6 i pół miesiąca, krzywo układa stópkę

witam, mój synek ma 6 i pół miesiąca. Od ponad miesiąca pełza, teraz od tygodnia raczkuje, ale stopy, a szczególnie jedną układa na bok, nie do tyłu (tak jakby się wspinał, ale w poziomie). Myślałam, że jak już załapie to raczkowanie to będzie normalnie układał, ale nie. Na dokładkę staje przy łóżku, i też tą jedną stopę jakoś dziwnie krzywo stawia (oczywiście jak tylko zobaczę, że stoi, to sprowadzam go do parteru). Nie wiem, czy to naturalne, bo jednak waży sporo i nie jest tak do końca gotowy do takiego stawania (w końcu jest mały jeszcze), czy to już oznaka jakiejś wady. Przy okazji szczepienia na pewno o to zapytam lekarza, ale chciałabym wiedzieć, czy któreś dziecko też tak miało na początku swoich akrobacji;)

dodam, że sprawdzałam, jak zareaguje, jak go "postawię" (oczywiście ja utrzymywałam jego ciężar w prawie 100%), ale wtedy delikatnie sprężynuje, a stopy nie układają się krzywo

up

raczej w tym wieku nie da sie niczego konkretnego stwierdzić, oczywiście powiedz lekarzowi o obawach, ale moim zdaniem to jeszcze zarówno ścięgna jak i miesnie są słabe i tak sie dzieje, jak zacznie chodzić i będzie coś nie tak ze stópką, to moze wymagac leczenia, ale teraz?

może trochę na zapas się martwię, ale męża brat w dzieciństwie jakoś dziwnie chodził (nikt nie potrafi mi powiedzieć, co to była za wada), a teraz szwagierki synek ma koślawe kolana, czy coś w tym stylu, no i pewnie niepotrzebnie, ale się stresuję, czy to geny, czy tylko słabe mięśnie i ścięgna, jak napisałaś.

synek szwagierki - ile ma lat, bo do 2 lat to norma tak myślę, ze panikujesz na wyrost obserwuj tylko malca, bo narazie jest za słaby na cokolwiek i dlatego tak sie dzieje

ma 2 lata i 5 miesięcy, szwagierka mówi, że wcześniej chodził ładniej-idą do ortopedy niedługo. no nic, zobaczę co pediatra powie na szczepieniu, dzięki za odp. pzdr

że panikujesz i powinnaś powiedzieć lekarzowi. Jeśli okaże się, że jest to normalne to super, ale jeśli to jest jakaś wada, to właśnie dlatego że ścięgna są jeszcze słabe można dziecku pomóc, bo im starsze tym trudniej, a potem wada może być już nieodwracalna. Mój synek ma co prawda wadę stopy wrodzoną, lekką, ale od 6 dnia życia ma gips korygujący, gdyby nie został założony do 10 dnia życia, to już by była strata dla nogi. Nie chcę Cię straszyć, tylko uważam, że super, że to zauważyłaś i jako mama powinnaś zareagować.