Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczatko

neuropatia niedokrwienna u kota...

Polecane posty

Gość zupełnie się na tym nie znam
a kociak w jakim wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
wet nie tłumaczył co i jak ? zazwyczaj mówią jakie są rokowania jeśli jesteś z Poznania mogę doradzić dobrego lekarza, mojego kociastego wybronił z beznadziejnego przypadku niewydolności nerek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rok i trzy miesiace....:( AKtualnie codziennie przyjmuje kroplówki, zastrzyki... ma caly czas welflon... i kurde nic nie pomaga:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
to jakieś powypadkowe czy związane z cukrzycą ?! ponawiam pytanie jesteś z Poznania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
coś mi świta że przy zaburzeniach nerwowych podaje się zastrzyki z witamin z grupy B, chyba B12 co dostaje Twój kociak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz jest świetny... jeździmy do kliniki do Zgierza... no lekarz powiedział, że w takich przypadkach trudno powiedzieć, co i jak... można leczyć, jak nas stać, ale on nic nie obiecuje, a można od razu uśpić, jeśli nie mamy pieniedzy, bo sie meczyc bedzie... ponadto uswiadomil nas, ze to wlasnie najczęstsza przyczyna usypiania zwierzat... ale pytam o doswiadczenie... bo koszty naprawde nie sa male... a nie moglabym zyc z sumieniem, ze nie zrobilam wszystkiego, co moglam... w koncu to moj ukochany zwierzak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powypadkowe.... chciał wyjsc przez okno i sie zawiesil.... tesciowa znalazła go po chwili, ale wystarczylo, by stala sie tragedia... no kto by pomyslał.. nigdy nie bylo takich akcji.... dostaje: glukoze, witaminy zgrupy B, aspiryne przeciwzakrzepowo i inne, ktorych nazw ci nie podam, bo nie doczytam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
kurcze pisałam odpowiedz i przez nieuwagę zamknełam okienko i nei mogłam znaleźć tematu polecam forum www.miau.pl tam dyżurują weci, udzielają porad w kwestii leczenia jest też dużo właścicieli i też pomogą, poszukaj tematu lub załóż własny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
jak długo go leczycie ? może to sprawa przejściowa i "kot się wyliże" ? jak u niego z apetytem ? je chętnie jest żwawy ? wiem że to trudne decyzje ale jeśli kot chce walczyć a was na to stać to powalczyłabym jeszcze trochę, to młody kot więc są jakieś szanse, spróbujcie zasiegnąć innej opinii u innego lekarza ja miałam zaufanego do którego chodziłam z kotem latami, gdy zachorował poszłam do neigo a on pomylił się w diagnozie, po dwóch dniach zorientowałam się że leczenie nie pomaga i wtedy zdecydowałam się udać do innej lecznicy, odratowałam mojego kociaka w krytycznym momencie, poprzedni lekarz sądził że to zatrucie a to była niewydolność nerek...tamte leki bez kroplówek nic by nie dały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
jest sporo wątków na forum miau http://forum.miau.pl/search.php?keywords=niedow%C5%82ad+u+kota&terms=all&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj przejrzyj może coś znajdziesz będę do was zaglądać na temat i trzymać kciuki za waszego kociastego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apetyt niezbyt... do ruchu go zmuszam, zeby chociaz troche przeszedł i żebym obserwowała postepy... niby jak czesze, to czasami ruszy lapami... moze to znak? poczytam...dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
jupi !!!!! jak rusza łapkami to znak że nie wszystko stracone myślę że warto inwestować w leczenie gorzej gdyby nie miał w łapkach zupełnie czucia, nie chciał jeść no i jak bywa u zwiwerzaków powypadkowych miał zaburzone trawienie/wydalanie... myślę że te zastrzyki z witaminą B to podstawa, jak ma coś ruszyć to ruszy w dobrym kierunku pogadaj z wetem może jakieś leki wspomagające krążenie żylne by coś dały ? teraz jest tyle leków na niewydolność żylną, moze któreś z tych ludzkich by się nadawały dla kotów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
chciałam napisać o masażach...ale bałam się że ktoś postronny uznałby to za lekką fiksację na tle kotów ;-) miał robiony rtg ? może to nie tyle niedowład co jakiś uraz kręgośłupa ? wykluczyliście to ? bo tak się zastanawiam może to nie neuropatia ale jakiś ucisk, przemieszczenie dysku ? gdyby była neuropatia to chyba w ogóle by nie ruszał łapkami, nie miał czucia ? może ciągnie/wlecze łąpki bo ma ucisk gdzieś w kręgosłupie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie się na tym nie znam
w krytycznych momentach gdy mój kot nie chce jeść ratuję się surowym mięsem, nic go tak nie kusi jak surowa rozdrobniona pierś kurczaka, wołowinka czy polędwiczka.... coś czuję, że z tego twojego kociastego będzie jeszcze pociecha, byle nie tracił aptetytu a wy nie traćcie nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×