Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dewdew

pies- bokser

Polecane posty

Gość malaKropka
mycha troche wyolbrzymia i widac ze troche zdesperowana na punkcie psów hhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maly fragment dla 394383989 "SOCJALIZACJA - BODŹCOWANIE Wyróżniamy dwie podstawowe fazy okresu socjalizacji i należy się do nich odnosić podczas pracy ze szczeniakiem, są to: faza przyciągania, przypadająca na okres od ok. 3 do ok. 12 tygodnia życia, w czasie której malucha przyciąga i ciekawi wszystko co nieznane, oraz faza awersji (cofania, strachu i ucieczki) trwająca od ok. 5 do ok. 12 tygodnia, podczas której szczeniak coraz częściej może wykazywać reakcje lękowe względem nowo napotkanych zjawisk. Fazy te oscylują na równym poziomie ok. 7-8 tygodnia. Dlatego już w wieku 3 tygodni należy rozpocząć zapoznawanie szczeniaka z nowymi bodźcami. Wtedy szczeniak słyszy i widzi już na tyle dobrze, że można włączyć stymulacje ukierunkowaną na dźwięk i wzrok. Najprostszym i bardzo skutecznym sposobem jest uruchamianie radia na około 30 minut dziennie obok miejsca przebywania szczeniąt (pamiętając o stopniowaniu głośności z każdym kolejnym dniem), dzięki czemu reakcje na nowo napotkane bodźce dźwiękowe w przyszłości będą sytuowały się na poziomie średnim i nie wywołają lęku ani fobii. Jeśli chodzi o światło, dobrze jest zmieniać codziennie kolor naświetlenia obok legowiska, bądź podłączać na kilka minut dziennie np. mrugające lampki choinkowe. Stymulacje słuchowe i wzrokowe zaprocentują w sytuacji, gdy pies w przyszłości znajdzie się w miejscach o dużym nasileniu hałasu i światła np. w mieście bądź podczas nocy sylwestrowej. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342342424
Socjalizacja (łac. socialis = społeczny) to proces (oraz rezultat tego procesu) nabywania przez jednostkę systemu wartości, norm oraz wzorów zachowań, obowiązujących w danej zbiorowości. Socjalizacja trwa przez całe życie człowieka, lecz w największym nasileniu występuje, gdy dziecko rozpoczyna życie w społeczeństwie. social- czyli społeczny.... jak dla mnie termin socjalizacja z odkurzaczem jest śmieszny, do odkurzacza to się mozna przyzwyczajac co najwyzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha nie szalej
Mycha jak zawsze chce blysnac swoim rozeznaniem w kynologii. Wczoraj nawet pisala ze miala setki psow.......Setki? To chyba cos ci nie poszlo , bo albo zmienialas je kilkanascie razy w roku albo trzymalas srednio conajmniej 10 psow rocznie jednorazowo.....Oczywiscie ze najpiekniej jest jak pies jest trzymany w domu lub ma do tego domu wstep, ale miliony ludzi na calym swiecie trzyma psy w przydomowych kojcach lub nawet gorzej - na lancuchu przy budzie cale zycie i te psy nie zawsze staja sie z tego powodu bestiami. Pies jest zwierzeciem stadnym, ale tylko dlatego, ze nie ma wstepu do domu wlasciciela a ma z nim kontakt jedynie na zewnatrz nie znaczy ze sie bedzie w mniejszym stopniu czul czescia stada. Poza tym, idac tym tokiem rozumowania, to kazdy kto mieszka sam lub z druga osoba, i ma psa w domu, zneca sie nad nim jako nad zwierzeciem stadnym, bo jeden czlowiek to nie jest dla psa zadne stado. Stado to wiele osobnikow tego samego gatunku w ktorym obowiazuje okreslona hierarchia. Takze Mycha, spusc troche z tonu, bo pierdolisz glupoty a wydaje ci sie ze jestes jedyna osoba na swiecie, ktora ma pojecie na temat bycia dobrym i swiadomym posiadaczem psa......Nie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAHAHAHAH no to się uśmiałam :D jak to było? Socjalizować można z innym psem lub osobą? ale wytłumacz mi (skoro wiesz lepiej) dlaczego np. podczas testów na psychikę brana jest pod uwagę reakcja psa na strzał itp.? Socjalizuje się PSA(nie ma czegoś takiego jak socjalizowanie psa z człowiekiem/psem albo lepiej z odkurzaczem :D ), ten termin oznacza tutaj przygotowanie psa do życia w społeczeństwie, między ludźmi, wśród dzieci etc. jeżeli pies nie będzie dobrze socjalizowany w przyszłości może sprawiać różne trudności, może być bojaźliwy, może bać się np. autobusów, samochodów, fajerwerek, lista jest długa. Wiesz chyba co to oznacza dla psa stróżującego? Dlatego częścią SOCJALIZACJI PSA jest to bodźcowanie o którym napisał baranek wyżej, czytaj ZAPOZNAWANIE PSA Z RÓŻNYMI RZECZAMI/SYTUACJAMI, które są częścią naszego życia/ŻYCIA W SPOŁECZEŃSTIE (między ludźmi) do tego również zalicza się odkurzacz choćby dlatego, że im więcej rzeczy piesek pozna pozytywnie za młodu tym lepiej będzie przygotowany do życia - KAŻDY hodowca ci o tym powie, nawet w Polsce się znajdą hodowcy którzy to wiedzą. - nie wiem chyba prościej się już tego nie da wytłumaczyć :o noo a co dla ciebie ten termin może oznaczać to już raczej g.... warte za przeproszeniem, bo równie dobrze dla mnie może to oznaczać wypuszczenie psa do lasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam w życiu wiele psów nie chce mi się po raz kolejny tłumaczyć okoliczności ich posiadania powiedzmy - wyciągałam je z brudnej, zacofanej polski gdzie czekał je łańcuchowy los i dawałam szansę na znalezienie prawdziwego domu ;) (nie znam dokładnej liczby ale bez przesady) To, że inni coś robią, nie oznacza, że robią dobrze. Jeśli zawsze macie taki tok myślenia, żeby robić wszystko to co inni, zero indywidualności to wam szczerze współczuję. Chociaż jak widzę domy w Polsce, wszystkie identyczne to jeszcze pół biedy - oby wasz sąsiad nikogo nie zamordował czy okradł bo zaraz będziecie to samo robili - bo ktoś coś zrobił i nie było konsekwencji to i ja to zrobię. Masz rację nie jestem najmądrzejsza, znam ludzi którzy posiadają wiedzę która jest owocem kilkunastoletnich doświadczeń, podczas gdy ja w tym siedzię dopiero kilka lat, chociaż psami interesuję się od dziecka. Dlatego też z ich rad i pomocy korzystam, opieram na tym potem swoje opinie. TYMBARDZIEJ żaden śmieszny polaczek który w życiu nawet nie porozmawiał przez telefon z behawiorystą czy hodowcą nie wmówi mi, że trzymanie psa na łańcuchu, tylko na dworze itd. jest dobre. Nie jesteście w stanie podważyć opinii ludzi takich jak Martin Ruetter, hodowców którzy hodują psy 15, 10 lat, oczywiście możecie dla własnej wygody im zaprzeczać, wasza sprawa. Tylko to jest chyba rodzaj ograniczenia umysłowego i egoizmu jeśli nie dajecie sobie nic powiedzieć, zawsze wiecie najlepiej. Nie jesteście otwarci na ten świat, żyjecie prawie jak w średniowieczu psy na łańcuchach albo trzymane na samym dworze, resztki z obiadu do żarcia... a dziwicie się że patrzą na was jak na zacofanych buraków jakiś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijjje
ta mycha to jakas idiotka.. ewidentnie powinnas byc suka nie człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×