wynajmuję pokój od faceta i on mi wyskoczył z taką propozycją...

tak poprzedniczka ma racje, uwazaj na siebie i mysl,to ze jest mily i dobry teraz nie znaczy ze tak zawsze bedzie, to tylko facet;)

help ale czytaj rozmowę temat nie kreci się tu tylko i wyłacznie wokół ciebie

mala nie zlosc sie tutaj tak zawsze jest, nie czytaja nie doczytaja, czytac nie potrfaia ale zeby w gebe napluc pierwsi

helphelphelp- DZIEWCZYNO ZASTANÓW SIE CO MASZ NAPISANE W UMOWIE??? MYCIE GARÓW I SPRZATANIE JEGO KIBLA? CZY TO,ŻE MASZ CO MIESIAC CZYNSZ PŁACIC?

czyli generalnie strach mieszkać z jakimkolwiek facetem, z kolega, wujkiem, albo w ogole przebywac z jakims sam na sam w zamknietym pomieszczeniu bo na 100% się na ciebie rzuci?

dfvrgvrvr - to ty czytaj uważnie, bo ktoś zarzucił autorce, czyli mine. jak mogłam się zgodzić mieszkać bez umowy.

EMANUJACA LAJTEM buahaha co to kurwa za nic dla uposledzenca buahaha

Mogę Ci coś zaproponować? Może umówcie się, że miesiąc będziesz sprzątać i gotować, a potem zdecydujecie oboje czy dalej ma tak być? Zawsze się możesz przekonać czy to dobre dla Ciebie rozwiązanie. Uprzedź go też, Że przed sesją może być dłuższy okres, że nie będziesz gotować. Co Ty na to?

Jeśli próbujes zmnie obrazić to zrób to chociaż jakoś gramatycznie.

TY decydujesz i Ty ponosisz konsekwencje....Tak chcesz to tak masz....

HELPHELPHELP- rób jak chcesz, przeciez to twoje zycie, sama musisz dokonywac wyborów jestes dorosła. Nam po prostu chodziło o bezpieczenstwo nie tylko osobiste, ale tez własnie odnosnie wynajmowania mieszkania. Pilnujcie dziewczyny takich spraw. Z tym oburzeniem moze przesadzam, ale juz sobie zaczełam wyobrazac nie wiadomo co:-O

kurczak ma racje, nareszcie ktos myslacy, tlumacze to od kilku postow;)

skoro póki co to byla jedynie propozycja z jego strony to sie domysl sama co mam w umowie!!! a jakbym miala mu zaczac sprzatac( przy czym nie chodzi tu o pranie i prasowanie, jedynie sprzatanie) to pewnie jakoś się to kurwa da uregulować prawnie. zatrudni mnie jako pomoc domową czy coś. ale nie to jest tematem dyskusji..

dziewczyna taka jednaaa wiem, ze to moje zycie i decyzja nalezy do mnie. ale to nie mogę się poradzić innych? chyba od tego jest forum.

no to jak wiesz juz,że chcesz byc pomoca domowa u niego, chcesz sie zgodzic to po co na forum pytasz? najpierw jestes niezdecydowana,a za chwile tłumaczysz jego i siebie, rób jak uwazasz za słuszne

jak dla mnie spoko uklad przeciez ugotowac zawsze mozna dla 2 wyjdzie niewiele wiecej sprzatasz po sobie, wiec kuchnie czy lazienke ogarniasz, jak czasem odkurzysz w jego pokoju czy pranie zrobisz wspolne tez nic nie bedzie jesli masz czas tylko zeby sie trzymal tych ustalen a nie oprocz sprzatania jeszcze lodzika

nie napisałam, że chce! w dalszym ciągu jestem niezdecydowana. mam wątpliwosci itp. dlatego zalozylam temat. skad ci to przyszlo do glowy, ze ja juz jestem zdecydowana i ze tego wręcz "chce!" jedynie odpieram ataki tych, ktorzy mowia, ze nie powinnam tam w ogole mieszkać... bo wyprowadzic sie na pewno nie wyprowadze. koles jest ok i mi tu dobrze.

To może jednak moja propozycja by Ci przypasowała? Zawsze będziesz miała miesiąc, żeby to przemyśleć, a przy okazji przekonasz się czy Ci to jednak pasuje.

Zaproponowal mi ze odbnizy mi czynsz do 350 zl za codzienny oral i do 300 jezeli bede połykała. Wacham sie dziewczyny :-O

to sobie przekalkuluj i tyle zalezy co bys musiala robic spiszcie jakas umowe jesli sie zdecydujesz i tam niech bedzie spis wszystkiego zeby sie nie mogl potem przyczepic

'Zaproponowal mi ze odbnizy mi czynsz do 350 zl za codzienny oral i do 300 jezeli bede połykała. Wacham sie dziewczyny' PODSZYW!!!!!! kurczak dzięki. jesli sie zdecyduje to na pewno tak zrobie, ze miesiac na próbę.

to akurat wiem, o co mu chodziło. chodzi wyłącznie o sprzątanie. bez prania i prasowania, bez zmieniania poscieli. generalnie to tak: mycie lazienek, kuchni, mycie mebli, podług, odkurzanie, zmywanie naczyn - czyli nastawienie zmywarki + gotowanie. no i wiadomo, że nie bede musiała codziennie latac ze sciera, tylko zeby bylo wzglednie czysto. on w domu rzadko jest, ja bardzo nie brudze, a i tak po sobie sprzątam. no i on ponosiłby koszty tych obiadów, a gotowałabym i dla niego i dla siebie. mi zostaje już tylko kupienie sobie sniadania i kolacji. więc jesli chodzi o opłacalnosc to na pewno się opłaca.

Pytał się tez czy jestem dziewica i kiedy przytaknęłam z wahaniem, to uśmiechnął się lubieżnie i oblizał swoje kruczoczarne wąsiska :-O

no bo póki co jest tak, że jego nie interesują porządki w moim pokoju i w mojej lazience, a to co wspólne czyli przedpokój i kuchnia sprzątamy na zmianę, ale jego w domu praktycznie wcale nie ma, jak wraca to pewnie tez zmęczony i pewnie o to mu chodzi. bo jak się umówiliśmy, ze sprzątamy na zmianę, to ja się tego trzymam. czyli generalnie jak w tym tygodniu on miał posprzątać kuchnię, a tego nie zrobił, to ja nie sprzątałam.

uklad spoko, sprobuj na miesiac czy dwa i tyle

ale on jest naprawdę spoko, nie chce kasy to miałabym na tipsy solarkę i takie tam, dorzucił wczoraj propozycję żebym mu od czasu do czasu włożyła do dupy kabaczka a on będzie wykrzykiwał "ło rety, ło rety" to normalne?

ale najgorszy jest syf w jego pokoju przed kompem pełno zużytych chusteczek i jakieś świerszczyki czy pornole myślicie że zjeżdża w te chusteczki?

nie ma to jak być niezależnym, czyli płacić czynsz i robić swoje chyba ze brakuje Ci pieniędzy na zycie to co innego a i tak czas pokaze swoje czy sie do siebie zblizycie czy nie

Mi się też wydaję, że układ spoko. Tymbardziej, że koleś jest zmęczony i mu się nie chce, to takie wyręczenie dla niego to duża ulga. Jak dla mnie to powinnaś spróbować, 600 zł piechotą nie chodzi... A może akurat Ci taki układ będzie odpowiadał? Tylko najpierw najlepiej to wszystko na spokojnie obgadajcie, z wszystkimi szczegółami, żeby potem nie było niedomówień

samotne kafeteryjne suki zazdroszczą dziewczynie i tyle hahahahaha:D czego tu zazdroscic:-O sprzatania smrodów:-O jakbym chciałą kase to bym poszła do pracy na jej miejscu w weekendy, a nie idzie paniena na łątwizne i jeszcze ciekawe co dalej