Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Cześć dziewczyny. Czytając Was bardzo się zmotywowałam i zaczęłam oszczędzać. Na razie uoszczędzanych mam 1200 złotych. Oszczędzam metodą słoikową. Początkowo ustaliliśmy z chłopakiem, że będą to drobniaki, co dziennie coś. Następnie stwierdziliśmy, że wszystko z 2 zł włącznie. Pomysł ewaluował i teraz w słoiku znajdują się nawet 100 :). Życzę Wam owocnego oszczędzania, dzięki Wam jestem super zmotywowana.

Jeżeli chcecie przeczytać o mojej metodzie oszczędzania to znajdziecie ją tutaj:) http://finansjusz.pl/ach-to-oszczedzanie/

Cześć Dziewuszki!! Oszczędzanie oszczędzaniem, ale z uwagi na to że otrzymałam piekną premię świąteczną to postanowiłam że przeznaczę jej częsć na ciuszki. Są to moje pierwsze od dawien dawna zakupy odzieżowe... Zakupy zrobiłam w bershka- uważam że jest to zajebisty sklep bo stylem przypomina mi zarę ale ceny są ZDECYDOWANIE niższe, a więc to sklep dla "oszczędnych" :-) Oto co kupiłam...pozwólcie że się pochwalę...:-) będę ubierac pod nią kolorowe podkoszulki wtedy wygląda przepieknie!!:-) http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl/40109501/179522/944539/Koszula%2BBershka%2Bz%C2%A0dzianin%C4%85%2Bna%2Bplecach W kolorze zółtym http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl/40109501/179523/788012/Bluzka%2BBSK%2Bz%C2%A0koronk%C4%85%2Bz%C2%A0przodu w kolorze kawa z mlekiem (jest cudna!!) http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl/40109501/179523/788011/Bluzka%2BBSK%2Bz%C2%A0koronkowymi%2Bwyko%C5%84czeniami w kolorze zółtym, niby taka zwykła ale jak się ja ubierze to cudo http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl/40109501/179523/772057/Bluzka%2BBSK%2Bz%2Bzamkiem%2Bna%2Bplecach zaszalałam co??:-) No ale to mi musicie wybaczyć,w końcu zakupy odzieżowe robie 2-3 razy do roku :-)

bardzo srednie te bluzki-takie nijakie,dla kobiet bez stylu...jak cala bershka :(

cześć dziewczyny :) to zamknięta grupa oszczędzających czy można się przyłączyć? :)

mąż przyniósł dzisiaj część wypłaty - 1 tys zł, z czego stówkę zostawił sobie, stówka do skarbonki dla dzidziusia, zostało 8 stówek. resztę wypłaty, czyli gdzieś drugi tysiak dostanie w poniedziałek, moja wypłata, 2200 przed świętami też ma ponoć już być.. prześledziłam Wasz topik i postanowiłam, że też zacznę oszczędzać. chociaż kwiecień to akurat kiepski miesiąc na oszczędzanie, bo około 1500 na oc i przegląd auta, ale biorę byka za rogi i zaczynam od jutra :)

niedobrzelec o gustach się nie dyskutuje, moim zdaniem są cudne:-) A styl to ja mam o to się martwić nie musisz:-) No i ciuszki wyglądają o niebo lepiej w realu niż na tych prześwietlonych fotkach;-)Ale co ja się będę tłumaczyć... Aha dziewczyny i oczywiście tak jak zawsze- wróciłam z ciuchami do domu, przymierzyłam je z moimi ciuchami, butami. Porobiłam zestawienia, żeby się upewnić ze chcę je mieć na 100% i że pasują mi do reszty moich ciuchów. Gdyby coś nie pasowało to jutro bym oddała spowrotem. Już teraz wiem że warto tak robić, bo przymiarka w sklepowej przymierzalni nie zawsze kończy się happy end'em i często potem takie ciuchy lądują na dnie szafy... Niczego nie oddaję, mogę w takim razie oderwać metki..:-)

młoda kura zapraszamy zapraszamy!!:-) No tak kwiecień to nie najlepszy miesiąc na oszczedzanie ze względu również na święta, ale od maja już bez wykrętów działaj ostro!!:-) Konto oszczędnosciowe już masz???:-)

zolta z koronka ostatecznie...;)

Finansjuszka i Ciebie równiez witamy i zapraszamy do wspolnego motywowania się nawzajem:-) Ja do skarbonki wrzuciłam 50 zł które dostałam od dziadków:-)No ale niestety jak do tej pory nie mam zielonego pojecia ile mam w skarbonce bo w przeciwienstwie do ciebie moja skarbonka nie jest przezroczysta. Ale może to dobrze, bo nie kusi??:-) Jednak myśle ze mam tam już ponad 700 zł...w każdym razie jest baaaaardzo ciężka:-) Zmotywowana A na ile jedziesz?? Nie stresuj się będzie dobrze!! Pomyśl o czymś przyjmenym... o!! na przykład o tym ile KASIORY ze sobą przywieziesz:-P Lepiej??:-)

niedobrzelec nie znasz się :-P a lubisz styl zary?? dla mnie bershka to odpowiednik zary, ale że oszczędzam to zamiast do niej idę do bershky...

konto oszczędnościowe mam od dawna, ale nigdy nie potrafiłam nic dlużej na nim utrzymać :/ ale teraz, kiedy dziecko w drodze, a ja siedzę w domu i mam sporo czasu na planowanie wydatków to stwierdziłam z przerażeniem, że nie wiem co się dzieje z naszą kasą! według mnie zarabiamy sporo - 4 tys na dwójkę, dziecko w drodze i NA BAAAAANK! dam radę sporo zaoszczędzić.

dodam, że mamy fundusz inwestycyjno-emerytalny, co miesiąc wpłacam tam 572 zł, będzie tam chyba około 12 tysięcy, ale tego jakby nie liczę. oprócz tego w domu dwie skarbonki - jedna na klepaki ponizej zeta (tzw czyszczenie portfela gdy za ciężki) i druga na grubsze - 1,2 i 5-złotówki, ale bywa, że wpadają tam i dyszki, stówki, nawet dwusetka jedna wystaje. pierwsza skarbonka na pierdoły, druga dla dzidziusia :)

młoda kura a jakie macie stałe wydatki?? jakieś kredyty?? Bo 4 tyś to i dużo i mało- wszytsko zalezy od kosztów stałych. Zrobiłaś sobie rozpiskę ze stałymi wydatkami?? Ja co miesiąc trzymam się ustalonego planu wydatków który zrobiłam sobie na początku oszczędzania. Bez takiego planu cięzko by mi było. Teraz wiem że w miesiącu nie mogę przekroczyc 400 zł na swoje przyjemności a wczesniej nie miałam nad tym kontroli. A kiedy powitacie dzidziusia?:-) No gratuluję przy okazji of kors :-)

A co do konta oszczędnosciowego... Po prostu o nim zapomnij!! Uznaj że to konto nie istnieje!! Wyrzuć do tego konta karty bankomatowe(!!!!), zrób stałe zlecenie na ROR'rze w dniu wypłaty żebyś nie widziała już tych pieniędzy na koncie osobistym-tak jest łatwiej, wtedy zyjesz za to co ci zostało na ROR! No i ja mam konto oszczednosciowe w PKO gdzie są mega kolejki wiec to dodatkowo mnie zniechęca przed ewentualną wypłatą kasy..:-)

Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było hmmm ja poszalałam widać wiosna źle na mnie wpływa fryzjer 170 zł kosmetyczka 80 zł. Zainwestowałam w nową fryzurę i paznokcie przed ślubem :) 500 zł powędrowało na oszczędnościowe i tym sposobem jest tam już 32 tys:):) a ślub już w październiku :)

u nas jest tak, że jeszcze w tamtym miesiącu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, ale teraz jest mniej więcej tak: nie mamy żadnych kredytów, stałe wydatki to: telefony - 130 zł tankowanie - 500 cyfrowy polsat - 40 fundusz emerytalny - 572 ubezpieczenia grupowe - 88 w sumie plus minus 1400 zł. reszta zostaje na życie, czyli żywność, chemię, odzież, przyjemności.

Heloł. Kwiecień zapowiada się średnio. Muszę kupić opony, co najmniej dwie. Auto wymaga interwencji lakiernika (rdza). Święta idą, a jedzonko drogie. Butów nie mam - adidasów i jeszcze jakichś mokasynów może. Bielizny już mało. No i może jakieś wydatki na majówkę? Nie wiem, czy coś odłożę, czy dla odmiany wszystko przepuszczę :D

aaa dzidzia na świat przyjdzie 22 sierpnia :) dziękuję :) mieszkamy w domu teścia, rachunki za energię i wodę płaci teściu może nakreślę naszą sytuację: jeszcze miesiąc temu wynajmowaliśmy z mężem mieszkanie, na które szło nam sporo kasy. jakiś czas temu zmarła teściowa, że mieszkali w ogromnym domu, w którym oprócz teścia zostało jeszcze uczące się rodzeństwo i nie bardzo jest komu zająć się domem, a ja na zwolnieniu siedzę to zdecydowaliśmy, że z pożytkiem dla wszystkich będzie, jak razem z mężem wprowadzimy się do ich domu. no i tak to wygląda... mieszkamy w piątkę, jest super :) nam odpadły opłaty za mieszkanie, teściu opłaca rachunki, daje pieniądze na zakupy, ale dzieki temu po powrocie czeka na niego gorący obiad, chatka posprzatana.. noo :)

mloda kura domowa a co z jedzeniem? dziwne ze do tej pory nie oszczedzaliscie przy takich wyplatach, co wy z ta kasą robiliscie

mloda odkladaj teraz te kase co szla na czynsz na bok, zobaczysz ile ci sie uzbiera :)

kura uwazam ze nie jest w porzadku to ze nie dokladacie sie do rachunkow i jedzenia tesciowi jest was dwojka doroslych niedlugo bedzie dziecko zdajecie sobie sprawe ile kosztuje tescia wasze utrzymanie

ale że co "co z jedzeniem"? pisałam wyżej, że ta kasa co została po stałych szla właśnie na żywność, chemię itp.. daje dobre rady - tak też zamierzam zrobić, na mieszkanie szło nam 1200 zł, gdybym to teraz odkładała to ohoho :) ale z kolei teraz dziecko będzie, a to też trochę pochłonie.

taki mamy układ, że ja dbam o dom - gotowanie, sprzątanie, zakupy, pranie - za całą 5osobową rodzinkę - a teściu płaci za energię i wodę, zakupy po połowie. więc może kwestię, czy to jest w porządku czy nie zostaw nam :)

a poza tym chcemy zacząć zbierać kasę na własny dom, może za kilka- kilkanaście lat wybudujemy własną chatkę :)

mloda kura-strasznie ci wspolczuje,ze musisz prac i sprzatac dla calej piecioosobowej rodziny...no i gotowac :( nie wkurza cie to ? Innym to rece do tylkow przyrosly ? no przyrosly,bo teraz maja praczke,sprzataczke i kuchare... zyc nie umierac :( za nic nie zamienilabym sie na takie zycie,bo co to za zycie...:(

5 dni do wypłaty :) gratuluję dziewczynki, widzę, że niezłe postępy co ponekt ore poczynily :) witam nowo-przybyłe :)

ja siedzę w domu, a reszta uczy się i pracuje. a poza tym dla mnie nie jest to jakiś większy problem, oni są nauczeni, że naczynia każdy myje po sobie, po kąpieli każdy sprząta po sobie, brudne ubrania wrzucają do kosza a nie po całym domu, więc bez przesady, to że nastawię pranie, pozamiatam i umyję garnki po obiedzie to chyba jeszcze nie robi ze mnie sprzątaczki, w każdym bądź razie nie czuję się zhańbiona. a poza tym - płacić 1200 za mieszkanie, a mieszkać za darmo w zamian za opiekowanie się domem - dla mnie wybór był prosty. gdybym tu napisała, że znalazłam dodatkową pracę za 1200 zeta to byłoby super (na to samo wychodzi), a tak to jestem praczka i sprzątaczka?

młoda kura domowa nie jestes żadna praczka czy sprzataczka- nie ma co w tych czasach mało, która kobieta ma ten komfort by siedzieć w domu i opiekować się dziećmi. Ja pracuję z dzieciakami, których rodzice wolą zapłacić niż wziąć odpowiedzialność. Mój plan oszczędzania to 4 tysiące do końca czerwca- sposób oczyszczam się :), dam Wam znać jak to działa, hehe. Trzymam za Was kciuki oczywiście, bo to głównie dzięki Wam zaczęłam.

Ja powoli zaczynam mieć chwile zwątpienia. Co chcę odłożyć to mi wypada jakiś kolejny niespodziewany wydatek-w sobotę wymiana szkieł w okularach-200zł, a chwilę później oderwał mi się drut od aparatu retencyjnego-i mam pilną wizytę u ortodontki i aż się boję ile zapłacę (mam nadzieję że ok.100zł) Chcę przebić granicę 2000 zł bo potem to pójdzie już z górki :)