Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uzależniona kosmetyczka

MAM 20 LAT I JESTEM UZALEŻNIONA OD KOSMETYKÓW!!!

Polecane posty

Gość gość
Tez jestem uzalezniona od kosmetykow 2 szampony ,6 odzywek 25 drogich perfum 2 balsamy do ciala 15 lakierow do paznokci,przerozne firmowe kosmetyki do pielegnacji włosow i mnostwo jeszcze innych kosmetykow których nie moge spamietać a leza sobie w mojej szafce:(i czekaja na zuzycie mam nadzieje ze w koncu zuzyje przynajmniej połowe z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale na cholere wam po ileś tam kremów, podkładów , balsamów ? Żeby się psuło, bo na pewno szybko tego nie zuzyjecie ?! Przecież szkodzicie tylko cerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to normalne kobiety zamiast dbać o siebie używają kosmetyków i makijażu x A nie słyszałeś o kosmetykach do pielęgnacji? To właśnie dbanie o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja także byłam uzależniona od kosmetyków, raczej tych pielęgnacyjnych niż kolorowych. A nie mam 20-tu lat. Miałam zwykle 2-3 żele pod prysznic (bo o różnych właściwościach), kilka balsamów do ciała (to samo), chyba z 10 żeli do higieny intymnej (różnych, o różnych składach i właściwościach), kilka kremów na dzień, na noc i pod oczy. Po kilka do rąk i stóp. Kilka toników. 2-3 podkłady, kilka maskar, korektory, kilkanaście w sumie cieni. Tylko perfum 2-3 butelki. Wynikało to z tego (jak już ktoś tu pisał), że zawsze próbuję znaleźć ten najbardziej odpowiedni, idealny dla mnie i mojej cery, skóry i dodatkowo: szybko się wchłaniający (mam fioła na tym punkcie). Przy tym szkoda mi było wyrzucić ledwie napoczętych, a nietrafionych. Proponowałam rodzinie, ale kobiety w niej mają akurat inne cery/ preferencje i nie bardzo chciały. Więc kosmetyki się gromadziły, bo mając po kilka sztuk nawet tych odpowiednich nie nadążałam zużywać, przeterminowywały. Poza tym - jeżeli znajdę już "swój"konkretny produkt danej marki, bardzo się do niego przywiązuję i kupuję na zapas, zwłaszcza, gdy ma zniknąć z półek drogeryjnych. Zimą używam cięższych kosmetyków(np. kremowych żeli pod prysznic, bogatych kremów), latem znacznie lżejszych (bardziej żeli - np. pod oczy) - nie zużyte do końca zostawały mi. Wszystko skończyło się, gdy zachorowałam poważnie i rodzina zrobiła mi porządek w tej kolekcji, wyrzucając to, co było choćby o dzień przeterminowane. Stuknęłam się w głowę i teraz mam po 1 (2 , jeśli to uzasadnione) kosmetyku każdego rodzaju, na zapas kupuję tylko w promocji i o 1 więcej. Niesamowita oszczędność miejsca i wygoda (np. w łazience, na wannie itp.) , poza tym oszczędność finansowa. No i satysfakcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się dość często zdarza, kobieca przypadłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odświeżam temat bo tu wpadłam przypadkiem. Myślałam, ze to ja mam za dużo kosmetyków, ale z tego co tu czytam to naprawdę niektóre kobiety przesadzają. 15 maseczek do twarzy? Ja mam 3 i to dostałam od mamy i wydawało mi się ze to dużo. 26 tuszy do rzęs??? Ja miałam 3 i nie kupiłam 4 mimo ze byl w super promocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katarzynnkaa 2011.08.14 ja też uwielbiam kupować dużo kosmetyków, ale nie po to, że posiadać, tylko po to by wybierać najlepsze. Przykładowo: kupuję 5 różnych kredek do oczu, wszystkie testuję, zostawiam jedną, a reszty się pozbywam (np. daję komuś w rodzinie). X Mam tak samo, rajcuje mnie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co też tak miałam jak ty 2011.08.14 ujęła to idealnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam 2 torby kosmetykow, ale roznych, a nie 20 balsamow i 15 szamponow! Mialam np. kremy do rak, do biustu, do pupy, do stop + balsam do ciala zwykly, balsam z samoopalaczem, oliwka na rozstepy. X krem do biustu, do pupy :D jakie zwisy trzeba mieć, żeby tego używać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umpa lumpa 2011.08.14 wydaje mi sie, ze autorka nie znalazla jeszcze kosmetyku, ktory by ja usatysfakcjonowal. Ja tez kupuje jakis balsam, zeby tylko pozniej sie przekonac, ze sie zle wchlania, wiec szukam innego. Na szczescie znalazlam juz dwa takie, ktore odpowiadaja mojej skorze, wiec skonczylam poszukiwania, mam tylko te dwa. Mam rowniez dwa inne, ktore dostalam od rodziny - jeden to gesty balsam-maslo do skory suchej (uzywam sporadycznie, gdy skora tego potrzebuje), drugi intensywnie pachnie, wiec uzywam wtedy, gdy chce czuc sie pachnaco i pieknie. usmiech.gif Cieni do oczu mam kilka, bo odkrylam swoj kolor, w ktorym mi ladnie, wiec nie musze juz szukac. To samo z pomadkami - w czerwieni mi okropnie, wiec oddalam mamie, rozowe sobie zostawilam (mam tylko kilka). Lubie zas poszukac tuszy do rzes. Mam dwa czarne, niebieski, bordowy, ktory uwydatnia kolor moich oczu. Mialam kiedys zielony, ale wygladalam brzydko i oddalam mamie, ktora zielony kolor lubi. Mam jeden krem do twarzy na noc, drugi na dzien z SPF15, jeden zel do zmywania makijazu, dwa zele pod prysznic (lubie pachniec inaczej), dwa szampony (jeden to moj ulubiony, drugi to niewypal, ktory staram sie zuzyc), dwie odzywki (znowu - jeden dziala, drugi sprawia, ze wlosy sa ciezsze, wiec zuzywam). Mam jedna ulubiona paste do zebow oraz nitke dentystyczna - oba produkty to strzal w dziesiatke. Kupuje to, co mi sluzy, w czym mi ladnie i na co moge sobie pozwolic. Lubie testowac nowosci, ale najpierw czytam opinie konsumentek. Jedne produkty mi sluza, a inne nie, wiec trzymam sie tych, ktore sa odpowiednie dla mnie. X Zgadzam się z tą opinią, mam dokładnie tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Której z was to się nigdy nie przydarzyło, niech pierwsza rzuci kamieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że znalazłoby się sporo takich dziewczyn. Sama znam kilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40 i też jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja także :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jestem, chociaż stuknęło już 40 + :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem oprzeć się promocjom :O Powtarzam sobie, że już niczego nie potrzebuję, po czym wchodzę do Rossmanna czy Hebe (oba mam pod domem) i wychodzę z pełną reklamówką.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×