nigdy nie robilam loda mojejmu mezowi

No jeszcze z nim o tym porozmawiam i jakos dojdziemy do porozumienia moze wymyslimy inne ciekawe zabawy lozkowe:)

macie jakiś skrzywione pojęcie o tym .Robienie loda nie oznacza od razu łykania spermy.Ja np swojemu robie ale spermy jeszcze nie łykałam i nie zamierzam.I nie musi cie od razu ciągać za włosy.Można ro zrobić delikatnie a nie od razu jak z pornola:o

No! Przede wszystkim badz posluszna mezowi! Moze bedziesz miala zycie seksualne do dupy, ale za to miejsce w niebie gwarantowane! P. S. Jak kochaja sie dzikusy? :D

mozecie np. poczytac sobie cos fajnego przed snem

Ja LUBIĘ robić loda.

np, zywotyswietych

powiedz mężowi żeby sie wcześniej wykąpał, albo najlepiej zróbcie to razem.Dobrze umyty penis nie śmierdzi i nie od razu leci z niego sperma.

a kafe jest niemoralna straszni ludzie tu pisza lepiej tu nie zagladaj

heh dzikusy chodzilo mi o ludzi ktorzy nie sznuja sie w lozku.. chca sobie tylko "ulzyc" i po sprawie.. nie naleze do tych siwetych wiec wysmiewanie sobie daruj a nasz sex bardzo nam sie podoba robimy to codziennie tylko jak pisalam jest bez zabaw chciala bym wprowadzic cos nowego..ale maz nie chce loda lub innych ponizajacych rzeczy

Też nie robiłam loda Twojemu mężowi i jakoś nie rozpaczam z tego powodu;-)

beatka@@@ ja cię rozumię, bo mam to samo... niby bym chciała, ale nie wiem jak się do tego zabrać, po prostu się wstydzę... :/

hgdsa ty widziałaś fiuta na żywo?

nigdy o grzech

my z mezem tylko raz na rok wcelu prokreacji

No ja tez przyznam ze trochu sie wstydze nawet jesli by sie zgodzil i doszlo by do tego to nie wiem jak mam to robic czy umiala bym sprawic mu w ten sposob przyjemnosc

kamilla - jaki to problem? Bierzesz penisa do reki, robisz krotki masaz i bierzesz go do buzi. Jezeli chcesz to mozesz mu go najpierw pod umywalka umyc.

możesz podejść do tego stopniowo, całuj go tam, masuj, possij to wszystko jako gra wstępna.Przyjemnie mu będzie na pewno choć na początku trochę dziwnie, podobnie jak tobie:)

xxl-men myć nie muszę, sam to robi zawsze przed snem, nie wiem skąd u ciebie takie głupie żarty...

Dlaczego glupie zarty? Nie chodzi mi o to czy brudny czy czysty, chodzi o gre wstepna. Wiem ze prostytutki przed robieniem facetowi loda myja go i robia masaz. Trzeba uwazac zeby sie nie spuscic, bo wtedy jest koniec uslug.

ja nie jestem prostytutką, i bynajmniej nie bawi mnie mycie pod kranikiem... :/

SORRY - nie powiedzialem ze jestes prostytutka.

O matko beatka jakbym miał taką drętwą pruderyjną babę jak ty, to wolał bym sobie amputować wacka. Albo czym prędzej się ewakuaować. No ale na szczescie u was niedaleko pada jabłko od jabłoni i Twój mąż to też taka, nie obraź się ale "Seksualna niedojda". Nie wyobrażam sobie mieć partnerkę, która nie akceptuje ANALA choć przyjmuję do wiadomosci jezeli miala by naprawdę zajeeeebisty charakter. Ale brak seksu oralnego to juz totalna porażka, skoro jeszcze tego nie było znaczy namietnosci i spontanicznosci u was 0%. Albo wasze libido na poziomie 0-1 w skali 10. Poznalem trochę panien i spontaniczy seks oralny po zwiazku trwajacym od miesiaca wzwyz to norma. Anal to zwykle rowniez norma, ale kobiety trochę wolą z tym poczekać, oraz nie pierwszemu lepszemu z dyskoteki a PARTNEROWI. Ale skoro dobrze jest wam jak jest no to nic tylko się cieszyc :)

skoro radzisz mi umyć pod kranikiem, jak to robią prostytutki- to wybacz, ale na nich wzorować się raczej nie zamierzam... wracając do tematu, beatka@@@ musimy troszkę nad tym popracować:)

Nic nie radzilem, napisalem tylko jak one to robia. Nie bede wam wiecej przeszkadzal.

Daniel nie podniecaj się tak :D Ja mam pruderyjnego faceta o lat nastu i jakoś sobie nic nie uciełam z rozpaczy :D

Bo ty to Zuza masz pewno wielkie dildo w szafie :D

No nie!? Skąd wiesz!?!?!? :D

ja mam rok więcej życia za soba niz autorka, męża też posiadam. Seks oralny jest dla nas normalny. Nie wiem co w tym widzisz obrzydliwego jeżeli partner jest czysty? kochasz chyba całokształt z wackiem włącznie. Robienie loda to nie fizyka kwantowa, na początek wystarczy trochę uwagi jego strategicznemu miejscu. Mozesz go troche podraznic reka, pomasowac wnterze uda, bardzo wrazliwe są jądra (mozesz delikatnie wziac jedno do buzi), jest jeszcze jeden strategiczny punkt, miedzy jądrami i odbytem, prostata, moj facet lubi jak się go tam troche pomaca. Mysle ze sama ciekawosc i brak doswiadczenia z Twojej strony będą podniecające, bo będziesz błądzic po omacku i eksperymentowac. Mnie osobiście bardzo podnieca robienie loda, ale mąz nigdy niedochodzi w moich ustachm bo ja tego nie lubie, a on nie ma takiej potrzeby. Nie uprawiamy seksu oralnego zawsze, tylko czasami, jako gre wstępną, czasem pod prysznicem. Jestem ciekawa jak to u Was wygląda, bo z tego co piszesz to dominuje wstyd. My szczerze rozmawiamy i probujemy roznych rzeczy, nie kochamy sie analnie, probowalismy raz, ale bylo nam srednio... Czasem kochamy sie jak mam okres. Generalnie w łózku powinna panowac sponatniczna i zrelaksowana atmosfera, jak najbardziej bezwstydna...

Zuzaa, wiem co robią kobiety gdy facet "niedojda", albo "mala kuśka" :D

autorko... troche Ci zazdroszcze meza, bo moj facet (nie maz, chlopak) czesto naciska na seks oralny....owszem lubie taki rodzaj piesczot, moze nie UWIELBIAM ale lubie. ale nie zawsze. czasami moj mnie prosi godzine czy dluzej zebym mu wziela do ust, to jest dla mnie straszne....bo jak ja nie mam ochoty, to nie i koniec. i przyznam sie, ze nie raz zrobilam to dla swietego spokoju a potem mialam dola. i po tym moj facet tez byl sfochowany, ze sie zmuszam i to dla mnie problem:/ paranoja... eh... nie uwazam, aby to bylo ponizajace dla kobiety, ale uwazam, ze oral powinien byc wtedy kiedy kobieta naprawde tego chce. a jak facet sie foszy, ze nie mam ochoty mu wziac....to jest niemile i wlasnie troche zakrawa na ponizanie:(