zdradzilam nie umiem o tym rozmawiac:(

klinkier mąż decyduje czy chce byc dalej w tym związku, jesli chce poznać szczegóły aby pozbyć sie swoich domyslow, które zatruwają mu teraz życie to ona musi mu powiedzieć. oczywiscie , ze tak. A ona, bidula po rocznym romansie dostaje histerii.. ja pierdole, ten jej chłop to anioł :O

ale kto powiedział, ze ONA SIĘ WYKRĘCA PŁACZEM? dla mnie wykręcanie się to robienie czegoś celowo. a ona pisze, że tak reaguje i nie chce tego robić ale nie umie inaczej. Czytaj ze zrozumieniem

to instynktowne, ratuje się kobieta jak umie, grunt że skutecznie zamiast robic awanturę czy kopnąć w d... mąż przejmuje się stanem psychicznym "biedulki"

..kogo to obchodzi jak reaguje ? ...,a po za tym niech idzie do psychologa jak sobie z tym nie radzi ..zostawi chłopa w spokoju ...on znajdzie sobie inną ona innego ...dla mnie zdrada i to w małżeństwie do dowód na to że w związku coś było mocno nie tak ..niema sensu tu niczego odbudowywać ..jak nie macie dzieci to nie widzę innej możliwości jak rozwód i koniec ze sobą ..a jak macie to lipa bo dla ich dobra będzie trzeba jednak dojść do porozumienia stron i zachować przynajmniej twarz ...ale i tak ze wspólnego życia po zdradzie nici......to jest pierdolenie to udanym życiu po zdradzie...bo nikt kto naprawdę kocha drugiego człowieka nie zdradzi ..a takie wracania to oszukiwanie samego siebie zarówno osoby która zdradzila jak i ta zdradzona...bo pozostaje przyzwyczajenie i strach przed samotnoscia ,,a tak naprawdę to lepiej żyć samemu niż u boku osoby która nas zdradziła...FINITO

"niektorzy z was naprawde wypowiedzi ponizej jakiegokolwiek poziomu!" dawanie dupy i zdradzanie męża jest za to bardzo na poziomie :D:D:D

pewnie robiła to dla wyższych celów może też rozkładała nogi z klasą?

Z klasa i szykiem obciągam z polykiem

nie tknal. nawet do kobiety gina chodzi bo po facecie jakos bym sie brzydzil a co dopiero jakby spala z innym, brrrr....

Jeśli romans trwał prawie rok, to chyba wiedziałaś co robisz :-(

HE HE HE Dobre!! " tylko raz zdradzilam meza, ale trwalo to przez rok". Ladnie to ujelas, LOL

A po cholerę chcesz o tym rozmawiać?? Nie rozmawiaj i tyle. Skoro mąż jest na tyle "głupi" ,że pomaga Ci naprawiać wszystko ,to po jaką cholerę chcesz do tego wracać??

przecież trzeba się na nim powyzywać skoro taki głupi i przełknął zdradę bezboleśnie