Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mi sie zdaje że

Kiedy pierwszy raz z noworodkiem w odwiedziny do teściów ?

Polecane posty

Gość mi sie zdaje że

witajci emój noworodek skończył w sobotę tydzień. I wczoraj teściowa chciała abyśmy z małą do nich przyjechali i ja powiedziałam że nie bo za mała... to ta wielkiego focha strzeliła ;/ A wy jak uważacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie zdaje że
i dzisiaj mój mąż tak samo do nich pojechał i nie chciałam jechać bo uważam że jest jeszcze za malutka.... aby ją włóczyć po obcych kontach... i mój maż uważa że przesadzam czy wy również tak uważacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem
skoro teściowie chcą zobaczyć wnuka to czemu nie przyjadą do was, tylko proponują przywiezienie noworodka do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie niech oni
przyjadą. ja tam nie jezdzilam z takim maluchem, zapraszalam do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit z zusu
dokładnie, ty po porodzie, na pewno zmęczona, odrobinę zagubiona, obolała masz jechać z całym bagażem?! Niech oni przyjadą do ciebie po 80 lat raczej nie mają... Wiesz dziecko niby za małe, ale jechać teoretycznie można. Twoja teściowa powinna mieć trochę wyczucia że może nie masz ani ochoty ani sił TY a nie dziecko! Wkurzające jest to że po porodzie wszyscy oceniają "przez wzgląd na dziecko" a nikt nie pamięta o matce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes przewrazliwiona
a co ci sie stanie jak wyjdziesz z dzieckiem z domu?i tobie to dobrze zrobi a dziecku nic sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie zdaje że
nie no oni już byli... widzieli ją na tygodniu. a czego nie przyjadą ? to nie wiem... zapraszaliśmy ich kilka razy do nas jak byłam w ciąży... to nie przyjedzali bo coś tam... teściowa jest taka że on apotrzebuje zaproszenia ;/ inaczej nie przyjedzie. I mam ją w nosie nie będę jej zapraszać bo już wielokrotnie mi odmówiła ;/ nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem
do---- jesteś przewrażliwiona Pogadamy jak sama urodzisz i powiesz nam jak czujesz się tydzień po porodzie :) A póki co nie wypowiadaj się lepiej, bo nie wiesz o czym mówisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie zdaje że
czyli uważacie że mogę z nią już do nich jechać ? nie jest za mała ? masz racje jestem przewrażliwiona... jest to moje pierwsze dziecko... i nie wiem wszystkiego co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie zdaje że
a jesli chodzi o mnie... to ja się świetnie czuję... nic mi nie dolega tylko troszkę krocze jeszcze dokucza ale da się wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie zdaje że
a mieszkają 20 km od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes przewrazliwiona
kochana,ja mam dwojke dzieci!i tak nie cudowalam.tydzien po porodzie jesli kobieta sie dobrze czuje to jak najbardziej powinna wyjsc z domu.Czy ja autorce radze isc z dzieckiemna dyskoteke czy w odwiedziny do tesciow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ale po co masz do nich jechać, skoro widzieli już dziecko? Moi teściowe też mieszkają jakies 20-30km od nas, a pierwszy raz z córką bylismy u nich jak mała skończyła miesiąc, albo półtorej- dokładnie nie pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes przewrazliwiona
pewnie,ze mozesz do nich jechac.20km to rzut beretem,wiec sie nie przejmuj.wsiadaj w auto i jedz,dobrze ci to zrobi. przynajmniej nie bedziesz musiala sprzatac by gosci przyjac ani ciasteczek dupeczek przygotowywac. moze tesciowa zrobi dobry obiad,posiedzisz pogadasz i wrocisz do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mireczki
ty jednak jestes ulomna,jak twoj pantoflarz maz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
dlaczego ułomna? Nie widze większego sensu jechać z dwutygodniowym dzieckiem, skoro teściowe dziecko już widzieli. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit z zusu
jestes przewrazliwiona skąd pewność że autem pojedzie, a nie będzie się tłuc autobusem. Chwała ci za to że się dobrze czułaś po porodach i wychodziłaś, jednak wyjście na spacer a do teściów rożni się nieco,- dla ciebie 20 km to rzut beretem dla innych godzina w autobusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
masz w 100% racje. Dziecko jest za malutkie by z nia chodzic bo "obcych" katach. Pewnie tyle co zaczela na powietrze wychodzic... Jak tesciowa strzelila focha to jest baardzo ale to bardzo niepowazna! Powinna sama przyjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no,zalosne
Znow matki polki sie odezwaly.Wy to byscie na dziecko dmuchaly do 18nastki najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
nie, raczej znowu odezwały się bedzietne, które wszystko wiedzą o noworodkach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit z zusu
czytać nie umiesz, to jej ma być wygodnie a nie teściowej. jest matka od dwóch tygodni i ma święte prawo być przewrażliwiona! Nie dramatyzuj, że od razu "matki polki"( skąd ty bierzesz to określenie- Pan Mickiewicz się kłania i powrotem do podstawówki zaprasza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit z zusu
z powrotem*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie zdaje że
więc za ile najlepiej mogę sobie pozwolić na taki wypad ? za miesiąc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa 27
my byliśmy pierwszy raz jak syn miał 3 tyg ale oni mieszkają 150km od nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
oj to Ty sama będziesz wiedziała. My bylismy jak mała miała bodajże miesiąc, albo póltorej. Teściowa tez fochy strzelała, ale widziałam ją w akcji już w szpitalu i podziękowałam :) Z moimi rodzicami nie miałam problemu- uszanowali to, że chcemy być sami. I ich tez odwiedzilismy jakos tak po miesiącu. Będzie dobrze, okrzepniesz trochę i sama dojrzejesz do wyjazdu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit z zusu
kiedy sama uznasz że juz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooojkokok
a nie powiedzieć ci kiedy masz si pierwszy raz wysrać!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem cosik
mireczka-ty jestes na prawde pojebana.jak mozesz pisac dziewczynie,ze po co ma jechac do tesciow jak juz widzieli wnuka raz. ty musisz byc niezla sucza a twoim tesciom to tylko wspolczuc takie synowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z 2 tyg dzieckiem jechałam na Mazury pociągiem ze Śląska Z innym miesięcznym dzieckiem, w połowie sierpnia byłam na weekend pod namiotem. Spał jak suseł w dmuchanym pontonie ;P Żyją, mają się dobrze, lekarz nas widzi na bilansach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba nie dasz
ja wolalam tesciowa u siebie, ale przyjechala tylko raz na samym poczatku a potem zazyczyla sobie, zeby do niej jezdzic. i wiem, dlaczego-u mnie juz probowala wprowadzac swoje rzady, a ja sie nie dalam- a u siebie to ona jest pania domu i uwaza, ze moze z moim dzieckiem robic co chce i ja nie mam prawa sie odezwac, bo jestem u niej.... wiec jezdze rzadko teraz, to tesciowa stara sie trzymac fason, bo wie, ze jak znow zacznie rzadzic, to juz nas nie zobaczy, tzn. mnie a dla niej to wstyd przed sasiadami, ze synek sam bez zony z dzieckiem przyjedzie-bo ploty beda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×