PRZYJECHALAM DO ANGLII, JESTEM ZALAMANA, NIE CHCE MI SIE ZYC

Polska „szlachta”....pozwól, że się uśmiechnę. Przecież to chamy niedawno oderwane od pługa. Jaki kraj taka szlachta. Dobrze powiedziane! Gośc ma rację!

W plu bedziesz mial tyle na miesiac :p

:D

:D

wracaj do Polski. Ja byłam w UK I USA ale w Polsce najlepiej

:D

:D

:D

:D

:D

:D

:D

Problem polega na tym, że się boicie czy wstydzicie rozmawiać, ja jak wyjechałam do Niemiec musiałam się nauczyć porozumiewać, trochę na migi, trochę pokazując palcem, a przede wszystkim próbowałam mówić, nie wstydziłam się.

Niemiecki podłapiesz w pół roku-rok. To samo z angielskim. W brew pozorom to są łatwe języki do nauczenia się. Ale obcego akcentu nie pozbędziesz się niestety nigdy.

Sam jestes @obego akcentu@ debilu. Polski jest moim natywnym akcentem i sie tego nie wstydze jak ty angielski smieciu.

Niemiecki podłapiesz w pół roku-rok. To samo z angielskim. W brew pozorom to są łatwe języki do nauczenia się. Ale obcego akcentu nie pozbędziesz się niestety nigdy. xxx Bzdura na bzdurze. W pol roku to mozesz sie porozumiewaic w codzinnych sprawach typu, poprosze 2 piwa, jak daleko do najblizszej stacji. Zeby znac jezyk biegle, potrzebne sa na to cale lata. Oczywiscie biegle to nie to samo co plynnie. jak ktos szybko gada o codzinnych sprawach, to nie oznacza znajomosci jezyka. A obcego akcentu mozna sie zupeleni spokojnie pozbyc, ale na to tez potzreba sporo pracy, wiec wiekszosc osob tego nie robi, bo do niczego nie jest im to potrzebne. Uwierz mi, jest mnostwo literatury naukowej na ten temat.

biegle jezyk mozna opanowac w rok, nieco wiecej, zalezy od umiejetnosci. tak naprawde jednak plynny, bardzo dobry jezyk masz dopiero wtedy, gdy uzywasz go nie tylko w zwyklej casual konwersacji, ale w pracy. I nie jest to praca typu kawiarnia czy sprzatanie. ale gdy uzywasz go face to face, telefonicznie I mailowo, caly czas

Tego fatalnego polskiego akcentu w wymowie po niemiecku a zwłaszcza po angielsku Polak nigdy się nie pozbędzie. Chyba, że przyjechał będąc siedmio-góra dziesięciolatkiem. Polski akcent jest parszywy. Wszędzie nas rozpoznają że pochodzimy z pl. Podłapać to nie oznacza mówić płynnie. Po pół roku-roku góra podłapiesz czyli m.w. będziesz wiedział o co chodzi i mógł wydusić z siebie najprostsze zwroty.

dziś - tak, najprostsze zwroty, jelsi ktos przyjechal z ZEROWYM jezykiem. zakladam ,ze malo kto tak robi, bo mi osobiscie sie w glowie nie miesi jechac za granice do prsacy I ni znac jezyka. ja jechalam z dobrym, ale I tak troche trawl ozaplanie akcentu, slangu I innego jeyka, niz ten uczony w szkole/na uniwersytecie w Polsce, przez nauczycieli-Polakow ;O

Ludzie w UK mieszkają od wojny i mają obcy akcent. Konrad Korzeniowski też go miał chociaż pisał przepiękną angielszczyzną (a nie po polsku). Sorry ale obcy polski wywieźliście jak garb z PL. Nigdy się go nie pozbędziecie.

gość dziś sorry, nie wszyscy. moj maz Polak nieraz slyszal, ze ma akcent bardziej jak Skandynawowie... a z wygladu to niektorzy maja go za Hiszpana ;)

Musisz byc z mezem zeby mu dawac du/py bo sama byc nie przezyla na tym zachodzie. Smiech na sali :D

To ze Konrad Korzeniowski mial obcy akcent, nie znaczy ze nie mogl sie pozbyc. Mogl po prostu nie chciec. No ale co ty wiesz o socjolingwistyce i akwizycji drugiego jezyka?

W anglii jest super

17:50 nie martw się, z moimi umiejętnościami, doświadczeniem zawodowym, obecną pensją i biorąc pod uwagę koszty danego miasta - przeżyłabym. jestem z mężem a on ze mna, bo po prostu KOCHAMY SIĘ - ale Ty nie rozumiesz tak prostych oczywistych rzeczy. bo nikt Ciebie nigdy nie kochal. To dlatego masz tak skrzywione pod czaszką - żal mi Ciebie.

On kocha tylko to ze moze cie wyrvchac tepaczko

jestem z mężem a on ze mna, bo po prostu KOCHAMY SIE -- zart tysiąclecia :D

20:45, 21:11 - co za nieszczęśliwi, niekochani i nieufni podejrzliwi ludzie !! :( :( :(

Problem tkwi w tym ze Anglicy mowia tzw jezykiem potocznym do tego dochodzi dialekt reginalny czyli Geordie, Cockney itp. 15 lat temu mialam podobny problem bo w Liceum i potem na studiach uczono nas tzw "Queens Language" czyli mowic prawidlowo pelnymi zdaniami. W rzeczywistosci to wyglada tak ze wiekszosc Anglikow uzywa slang'ow i roznych abbreviations co nie czyni nauki jezyka latwa. Zycze wiary i asertywnosci poza tym jesli myslisz ze ktos cie wysmieje jesli zle wypowiesz slowo albo zbudujesz zdanie? Absolutnie nie! Anglia jest wielonarodowosciowa i tutaj miec "inny" akcent to norma. Powodzenia autorko i nie zalamuj sie bo nie ma czym

Gnij w uk