komus ze mu na Was zalezy jakby przez prawie 4 miesiace z Was szydzil itp? To niemozliwosc jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
Madeline_Oh - u mnie tez byla zdrada, a potem mimo danej mu szansy zostalam ponownie potraktowana jak śmiec, czytajac Twoja wypowiedz czuje jakbym czytala swoja hisotrie, tez mieszkalismy razem, bylismy prawie 4 lata razem a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupersuper
A wiecie, ze ten szmaciarz mi jeszcze kase wisi od pol roku? 50 zl tylko, ale to piechota nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
supersuper- mi ponad 200 zł ale wole nie jesc przez miesiac i odmowic sobie przyjemnosci niz kontaktowac sie z nim i prosic o kase :o moja kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ylka
Madeline_Oh - biedactwo 🌻, to czyli to wszystko co opisalas dzialo się teraz w przeciągu 2ch tygodni? Powiedział Ci o zdradzie, błagał o przebaczenie, wybaczyłaś i nagle on stał się chłodny i obojętny? Nie rozumiem, to po co płakał i błagał o wybaczenie :O Ech, każda kobieta po rozstaniu boi się przyszłości, boi się jak to będzie i że nigdy nie zaufa :( mam to samo :( Choć ja się boję wybaczyć, tzn nie potrafię. Moglabys mi powiedzieć jak to u Was wyglądalo, że mu wybaczyłaś? Czy wszystko Ci wytłumaczył jak to było, kajał się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ylka
haha dziewczyny mi wisi 600 zł ogólnie.... fajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sil__
Ylka u madeline jest tak, ze zostawil ją 2 tygodnie temu a zdrada byla wczesniej, nie napisala kiedy dokladnie ale byli 2 lata razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×