PRZYJECHALAM DO ANGLII, JESTEM ZALAMANA, NIE CHCE MI SIE ZYC

Pedalski cwelopolaczek :o jak to dobrze ze pozbylam sie takich gowien z zycia :)

No dokladnie, gowna wyjechaly do uka i gnija tam bez znajomych:D

I o to chodzi cwelu, trzeba zmniejszac poziom falszu w zyciu jak tylko sie da a ty pedale dumny bo 99.999% znajomych obrabia ci osrana doope za plecami :D

Himalaje fałszu to kazdy wie ze jukej:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

Życie w UK wygląda nie zawsze tak kolorowo, jak się mysli przed wyjazdem. Tutaj https://www.easysend.pl/blog/zycie-w-uk/ sobie możecie poczytać różne artykuly na temat zycia w UK. Jednak taka prawda ze co człowiek to historia i nigdy sie nie przewidzi jak sie nam na obczyźnie zycie potoczy.

Ja do ukeja przylecialam w 2012 tez bez znajomosci jezyka. Pozniej zwiazek z angolem , 2 letni i praca ktora wymagala ode mnie jezyka 24 h na dobe bo opiekowalan sie starszymi ludzmi. Pamietam swoje poczatki z jezykiem. Ni w zab nie rozumialam, teraz.po 5 latach sie z tego smieje bo rozumiem wszystko , nawet londynski slang czy ludzi z west midlands. Cierpliwosci

Anglia to slams tak jak i Szwecja .Ja mieszkam w tej drugiej .Lacze sie w bolu

Rozumiesz wszystko aha czyli obciagasz tez kootasy czarnuchom bez zająkniecia...

Kocham Cie nad zycie UK i NA! :)

Je!bac UK i NA

Nie pisz źle o Szwecji. Ja tutaj jestem już pół roku i. Radzę sobie i chwalę. Oczywiście nie Malmoe tylko Sztokholm. Mała konkurencja i doskonale stawki. Malmoe odradzam, bo tam za dużo arabstwa jest.

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D