Szukam fajnego męża:) - rozdział 2.

Witam, jakie dziś słońce!:) Leżę na plaży i wystawiam buzię do słońca. W życiu zajmuję się różnymi sprawami, całą masą spraw:). Jeszcze pół roku temu zajmowałam się układaniem życia z niedoszłym mężem. To nie wypaliło. Potem układałam wszystko sama, od nowa. Teraz mam dużo czasu na zajmowanie się różnymi nowościami:). Nie mogę tu napisać o mojej pracy zawodowej. Mogę jedynie powiedzieć, że daje mi dużo satysfakcji:).

piszesz same frazesy, czarno widze te poszukiwania.

A dlaczego mam zdradzać tutaj dokładne informacje na swój temat, skoro Ty nawet nie masz odwagi zaczernić nicka? Też dbam o swoją anonimowość.

ja nie pisalem o podawaniu danych tylko o frazesach, a kolor nicku nie zalezy od odwagi tylko od potrzeby. Nie zaczerniam bo nie widze potrzeby, zwlaszcza ze nie jestem zainteresowny "oferta matrymonialna" :D . Chcialem Ci pomoc wiec napisalem ze takie frazesy raczej odstraszaja facetow. Moze postaw na wyglad i wyjdz gdzies bo tym co piszesz raczej nie przekonasz nikogo do siebie. Ot same slogany, ktore facetow nudza zwyczjnie.

Dziękuję za rady. Mam wyjść z plaży?;) Już pisałam o swoim wyglądzie, a faceci, którzy mnie zainteresowali wiedzą, jak wyglądam. Nie widzę potrzeby obnażania się tu przed każdym. Czy masz jeszcze jakieś rady dla mnie? Mnie też wielu facetów nudzi, może dlatego tak długo szukam;).

Napisz mi, proszę, co interesuje facetów:). Zawsze będę bogatsza o kapkę:), a tu mogę zdobyć informacje szczere i z pierwszej ręki.

Znowu sie nie zrozumielismy. O wygladzie sie nie pisze, wygladem sie przyciaga lub nie w realu(nie chodzi i hipermarkt :D) . Na forum mozna zainteresowac czym innym, stad napisalem ze czarno to widze bo wg. mnie same frazesy. Skoro pytasz co interesuje i zakladasz temat wlasnie tu to "tutejszych" "facetow" interesuje to abys; - byla dziewica. Wszelkie damsko-meskie kontakty wykluczone, nawet tanczac z facetem powinnas miec w kieszeni magnes duzej mocy o takim samym biegunie jak partner, aby nie zaburzac waszej sfery intymnej jakimis przytulancami. -modlila sie rano i wieczorem, a raz w tygodniu odmawiala rozaniec w intencji poznania wartosciowego ofermy na forum kafeteria. - mieszkala z mama jak twoj wybranek. - kochala jego mame nawet jesli jeszcze o jej istnieniu nie masz pojecia. - posiadala kota jak i on posiada. - dobrze zarabiala bo twoj wybranek pradopodobnie bedzie bezrobotny. - posiadala doktorat z psychiatrii. Wiekszosc obecnych tu posiada jakies choroby psychiczne. - byc wiecznie niezadowolona ze swojego zycia. - sklonna do opieki nad gotowym do przygarniecia kafeterianinem. - zdecydowana przeprowadizc sie do niego i jego mamy aby jej ulzyc w obowiazakach nad "niepelnosprawnym" dzieckiem. Przy tym musisz to zrobic tak aby nie utraciac zrodla dochodow, wiec mile widziane wolne zawody, ale takie ktore nie powoduja zgorszenia moralnego. - do tego musisz byc bardzo ladna i miec wielkie cyce. Madra niekoniecznie bo to wykluczaja poprzednie warunki. - jest jedna rzecz ktora nalezy ukryc to ten wczesniejszy zwiazek, jesli sie rozpadl to kafeteryjna oferma bedzie szukala przyczyn i dojdzie do wniosku ze facet cie nie chcial. Oferma aby nie byc gorszym tez cie nie zechce bo dlaczego on wspaniala oferma ma chciec cos co uwaza za "odpady". -slowo oferma nie ma wiele wspolnego, a moze i ma z takim nickiem. - byloby dobrze gdybys jadla kupe. Ja czytajac to forum widze taki obraz przecietnego kafeterianina, wiec zycze powodzenia w szukani :D . Obys tu nigdy nie znalazla. Jesli nadal jestes zainteresowana to gdy tak przedstawisz swoja "oferte" to bedzie 10 chetnych na godzine i powodzenie gwarantowane :D

Ahahahhaha! Faktycznie Twój opis doskonale opisuje dużą część tutejszych bywalców:). Ale, zawsze jest to 'ale'! Poznałam już tu kilku fajnych, których za nic nie da się wcisnąć w tą ramkę. Mi nie zależy, żeby mieć tysiąc beznadziejnych kandydatów. Liczy się jakość, nie ilość;). A tak serio, to nie zapomnij o tym uśmiechu w tytule;). Nie jestem aspołeczną osobą, dużo czasu spędzam w różnym towarzystwie i ten ogródek tutaj to taka forma odskoczni bardziej, niż mniej, hehe. Zresztą, ciekawi mnie, jak ludzie odbierają różne sprawy. Byłam już tu nazywana feministką, desperatką, żałosną starą panną, paszkwilem, staruszką! Nigdzie jeszcze nie czułam się tak 'staro' jak tu;), gdzie 16-latki rodzą dzieci, a 22-latki biorą śluby, bo to już ostatni gwizdek. To mnie zadziwia, bo ja, jak miałam 20-25 lat zajmowałam się nauką i imprezami i nie w głowie mi było zakładanie rodziny. Nawet teraz nie jestem jeszcze do końca na to gotowa. Czuję się młodo i tak też wyglądam.

wstydzisz się swojej pracy? A może jej po prostu nie masz ( zważywszy na to ile masz czasu na przesiadywanie na kafe).

Nie wstydzę się swojej pracy:). Weź pod uwagę fakt, że są zawody, w których nie pracuje się na etat. Są też zawody, które wymagają pracy z kompem. I jeszcze weź pod uwagę to, że teraz jest czas wakacyjno-urlopowy.

I właśnie, w związku z tym, zapisałam się dziś z koleżanką na konkurs karaoke, chociaż śpiewaczka ze mnie średnia;). Ma być śmiesznie i pewnie będzie;).

Zajrzę tu późną nocą:).

tez sie tak czuje wiec tym bardziej zycze powodzenia. Tu sobie raczej odpusc dla wlasnego zdrowia psychicznego. Juz trafil sie jeden z mojego opisu, dociekajacy czy przypadkiem nie jestes bezrobotna. Wiadomo ze to kobieta placi za siebie, a najlepiej gdyby jeszcze placila za faceta :D W kolejnym temacie napisz, ze masz bejeczna prace z bajeczna pensja zobaczysz jak wzrosnie zainteresowanie i ze nie warto tracic tu czasu.

fajna z Ciebie babeczka....taka zywa i pelna energi tak mi sie wydaje :D sympatycznie sie czyta:)pozdrowionka

Słuchajcie, ale miałam wieczór:)! Spiewałam, tańczyłam, a potem wszyscy poszlismy do wesołego miasteczka, gdzie nie było ani jednego dziecka, tylko sami dorośli:). Karuzele i inne dziwne atrakcje były dostosowane do naszych potrzeb;) i wyszłam stamtąd chwiejnym krokiem. Właśnie dotarłam do domu i ide spać. Odezwę się jutro:).

'Mays: Pewnie szukasz księcia z bajki, czyli: -wyższe wykształcenie -dobry samochód -dobra praca -mieszkanie w jakimś mieście -przystojny i rozrywkowy' Przepraszam, umknął mi ten post i nie odpowiedziałam, więc teraz to nadrabiam;). Szukam fajnego faceta, który będzie księciem tylko dla mnie, a taki niekoniecznie musi spełniać wymienione wyżej warunki. Wyższe wykształcenie może mieć, może też nie mieć - ważne, byśmy potrafili się porozumieć i żeby nie było między nami przepaści intelektualnej. Bywają zakute łby i z podwójnym magistrem. Podobają mi się mężczyźni, którzy mają swoje zainteresowania i pasje, ciekawi świata, z szeroką wiedzą o świecie, chcący się rozwijać. Fajnie jest, gdy facet jest dobrym kierowcą, gdyż to mi bardzo imponuje, uwielbiam z takim jeździć:). Na samochodach się nie znam, nie lubię jak się psują i są bardzo brudne. Kwestia pracy - chciałabym, żeby mężczyzna miał pracę na miarę swych oczekiwań i możliwości. Taką, która nie będzie nazbyt eksploatować go fizycznie, czy psychicznie i usatysfakcjonuje go zarobkowo. Mieszkanie w jakimś mieście...Tu chodzi o to, że mężczyzna ma mieć własne mieszkanie w mieście? Hehehehe. Szczerze to wolałabym dorzucić swoją cegiełkę do rodzinnego majątku. Praca i zarobkowanie uszczęśliwia także i mnie i chcę mieć swój wkład w wiciu wspólnego gniazdka. Przystojny i rozrywkowy..., a to to już w ogóle są pojęcia tak rozmyte, że nie starczy mi miejsca, by to tutaj rozgryźć. Mężczyzna atrakcyjny dla mnie niekoniecznie będzie atrakcyjny dla drugiej kobiety i odwrotnie. Wygląd, oczywiście, liczy się dla mnie, ale nie potrafię powiedzieć, dlaczego niektórzy mężczyźni wydają mi się atrakcyjni fizycznie, a inni nie. I to mało ma wspólnego z rysami twarzy, ubiorem, czy fryzurą. Podobają mi się mężczyźni raczej postawni, wyżsi ode mnie i z ciekawą twarzą, o czym pisałam już kiedyś.

Masz prawo jazdy i własny samochód?

Nie mam, nie wyobrażam sobie siebie jako kierowcy, póki co.

??

Nie, mieszkam sama. Ale nie widzę nic złego w mieszkaniu z rodzicami, jeśli nie ma się partnera.

27lat do skończysz a po stylu pisania myślałam, że masz min 40;)

Setunia, na kafe zostałam okrzyknięta infantylną dziewczynką z dziecinną wizją związku. Tutaj wszyscy są doroślejsi od dorosłych;).

infantylna też spadam miłej niedzieli:)

Oho, gdzie są mężczyźni?:)

Natchniona innym topikiem, chciałabym na dobranoc napisać, że nie cierpię w związkach niedomówień i zabaw w 'zgaduj-zgadula':(. Są momenty i sprawy, kiedy należy wysławiać się jasno i kłaść kawę na ławę. Dobranoc.

sama widzisz , że nawet na forum nei masz brania bo jesteś za nudna;)

Akurat 'branie' na kafe chyba nie jest powodem do dumy;).

buhaha za to setunia ma branie na sympatii na jednorazowe roochansko :D

miałam na myśli to , że jakoś specjalnie nie wciągnął Twój wątek, Twoja osoba okazałą się mało atrakcyjna pomimo starania się by pokazać "jaka jesteś fajna" nei ma mnie na sympatii:P

setka przelecialas juz cala sympatie :D?