Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oszczędna kobita

Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Polecane posty

Gość pisałam na początku topiku
oszczędna -- ja też prawie 30stka i też mieszkam jeszcze z rodzicami, wiadomo dokładam się , ale u mnie to wygląda np. tak, że płacę część rachunków... poprostu przelewem ze swojego konta, a nie na zasadzie że daje mamie do ręki gotówkę. jej jest tak wygodniej.. a stwierdziła ostatnio, Ty tak malutko jesz hehe chaiałabym też mieszkać sama, miałam bardzo poważne zamiary, ale liczę i liczę i nie ma opcji bym się utrzymała sama. wypłata to mi pójdzie na opłaty i samochód.. a gdzie jedzenie i reszta? nie wspominając o przyjemnościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się udało przezwyciężyć nawyk jedzenia na mieście. Skończyłam studiować :) i już nie było 3godzinnych przerw między zajęciami. Dziwne, wypłatę dostałam dziś :) zapłaciłam studia i zostało mi 130zł do 10ego kiedy dostanę premie (pewnie jakieś 100-200zł) więc nie jest źle. W niedzielę mam zamiar powystawiać rzeczy na allegro bo nie lubię mieć pustego konta oszczędnościowego :) Najgorsze jest to, że lubię śledzić blogi o modzie i kurcze zastanawiam się skąd te laski mają kasę by co kilka dni kupować kilka ciuchów?! No powiedzcie mi, bo zgłupiałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:( Ja niestety dzisiaj popłynełam... Poszłąm do douglasa i wydałąm za podkład i puder prawie 300 zł:( Mój narzeczony kupił sobie buty za 200 i jeszcze dowiedzieliśmy się że mamy zaproszenie na urodziny do 3 koleżanek które organizują razem imprezę:( Każdej trzeba chociaż jakiś drobiazg kupić :(:( Tym sposobem bo ja płacę rachunki co miesiąc minus moje szaleństwo do końca lutego mam 140 zł :(:( Mój Lov naszczęście płaci za jedzenie trzeba zacisnąć pasa. Naszczęście dobrze że zrobiłam wczoraj przelew na oszczędnościowe przynajmiej mnie nie kusiły pieniążki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki , stare wyjadaczki topiku jak i przybyłe ''nówki'' :) Znowu mnie nie było jakiś czs , przepraszam Was bardzo ale byłam mega zdołowana. Nowy rok zaczął sie paskudnie , mamy z rodzicami poważne problemy finansowe , mój tata od 2 tygodni nie pracuje tylko ma ''przymusowy urlop'' z powodu braku pracy . Niestety z mojego konta oszczędnościowego zniknął tysiaczek , ale nie na pierdoły tylko na bieżące opłaty. Jestem załamana bo luty zapowiada się nie lepiej. Z wielkim zainteresowaniem czytałam to co pisałyście o własnym biznesie. Zaczynam się zastanawiać czy nie zając sie tym na poważnie tzn otworzyć swojego sklepu w internecie , ale to najwcześniej w przyszłym roku bo jak na razie to brak mi kompletnie funduszy na to....byłabym zadowolona jakbym nawet miała 1000 więcej do swojej jakże marnej pensji.... Razem z rodzicami kombinujemy jak wynieść się na obrzeża miasta bo życie w naszym całkiem dużym mieście jest coraz droższe , opłaty podwyższają nam kolosalnie , mimo iż nie mamy jakiś bardzo niskich dochodów to i tak żyjemy od wypłaty do wypłaty. Mamy w planach kupić dom ale to koszt 350 tys....będę musiała znowu pojechać za granice by zarobić na jakikolwiek wkład bo zadłużać się na 30 lat jest przerażającą wizją , zwłaszcza , że mój tata też ma już swoje lata i nie wiadomo jak będzie za kilka lat Poza tym dowiedziałam się , że zostanę chrzestną , w tą niedziele też jadę na roczek , musiałam kupic prezent , 50 dyszek poszło Jak na razie zostało mi 250 zl do 10tego , i oby nie było więcej nieprzewidzianych wydatków bo muszę szybko nadrobić braki na koncie oszczędnościowym , ehhh to życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmotywowana, strasznie współczuję. Wiem jak to jest bo miałam taki okres w swoim życiu. Teraz będzie już tylko lepiej. Odkujesz się i będziesz od nowa oszczędzać te miliony :) Głowa do góry, będziemy Cię wspierać :) Idzie wiosna i od razu opłaty będą mniejsze!! Nie załamuj się dziewczyno!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Male miasto
Dzień dobry : ) U mnie małe komplikacje muszę czekać do 4 na mieszkanie :) ale warto meble jakieś "zbierane" po znajomych ale zawsze to razem Własne nieruchomości wynajem mieszkania w moim mieście to totalna klapa kawalerka 500 / 2 pokoje 600 jak znajdziesz kogoś / 3 pokoje tak samo nie wielki to zarobek a uczciwych lokatorów znaleźć ciężko a w krakowie sprawa wygląda inaczej ceny mieszkań porównywalne kupujemy 2 pokoje szukamy 4 studentów po 500 od każdego wychodzi 2000 złotych więc w to raczej nie wchodzę dobrze by było coś kupić wyremontować i wynająć innym pod działalność w centrum miasta czynsz w pasażu handlowym wynosi 2000 złotych za malutki "butik" ile trzeba towarów/usług sprzedać żeby na sam czynsz zapracować ? a co dopiero pracownik/ własny zarobek a jednak ludzie siedzą i im się opłaca strasznie mnie to ciekawi jak :) W sumie spawy mieszkaniowe nie wyglądają za ciekawie nawet w krakowie powiedzmy mamy te 2000 stałe osoby żadnych problemów tylko cały czas komplet na mieszkanie bierzemy kredyt 160 tysięcy (niech będzie bez odsetek! :D) co daje nam 80 rat czyli 7 lat spłacania niby kredyt się spłaca "sam" ale zawsze coś może nam wypaść i trzeba dołożyć ;x z drugiej strony 2000 "emerytury" wypracowane w 7 lat to dobra propozycja Tyle tu osób myśli o własnej działalności małej ale własnej jeśli byłby ktoś zainteresowany jakąś spółką :) zawsze to łatwiej zebrać pieniążki we dwoje lub więcej osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pali a musi oszczedzac
hey dziewczyny,przeczytalam prawie caly topic i postanowilam sie podlaczyc.czeka mnie straszne zawirowanie finansowe i musze ostro zacisnac pasa i jeszcze cos uskubac na gorsze czasy bo obawiam sie ze nadejda. co do przychodow i kosztów: 1400zl dostaje a do placenia mam: czynsz 400 prad zazwyczaj 100 ale obawiam sie rozliczenia(moze byc nawet 500zl wyrownania w lutym) telefon 30 wegiel roznie bywa ale przeznaczam 50 chwilowo odpadl mi bilet 60 zl ale 400zl za czynsz to wlasnie po podwyzce w tym miesiacu ma byc.mieszkam sama z pieskiem wiec musimy tez cos jesc.najgorszym problemem jest to ze nei potrafie rzucic palenia.wszyscy wokol mnie pala wiec 300zl lekka reka na fajki czasem wiecej. pomozecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Male miasto
rzuć palenie metoda daj mi 200 złotych a ja spale je na Twoich oczach wyjdzie na to samo co robisz teraz... Bez tego ani rusz niestety poza tym załóżmy 600 stałych wydatków 300 na fajki i zostaje Ci z pensji 600 złotych na wszystko chemia jedzenie i dbanie o psa dziennie 20 złotych nie jest źle :) ale lepiej nie wydawaj wszystkiego co do "20" gotuj na dwa dni na stronie chyba 15 masz "spis"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pali a musi oszczedzac
cholera napisalam dlugiego posta i go wcielo:/ tak pomijajac fakt ze pale to ile powinnam zaoszczedzic? staram sie zyc skromnie nie wyrzucam jedzenia, gotuje naraz wiecej zeby nie marnowac pradu rozne sztuczki juz wcielilam w zycie a mimo to efekty male. z paleniem jest problem zwyczajnie nie potrafie rzucic, na sama mysl o tym pale automatycznie wiecej. kolejna moja slaboscia sa ciuchy przeznaczam na nie 100zł miesiecznie zdarza sie ze wydam mniej ale zdarzalo sie rowniez "zapozyczac" na poczet przyszlego miesiaca.ogolnie chcialabym pozbyc sie tego nawyku ze co miesiac musze kupic sobie chociaz jedna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZmotywowanaPanna => Współczuję , na pewno wkrótce będzie lepiej!:) Dobrze, że masz oszczędności . Troszkę czasu za granicą będziesz musiała spędzić, aby ładną sumkę odłożyć. Dom to bardzo wysokie koszty, zwłaszcza na obrzeżach miasta..podatki, usługi, wodociąg wszystko miejskie, czyli drogie:( Male miasto =>Kupno pod wynajem nie opłaca się. Nie jeśli całkowicie na kredyt. Jesli ma się duży wkład to nie najgorsza inwestycja. jednak z lokatorami są same problemy, to to nie pasuje, to tamto... a to nie mają gotówki, a to za duży rachunek. Utrapienie, wiem co mówię ''stety''. Nieruchomości pod wynajem nie kupiłabym... Jesli ma się już taką to w porządku.. ale jako inwestycja, nie. Nie na moje nerwy:) Teraz zmieniło się prawo lokatorskie (można już eksmitować do lokalu tymczasowego) , wczesniej latami niektórzy próbowali pozbyć się najemców ...co osobiście dla mnie było niewyobrażalne. Moja własność, ja chcę nią dysponować:) A zasiedzenie bronione przez ustawy - to łamanie wolności dysponowania własnym mieniem. pali a musi oszczedzac=> jak to mówiła moja ciocia ''Palenie to okradanie rodziny'' Sama mam palącego faceta i dobrze jest dopóki są pieniądze (oddzielne, nie mieszkamy razem) ..ale jak juz trzeba podświetlać we wspólnym budżecie każdą złotówkę i analizować każdy wydatek... to naprawdę koszmar:( Przeszkadza mi to, że pali, gdy patrze pod tym kątem. Pod innymi jestem zdania, że każdy ma własny rozum i swoje pieniążki może wydawać na to, na co chce:) Domyslam się, że rzucenie palenia jest według Ciebie najgorszą z dostępnych opcji. Także, zacznij ograniczać.. skoro chcesz oszczędzać:) Na niczym innym nie zaoszczędzisz, bo z tego co piszesz uszczupliłaś budżet do minimum:) także, albo zacznij więcej zarabiać (łatwo powiedzieć:D) albo szukaj oszczędnosci tam gdzie rzeczy zbędne (papierochy) ... No i z ciuchami rozsądnie. To też ładny nałóg :) Współczuję palenia. Bardzo cieszę się, że sama nie mam takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli już o moim facecie:) Od niego powinnyśmy uczyć się oszczędności (a raczej skąpstwa) Prezentów nie dostaję zwykle ( podczas 3 letniej znajomości zdarzył się raz prezent za 150 zł oraz ostatnio za 50 zł ) Ostatni prezent.. hmm coś mu zbywało, a miał tego w nadmiarze, nie chciałam właściwie tego.. ale namawiał. Na koniec podliczył:D (nie wiedziałam, że to aż tyle kosztuje:P) Nie omieszkał mnie uświadomić:D Ja tez mu raczej nic nie kupowałam, ale z moimi zarobkami.. to nie dziwota:) Zawsze nam gotowałam, dawałam mu nawet jedzenie na wynos, to ja ponosiłam koszty przejazdu do niego i z powrotem. Kiedyś pozyczyłam 10 zł, nie wzbraniał się gdy mu oddawałam:D A jest lepiej sytuowany niż ja, starszy.. ma swoją firmę, średniej wielkości. Potrafił mi powiedzieć, abym zadbała o kolację dla siebie :D gdy się spotkamy, czy śniadanie.. Nie dość, że wydawałam jednorazowo na spotkanie 20-25 zł na bilet, to jeszcze musiałam i o to dbać. Hmm. I autentycznie, kupowałam tylko sobie, manifestacyjnie :) Zdarzało się też, że go częstowałam.. (głupia ja) Ogólnie, nie zraziło mnie to tylko dlatego, że nie oczekiwałam nigdy nawet lekkich inwestycji jego we mnie:D Nigdy nie bylismy na wakacjach razem (on duuużo pracuje) Nie mogłam liczyć na nocleg u niego, gdy miałam zjazd. Przez ten związek stałam się straszną egoistką:) Bacznie się uczę.. :D Taki oszczędny, ale na papieroski ma.. Najbardziej ucieszyłby mnie, jakiś zwiędły kwiatuszek...nawet na te durne walentynki:) Czy maleńki brelok.. ale cokolwiek. Obiecywanie złotych gór, a nie robienie w danym momencie nic, aby chociaż być wiarygodnym... Trafiłam na palanta :) Który nawet do kina mnie nie zaprosi, bo mu nałóg na to nie pozwoli:) ech, a to wszystko w nawiązaniu do fajek... ładnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Male miasto
Dejotka o kurczaczek niezły skurczybyk Ci się trafił :D gdzieś Ty takiego spotkała :) jeśli chodzi o moją ukochaną to na rachunki się nie oglądam chociaż czasem zdaje mi się że za bardzo ją przyzwyczaiłem i teraz kiedy np. kwiaty są rzadziej niż "często" to zaczyna mi marudzić że "kiedyś" czytaj kilka miesięcy temu było więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh no nie zazdroszczę takiego faceta:( Mój też mnie pilnuje abym nie wydawała na jakieś głupot itd bo mamy inne wydatki, zbieranie na wesele, mieszkanie itp. Ale o kwiatkach zawsze pamieta i nie jst to uschnięty badylek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam na początku topiku
hej ja też się spotykałam z takim facetem, który bardzo oszczędzał i na sobie i na mnie.. chociaż zawsze proponował, że zapłaci dla za mnie np. jak szliśmy na cole itp, ale ja zawsze chyba płaciłam za siebie... tym bardziej na początku znajomości wolałam, żeby było po połowie, zawsze mnie pytał ile zaoszczędziłam, a po co sobie kupiłam taki drogi zegarek, on by zegarka za 250 zł nie kupił ( wg. mnie to cena jeszcze w miarę normalna). sobie sam nic nie kupował, wogóle powiedział, że nie lubi wydawać pieniędzy. Oczywiście, nie palił, nie pił, nie przewalał pieniędzy na jakieś wymyślone fanaberie.. ale z drugiej strony co to za życie zero przyjemności? Dużo pracował, brał specjalnie soboty i niedziele bo skoro i tak nic nie robił. a kasę zbierał na mieskzanie Poza tym nie miał żadnych innych wad a ja byłam w nim zakochana bardzo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heikik
dejotka i ty jeszcze z nim jestes? Moze masz na imie Matka Teresa?;) no nie wierze,to niedorzeczne... tylko jakby cos to nad slubem sie powaznie zastanow,bo potem wiesz jak jest Przewaznie gorzej niz lepiej A gospodarowanie we dwojke we wlasnym mieszkaniu to juz niezla szkola zycia... U nas zaczely sie ferie I trzeba zapewnic dziecku lyzwy i inne atakcje,do tego jutro maly ma osme urodzine Impreza,prezenty,wydatki...:( Pozdrawiam oszczedzajacych A na pocieszenie-nadchodzi najlepszy ponoc miesiac do oszczedzania-luty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pali a musi oszczedzac
witam panie od rana:P heh ja pomimo mojego palenia nie zaluje na faceta, on na mnie zreszta tez nie, chociaz mam tu na mysli jakies urodziny swieta itp bo zeby pomyslal bez okazji kupic badyla to rzadko, jednak licze sie z tym ze musi do mnie dojechac a dzieli nas niemala odleglosc wiec mu daruje, postawienie mi kawy jak zmarzniemy jest dla mnie okazywaniem milosci:P z drugiej strony ja oddalabym mu kazda zlotowke gdyby byla taka potrzeba albo kupila co by sobie zazyczyl na np urodziny bez krecenia nosem po prostu zeby w sciane i jedziemy.zreszta z moim pieskiem mam podobnie brzydko moiwac w tylek bym im wlazla zeby im krzywda sie nie dziala. czekam teraz do 3 lutego na pieniazki.moj zasob finansowy na ten moment to: 50zl w kopercie wegiel 200zl w kopercie oszczednosci 350zl w kopercie prad tych trzech raczej nie wolno mi ruszac ewentualnie wegiel z przypisanej koperty moge kupic luznych pieniedzy mam jakies 40 pare zl i w skrzynce- skarbonce okolo 90 dac rade dam tylko ten luty mnei tak przeraza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pali a musi oszczedzac
z tym zarabianiem to moze sytuacja sie zmieni bo szukam pracy zeby sobie dorobic,nie bardzo moge isc na caly etat bo moj piesek to szczeniak jeszcze i strasznie demoluje mieszkanie,naniszczyl juz tyle rzeczy ze pojscie do pracy by tego nie zrekompensowalo. zostawic go tez nie mam u kogo, jak bywaly awaryjne sytuacje ze nie bylo mnie prawie 10godzin to prowadzilam go do rodziny ale nie moge przesadzac bo oni tez maja psa a mojego gowniarza trzeba ciagle pilnowac zeby sobie "zabawki" nie znalazl.chodzenie na spacer z dwoma potworami tez do przyjemnych nie nalezy czlowiek ma serce w gardle. tak wiec musze rozsadnie podejsc do tematu no i w tym miesiacu zamowilam psu kaganiec taki zeby mogl pic ale nie mogl gryzc jak sie sprawdzi (jak np wyjde po zakupy) to bedzie ok i bede mogla pomyslec bardziej realnie nad praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, zgłupiałam:) jestem teoretycznie z nim.. aczkolwiek, nic dłuższego to nie rokuje. Sama zrobiłam się dzięki niemu rozsądna i oszczędna:D No tak, piesek nie może być zbyt długo sam.. też mam taki ''kochany, merdający ogonem problem'' :))) licze na to, że moja suczka grzecznie będzie czekała na mnie.. tym bardziej, że ma 11 lat:) Wygłupy jej już nie w głowie:) Jest bardzo energiczna, jednak nie rujnuje mi niczego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pali a musi oszczedzac
heh kazdy kto widzi mojego psa jak umie sie grzecznie zachowywac jak jest ze mna to mowi ze aniol a jak tylko przyjdzie ktos do mnie do domu razem ze mna jak skads wracam to oczy wychodza na wierzch jak mozna narobic takiego bajzlu i zniszczyc rzeczy ktore nawet do glowy by nie przyszly. ten psiak ma chyba schizofrenie albo adhd:P juz mialam probe jego mozliwosci jak chodzilam dziennie na zajecia, nierzadko wchodzilam, siadalam i plakalam bo zeby na psa zadzialac trzeba go nakryc a on przy mnie jest grzeczny,diabel z niego wychodzi w momecie przekrecenia klucza w drzwiach. kristus ilez ja moge gadac o tym moim psiaku:Pwybaczcie moje gadulstwo. w ramach oszczednosci wczoraj nie palilam w piecu choc bylo zimno i dobrze zrobilam bo slyszlalam ze ma byc jeszcze gorszy mroz. a ja od piatku ide na zakupy i nie moge sie wybrac tak mnei to zimno zniecheca pewnie bede szla jak bedzie wlasnie jeszcze gorzej. ehh nie mam fajek...ale nie pojde,musze nie palic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Male miasto
Dzień dobry dziś nauka do ostatniego zaliczenia w sesji Literaturoznawstwo ale dziś chyba tak mi się nie chcę ba chyba na pewno a to dopiero za tydzień w sobotę i materiału tak nie wiele więc pewnie dziś mało co ruszę robiłyście kiedyś zakupy grupowe ? typu groupon/citeam ? ja właśnie natrafiłem za soczewki i gdyby udało mi się skorzystać wg tego wszystkiego jak tam piszę to wyszło by mnie mniej więcej 10 złotych soczewka miesięcznie przy czym teraz płacę 23-5 gdzieś ok http://citeam.pl/oferty/cala-polska/twojesoczewki mam nadzieje ze link zadziala + http://www.twojesoczewki.com/soczewki-kontaktowe-miesieczne/197-soczewki-kontaktowe-purevision-miesieczne-24h-6-soczewek.html napisałem im maila ponieważ piszę że nie można łączyć co oznacza że wtedy i tak mi się opłaca :D i jeszcze co myślicie o tych butkach ? http://allegro.pl/citeam-buty-adidas-top-ten-hi-j-g51556-37-1-3-i2079303340.html razem 142 złote dla kobietki na wiosnę dopiero ale myślę że by się nie pogniewała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Male miasto
kurcze te soczewki na allegro są jeszcze tańsze ... a ja brałem tak drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pali a musi oszczedzac
male miasto-cholernie drogie te soczewki w porownaniu do moich, ja w styczniu dalam 66zl za 2 opakowania po 6 szt z przesylka juz.no ale wiem ze kazdy nosi takie jak moze.kiedys mialam taki myk ze za 50 zl mialam jedna pare plyn i pojemniczek przy czym jakbym chciala kupic bez plynu to wynioslo by mnei tyle samo bo tamto to byla "promocja".sama zmienilam soczewki bo tamte mnie gryzly i wydedukowalam ze jednak parametry nie takie teraz jest ok.i pomyslec ze dobierala mi okulistka... chyba jednak zbiore tylek po te zakupy.palic mi sie chce az mnie czaszka boli.ale 2 godziny wytrzymalam,boje sie tylko ze teraz nadrobie.no to chwilowo znikam.bede jak wroce bo i tak musze sie angola pouczyc na necie wiec kafe moge spokojnie odpalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisaalm na początku topiku
ja kupuję soczewki na www.lens-shop.pl i wynosi mnie za same soczewki na 3 miesiace 59 zł, bez płynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w portfelu 10 zl. :O mam nadzieje, ze jutro wyplata, ale z drugiej strony tez glupio robie, bo zamiast przemyslec na co ile moge przeznaczyc to ide i kupuje to i tamto, a potem szok...ze tak malo pieniedzy zostalo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Male miasto
ale wychodzi że za rok będzie mnie to kosztować 120 złotych (max) bo kilka złotych mniej wychodzi więc 10 złotych na miesiąc w porównaniu do dzisiejszego 23 to jest ogromna różnica i biorę kupiłem zapłaciłem przelewem powiedzmy że oszczędzone w ten sposób pieniądze zostały wydane Butki też wezmę dla lubej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe miasto Tylko pamiętaj, żeby luba chociaż grosika Ci oddała za te buty. W moich stronach jest taki przesąd: że nie wolno dawać butów bo ta osoba odejdzie w tych butach. To samo tyczy się podobno zegarków. Ja notorycznie kupuję mojemu LOV buty bo to ja cześciej jeżdzę po butikach lub jestem za granicą gdzie są fajne wyprzedaże. Ale zawsze oddaje grosika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani . la-lyla dziekuję za słowa otuchy {kwiatek} pali a musi oszczedzac Oj znam Twój ból , znam też przepalam miesięcznie 300 złotych , próbowałam kilka razy zerwać z nałogiem ale za każdym razem kończyło sie to katastrofą. dejotka Tak wiem , liczę sie z tym , że co namniej 2 lata będę musiała siedzieć za granicą , żeby zarobić na jakiś wkład choćby te 100 tys , reszta na kredyt i spłacałabym razem z tatą przez jakieś 20 lat....w międzyczasie pewnie nie raz też bym pojechała jeszcze na zachód by dorobić i spłacić szybciej. Poza tym wiem , że własny dom to też sa koszty ale po pierwsze : rodzice zawsze chcieli mieć dom , mają juz dosyć mieszkania w dużym mieście , marzą o spokoju , po 2 co swoje to swoje i nikt Ci tego nie odbierze. Teraz mamy mieszkanie lokatorskie nie dość , że opłaty idą kolosalnie w górę to jeszcze idą słuchy , że kamienica została sprzedana . A kamienica nasza jest piękna zabytkowa i pięknie odnowiona , mieszkania są tu bardzo drogie i skąd mam pewność , że nas nie eksmitują bo mieszkanie nasze sobie sprzedadzą za grube tysiące ? Po 3 w naszej kamienicy mamy lekko ponad 2000 oplat miesięcznie , to co tu płacimy to równie dobrze moglibysmy placic rate kredytu za dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×