Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alanyaaa

Dlaczego nie czytacie książek?

Polecane posty

To prawda, książki tanie nie są, ale jakoś nigdy nie żal mi kasy na nie. Jak w lokalnej bibliotece nie ma książek ciekawych, to zawsze można pożyczyć od znajomych, którzy coś czytają, albo przejechać się do większego miasta i tam wypożyczyć. E-booka można wydrukować w pracy, to też mi się zdarzało w gorszych finansowo czasach. Można też kupić na allegro te już przechodzone, czasem za grosze. Innej rzeczy, której nie rozumiem, to wyrzucanie książek. Ja dostałam kiedyś w spadku sporo romansideł po ciotce. Nigdy jakoś za nimi nie przepadałam. Oddałam wszystkie do miejscowej biblioteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>korjonos, to może czas zmienić bibliotekę? :) Rozumiem, że dostawy nowych książek nie przebiegają w takim tempie jak dostawa chleba, ale czasem warto ponurkować w innych bibliotekach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksowa
e tam, czytamy! w tym roku pobilam swoj rekord zyciowy i przeczytalam tyle, co chyba w zyciu juz nie przeczytam :D tysiące stron!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie dla mnie. I tak muszę się z tydzień przełamywać, żeby do tej starej isć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korjonos, czyli po prostu robisz sobie wymówki. Gdybyś chciał, to byś znalazł sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>korjonos, co nie jest dla ciebie? To, że np. lubisz czytać, wszystko w domu przeczytałeś a w jednej bibliotece nie ma nowości to jakaś klęska? Lubisz czytać i nie chce ci się iść do innej biblioteki i męczysz się jak idziesz do starej? To jest tak, jakby lubiącemu oglądać telewizor ciężko było sięgnąć po pilot, gdy nudzi go jeden kanał telewizyjny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GFBGFBGBG
JA CZYTAM , UWIELBIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasadniczo to mam problem, żeby kupić bułki w sklepie bez uprzedniego zawału serca, ale to akurat nie ma związku z tematem. Najbardziej lubię fantastykę, a tej akurat zbyt wiele w biblitece nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>korjonos, raczej na pewno wiem co masz na myśli (albo chyba wiem). Jeśli dotyka cię coś w rodzaju zd, to rozumiem cię w pewien sposób. Przyznam szczerze, że miałem zd i nie raz po bułki wyjście graniczyło z cudem, ale aby nie umrzeć ze samym sobą, po książki szło mi się znacznie lepiej, choć nie bez wysiłku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam ile się da
właściwie każdego dnia nie wyobrażam sobie świata bez książek; kupuję je głównie w taniej książce, niezbyt często w empiku, wypożyczam z biblioteki, ściągam w formacie e-book... Kocham je! zaraziłam tym córkę i męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
Jakkolwiek by to nazwać, jest to depresja, zaburzenia depresyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>NiktNIEwiedział, co do lektur masz rację, mnie one też diabelnie nudziły. Ale nie zraziły mnie one do czytania książek, bo to zupełnie jest podobnie, jakby kazać kinomanowi oglądać filmy, które śmiertelnie go nudzą, ale nie znaczy to, że każdy film jest kiepski i śmiertelnie nudny. To samo jest z książkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>belle de jour 1982, w całej mojej edukacji, zdarzyły się ciekawe lektury, ale większość z nich w ogóle mnie nie interesowała. Ja na przykład zawsze lubiłem literaturę surrealistyczną, fantastykę, antyutopię, a i ciekawe biografie (bardziej nieznanych ludzi), literatura faktu, ale NIE wyznania polityczne czy powieści patriotyczne (partyzantów,akowców, itp. - nie interesuję się polityką), a w szkole średniej głównie literatura patriotyczna była narzucana (w starym systemie szkolnictwa). Nudziło mnie to, czytałem, ale nudziło. Na studiach, wiadomo, podobnie jak w szkole czyta się co trzeba i nie zawsze to interesuje, ale ogólnie rzecz biorąc nie zraziło mnie to nigdy do czytania tego, co lubię po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam czytaaaam IVONNE
ale myślę, że do tego trzeba dorosnąć, jak chodziłam do szkoły to średnio lubiłam... mimo wszystko czytałam jakieś książki ponad program. Na studiach czytałam dużo, ale gł. książki prawnicze. A po studiach uzależniłam się od książek, dorosłam do tego, odkryłam co mnie interesuje, czytam ksiązki "awanturniczo - przygodowe" cejrowskiego, wojciechowskiej czy blondynki... Obecnie czytam "opowieści kołymskie" (Warłam Szałamow) - POLECAM. Szkoda tylko, że książki tyleeeee kosztują... a wy co polecacie? polecam jeszcze "chłopiec z latawcem" (Hosseini khaled)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z lektur, to może ze 3 książki naprawdę mi się podobały. Wszystkie egzemplarze "Ludzi bezdomnych" i "Chłopów" spaliłabym komisyjnie na wielkim stosie. W ogóle cały pozytywizm mi nie podchodził, zwykle zaczynałam czytać i jak już nie byłam w stanie więcej znieść, to rzucałam książką i sięgałam po opracowanie. Dopiero na fakultecie z polskiego zaczęły się ciekawsze lektury, ale one były wybierane dowolnie przez naszą polonistkę, niekoniecznie z kanonu lektur. Nie rozumiem, czemu jeszcze nie zmienili niektórych pozycji, skoro nawet nauczyciele polskiego uważają, że powinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>NiktNIEwiedział, kurcze, gdzie wypożyczyć na Gocławiu to ci nie powiem, bo ani nie pochodzę z Warszawy, ani nie mieszkam w Polsce (ani w UK :D ), ale ja pracuję i tam zawsze wyskrobię trochę czasu na czytanie, choćby w łóżku przed snem :D Po pracy nie oglądam telewizji, to czytam. Jakoś ten czas się wyskrobuje, a że lubię czytać, to średnio na tydzień czytam 2 - 3 książki. Po prostu w czasie wolnym czytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>ja tam czytaaaam IVONNE, ja na przykład uwielbiam książki surrealistyczne i jak dla mnie Murakami jest mistrzem w tej dziedzinie literatury. Polecam np. Przygoda z owcą albo 1Q84 (2 tomy) Haruki Murakamiego. Ale kto co lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiktNIEwiedział
No szczerze to i też wolę np. iść na spacer czy basen niż telewizję no ale dobry film też lubię,a z tym czasem to zawsze jest trudno możliwości w brud,a i spać ubóstwiam,zawsze jest co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za to najbardziej lubię powieści wojenne, szpiegowskie, kryminały, a ostatnio fantasy wszelkiej maści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>NiktNIEwiedział, no ja też lubię ruch (np. rower, fitness), ale to nie codzień bywa, bo i człowiek z zakwasów może odpocząć, ale jak tylko chwila czasu (poza pomaganiem w domu żonce :D ), to czytam ile wlezie ;) Na telewizję wręcz czasu nie znajduję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakenmachen
>>Alanyaaa, zapomniałem dodać kryminały... też lubię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam, bardzo dobra. Z kryminałów polecam te Chmielewskiej, jak ktoś lubi się przy okazji pośmiać, Jo Alexa, te są dobre, ale nie można ich czytać pod rząd bo są do siebie podobne, "Zły" Tyrmanda jest doskonały, po tej książce polubiłam Warszawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Ten ostatni niedziel, jak ci się podobał Czerwony Październik, to przeczytaj sobie "Działa Nawarony". Miodzio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Książek nie czytałam tylko wtedy, gdy miałam okresowe problemy z koncentracją uwagi. Żeby mieć przyjemność z czytania - trzeba umieć się wyciszyć. Dzisiejszy świat pędzi na zbity pysk....i pewnie dlatego biblioteki pustoszeją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×