Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olsztynskicham

czy jest jeszcze o co walczyc?

Polecane posty

Gość Olsztynskicham

Witam, Mam chyba juz male zalamanie...spotykalem sie z jedna dziewczyna od czerwca, w meidzy czasie kilka razy dawalismy sobie spokoj, gdyz ona twierdzila ze to nie ma sensu, by po kilku dniach wracac do mnie... ostatnio powiedziala ze to nie ma sensu i nie ma juz watpliwosci..powiedzialem ze nie poddam sie i bede walczyl do konca, mimo to powiedziala ze podjela decyzje. Problem w tym ze znamy sie dluzej niz te kilka msc, a dobre kilkanascie msc... i to ona na poczatku za mna latala, a ja tego nie widzialem i jakos w ogole mi nie zalezalo...teraz jak ja jestem pewien ze mi zalezy i jestem gotow zrobic wiele by sie udalo, ona stwierdza ze nie ma szans;/ wiem ze jwestem glupi, ale juz mam bigos zamiast mozgu... i zastanawiam sie co zrobic... czy to moglol miec na celu probe zmobilizowania mnie do dzialania i zmuszenia do jakichs dekalracji? nie wiem kurde nic juz;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleMe
Jeśli Ci na niej zależy to biegnij jutro do kwiaciarni albo na Stare Miasto w Olsztynie do tych kwiaciarek, kup najpiękniejszy bukiet kwiatów i na kolanach przepraszaj ją za wszystko, nawet za to czego nie zrobiłeś. Najwyżej dostaniesz tymi kwiatami po głowie, ale będziesz wiedział na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztynskicham
tyle czasu ja zlewalem ze nie dziwie sie ze tak jest...a teraz zalezy mi na niej cholernie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ja powiedziałabym tak chłopakowi to znaczyłoby to że tak właśnie myślę w tym momencie i oczekiwałabym od niego ze to zrozumie i ulżyłoby mi jeśli nie narzucałby mi się i odpuścił sobie. Wtedy przemyślałabym to jeszcze raz, stwierdziłabym ze to jednak fajny chłopak bo szanuje moje zdanie i może zrobiłoby mi się trochę przykro że już o mnie nie zabiega;p Myślę że w twoim przypadku najlepiej jest dać jej odetchnąć ale utrzymywać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztynskicham
wiem ze to zjebalem i zdaje sobie z tego sprawe...planuje jutro pójść jak napsiała koleżanka LitteMe, zeby zobaczyla ze naprawdę jestem pewien i mi zalezy...a pozniej sie wylacze na kilka dni...i poczekam, ostatnio to dzialalo;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleMe
Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztynskicham
oby mnie calkowciei nie skreslila jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztynskicham
tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleMe
Będzie dobrze, tylko zrób się na bóstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma szans, po co tracić czas na kogoś kto się bawi w jakieś hocki-klocki. Chcesz poważny związek to po co ci ta bieda - podchody, wahania, "jestem za a nawet przeciw"? Taka z niej niezdecydowana osoba, ale Ty nie nadrobisz tego za dwojga. Uczucie każe ci walczyć a ta gra nie jest warta świeczki. Ona nie jest rolą a ty nie jesteś rolnikiem by przy niej tyrać a w końcu i tak nie doczekać plonów. Odchoruj miłosne zawody, to będzie... zdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztynskicham
Postanwoielm, nie odpuszcze....ona za mna latala tyle czasu a ja olewalem, weoc sam sobie jestem winny;/ postarm sie jakos odbuodwac te relacje....bo nie dziwie sie ze jest juz zmeczona tym wszystkim;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimmmm2
Dlaczego ja olewales? Teraz jak cie nie chce to nagle ci zalezy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztynskicham
nie nie, to nie jest moja urazona duma czy ego...zaczelo mi zalezec jakis czas temu, a teraz jestem tego pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimmmm2
aha jestes pewien bo wiesz ze mozesz ja stracic , pies ogronika z ciebie. A skad ta olewka? Jak ktos kogos olewa to znaczy ze mu nie zalezy. Co spowodowalo ze nagle przestala byc ci obojetna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztynskicham
bylem pewny zanim dala mi kosza ;] wczesniej nei traktowalem tej relacji jakos powaznie, ot kolezanka. zaczelismy sie spotykac czesciej itd i sie ruszylo cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×