zostałam oszukana przez sklep internetowy! no po prostu SZOK co za bezczelność!

czekam na przesylke juz 1,5 miesiaca, oczywiscie zaplacilam za towar jeszcze w dniu zamówienia... a oni najpierw zero odzewu przez 3 tygodnie, a pozniej jak zadzwonilam i poprosilam o wyjasnienie sytuacji i podanie przyczyny dlaczego przedmiot nie jest wyslany, pokretnie sie tlumaczyli, ze nie wiedza jak to sie moglo stac, ze przepraszaja... koniec koncow dostalam od nich maila, ze towar juz lezy u nich gotowy do wysylki... 2 tygodnie juz tam podobno lezy i nadal NIKT go nie wyslal! zadzwonilam ponownie, wyslalam maila, czy wyslali, co sie dzieje... oczywiscie na maile NIKT nie odpisuje, a telefonicznie dowiedzialam sie, ze paczka juz zostala wyslana... ale jak poprosilam o numer przesylki kurierskiej, to znowu cisza, olewanie i nikt nie potrafi mi powiedziec jaki jest ten cholerny numer!! jestem wsciekla po prostu, jak dlugo mozna czekac! nie wiem co mam robic z tymi ludzmi, isc na policje, czy jak??

ktos cos doradzi? :(

za ile pieniedzy kupilas ten przedmiot ? jeśli poniżej 250 zł to policja nawet nie kiwnie palcem. Wejdz na opineo.pl i poszukaj opini o tym sklepie internetowym Podaj adres tutaj do niego , sprawdze co to za syf.

razem z przesylka to bylo 253 zl. i tyle im zaplacilam. sprawdzalam opinie i na ceneo i na opineo - mieli ponad 600 komentarzy, bardzo wysoka ocene, 99,8% klientow polecalo ten sklep, wiec sie skusilam, myslalam, ze beda uczciwi, a tu taki zonk... jesli zglosilabym sprawe na policje, to beda liczyli faktyczna wartosc przedmiotu, czy kwote, ktora im wplacilam, czyli razem z przesylka ( i ktora sobie de facto przywlaszczyli)?

nigdy nie płacę "z góry", chyba ze znany sklep

no ok, dobrze dla ciebie, ale szczerze mowiac - w chwili obecnej nic to nie wnosi do mojej sprawy. i tak, jak mowilam, sklep nie wygladal na zadna firme-krzak, mial duzo pozytywnych komentarzy, wysoka ocene, w dodatku wspolpracuje z istore i podlega pod program ochrony kupujacych, ten sam, co na allegro... nie pierwszy raz robilam zakupy w internecie, ale pierwszy raz spotykam sie z takim traktowaniem klienta... na razie nie chce podawac adresu sklepu, zeby pozniej nie bylo, ze jakies pomowienia tu szerze :(

zadzwon do nich i powiedz ze jak nie wyslą to idziesz na policje . Nie wiem jak to jest ale chyba z przesylka sie liczy , zrob wydruk przelewu z banku i idz na policje.

wyslalam im juz maila, zeby wyslali ta paczke albo podali numer przesylki i podalam termin, do ktorego czekam na te dane, z zastrzezeniem, ze jesli go przekrocza, zglaszam sprawe na policje... zastanawiam sie, czy jesli faktycznie bede musiala to zglosic, to czy bedzie jakas sprawa w sadzie, czy cos takiego?