Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rada porada???????????????

Jak wytlumczyc partnerowi...?

Polecane posty

Gość rada porada???????????????

Jak wytlumaczyc partnerowi ze kobieta w ciazy ma prawo do pewnych niekontrolowanych zachowan i wybuchow placzu z byle powodu?? mielismy ostatnio wielka sprzeczke po tym jak wybuchalam placzem min 10razy na dobe,czepialam sie glupot chociaz dla mnie to nie byly zupelne glupoty...nie wazne. Obiecalam mu ze postaram sie ujazmic moje hormony i tak tez zrobilam.Dzisiaj rozmawiajac przez telefon w obecnosci znajomej nie mialam jak mu odpowiedziec na zadane przez niego pytanie i on znowu najechal na mnie ze znowu zaczynam ze on to juz ma dosc i wogle...zadajac to pytanie tu spodziewam sie konkretnych odpowiedzi a nie kolejnych komentarzy bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm wydaje mi się ze mało jest takich mężczyzn którzy tak całkiem zrozumie kobietę w ciąży! ja bym sie tym raczej nie przejmowała tylko wytłumacz mu ze musi wytrzymać do porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka natalka
może niech porozmawia ze swoimi kumplami? Jak mu powiedzą, że ich kobiety będąc w ciąży też były humorzaste to myślę że to zagryzie zęby na te kilka miesięcy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada porada???????????????
on to wszystko wie bo ma dziecko z poprzedniego zwiazku...ja wiem ze jestem okropna i placzliwa ale kurde no ...wkrotce doprowadzi do tego ze wogle przestane sie odzywac zeby przypadkiem nie wywolac kolejnej awantury i niepotrzebnie sie stresowac...ale z drugiej strony przeciez mam prawo do wyrazania swoich emocji i kiedy chce plakac to poprostu chce poplakac i chce zeby mnie przytulil a nie mowil ze znowu zaczynam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada porada???????????????
oj nie mama odpada :) tego to juz wogle bym nie zniosla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zamiast on sie przejmowac zeby cie nie stresowac nie denerwowac to ty sie przejmujesz zeby on sie nie stresowal????????????????????????????????????????????????????????????? to ktore z was jest w ciąży??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada porada???????????????
wiem zalosne ale ja juz tak mam. uszczesliwiam wszystkich w kolo a pozniej mysle o sobie i przeogromnie nienawidze sytuacji kiedy ktos wie dokladnie ktory przycisk wcisnac zeby w sytuacji nie z mojej winy wyszlo na to ze to ja czuje sie bardziej winna " no bo przeciez moglam sie powstrzymac przed powiedzeniem tego czy siamtego ....ehh te chlopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż... Kobiecie buzują hormony bo ma okres, jest w ciąży, przekwita Wtedy jej wszystko wolno Poza tym miewa migreny, nieprzespane noce, ciężki dzień w pracy I wtedy też trzeba ją zrozumieć Ale jak facetowi siada psycha i palnie o zdanie za dużo, to trzeba założyć wątek na ogólnodostępnym forum i obrobić mu tyłek. Bo jakim prawem on miał gorszy dzień? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipppiiiii
przesadzasz,jakas histeria! ja sie tak nie zachowywalam a tez bylam nerwowa no ale zeby az tak,ty jakas pobudzona jestes,moze leki ci potrzebne na uspokojenie>bosze zeby tylko dziecko bylo nie nerwowe jak ty :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada porada???????????????
no i to by bylo na tyle rozsadnych porad. Bardzo dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pscy
Ale ty wiesz ,ze on uprawia seks na boku ? Bo tak jest.I bedzie dopoki Ty mu nie dasz dojscia do pochwy. Tacy są panowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Faceci niewiele rozumieją ze stanu psycho-fizycznego kobiety w ciąży... Ja jestem w 7 miesiącu, a mężowi do tej pory zdarza się krzyczeć na mnie, że mam biec na tramwaj :D A ze stałego, codziennego repertuaru: czemu nie ugotowałaś obiadu, upierz itp itd. Ostatnio u rodziców tak na mnie wsiadał, że nic nie robię, że myslałam, że wyjdę z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge wtrącić słówko- właśnie o tym samym pomyślałam. Te wszystkie ciążowe humory i burza hormonów-moim zdaniem mocno naciągana rzecz. Nie uważam zeby kobieta w ciąży miała większe prawo do robienia bzdur, do ulgowego traktowania czy chamstwa niż jej mąz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy każdej kłótni próbuję sobie wmówić,ze to hormony:DA to niestety tylko mój podły charakter:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdcfvgbhnjmkfgvhbj
przesadzasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×