Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oszczędna kobita

Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Polecane posty

Gość smerfaskr
no gdyby z tego naszego labidzenia i szczędności można było mega opłacalny biznes stworzyć..... ehhh pomarzyć!!!!! jak to jest , że ktoś ma super pomysł na firmę i trzepie kasę a ktoś inny sie męczy u prywaciarza? hę?? heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam jestem nowa_zuzka
hej kobitki mam 22 lata w tym roku koncze studia- licencjat i mimo ze chcialabym pojsc na mgr raczej nie pojde - brak funduszy stracilam prace 6mies temu :( o nowa bardzo ciezko tymbardziej jak sie jest studentem- ciagle z tym problem :( na koncie jakies 3 tys oszczednosci ale ciagle topnieja a to dentysta a to zycie, telefon jakies jedzonko czy tam nawet bilety ksero itp :(......ogolnie nie widze perspektyw tutaj.....:( mieszkam z rodzicami .....mam faceta ale on tez niezaciekawa syt rodzinno- materialna ma ze tak powiem- nie chce teraz o tym pisac chcialabym wyjechac do jakiejkolwiek pracy nie wiem UK chyba najbardziej angielski cos tam znam -troszke bym sie jeszcze podszkolila niemieckiego ni w zab ...ale nie wiem jak to zorganizowac aby mialo to rece i nogi w ciemno sie boje :( a agencji sprawdzonych nie znam --choc szukalam na necie :( ogolnie patowa sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w Uk bedziesz miała ciężko bo tam Polaków od.....no wiecie Pomyśl nad innym krajem może skandynawia z angielskim dałabyś tam nawet radę chociażby jako pokojówka czy sprzątaczka , tam nieźle płacą.... Jeżeli boisz się sama (uzasadnione) próbuj przez agencje najlepiej taka co jest na rynku już ileś lat , czytaj opinie na necie....trzeba kombinować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chcę dobrze płatną pracę za granicą....ech... niemiecki komunikatywnie, angielski... ciezko okreslić, dużo umiem, ale za mało styczności z żywym językiem, abynazwać jego poziom komunikatywnym:P Podobno..nie wiem czy to prawda... nawet znalezienie pracy przez polską agencje jest bardzo trudne.. najnormalniej w świecie nie odpowiadają agencje:( Jeśli macie jakieś do polecenia, to ok:) Bardzo chętnie:) Wcześniej byłam z Opola. Jestem z okolic Warszawy. Może w grupie gdzieś wyjedziemy?:) Mam doła..finansowego.. reszta znosnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opiniami na necie sie nie przejmuj, większosć jest negatywnych :) Po porstu trzeba wybierać z wyczuciem.. :D Najlepsze są takie, gdzie pół na pół negatywów i dobrych opini:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka Ja pojechałam w ciemno, szukałam pracy na miejscu w Londynie. Dużą wygodą było to że miałam się u kogo tam zatrzymać i mieszkać przez miesiąc. Z pracą łatwo nie było, ale znalazłam i byłam tam 1,5 roku. Czasami zastanawiam się czy dobrze zrobiłam że tu wróciłam, tam wszytsko było takie proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam jestem nowa_zuzka
no wlasnie wiem ze w uk od ciula polakow ;/ ale kurcze jak tu znalezc prace w skandynawi w ciemno na tyle sie boje jechac tam zycie tez drogie choc jak praca jest to dobrze platna ...kurcze musismy jakies kontakty sprobowac zalapac zeby znalezc cos za granica....jakby wam sie udalo znalezc jakas sprawfdzona agencje czy cos to spiszmy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są oferty pracy na produkcji, przy pakowaniu, nie tylko zbiory:) Zbiory zalezy czego... pieczarki ciezkie, pomidory, ogórki... to nie dla kobiet... chyba, że kwiaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam jestem nowa_zuzka
no wlasnie tego obawiam sie ze za slabo znam english :( pozostaje wegetacja w polsce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dejotka domniemam , że czytałaś polskie oferty pracy w Niemczech chociażby na tej produkcji ....po pierwsze nie pracuj nigdy u Polaka , po drugie przez agencje z jednej str niby bezpiecznie a z drugiej robią Cie w bambuko....chociaż w sytuacjach kryzysowych to nawet dobra ta praca przez agencje ...i tak więcej niż w Pl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam. Pierwsza zasada za granicą, to uważać na rodaków:) Znam to niestety.. Agencje robią w balona..ale zapewniają chociaż zatrudnienie. Zależy od rodzaju pracy. Na produkcji rzadko kiedy uda się z Polski załatwis prace bez pośrednika, zwłaszcza jak jedzie sie pierwszy raz. lepiej dać się mu trochę oskubać..a mieć zapewnione mieszkanie, ubezpieczenie, pracę..niżeli nie mieć nic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka bez języka to najwyżej jakieś zbiory czy sprzątanie, ale jak chcesz wyjechac w ciemno np do UK to odradzam. Bez języka nie poradzisz sobię! Jeszcze pare lat temu angole brali polaków do pracy jak leci, teraz są już wybredni i wymagają więc bez języka nawet się tam nie wybieraj. Ja język angielski znam więc nie miałam problemu. Znałam też mase polaków którzy byli wykorzystyuwani, oszukani przez angolów właśnie z powodu nieznajomości języka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Treaz wydaje mi się, że cięzko o jakąkolwiek lepsza pracę, niżeli te najgorsze za najniższą. Troszkę się niestety pozmieniało.. Tak jak oszczędna pisze. Nie ma kolorowo. Dlatego jeszcze tutaj jestem.. Nie mniej, mozna trafic dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie właśnie zbiory odpadają, mam je u siebie w sadzie w Polsce:) Maliny cieżka praca...truskawki to samo.. Nie na mój kręgosłup:) Wolę fizyczna pracę na produkcji, prace manualne..itd. A o taką stałą pracę ciężko. Dużo mnie tu w Polsce trzyma.. też mam sezon na czeresnie, gruszki, wiśnie, jabłka... Do pierwszej lepszej pracy nie pojadę.. bo szkoda mojego zdrowia, nie jestem robotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la-lyla Powiedz mi jak wystawiasz ciuchy na allegro? Określasz minumim, czy dajesz "kup teraz"...?Pytam bo sama mam mase ciuchów które chciałabym sprzedać na allegro, ale mimo że wystawiałam już kilka aukcji to nieliczne sie sprzedają... Z drugiej strony trochę mi żal wystawic fajnego ciucha na licytację od 0 zł:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha Dziewczyny zapomniałam Wam powiedzieć, bo w czwartek kupiłam sobie PRZEPIEKNY SZALIK za jedyne.... 5 zeta w ciucholandzie!!:-) Był tak cudny że z piskiem zatrzymałam samochód i zerwałam go czym prędzej z manekina..i już jest mój, mój, mój nie oddam nikomu hehe:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
oszczedna-> podaj linka, moze kupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
znasz moją odwieczną slabosc do odziezy... a jesli w dodatku jest w okazyjnych cenach to...^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dusigroszka na chwilę obecną nic nie mam wystawionego:-) A ciuchy przeważnie wystawiam firmówki bo tylko takie schodzą na allegro i przez to też żal mi wystawić ciucha na licytację..A zauwazyłam że właśnie licytacje mają na allegro największe "branie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na allegro wystawiam licytację od 1zł lub 9zł. Najpierw robię rozeznanie co aktualnie schodzi i po ile. Jak mam pewność, że zejdzie za fajne pieniądze to dobrze, jak nie mam tej pewności to daję cenę minimalną (kwota jest zwracana jak ja przekroczy licytacja). Im wiecej wystawisz rzeczy tym lepiej. Więcej ludzi je obejrzy. Ja wystawiam zwykle 15-30sztuk i 70% osób licytuje w kilku aukcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
lay-la -> mozecie wrzucic linki :D. tez bym cos kupila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la-lyla Ano właśnie potwierdziłaś to co sama już zaobserowaoałm. Najlepiej dać na licytację, bo wtedy dochodzi jeszcze chęć walki między potencjalymi kupującymi i jest wieksze prawdopodobienstwo że ciuch sie sprzeda... A wiecie że mozna nieźle zarobić wygrzebując fajne ciuchy w ciucholandzie i sprzedawac je na allegro? Jak ktoś ma czas i dobry gust to polecam, znam dziewczynę która z tego żyje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
tez mi sie wydaje ze sposob ekspozycji jest szalenie wazny- mowie tu glownie o stronie graficznej zdjec, ale tez o opisie prezentowanego produktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika_669
Witaj w klubie zarabiających 1400 zł... ;) Ja się wycwaniłam trochę po przeczytaniu takiego artykułu w jakimś starym "Twoim stylu", chyba jeszcze z 2009 roku, niedawno wpadł mi w ręce. Mój problem polega na tym, że nie umiem z pewnych rzeczy zrezygnować... :/ Ale zawsze można się przerzucić na coś innego, czasem tańszego. Z rzeczy, które mi się powiodły: - zakupy. W Biedronce też można znaleźć coś fajnego, nie musi to być zawsze Alma. - szampony i odzywki do włosów (mam włosy do pasa, więc to u mnie temat na topie, bo mi się rozdwajają końcówki...), zamiast gliss kurów za nie wiem ile, przerzuciłam się na czarną rzepę Joanny i... olej rycynowy z apteki :) wcieram raz na tydzień w końcówki i jest naprawde ok. - dalej, jestem fanką przedłużania rzęs. :) No kocham to po prostu. W salonach to droga impreza, ok. 300 zł. Nie stac mnie. Znalazłam sobie dziewczynę która to robi prywatnie za mniej niż stówkę, a jakość jest świetna. (Jak ktoś jest z krakowa, to podam numer, jakby ktoś chciał, zresztą, tu jest jej galeria: http://lashes11.blogspot.com/) - no i wreszcie - ciuchy. outlety różnego rodzaju na allegro to jest to :) Można wygrzebać fajny ciuch i zapłacić za niego naprawdę niskie pieniądze. - poza tym uparłam się, że choćby nie wiem co, na koniec miesiąca musi mi 100 zł zostać jako oszczedność. trzeba czasem zacisnąć pasa... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmotywowana Aparat apartem, ale żeby tak naprawdę zrobić biznes na ciuchach to oprócz porządnego aparatu musisz mieć jeszcze manekina, fajną stronę aukcji i jeszcze najlpeiej zamieścić fajną stylizację z tym ciuchem którego chcesz sprzedać... Trzeba mieć gust, styl i dobrze jak ma się znajomości w ciucholandach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×