Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość . Spiderwoman .

Czy ktoś z Was leczył arachnofobię?

Polecane posty

Gość . Spiderwoman .

Zastanawia mnie do kogo zwrócić się z tym problemem i jak wygląda samo leczenie. Ktoś to przeżył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie przeżyłam, ale wiem jak to wygląda. Trzeba się udać do psychologa zajmującego się leczeniem tego świństwa. Stosuje się dwie terapie, do wyboru: 1. Terapia szokowa - psycholog kładzie ci dużego pająka na rękę i ty albo wpadasz w histerię i na tym się kończy terapia ze skutkiem negatywnym, albo sprawia to że przestajesz się bać. 2. Terapia stopniowa - najpierw oglądasz zdjęcia pająków, później dotykasz pająki pluszowe, póżniej przyglądasz się żywym pająkom w terrarium, później trzymasz małe pająki w rękach, później średnie, na końcu duże. Ja też mam arachnofobię, dlatego interesowałam się tym, jak wygląda taka terapia. Ale mnie ona przeraża, nie dałabym rady, nawet nie chcę tego zaczynać, kontakt z pająkami mnie przeraża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do terapii szokowej - niektórzy psycholodzy są bardziej ekstremalni i kładą ci dużego pająka na twarz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Spiderwoman .
Właśnie podobnie myślałam - że zamkną mnie w jakimś pomieszczeniu z pająkami. Pająk na ręce też nie byłby przyjemny. Proste, że skończyłabym na płaczu, histerii, dreszczach etc - w najlepszym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie leczyłam
samo się wyleczyło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Spiderwoman .
Jak to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdsdsddsdsd
tez to mam ale jakos z wiekiem mniej, jak widze pajaka to go zabijam choc z ogromnym obrzydzeniem i lękiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też cierpię na tą chorobę
i to jest przerażające. Najgorsze jest to że niektórzy nie rozumieją że pająków naprawdę można się panicznie bać. Ja np jak widzę dużego pająka wpadam w histeryczny płacz i paraliżuje mnie strach bo teho stopnia że nie mogę sie ruszyć. To straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Spiderwoman .
Ja też... jąkam się, stoję jak kołek. A niektórzy mają radochę i straszą mnie pająkami... mam ochotę ich wtedy zabić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdsdsddsdsd
a ile macie lat? czasem czlowiek jest w takiej sytuacji, ze sam musi sie oswoic z lekiem. Na przyklad raz wchodze do kuchni a tam wielki czarny pajak w zlewie, rodzicow nie bylo w domu, a przeciez go tak nie zostawie bo jeszcze wlezie do jedzenia a pająk byl naprawde duzy i sie dziwie skad sie wzial :O wiec spuscilam wode z kranu i czekam az pajak wpadnie do dziury, troche to trwalo ale w koncu zwinal sie w kulke i wpadl, a ja mialam strasznego lęka ale jakos dalam rade. Albo jak jestem na wakacjach sama w pokoju, a tam nagle jakis pająk chodzi po scianie (ten taki z dlugimi cienkimi nogami, nienawidze ich) albo co gorsza po koldrze :O to wtedy nie mam wyjscia, musze go sama zabic choc boje sie strasznie, a jeszcze potem posprzatac po tym trupie co tez jest obrzydliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Spiderwoman .
21 mam. Kątnik - z długimi cienkimi nogami:) Nie boję sie ich, ale nie dotknę z obrzydzenia. Jednak z takimi się ma do czynienia na co dzień, więc może się już oswoiłam. Za to krzyżaki mnie przyprawiają o mdłości. Najgorzej jak pająk jest, a nagle go nie ma - wtedy oczywiste, że siedzi na mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdsdsddsdsd
przejdzie ci z wiekiem, jestem sporo starsza od ciebie. Dawniej tez mialam silne lęki ale z wiekiem oswoilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie leczyłam
Powiem :-) Panicznie bałam się pająków, potrafiłam zemdleć na widok pająka. A mieszkając w starym domu z ogrodem, gdzie były piwnice i strych - natykałam się na nie czasami (wielkie! czarne!). I gdy w tym domu zostałam sama - coś musialam zrobić. Wytłumaczyłam sobie wtedy, że nawet największy i najstraszniejszy pająk będzie zawsze mniejszy i słabszy ode mnie. I nadal nie lubię tych stworzeń, ale radzę sobie z nimi - bez takiej paniki i histerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdsdsddsdsd
Dlugo tez mialam silną fobie przed osami, bo jak bylam mala to osa użadlila mnie w szyje. I potem wiele lat mialam fobie, balam sie os, zakrywalam szyje. Ale z wiekiem tez mi przeszlo i teraz w sumie osy są mi obojetne, juz nie uciekam przed nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja mam fobie na pajaki szczury myszy igly krew jak moge unikam pobierania a histeria a kilka pielegniarek zeby mniet trzymalo myszy szczurt az mnie otrzepuje pajaki jak ogladam np na zdjeciach albo w terrarium jakos zniose ale jak widze domowego to wale go czym popadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Spiderwoman .
Myszy, szczury są ok:) Sama hodowałam:) Igły się bałam, aż trafiłam do szpitala i codziennie dostawałam w żyłę i pielęgniara mi powiedziala: patrz, jak to wbijam:P Popatrzyłam i już zawsze patrzę:) Ale co do pająków to nie potrafię się przekonać. Nawet nieraz widziałam jakiegoś na firance, szłam do kogoś z domowników, żeby go zabił i tylko w myślach powtarzałam: nie będę płakać, nie będę płakać... Nie pomagało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam setki takich akcji
kup pająka i się zaprzyjaźnij ja się też bałam kiedyś a teraz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie leczyłam, ale też trochę intereesowałam się tym zjawiskiem (mam arachnofobię w pewnym stopniu, nie jakoś bardzo ale boję się pająków i bardzo mnie brzydzą). Terapia szokowa może być zbyt nagła i nieskuteczna i przede wszystkim stresująca ale stopniowa terapia raczej powinna skończyc się powodzeniem. Tak jak pisała wcześniej forumowiczka, stopniowo oswajasz się z widokiem a potem dotykiem pająka i zaczynasz przełamywac strach dzięki temu. To jak z wysokością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Spiderwoman .
Wiem, że to głupie, bo chciałabym się ich nie bać, ale nie chciałabym przechodzić żadnej terapii, nawet tej stopniowej. Bo jak sobie wyobrażam, że w końcu miałabym dotknąć tego pająka to już mam nerwicę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corbusia
Witajcie, domyślam się że arachnofobia jest rzeczą która czasami utrudnia Wam życie... jednak możecie ten strach przed pająkami wykorzystać w pozytywny sposób. Moja przyjaciółka studiuje na warszawskiej uczelni SGGW zootechnikę i właśnie pisze prace magisterską do której potrzebuje AŻ 300 ankiet wypełnionych przez osoby, które cierpią na jakąś zoofobię czyli lęk przed zwierzętami. Arachnofobia jest jedną z tych fobii więc jeśli ktoś z Was miałby ochotę pomóc to podrzucam Wam link do tej ankiety. Wam zajmie ona chwilę, podzielicie się swoimi odczuciami, a jej to bardzo pomoże. Z góry dziękuję za pomoc, to na prawdę bardzo ważne. http://www.survio.com/survey/d/A5S7N0L4S2K7P3E0F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera212
Ja mam arachnofobie chyba, ale raczej tak bo przed chwilą leżałam i koło mnie (bo leżałam pod ścianą) wybiegł taki czarny OGROMNY pająk wybiegłam z łóżka i zawołałam rodziców, ale i tak teraz siedzę o 1.20 i nie zasnę bo dostałam takiej histerii, płaczu, i dreszczy itp. I też sama nie wiem co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×